Dziś jest:
Piątek, 19 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6343x | Ocen: 18

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Nie, 20 lis 2016 10:27   
Autor: FN, źródło: FN   

BLISKIE SPOTKANIA Z UFO? MISSING TIME? IMPLANTY WSZCZEPIANE LUDZIOM? TO WSZYSTKO PRAWDA

Ta historia zaczęła się dla Fundacji Nautilus w 2012 roku, kiedy otrzymaliśmy e-mail od polskiego rybaka mieszkającego od lat w Danii, pana Mirosława Malczewskiego. Treść e-maila była intrygująca.

 

From: Mirosław Malczewski

Sent: Friday, June 01, 2012 5:43 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Bliskie spotkania ......

 

Chciałbym podzielić się tym, co spotkało mnie i moją załogę kutra rybackiego Ust-134 . Czas zdarzenia to początek lat 80-tych. Nie umiem przypomnieć daty ale pewnie to mogło się odbyć w 1982 albo 1983 ?? Wiosna. 

 Ale fakt jest że to się zdarzyło, a po całej sprawie załoga i ja nie rozmawialiśmy o tym.  Tak jakby nas amnezja dosięgła albo zakaz mówienia. Dopiero po paru latach kiedy już ja wyjechałem z Polski to obraz zdarzenia został jakby przywołany włącznie z mówieniem o zdarzeniu.  Dzisiaj mam 58 lat a pamiętam to zdarzenie bardzo wyjątkowo  i dokładnie. Nasze wyjście na połowy bałtyckie zawsze odbywało się w późnych godzinach wieczornych, na łowisko zazwyczaj płynęło się 8-9 godzin. Przy sterze na łowisko staliśmy na zmianę w 5-osobowej załodze. Ja jako mechanik zawsze wachtę przy sterze miałem jako ostatni.  Gdy wychodziliśmy z Ustki zobaczyłem po naszej prawej stronie światło seledynowe (prawie zielone), choć nie takie, jak ogół statków posiada. Światło zielone w tym wypadku mówi ze jesteśmy na kursie mijania... Dziwiło mnie jedynie, że nie widać światła masztowego białego.  Poszedłem do maszynowni, tam spędziłem około pół godziny, aby przygotować silnik na rejs. Po wyjściu z maszynowni ku mojemu zdziwieniu to światło zielone dalej było na trawersie mijania.

I w rozmowie z człowiekiem przy sterze wymieniliśmy parę zdań, że chyba płynie tyłem??? Idąc do swojej koi, aby troszkę przespać się powiedziałem, aby uważał.... gdyby co niech mnie budzi... Przespałem do swojej wachty....  Nad ranem ( a bylem już przy sterze, pełniłem wachtę) gdy zaczęło świtać ten obiekt zbliżył się do nas. Ja w panice obudziłem całą załogę. Natychmiast wyszli na pokład

Talerz był nad nami, a światło zielone (seledyn) centrycznie było pod spodkiem. Nie bylo paniki .... machaliśmy im wszyscy, a w ich oknach było widać różne osobniki ,,Podobne do ludzi ale i też niebieskie z dużymi oliwkowymi oczami.  Byli przy nas około paru minut. Nikt z nas nie czuł strachu, nawet mowę nam odjęło.   Odlecieli bezszelestnie z prędkością niesamowitą, ale brakowało nam paru godzin z tego dnia. Po trzech dniach połowów wróciliśmy do portu Ustka. Po wyładunku ryby wracałem z Ustki do Słupska nocą gdzie mieszkałem i w połowie drogi nad polami wisiały takie same, ale aż trzy światła.  Opowiedziałem żonie o zdarzeniu, w tym momencie żona wyciągnęła gazetę „Głos Pomorza”, gdzie napisali, że nad Bałtykiem zaobserwowano  UFO!

Od tamtego czasu interesuje się zjawiskami, które nie sposób wytłumaczyć. Zaznaczam, że nie jestem fantastą. To naprawdę wydarzyło się. Mieszkam w Danii od 1985 roku i z lat pracy na morzu to zdarzenie jakoś nie wiedzieć czemu tkwi we mnie tak bardzo. Gdy ostatnio byłem w Ustce i widziałem się ze swoim byłym załogantem, powiedział mi, że nie mówi nikomu, aby się nie ośmieszać, bo sam dzisiaj nie bardzo wie czy to był sen. Ale że razem pamiętamy to jednak musi być prawda.       Serdecznie pozdrawiam.

Mirosław Malczewski

 

O tej historii było już w naszym serwisie, ale nie mieliśmy okazji osobiście spotkać się ze świadkiem CE III, czyli Mirosławem Malczewskim. Wiadomo, że spotkanie ze świadkiem jest kluczowe dla oceny wiarygodności wydarzenia.

8 września 2016 roku z portu w Ustce wyruszył kuter z załogą Fundacji Nautilus.


Na pokładzie nagraliśmy wstrząsający (to nasza subiektywna ocena!) materiał z głównym świadkiem tego wydarzenia. Dlaczego wstrząsający? Odpowiedź jest prosta: naszym zdaniem prawda dosłownie krzyczy z każdego słowa wypowiadanego przez świadka. Jego wiarygodność? To trzeba samemu zobaczyć, gdyż żadne słowa nie oddadzą wrażenia, jakie zrobiła na nas nie tylko sama historia, ale także osoba pana Malczewskiego. To człowiek dojrzały, od lat mieszkający za granicą Polski, któremu nie zależy na żadnym „rozgłosie”, któremu obojętne jest nawet to, czy ludzie uwierzą w to, co opowiedział. My tę prawdę znamy i od kilkudziesięciu lat mówimy o tym, że Ziemia jest odwiedzana przez pozaziemskie cywilizacje. Jeśli kogoś ten materiał do tego przekona, to znaczy, że… było warto.

Zespół Fundacji Nautilus dziękuje serdecznie załodze kutra za pomoc, całej ekipie z Rochstar TV (Ani w szczególności!), ale przede wszystkim panu Mirosławowi Malczewskiemu za odwagę w opowiedzeniu o tym, co wydarzyło się w 1983 roku. Dziękujemy drogi panie Mirku! FN

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6343x | Ocen: 18

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Nie, 20 lis 2016 10:27   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.