Dziś jest:
Wtorek, 16 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 24320x | Ocen: 3

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5


Nie, 3 mar 2013 11:46   
Autor: FN, źródło: FN   

Na serii pięciu zdjęć widać dokładnie tor lotu tajemniczego obiektu!

Na pocztę Fundacji Nautilus każdego dnia przychodzi najmniej kilka e-maili od czytelników, którzy na swoich zdjęciach zauważyli „coś ciekawego”. Ze względu na ogromną popularność serwisu w całej Polsce jest jasne, że przy takiej ilości aparatów fotograficznych (także tych w aparatach komórkowych) ilość „podejrzanych zdjęć” musi być ogromna. Każde zdjęcie przysłane przez czytelników serwisu jest starannie oglądane, klasyfikowane i nadawana jest przez nas wewnętrzna klasyfikacja wiarygodności, wyłącznie na nasz wewnętrzy użytek.  Następnie taka fotografia lub fotografie trafiają do naszego archiwum.

Od dawna nie przykładamy takie wagi do zdjęć, jak na przykład 15 lat temu. Powód? Po pierwsze już od dawna wiemy, że zjawisko UFO jest prawdziwe i oczywiste jest, że od czasu do czasu musi pojawiać się na zdjęciach. Nie potrzebujemy żadnego mitycznego „wielkiego dowodu”, jakiegoś „super zdjęcia”, które kogoś tam „przekona i mu udowodni”.  

Nasza wieloletnia praktyka dowodzi, że jest to zwykła strata czasu i energii, a poza tym po historii ze Zdanów w zasadzie całe spojrzenie na Niezidentyfikowane Obiekty Latające i zdjęcia UFO przez nas uległo drastycznej zmianie (szykujemy o tym obszerny tekst). Założenie, że naszym celem miałoby być jakieś„przekonywanie i udowadnianie” jakiś mitycznych "sceptyków" jest całkowicie błędne, gdyż tak naprawdę to my musimy sami przekonać się (lub nie) do danego zjawiska. Opinia ludzi postronnych jest jedynie pochodną do tego, a i tak naprawdę najmniej istotną.

 W sprawie UFO od dawna jest dla nas oczywiste, że przynajmniej część ze zdjęć przysyłanych przez naszych czytelników zawiera prawdziwe obiekty UFO. Jaka część zdjęć to zdjęcia UFO? Oceniamy, że przynajmniej jedno na sto (1/100) przysłanych do FN zdjęć pokazuje dokładnie taki obiekt, a jest to i tak fenomenalnie dużo! Przy skali i ilości materiału, który trafia do Fundacji Nautilus, zdjęcia UFO pokazują wszechobecność tych obiektów, które poruszają się po niebie nad naszymi głowami. Praktycznie zawsze są niewidoczne dla naszego oka, potrafią rozwijać olbrzymie prędkości i wykonywać irracjonalne, sprzeczne z naszym intuicyjnym pojmowaniem świata manewry. Warto jednak jeszcze raz jasno podkreślić: nie szukamy ani zdjęć, ani filmów, aby „udowadniać i przekonywać”. Ten etap szczenięcy mamy już dawno za sobą. Zjawisko jest prawdziwe, a my zatrzymujemy uwagę tylko i wyłącznie na tych materiałach, które pozwalają nas się czegoś o tych obiektach dowiedzieć.

 Kiedy zobaczyliśmy serię zdjęć wykonanych przez p. Piotra Rzerzychę od razu stało się jasne, że mamy do czynienia z przypadkiem wyjątkowym.  Rzadko się bowiem zdarza, że na serii pięciu zdjęć wykonanych „jedno po drugim” udaje się uwiecznić ten sam obiekt widoczny tak wyraźnie! Autor zdjęć od lat mieszka w Bułgarii, w miejscowości Blagoevgrad, około stu kilometrów od stolicy Bułgarii, Sofii.  Oto treść jego e-maila:

 

 

From: Piotr Rzerzycha  

Sent: Thursday, February 07, 2013 1:57 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Seria 5 zdjęć obiektu UFO w ruchu! Dobra jakość

 

Szanowna Fundacjo,

Jestem Waszym stałym czytelnikiem. Większość publikowanych ostatnio zdjęć niezidentyfikowanych obiektów latających jest przedstawiona na zdjęciach w postaci kropek/plamek/blików, które mogą być wszystkim. Zdecydowałem się Wam przesłać serię zdjęć jednego obiektu, który jest relatywnie blisko i ma widoczną trójwymiarową formę (wygląda na rodzaj spłaszczonego stożka). Seria kolejnych pięciu zdjęć przedstawia poruszający się obiekt. W punktach opiszę trochę szczegółów:

•    Zdjęcia przedstawiają zdalnie sterowany model samolotu, który puszczał mój znajomy modelarz. Wykonano je na obrzeżach miasta Blagoevgrad w południowo-zachodniej Bułgarii w dniu 26.3.2011.

•    W czasie robienia zdjęć nie latał żaden inny model (tutaj niestety musicie mi uwierzyć na słowo). Nie jest to styropianowe latające skrzydło, ani inny model. Wtedy nic innego nie latało. Nie wygląda też na ptaka (jedną klatkę można by uznać za np. gołębia ze złożonymi skrzydłami, ale nie pięć).

•    Zdjęcia są robione przeze mnie aparatem Canon EOS 50D z obiektywem Canon EF 100mm f/2.8 USM Macro. Przesyłam oryginalne pliki (zmieniona jest tylko nazwa plików). Informacja o ekspozycji w EXIFie.

•    Samolot leciał dość szybko, obiekt z tylu wydaje się lecieć dużo szybciej, w końcowej fazie wykonuje zwrot w przeciwnym kierunku lub w bok. EOS 50D wykonuje maksymalnie około 6 klatek na sekundę w serii. Czyli zarejestrowano fragment lotu trwający około sekundy.

 

Mam nadzieję, ze te zdjęcia się Wam przydadzą. Nie jest to taki fenomen jak Zdany, ale mimo wszystko ciekawy przypadek. Ciekaw jestem, czy macie już przypadki obiektów posiadających podobna formę do tego.

Pozdrawiam

Piotr Rzerzycha

[adres e-mail do wiadomości FN]

 

 

Na ostatnie pytanie p. Piotra odpowiedź jest jak najbardziej twierdząca, ale najpierw zaprezentujmy te fotografie. Zostały one wykonane w pobliżu bułgarskiego miasta Blagoevgrad. To miejscowość ok. stu kilometrów od Sofii.

 

 

 Autor zdjęć przysłał mapkę orientacyjną pokazującą położenie lotniska modelarzy, a także tor lotu samolotu i obiektu.

 

 

 

Zdjęcia zostały wykonane aparatem Canon EOS 50D (na zdjęciu poniżej).

 

 

 

 

Był 26 marca 2011, godzina 14:25. Oto przykład informacji z EXIF, który dotyczy jednego ze zdjęć.

 

 

 

 

Miejsce, gdzie zostały wykonane zdjęcia, to typowe „pole modelarskie”, czyli fragment w miarę płaskiego terenu wybrany przez lokalnych modelarzy do lotów (w Polsce także często odwiedzany takie miejsca, gdyż FN posiada sporo modeli latających, głównie dronów). Jak wygląda taki teren? Oto zdjęcia modelarzy bułgarskich z miejscowości Blagoevgrad.

 

 

 

 

W pewnym momencie w powietrze wzniósł się model samolotu, na którym bułgarski modelarz narysował faszystowski symbol.

 

 

 

Pan Piotr wziął do ręki aparat i ustawił go na opcję pozwalającą na wykonanie serii zdjęć. Niczego na niebie nie widział, po prostu chciał sfotografować  model samolotu. Dopiero kilka godzin potem już w domu zauważył, że oprócz samolotu na zdjęciach jest „coś jeszcze”. Oto te fotografie:

 

 

 

 

Ze względu na to, że zdjęcia są wyjątkowo ciekawe uznaliśmy za zasadne, aby nagrać krótką rozmowę z ich autorem. Usłyszeć głos człowieka – ta informacja jest wręcz bezcenna przy ocenie chociażby wiarygodności świadka.

 Z Bazy FN połączyliśmy się przy pomocy komunikatora „Skype” z Bułgarskim Blagoevgrad, gdzie mieszka nasz czytelnik.

/mimo zaawansowanej infekcji gardła zarówno świadka, jak i „rozmawiającego”, udało się nam zmontować fragment rozmowy i zamieścić go na naszej witrynie youtube/fn/

 


 

Na koniec powróćmy na chwilę do pytania autora zdjęć, które zawarł w swoim e-mailu.

Ciekaw jestem, czy macie już przypadki obiektów posiadających podobna formę do tego.

 

 

 

Wspomniana przez p. Piotra forma tego obiektu jest wyjątkowo ciekawa, żeby nie rzec „osobliwa”. Z obiektu wydaje się bowiem wychodzić coś, co wygląda jak nieregularna rzecz wychodząca z regularnej formy obiektu.

 

 

 

Jeszcze jedna ciekawostka, zauważona przez czytelników serwisu, a na którą zwócił uwagę pan Piotr.

Jeszcze jedna ciekawostka, ktora ktos zauwazyl. Na zdjeciu 20110326_036.JPG widac jesze jeden obiekt w oddali. Wyglada nawet podobnie do tego na pierwszym planie. Jednak jest zbyt maly by mozna bylo cos wiecej powiedziec.

 

 

 

 

W tym roku na spotkaniu organizacji MUFON w Las Vegas nasz kolega z Dallas będzie właśnie prezentował zdjęcia pokazujące tego typu obiekty sfotografowane na świecie. Dostanie od nas ok. 10-ciu zdjęć, a wśród nich także te znakomite zdjęcia z Bułgarii. Okazuje się, że tego typu dziwna forma „wystająca” z obiektu UFO pojawia się częściej. Z naszego Archiwum FN warto pokazać dwie fotografie wykonane przez tą samą osobę w dwóch różnych częściach świata (!), które trafiły do nas w ostatnich tygodniach.

 

From: xxxxxxxx

Sent: Sunday, February 10, 2013 3:21 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Zdjęcia.

 Droga Załogo Nautilusa,

przesyłam dwa ciekawe zdjęcia - jedno zrobione w styczniu br. w Tajlandii,  drugie w grudniu ub.r. w Kenii. W obu przypadkach po lewej stronie widoczne jest ..."coś", co bardzo zyskuje na atrakcyjności po powiększeniu.

Bardzo serdecznie pozdrawiam.

M. [dane do naszej wiadomości]

 

Ta historia ze względu na okoliczności wykonania fotografii (ta sama osoba) ma dla nas tak duże znaczenie, że ekipa FN wyruszy za kilka tygodni w Polskę, aby nagrać rozmowę w tej sprawie. Dlaczego? Ma to duże uzasadnienie, o czym może innym razem. Teraz zobaczmy te fotografie. Na początek zdjęcie wykonane w Kenii.

 

 

 

I jeszcze zdjęcie zrobione w Tajlandii.

 

 

 

I juz na koniec: na naszej witrynie funpage na facebooku jeden z czytelników dodał komentarz.

 

 

 

W takim razie zobaczmy ten film.


Komentarze: 0
Wyświetleń: 24320x | Ocen: 3

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5


Nie, 3 mar 2013 11:46   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.