Dziś jest:
Piątek, 19 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 8969x | Ocen: 2

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Pt, 27 mar 2015 10:43   
Autor: FN, źródło: FAKT   

MAPA NARYSOWANA PRZEZ JASNOWIDZA POMOGŁA POLICJI

Chodzi o zaginionego Wiktora Kowalskiego, którego przez 13 dni szukali policjanci, rodzina i sąsiedzi. Bezskutecznie. Pomógł dopiero Jackowski.

Dzięki sporządzonej przez niego mapce zaginionego udało się znaleźć! Był zaledwie kilkaset metrów od domu, ale niestety już nie żył. Informacja jest jak najbardziej prawdziwa, co potwierdza także policja.

Skuteczność Krzysztofa Jackowskiego w takich historiach jest naprawdę poruszająca. Ludzie wietrzący przy okazjach tego typu informacji szwindel lub jakiś mityczny "łut szczęścia" po prostu nie mają pojęcia ani o Jackowskim, ani o tym, co robił i robi. On znajduje zwłoki poszukiwanych osób praktycznie jak dobrze pracująca maszyna... Ciekawe jest to, że jego zdaniem cała ta historia "ze znajdywaniem zwłok" jest najlepszym dowodem na istnienie życia po śmierci.

Dlaczego? Gdyż bardzo często przychodzą do niego w ciałach astralnych ci poszukiwani ludzie i przekazują mu ważne informacje o tym, gdzie leżą ich dawne ciała... czy można mieć lepszy dowód na to, że "śmierć nie jest żadnym końcem, lecz kolejnym etapem"?

 

Poniżej cały tekst z dziennika FAKT:

 

 Jasnowidz wskazał, gdzie jest ciało staruszka

Wciąż nie możemy uwierzyć w to, co się stało, ale jesteśmy wdzięczni jasnowidzowi, że pomógł nam znaleźć Wiktora – mówi pogrążona w żałobie wdowa Maria Kowalska (78 l.).

Zaginionego Wiktora Kowalskiego przez 13 dni szukali policjanci, rodzina i sąsiedzi. Bezskutecznie. Pomógł dopiero jasnowidz. Dzięki sporządzonej przez niego mapce zaginionego udało się znaleźć! Był zaledwie kilkaset metrów od domu, ale niestety już nie żył.
W piątek 6 marca wieczorem Wiktor Kowalski († 78 l.) z Leszna (woj. wielkopolskie) wyszedł do pracy i już nie wrócił. Na nagraniu z kamer monitoringu widać jeszcze, jak następnego dnia idzie po pracy do domu, ale nagle zawraca. Ślad się urywa. W sobotę koło 11 przed południem rodzina rozmawiała z nim jeszcze przez telefon, mówił, że ma uraz nogi i nie może iść. – Mówił, że leży i widzi balkon – opowiada wnuczka pana Wiktora Anna Szubert (37 l.). Później kontakt się urwał.


Od tamtej pory zaginionego szukali wszyscy przez prawie dwa tygodnie – bez skutku. W końcu zdesperowana rodzina zadzwoniła do znanego jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego. – Następnego dnia po otrzymaniu zdjęć jasnowidz wysłał nam mapkę z miejscem, w którym jest dziadek – mówi wnuczka. Rodzina przekazała mapkę policji.

Dostaliśmy od rodziny informacje zawierające wskazówki z wyznaczeniem rejonów, gdzie istnieje prawdopodobieństwo znajdowania się poszukiwanego mężczyzny – potwierdza Monika Żymełka z leszczyńskiej policji. Funkcjonariusze poszli więc w miejsce wskazane przez jasnowidza i – ku swemu zdumieniu – rzeczywiście znaleźli tam ciało pana Wiktora. Było to zaledwie kilkaset metrów od domu i szalejącej z niepokoju rodziny.

Dziadek uwielbiał las. Zapewne wiedział, że coś się dzieje, dlatego postanowił spokojne odejść właśnie w lesie, w miejscu które kochał – ze łzami w oczach pociesza się wnuczka. – Wciąż nie możemy uwierzyć w to, co się stało, ale jesteśmy wdzięczni jasnowidzowi, że pomógł nam znaleźć Wiktora – mówi pogrążona w żałobie wdowa Maria Kowalska (78 l.).

/poniżej zdjęcie, gdzie znajdowały się zwłoki/


Komentarze: 0
Wyświetleń: 8969x | Ocen: 2

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Pt, 27 mar 2015 10:43   
Autor: FN, źródło: FAKT   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.