Fundacja Nautilus - Artykuły - CZY ISTNIEJE SZANSA NA URATOWANIE ZIEMI PRZED… BEZWGLĘDNĄ, DRAPIEŻNICZĄ DZIAŁANOŚCIĄ LUDZI?

english version subskrybuj CZAT FN [wyłącz animacje]

Dziś jest:
Sobota, 6 marca 2021

Możesz mieć wszystko, czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.
Anthony Robbins

Komentarze: 10
Wyświetleń: 4567x | Ocen: 20

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5

Zachowany w kajucie.

Dodaj do interesujących

Pon, 8 lip 2019 11:04
Autor: FN, źródło: FN

CZY ISTNIEJE SZANSA NA URATOWANIE ZIEMI PRZED… BEZWGLĘDNĄ, DRAPIEŻNICZĄ DZIAŁANOŚCIĄ LUDZI?

Pozdrawiamy wszystkich z polskich Tatr, gdzie w ukrytym miejscu ekipa projektu „Otwarte Niebo” przeprowadza serie bardzo ważnych eksperymentów dla projektu KONTAKT. To wszystko sprawia, że nie mamy czasu na redagowanie serwisu tak, jak na to zasługuje, ale wiemy, że nam to wybaczycie.

Staramy się odpowiadać na korespondencję na bieżąco i dostaliśmy właśnie apel od naszej czytelniczki/czytelnika, która/który ma nick Abe11

[PYTANIA DO FN] Witam Państwa,

To jest odezwa do naszej społeczności, aby rozpowszechniać wszędzie idee ochrony planety przed zniszczeniem. Potrzebujemy konkretnych działań systemowych i tu pole do popisu dla polityków i wszelkich decydentów, ale nasze działania jednostkowe też mają sens i znaczenie. Róbmy tyle ile możemy: dokręćmy kran, rezygnujmy z plastiku, nie wycinajmy zieleni na swoich posesjach, SADŹMY DRZEWA.

Szata roślinna pozwala "uziemić" dwutlenek węgla, więc powinniśmy sadzić jak najwięcej drzew!

Dbajmy o przyrodę, to nasze najpilniejsze teraz zadanie!

Abe11

Pięknie dziękujemy za ten apel. Jest on w 100 procentach zgodny z naszą filozofią, stąd zdecydowaliśmy się do zamieścić. Rozmawialiśmy o nim także na jednym ze szczytów polskich gór podczas operacji „Otwarte Niebo”. Jak najbardziej zgadzamy się, że należy ograniczać niszczenie naturalnych zasobów Ziemi także poprzez takie drobne działania i to robimy, ale nic nie powtrzyma ludzkiej bestii żądnej ekspansji, nowych przedmiotów materialnych, przyspieszenia PKB poprzez niebotyczne namnażanie się ludzkości i drapieżnicze eksplorowanie jej zasobów naturalnych. O sprawie napiszemy więcej po powrocie z operacji „Otwarte Niebo”, a za apel pięknie dziękujemy.

Poniżej kilka fotografii wykonanych wczoraj podczas spaceru do miejsca spotkania naszej grupy, gdzie omówiliśmy strategię na najbliższe 48 godzin, a przy okazji także była bardzo ciekawa dyskusja na temat wspomnianego wyżej apelu.

Więcej po naszym powrocie do Bazy FN z pięknych, polskich Tatr, gdzie oprócz naszych obowiązków pokładowych także trochę odpoczywają nasze dusze dzięki temu, jaki widok roztacza się wokół nas... ;)

Komentarze: 10
Wyświetleń: 4567x | Ocen: 20

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5

Zachowany w kajucie.

Dodaj do interesujących

Pon, 8 lip 2019 11:04
Autor: FN, źródło: FN

Komentarze (10)
Poniżej znajduje się lista komentarzy.

Pt, 12 lip 2019 15:13 | ocena: + 2

Logic | Załogant

Można powiedzieć że siedzę w temacie już dość długo bo około 10 lat.
Mógł bym tutaj napisać sporą rozprawę na ten temat, ale lepiej krótko i na temat.
NIESTETY NIE JEST TO MOŻLIWE !

Wt, 9 lip 2019 23:49 | ocena: + 7

Gorki73 | Załogant

Witam Załogantów !Zgadzam się również z apelem, ale chciałbym również dodać, że kluczem do sukcesu wg. mojej oceny, jest edukacja od najmłodszych lat w domu, w szkole i skończywszy na kościele. Tu przychodzą mi na myśl dwa ponad czasowe przysłowia; "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci" i "Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał" - przysłowia te idealnie oddają stan wiedzy i świadomości społecznej czy tej "globalnej" jaka zachodzi w naszych głowach od najmłodszych lat. Jeśli ktokolwiek nam nie pokazał, czy nie nauczył jak postępować w takich sytuacjach, to dalej będziemy brnąć po omacku z każdym problemem, nie tylko z tym jeśli chodzi o środowisko Na zakończenie podam może taki przykład z mojego dzieciństwa. Za tzw. moich czasów nie było to do pomyślenia, żebym wyrzucił papierek z cukierka na ulicy czy w górach na wycieczce- oczywiście zdarzyło mi się to jako dziecko, ale tylko do pierwszego razu, jak nie "przyłapała" mnie na tym moja Babcia czy Mama (Babcia chyba była pierwsza :) ) wtedy dostałem surową reprymendę, że tak się nie robi ! Nie bardzo wiedziałem wtedy tak naprawdę czego ode mnie chcą Ci dorośli. Dzisiaj natomiast widzę, jak wiele małych dzieci-małych obywateli tego naszego pięknego Świata robi to jednak nagminnie, nawet pod okiem swoich opiekunów czy rodziców, bez ich stanowczej reakcji. Powinniśmy o tych zagadnieniach mówić jak najczęściej i uświadamiać, jeszcze raz uświadamiać, bo później będzie już za późno i jedyną "nauką" dla "Jana" pozostaną wysokie kary. Pozdrawiam wszystkich Załogantów i dziękuję Fundacji za opublikowany apel.

Wt, 9 lip 2019 21:05 | brak oceny

Jolaos | Załogant

Drzew nie można sadzić " jak najwięcej ".
Gdy sadzimy je na swojej działce musimy tak teren zagospodarować by rosły one optymalnie tzn miały tych parę metrów kwadratowych dla siebie . Jak już drzewo urośnie to to zgłuszy wszystko to pożyteczne co pod nim rośnie. Tylko chwasty przeżyją. Więc przede wszystkim rozsądne zagospodarowanie terenu. No i ważne też na działce by były to drzewa owocowe lub miododajne /lipy/.
Poza własną działką nikt nie ma prawa nic sadzić.
Wyjątkiem są akcje zalesiania prowadzone przez leśników w miejsce już wcześniej wyciętych starych drzew.

Wt, 9 lip 2019 20:13 | ocena: + 1

SovietVixen | Załogant

Wystarczy ateuszy posłać do gazu i już ten świat będzie 5x lepszy

Rozwiń odpowiedzi (1)

Śr, 17 lip 2019 12:09 | brak oceny

Vorti17 | Załogant

Nie wiem czy posyłanie kogoś do gazu to jakiekolwiek rozwiązanie.

Wt, 9 lip 2019 08:18 | ocena: + 5

Orion_1957 | Załogant

Bardzo się cieszę, że ukazał się apel do Wszystkich aby sadzili drzewa co może w odległych nadchodzących czasach uchronić naszą planetę. Wiadomo, że czym więcej mamy zieleni tym więcej pobiera ona dwutlenku węgla oddając nam czysty tlen. Powiem tak - stosuję tą metodę od trzydziestu lat na swojej działce na terenach wschodniego Mazowsza. Niestety od lat miejscowi tj. w tym przypadku moi sąsiedzi ( bliska rodzina ) za każdym razem jak tylko przyjeżdżam na działkę stwierdzam kolejne wycięte drzewa typu klony, młode brzozy, czarne kilkunastoletnie bzy, akacje, jesiony. Wiele z tych drzew to samosiejki ale na tą chwilę to miały już więcej niż 10-15 lat lub więcej. Dlaczego ścinają - prosta odpowiedź - palą mokrym drzewem w piecu. Świadomość ich jest tak niska, że nikt nie jest im w stanie wytłumaczyć, że tak nie wolno robić, że należy dbać o naszą wspólną przyrodę o to co nam jeszcze zostało. Starałem się ich przekonać aby tego nie robili bo przecież drzewa stanowią również bazę dla naszych pszczół a także są domem dla ptaków. Niestety od od lat nic się nie zmienia jak padały drzewa tak dzieje się w 2019 r. Szczerze mówiąc reakcja urzędników gminnych jest zerowa. Przepisy dla ochrony środowiska mamy w kraju wspaniałe ale wykonalność zerowa. Nikomu na tym nie zależy. Roślinność na działce zginęła a pozostało ściernisko i nikt nawet z sąsiadów tego nie zauważył. Dlaczego tak się dzieje. Prosta odpowiedź. Stosują podobne metody. Wycinka drzew na wsiach, w małych miasteczkach to normalka. Nikt nie zwraca uwagi na to, że wszędzie wymagana jest zgoda urzędu na dokonanie usunięcia drzewa. Ale to jest tylko teoria. Co pozostało mi teraz po usuniętych drzewach na działce? Jedynie zdjęcia które ukazują przepiękny obraz przepięknej przyrody która jest już wspomnieniem, obraz który już nie wróci tak samo jak ptaki i pszczoły które z bólem opuściły ten teren. Pozdrawiam ze smutkiem.

Rozwiń odpowiedzi (1)

Sob, 13 lip 2019 18:24 | ocena: + 1

zaolka | Załogant

@Orion_1957, sadzę u siebie co się da. Mam przecudne 20letnie cisy i drzewa owocowe. Niedługo będzie u mnie las. :) Chrońmy drzewa, zwłaszcza te leciwe. Nikt nam nie zrobi tak dobrze, jak one. Żyjemy w symbiozie. Bez nich nie ma nas..

Pon, 8 lip 2019 22:07 | ocena: + 5

Bandi | Załogant

Podoba mi się apel i hasło "sadzmy jak najwięcej drzew", nawet kilka posadziłem na działce w ostatnich dniach kilka kolejnych drzewek do mojej kolekcji i namówiłem do tego sąsiada :-) działajmy !
Pozdrawiam Wszystkich

Rozwiń odpowiedzi (1)

Wt, 9 lip 2019 20:21 | ocena: + 2

Natenczas_Wojski | Załogant

Czuję się zobowiązany, bo posiadam niewielką działkę (ok. 900 m2) na szczerej wsi i to w dodatku w przepięknej okolicy. Od wielu lat systematycznie obsadzam ją drzewami, w miejsce istniejącego niegdyś warzywnego ogrodu. Prócz naszych polskich pospolitych drzew i krzewów, mam też rzadziej spotykane - sosnę limbę, japoński miłorząb dwuklapowy, platan klonolistny, metasekwoję chińską, a ostatnio posadziłem cedr libański. Jednak dwukrotna próba zaaklimatyzowania mamutowca, Sekwoi olbrzymiej, spaliła na panewce - ale do trzech razy sztuka. Żartuję, że brakuje mi jeszcze baobabu. Jak klimat jeszcze bardziej się ociepli, to może i on się przyjmie i uchowa...

Rozwiń odpowiedzi (1)

Śr, 10 lip 2019 17:12 | ocena: + 2

Bandi | Załogant

@Natenczas_Wojski,
super :)

* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Aby dodać komentarz, zaloguj się.

Wejście na pokład

rejestracja

Wiadomość z okrętu Nautilus

Z POCZTY DO FN: [...] Kolejną kwestią zapewne Państwu wiadomą jest wskazanie miejsca ukrycia zwłok małej Madzi z Sosnowca ( głośna sprawa wiele lat temu ) ale nie wiedzą Państwo, że prawie to ciało znalazłem. Pan Jackowski wskazał wtedy w Sosnowcu precyzyjnie miejsce ukrycia zwłok dziecka, małej Madzi ukrytych przez matkę, czytałem wtedy tą wizję wieczorem i od razu skojarzyłem to miejsce, ponieważ jestem z Sosnowca, ale że było późno, postanowiłem poczekać do rana zamiast latać po ciemku...

UFO24

więcej na: emilcin.com

Czw, 18 luty 2021 04:26 | 13.02.2021 roku około godziny 18 w miejscowości Okonek spędziłem czas z rodziną przy ognisku. Niebo było czyste gwiaździste. W pewnym momencie na niebie pokazała się jasnozielona długa łuna światła i zamierzała w stronę ziemi. Nie był to meteoryt czy bolid. Znam te zjawiska . To coś weszło w atmosferę zbyt wolno i w pewnym momencie wygasło bez płomieni i dymu. W ostatnim momencie udało mi się zobaczyć czarny obiekt który leciał dalej. Przez ułamek sekundy i zniknął . Widzieliśmy to wszyscy. Każdy...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Vrill

bobby

Dziennik Pokładowy

wszystkie wpisy

Wtorek, 19 stycznia 2021 | Witam - Panie i Panowie… jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie! Takimi słowami ostatnio rozpocząłem wirtualny wykład w sieci (mała fucha na boku) dla pracowników jednej z firm w ramach ‘szkoleń w sieci’. W zasadzie zabrzmiało to jak żart, bo przecież ktoś na naszej planecie musi być bardziej szczęśliwy niż ja, ale potem już po zakończeniu wykładu zacząłem długo o tym myśleć i doszedłem do...

czytaj dalej