Fundacja Nautilus - Artykuły - ZDUMIEWAJĄCE NAGRANIE MONITORINGU PARKINGU W PILE

english version subskrybuj CZAT FN [wyłącz animacje]

Dziś jest:
Sobota, 6 marca 2021

Możesz mieć wszystko, czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.
Anthony Robbins

Komentarze: 8
Wyświetleń: 7409x | Ocen: 17

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5

Zachowany w kajucie.

Dodaj do interesujących

Śr, 8 sty 2020 05:45
Autor: FN, źródło: https://pila.naszemiasto.pl

ZDUMIEWAJĄCE NAGRANIE MONITORINGU PARKINGU W PILE

Kamera monitoringu zainstalowanego na parkingu w Pile zarejestrowała w nocy bardzo dziwne zjawisko. Trwało tylko 5 minut! Pojawiły się dziwne… postacie ze światła – relacjonuje świadek tego wydarzenia, który wszystko oglądał na monitorze. Postaramy się zdobyć zapis tego nagrania.

O całej sprawie poinformował nas czytelnik serwisu w e-mailu.

From: […]
Sent: Tuesday, January 7, 2020 4:43 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: UFO?

https://pila.naszemiasto.pl/ufo-w-pile-mowi-nie-wierzylem-w-to-co-widze/ar/c1-7496967

Informacja była bardzo krótka, wręcz lakoniczna.

[...] Ufo w Pile? Do bardzo dziwnego zjawiska doszło na parkingu jednej z firm na terenie miasta. Była noc - około godz. 1. Nagle jakby z ziemi wyrosły dziwne postacie, o wyraźnie zarysowanych konturach. - Z jednej z głównych postaci wyszły jakby trzy mniejsze. Wszystkie wyglądały tak samo. Wystarczy powiększyć zdjęcia, aby to zobaczyć - mówi nasz Czytelnik, który zaobserwował to trwające około 5 minut zjawisko. Czy ktoś wie co to mogło być? On jest pewien, że miał do czynienia z czymś nadprzyrodzonym. […]

Tak wyglądało to dziwne zjawisko (klatki z zapisu wideo).

Najpierw obraz z monitoringu tuż przed tym, jak rozpoczęło się to "coś"...

Poniżej klatki z dziwnymi, świetlnymi kształtami.

Postaramy się dotrzeć do oryginalnego materiału wideo, aby ocenić, co przez 5 minut działo się na tym parkingu w Pile.

8 stycznia 2020 roku w nocy rozpoczęła się irańska zemsta za zabicie gen. Sulejmaniego - pociski spadły na dwie bazy w Iraku. W bazach Al-Asad oraz Irbil stacjonowali żołnierze USA. Bliski Wschód przypomina granat, z którego w każdej chwili może być wyciągnięta zawleczka…

Dostaliśmy ciekawą rzecz – skan gazety z 1939 roku. Niezwykłe jest to, że na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to artykuł o tym, co się teraz dzieje na świecie… zresztą oceńcie sami.

Kolejny czytelnik przysłał nam coś, co pozornie nie ma nic wspólnego z tym, co się teraz dzieje na świecie, ale tak naprawdę pokazuje szaleństwo na trzeciej planecie od Słońca… i stwarza gigantyczne zagrożenie dla ludzi, którzy ją zamieszkują. Każdy kolor uważa, że tylko on ma rację. Niesłychana sytuacja…

Tekst piszemy już z operacji „Otwarte Niebo”, na której jest nasza ekipa. Wkrótce napiszemy więcej. Na razie zdjęcie opublikowane na Instagramie, które trafiło na naszą pocztę… ;) Najbardziej podoba nam się kot, którego oczywiście znakomicie znamy od czasu, kiedy był maluteńkim kocięciem i już przybiegał do nas, kiedy byliśmy w pobliżu pomnika.

https://www.instagram.com/p/B6_PRhtHD9E/?utm_source=ig_web_copy_link

Komentarze: 8
Wyświetleń: 7409x | Ocen: 17

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5

Zachowany w kajucie.

Dodaj do interesujących

Śr, 8 sty 2020 05:45
Autor: FN, źródło: https://pila.naszemiasto.pl

Komentarze (8)
Poniżej znajduje się lista komentarzy.

Pon, 13 sty 2020 02:15 | ocena: + 2

Natenczas_Wojski | Załogant

Będę tutaj bardzo sceptyczny, co do owych rzekomych "postaci". Po raz pierwszy (od czasu jak tu udzielam się z komentarzami) ze 100% pewnością mogę uznać, że nie ma w danym zjawisku nic nadzwyczajnego, a tym bardziej - nadprzyrodzonego. To wyjątkowy jak na mnie tak kategoryczny osąd, ale czynię to bez wahania. Nie pomnażajmy transcendecji ponad potrzebę. Tam gdzie jej nie ma, darmo jej wyglądać...

Podobne, wręcz identyczne refleksy świetlne powstają, gdy warstwa wilgoci pojawi się na obiektywie kamery, szczególnie gdy jest to wypukła soczewka. Każdy takie figury może obserwować gdy przez zmrużone powieki będzie załzawionymi (od mrozu czy wiatru) oczami spoglądać w zimową noc np. na uliczne latarnie. Rozbłyski światła między powiekami, na rogówce oka, rozproszone i przełamane przez zbierającą się wilgoć, ułożą się właśnie w takie rozmazane kształty o wyrazistych konturach. Każdy może to sam wypróbować.

Na obiektyw kamery, bądź na klosz ją okrywający musiała spłynąć wilgoć, a krople rozlały się warstwą, tworząc tzw. film wodny. W tej warstwie światła latarni rozpłynęły się tworząc astygmatyczne, powichrowane kształty. I to jest proste rozwiązanie zagadki, sugerowane zresztą przez paru moich przedmówców...

Czw, 9 sty 2020 23:01 | ocena: + 6

Krociech | Załogant

Moi Drodzy, zamieszczacie wiele ciekawych materiałów, ale z tymi monitoringami przesadzacie. Krople deszczu, owady i kurz naprawdę dają objawy absolutnie identyczne z tym, co prezentujecie jako cuda. Od siebie dodam, że absolutnie niesamowicie wygląda też pełznący po kopułce kamery robaczek - totalny "duch". Dopiero poruszanie się w sposób inteligentny i możliwość wykluczenia drobnych obiektów bezpośrednio przy kopułce kamery świadczą o tym, że dzieje się coś "cudownego". Ostatnim takim nagraniem, które nie przypominało niczego, co widzę codziennie na swoich nagraniach z kamery, były te "hatifnaty" z fotopułapki w lesie.

Czw, 9 sty 2020 12:09 | ocena: + 7

rafalJG | Załogant

NIe widzę tu żadnych "postaci".

Śr, 8 sty 2020 22:30 | ocena: + 7

Q_Mar | Załogant

Co do tych postaci na parkingu to może być krople deszczu bo w tle widać kałuże a jak kapnie na obiektyw plus sztuczne światło to wychodzi taki kanciasty kleks ale chciał bym zobaczyć wideo

Rozwiń odpowiedzi (1)

Czw, 9 sty 2020 00:30 | brak oceny

SovietVixen | Załogant

@Q_Mar, Raczej by to jakiś specjalista szybko rozpoznał i sprawa nigdy nie trafiła by do wiadomości

Śr, 8 sty 2020 10:00 | ocena: + 1

Mario2571 | Załogant

Niewątpliwie ciekawe zdjęcia , ale jednak najbardziej co mnie zainteresowało w powyższym artykule to skan z gazety z 1939r o wielkich pożarach w Australii. Wtedy spaliła się powierzchnia wielkości Anglii , teraz jak 2,3 dni temu napisał Nautilus spłonęła już powierzchnia wielkości Litwy , - a więc trochę mniejsza. Jak widać takie pożary tam, to żadna nowość . Jednocześnie artykuł ten podważa apokaliptyczne tony o nieuchronnej zagładzie Ziemi która lada chwila ma się wydarzyć . A nie tylko Nautilus ale też wiele innych ,, pro - ekologicznych ,, mediów od dłuższego czasu regularnie kreśli scenariusze nieuchronnej ,, ekologicznej ,, zagłady. A wystarczy trochę pomyśleć , trochę logiki , statystyki i trochę podstawowej wiedzy ze szkoły podstawowej, aby nabrać dystansu do ekologicznej ,, papki ,, i zwykłych Fake News - ów lansowanych od lat przez ekologów i Zielonych. W latach 30 -ych ubiegłego wieku ludność całej Ziemi liczyła sobie 2 mld , teraz prawie 7,5 mld. Po drogach jeździło zdecydowanie mniej samochodów jak teraz . W 1939 r w Polsce było niecałe 70 tys samochodów , teraz dwadzieścia parę milinów. Nie latały jeszcze samoloty odrzutowe a i śmigłowych było niewiele. Przemysł produkował znacznie mniej jak dzisiaj , elektrowni było niewiele ( 90 proc ówczesnej światowej populacji ) nie miało dostępu do elektryczności , nawozy sztuczne były używane w paru najwyżej rozwiniętych państwach świata a środków ochrony roślin ( pestycydów ) jeszcze nie znano. A mimo to jak widać ze skanu powyższej gazety wielkie pożary zdarzały się na świecie też wtedy. Tyle że teraz wielu ekologów przypisuje odpowiedzialność za te i inne zdarzenia właśnie ludziom i ludzkiej cywilizacji. A podobne do tej australijskiej katastrofy ,inne podobne zdarzenia , czasami o zdecydowanie większej skali miały miejsce na Ziemi wielokrotnie i to w czasach gdy na Ziemi nie było jeszcze żadnych ludzi. Dlatego ten skan z gazety z 1939 r powinien przeczytać każdy ekolog i zanim coś powie o ,, ekologicznej katastrofie która dzieje się tu i teraz ,, - to wcześniej powinien dokonać podobnych logiczno - statystyczno - historycznych porównań o jakich w powyższym poście napisałem.

Rozwiń odpowiedzi (1)

Pt, 10 sty 2020 06:16 | ocena: + 3

Caoii | Załogant

@Mario2571,

W samym tylko ubiegłym roku, JEDNYM ROKU, były gigantyczne pożary Amazonskiego lasu w Brazyli i to wywołane przez ludzi (wypalanie lasów przez rolników aby mieć więcej miejsca na wypas bydła i większy zysk), ogromne pożary na Syberii (których Rosjanie podobno nawet nie gasili bo 'sie nie opłaca' według nich), wielkie pożary w Nowej Zelandii przez które ludzie mieli czerwone niebo (też wypalanie przez rolników podobnie jak w Brazylii), a do tego jeszcze pożary w Afryce.

Wielkie pożary lasu Amazońskiego, lasów Syberyjskich, lasów w Nowej Zelandii i lasów w Afryce w ciągu jednego roku... a teraz kolejne wielkie pożary, tym razem w Australii...

Przecież w takim tempie to za 20 lat planeta może nie nadawać się do normalnego życia...

Owszem, kiedyś też były ogromne pożary. Ale chyba nie w aż tylu miejscach w ciągu zaledwie roku. Teraz to jest katastrofa. Jak na jednym kontynencie płonie to jest źle, ale świat przetrwa. Ale gdy płonie na prawie wszystkich... Nie wiem co to dalej będzie, ale wygląda to naprawdę źle.

Do tego im mniej lasów tym szybciej będzie postępowało globalne ocieplenie...

Więc ekolodzy generalnie mają rację. A jeśli uważasz, że takie kataklizmy to rzecz całkowicie naturalna to być może masz sporo racji, ale pamiętaj, że w przeszłości ginęły całe gatunki i większość życia na Ziemi w takich katastrofach. Więc jeśli ludzie na Ziemi nie zaczną dbać o planetę (w sumie to nie wiem czy nie jest już za późno) to po prostu wyginą. I tyle. I Ziemia może w najgorszym razie zmienić się w planetę taką jak Mars na którym też kiedyś było życie.

Rozwiń odpowiedzi (1)

Pon, 13 sty 2020 02:35 | ocena: + 2

Natenczas_Wojski | Załogant

Problem stwarzają w 99% podpalacze, ale o nich ekolodzy się nie zająknęli. Gdyby nie celowe wzniecanie ognia, problem prawie by nie istniał, a pożarów byłoby mniej niż przed wojną. A kto stoi za podpaleniami? Głównymi winowajcami są międzynarodowe koncerny i korporacje oszalałe we wściekłej pogoni za zyskiem i dywidendami dla akcjonariuszy. Tylko ich "ekolodzy" nie śmią ruszyć. Wolą walczyć z dwutlenkiem węgla, on rogów i pazurów nie ma do obrony, a dla roślin jest niezbędny. Zaś naczelnemu Szatanowi na imię - Globalizacja... To z nim trzeba walczyć!

* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Aby dodać komentarz, zaloguj się.

Wejście na pokład

rejestracja

Wiadomość z okrętu Nautilus

Z POCZTY DO FN: [...] Dzień dobry, miałem taki sen , że 21.06.2021 rozpocznie się wielki konflikt mam przeczucie że coś jakby 3 Wojna Światową . Ważna datą jest też 01.08.2021. Nie jestem jasnowidzem :) możliwe że te sny to przypadek ale może mogą Państwo spytać Jasnowidzów takich jak Pani Ania albo Pan Jackowski zeby sprawdzili czy im cos te daty mówią . Jesli tak to może podpowiedzą jak sie przygotować, bo chyba takie wizje, jeśli są prawdziwe po coś służą- może mają za zadanie by chociaż cześć...

UFO24

więcej na: emilcin.com

Czw, 18 luty 2021 04:26 | 13.02.2021 roku około godziny 18 w miejscowości Okonek spędziłem czas z rodziną przy ognisku. Niebo było czyste gwiaździste. W pewnym momencie na niebie pokazała się jasnozielona długa łuna światła i zamierzała w stronę ziemi. Nie był to meteoryt czy bolid. Znam te zjawiska . To coś weszło w atmosferę zbyt wolno i w pewnym momencie wygasło bez płomieni i dymu. W ostatnim momencie udało mi się zobaczyć czarny obiekt który leciał dalej. Przez ułamek sekundy i zniknął . Widzieliśmy to wszyscy. Każdy...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

SovietVixen

Dziennik Pokładowy

wszystkie wpisy

Wtorek, 19 stycznia 2021 | Witam - Panie i Panowie… jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie! Takimi słowami ostatnio rozpocząłem wirtualny wykład w sieci (mała fucha na boku) dla pracowników jednej z firm w ramach ‘szkoleń w sieci’. W zasadzie zabrzmiało to jak żart, bo przecież ktoś na naszej planecie musi być bardziej szczęśliwy niż ja, ale potem już po zakończeniu wykładu zacząłem długo o tym myśleć i doszedłem do...

czytaj dalej