Dziś jest:
Wtorek, 19 marca 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 4215x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Sob, 20 lip 2019 02:24   
Autor: FN, źródło: FN   

JASNOWIDZ KRZYSZTOF JACKOWSKI PRAWIDŁOWO WSKAZAŁ MIEJCE POŁOŻENIA ZWŁOK PIOTRA WOŹNIAKA-STARAKA


 

- To ja wskazałem miejsce, gdzie płetwonurkowie znaleźli ciało Piotra Woźniaka-Staraka - mówi Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa. Producenta filmowego poszukiwano od niedzieli po wypadku, do którego doszło na jeziorze Kisajno. Jego ciało znaleziono w czwartek rano. Jasnowidz mapkę z zaznaczonym miejscem wysłał w środę po godz. 20


- Na początku tygodnia zadzwoniła do mnie bliska znajoma rodziny Piotra Woźniaka-Staraka - opowiada Krzysztof Jackowski. - Powiedziała, że przyjedzie przyjaciel, który przywiezie zdjęcia i rzeczy poszukiwanego. Miał też przywieźć klauzulę, którą podpiszę. Miała być to zgoda na nieupublicznianie informacji na temat mojej roli w poszukiwaniach. Miałem zastrzeżone, aby tej informacji nie przekazywać dziennikarzom. Ja się zastanawiałem, czy to podpisywać, ostatecznie jednak zrezygnowałem. Nigdy w życiu nie podpisywałem czegoś podobnego i uważam, że jest to niepotrzebne. Człowiekowi, który do mnie przyjechał powiedziałem, że nie będę niczego podpisywał, najwyżej zrezygnuję z przeprowadzania wizji. Jednocześnie dałem słowo, że bez zgody nie będę upubliczniał informacji.

O sprawie napisał Dziennik Bałtycki.

https://dziennikbaltycki.pl/krzysztof-jackowski-jasnowidz-z-czluchowa-to-ja-wskazalem-miejsce-gdzie-znaleziono-cialo-piotra-wozniakastaraka/ar/c1-14368915

Oto fragment tej publikacji:

[…] Faktycznie - kiedy w środę zadzwoniliśmy do Krzysztofa Jackowskiego z pytaniem o tę konkretną sprawę, nie zdradził nic. Stwierdził, że sam jest zaskoczony, że do tej pory nie poproszono go o pomoc.

Jasnowidz wizję jednak przeprowadził.



- Kiedy dostałem rzeczy, zaskoczyło mnie wrażenie, że zaginiony w ogóle się nie bronił - mówi Krzysztof Jackowski. - Jego coś uderzyło i to był koniec. Wtedy kompletnie nie wiedziałem o ustaleniach wskazujących na to, że mężczyzna został prawdopodobnie zraniony śrubą w głowę.

[Dziennik Bałtycki]

Krzysztof Jackowski już wcześniej prowadził wizję związaną z jeziorem Kisajno. Jak mówi, kilka lat temu odnalazł tam ostatnią z ofiar szkwału.

- Dwa dni myślałem nad tą sprawą - mówi Krzysztof Jackowski. - W środę wieczorem wysłałem mapę z miejscem, gdzie moim zdaniem znajduje się ciało. W czwartek rano nurkowie Macieja Rokusa, właściciela prywatnej firmy, odnaleźli zwłoki. Początkowo myślałem, że po prostu znaleziono, a moja mapa w żaden sposób w tym nie pomogła. W pewnym momencie zadzwonił do mnie mężczyzna, który pojawił się w Człuchowie z rzeczami Piotra Woźniaka-Staraka. Zadzwonił, żeby podziękować za pomoc. To on poinformował mnie, że ciało zostało znalezione właśnie w tym miejscu, które wskazałem na mapie.

  -  Zadzwonił do mnie mężczyzna, który pojawił się w Człuchowie z rzeczami Piotra Woźniaka-Staraka. Zadzwonił, żeby podziękować za pomoc. To on poinformował mnie, że ciało zostało znalezione właśnie w tym miejscu, które wskazałem na mapie.

Po tej rozmowie Krzysztof Jackowski miał otrzymać zgodę na publikację swojej roli w poszukiwaniach.

Jakie były szczegóły tej historii? Według jasnowidza mężczyzna nie próbował się ratować - od razu zaczął opadać na dno. Zapraszamy do posłuchania rozmowy z Krzysztofem Jackowskim, która została nagrana 23 sierpnia 2019 roku.

Komentarze: 0
Wyświetleń: 4215x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Sob, 20 lip 2019 02:24   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.