Dziś jest:
Czwartek, 28 marca 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 3394x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Sob, 4 sty 2020 18:55   
Autor: FN, źródło: FN   

MARYNARKA WOJENNA USA ZŁOŻYŁA DO URZĘDU PATENTOWEGO PROJEKT POJAZDU UŻYWAJĄCEGO ANTYGRAWITACJI

US NAVY złożyła do Urzędu Patentowego projekt pojazdu wykorzystujący antygrawitację. Do mediów w USA wyciekły pierwsze informacje o tym pojeździe – ma mieć kształt znany z wielu obserwacji UFO, czyli trójkąta.

 

 

Tą sprawą zajmuje się w FN projekt ANTYGRAWITACJA. Według posiadanych przez nas informacji marynarka USA testuje niezwykły pojazd – superszybki pojazd mający wykorzystywać antygrawitację. Najciekawsze jednak jest to, co zostało przy okazji prac nad tym pojazdem złożone do urzędu patentowego.

 

 

W opisie wynalazku jest wspomniane, że obiekt wykorzystuje „inercyjne urządzenie do redukcji masy”, aby można było podróżować z „ekstremalnymi prędkościami”. Oznacza to, że samolot wykorzystuje złożoną technologię, aby zmniejszyć swoją masę, a tym samym zmniejszyć bezwładność (odporność obiektu na ruch), dzięki czemu może on zmieniać rozmiary i sztucznie zwiększać masę przy dużych prędkościach. Patent jest bardzo złożony i opisuje metody zmniejszania masy samolotu przy użyciu różnych technologii, w tym poprzez generowanie fal grawitacyjnych, które zostały wykryte po raz pierwszy w 2016 r. po odczycie fali po zderzeniu dwóch czarnych dziur.

Wszystkie rysunki opisujące nową technologię zostały złożone w dokumentacji patentu. Dołączony został także rysunek pojazdu. W serwisach w USA pojawiło się zdjęcie UFO obiektu bliźniaczo podobnego do tego, który opisuje projekt US NAVY.


 

Język patentu jest techniczny, wręcz niezrozumiały.

[...] Możliwe jest zmniejszenie masy bezwładności, a tym samym masy generowanej przez grawitację całego systemu/obiektu w ruchu. Jest to możliwe poprzez nagłe zakłócenia nieliniowego tła lokalnej czasoprzestrzeni” – to fragment opisu, który zawiera patent. Jest tam jednak jeszcze więcej intrygujących szczegółów. Urządzenie przewiduje zbiornik w kształcie prostokątnej płaszczyzny o bardzo małej grubości, która ma być wypełniona gazem. Następnie ten zbiornik poddawany jest wibracjom za pomocą bardzo silnych fal elektromagnetycznych. W ten sposób tworzy się coś w rodzaju pola, które otacza cały pojazd i co pozwala mu poruszać się z dużą prędkością. Statek powietrzny może poruszać się w wodzie, powietrzu a nawet w przestrzeni kosmicznej.

„Patent pozwala na stworzenie hybrydowego statku powietrznego/podwodnego (HAUC), który dzięki mechanizmom fizycznym umożliwiającym inercyjne zmniejszanie masy może funkcjonować jako podwodna jednostka zdolna do ekstremalnych prędkości podwodnych i jednocześnie będzie całkowicie niewidoczna dla radarów” – czytamy w opisie patentu złożonego przez uczonych pracujących dla US Army.

„Ten hybrydowy pojazd będzie mógł z łatwością poruszać się w powietrzu, przestrzeni kosmicznej, wodzie, gdyż będzie niczym w zamkniętej próżniowej bańce z plazmy.”

Chociaż US Navy złożyła wniosek patentowy w 2016 r. dopiero teraz wypłynęły do kilku specjalistycznych gazet jego szczegóły. Nie ma gwarancji, że pojazd został już zbudowany, ale technologia do jego budowy na pewno jest już skończona.

Patent o numerze US10144532B2 jest ważny do 28.09.2036 r.


 

Pojawiły się nowe informacje w tej sprawie. Patent zawiera metodę redukcji masy obiektu poprzez sztuczne zakrzywienie czasoprzestrzeni.

W piśmie do Biura Patentowego i Handlowego USA (PTO) w dniu 10 lipca 2019 r. przyznało Departamentowi Marynarki Wojennej USA status „Aktywny” dla pozycji nr US10144532B2.

 

Patent ten został sklasyfikowany jako „B64G1 / 409 Niekonwencjonalne systemy napędu statków kosmicznych”.

Streszczenie patentu:

„Jednostka wykorzystująca bezwładnościowe urządzenie do redukcji masy składa się z wewnętrznej ściany wnęki rezonansowej, zewnętrznej wnęki rezonansowej i emiterów mikrofalowych. Elektrycznie naładowana zewnętrzna ściana wnęki rezonansowej i elektrycznie izolowana wewnętrzna ściana wnęki rezonansowej tworzą wnękę rezonansową. Emitery mikrofalowe wytwarzają fale elektromagnetyczne o wysokiej częstotliwości w całej wnęce rezonansowej, powodując wibrację wnęki rezonansowej w trybie przyspieszonym i wytwarzają lokalną spolaryzowaną próżnię poza zewnętrzną ścianą wnęki rezonansowej. ”

„Możliwe jest zmniejszenie masy bezwładności, a tym samym masy grawitacyjnej, układu / obiektu w ruchu, poprzez nagłe zaburzenie nieliniowego tła lokalnej czasoprzestrzeni (lokalny stan energii próżni), równoważne przyspieszonemu skokowi daleko z równowagi termodynamicznej (analogicznie do łamania symetrii wywołanego przez gwałtowne zmiany przejść stanu / fazy). Mechanizm fizyczny, który napędza to zmniejszenie masy bezwładnościowej, opiera się na podciśnieniu (stąd grawitacja odpychająca) wykazywanym przez spolaryzowany lokalny stan energii próżni (lokalna polaryzacja próżni osiągana jest przez sprzężenie przyspieszonej wibracji wysokiej częstotliwości z przyspieszonym obrotem osiowym wysokiej częstotliwości elektrycznie naładowany system / obiekt) w bezpośredniej bliskości danego systemu / obiektu. ”

Język treści wniosku do Urzędu Patentowego jest wysoce techniczny, ale pokazuje kierunek w jakim idą prace nad tym obiektem. Informacje te mogą potwierdzać podejrzenia, że Armia Amerykańska prowadzi bardzo zaawansowane prace nad napędem antygrawitacyjnym.

 

Pomysł amerykańskiej marynarki wojennej, z którym można się zapoznać w archiwum dokumentów patentowych, rzeczywiście może budzić zdziwienie. Amerykanie zastrzegli sobie bowiem konstrukcję statku powietrznego poruszającego się z „ekstremalnymi prędkościami” („extreme speeds”) wykorzystującego „urządzenie do redukcji masy bezwładnościowej, składającego się z wewnętrznej, wnękowej powierzchni rezonansowej, zewnętrznej powierzchni rezonansowej oraz nadajników fal elektromagnetycznych w paśmie mikrofal” („inertial mass reduction device comprises of an inner resonant cavity wall, an outer resonant cavity, and microwave emitters”).

Z opisu więc nie wynika: ani jak takie „latające coś” miałoby się poruszać, ani czy to jest w ogóle możliwie. Duża część obserwatorów jest jednak pewna, że nikomu jak dotąd nie udało się stworzyć działającego modelu, a cóż dopiero prototypu. Część analityków stara się jednak zrozumieć, co było zamiarem autorów pomysłu. Teoretycznie założenie konstrukcji jest słuszne. Bezwładność jest bowiem formą przeciwstawienia się każdego obiektu na zmianę swojego stanu ruchu. Pod pojęciem „masy bezwładnościowej” rozumie się natomiast stopień odporności konkretnego obiektu, zarówno na przyspieszenie jak i hamowanie. Amerykańscy wynalazcy bardzo słusznie więc założyli, że jeżeli taką „masę bezwładnościową” udałoby się zmniejszyć, to do zmiany prędkości potrzebna byłaby mniejsza siła.

Do zrealizowania tego zadania zaproponowali wykorzystanie wibracji wywołanych przez fale elektromagnetyczne bardzo wysokiej częstotliwości, które mają stworzyć próżnię zlokalizowaną wokół zewnętrznej, wnękowej powierzchni rezonansowej. Efekt takiego działania ma być podobny do kamienia beztarciowo poruszającego się bez końca po lodzie.

Według autorów patentu dzięki takiemu rozwiązaniu, tworzącemu wokół obiektu swoistą bańkę plazmy (osłonę), można nie tylko zbudować bardzo szybkie, hybrydowe statki powietrzne ale również pojazdy podwodne klasy HAUC (hybrid aerospace/undersea craft) . Pojazdy takie mają nie tylko być zdolne do poruszania się pod powierzchnią morza z „ekstremalnymi” prędkościami, ale również mają mieć większe możliwości ukrycia się przez przeciwnikiem.

Docelowy sposób zmniejszenia masy bezwładnościowej nie został określony. W bardzo skomplikowanym opisie patentowym zaproponowano kilka metod, w tym nawet generowanie fal grawitacyjnych zaobserwowanych po raz pierwszy w 2015 r. Reakcja na to odkrycie była wiec bardzo szybka, ponieważ wniosek patentowy został złożony przez US Navy już w 2016 r. (patent przyznano dwa lata później).

W naszym Archiwum FN mamy bardzo wiele obserwacji obiektów UFO w kształcie trójkąta. Oto przykład takiej relacji.

 

OBSERWACJA UFO W KSZTAŁCIE TRÓJKĄTA



From: [...]

Sent: Monday, November 26, 2018 11:50 AM

To: redakcja@emilcin.com

Subject: Obserwacje trójkątnych obiektów

 

Szanowna Redakcjo,

 Odpowiadam na prośbę o kontakt w sprawie relacji o trójkątnym niezidentyfikowanym obiekcie nad Katowicami, zgłoszonej przez p. Dominikę i opublikowanej 23.11.18 w dziale XXI piętro i serwisie Emilcin.com.

 Krótko się przedstawię: od wielu lat zajmuję się naukami ścisłymi, zwykle odrzucam to, czego nie mogę zmierzyć lub zważyć, aczkolwiek coś, co jest niewyjaśnione zawsze mnie ciekawiło. Na FN może zbytnio się nie udzielam, ale systematycznie obserwuję strony logując się pod pseudonimem […]

 Nie mogę niestety wprost potwierdzić, że widziałem coś, co opisała czytelniczka FN, jednak opis ten niezwykle mnie poruszył, bo przez ok. tydzień poprzedzający przeczytanie tego opisu usiłowałem na ile to możliwe zgłębiać historie związane z trójkątnymi obiektami, które są jakąś specyficzną formą obiektów UFO.

 

 Uderzające jest, że te obiekty potrafią poruszać się w różnych płaszczyznach, a więc znane nam prawa aerodynamiki po prostu ich nie dotyczą, przyjmując, że są materialnymi trójkątami lub też formacjami świateł tworzących naroża trójkąta.

Wrócę teraz do mojej obserwacji sprzed wielu lat. O obserwacji tej pisałem już kilka lat temu, jednak pomyliłem wówczas nazwy miejscowości, a w tej chwili dzięki nieocenionym „Google maps” mogłem powrócić do tego, co rzeczywiście widziałem i pomimo upływu czasu nadal mam przed oczami - takie wówczas wywarło to na mnie wrażenie jako na dziecku. Dodam, że była to moja jedyna obserwacja czegoś wymykającego się logice, mimo, że często wyglądam w niebo poszukując tego, co wówczas mi umknęło i czego do dziś żałuję. Dla mnie z jakiegoś powodu ważne jest, że zdarzenie miało miejsce w roku 1987 lub 1988, a więc w okresie poprzedzającym osławioną falę trójkątów nad Belgią. Jako ok. 10-letni uczeń przebywałem wówczas na kolonii letniej w malowniczej miejscowości Brzustów, znajdującej się między Tomaszowem Mazowieckim, Spałą i Opocznem. Mieszkaliśmy na terenie szkoły podstawowej w Brzustowie, dzisiaj noszącej imię Jana Pawła II. Lokalizację tej szkoły oraz kierunek mojej nocnej obserwacji z I piętra przesyłam w załącznikach. Niestety słabo u mnie jest ze zdolnościami graficznymi, kierunek z pewnością się zgadza, natomiast trudno mi do końca powiedzieć, czy odległość i wielkość obiektu naniesione są w prawidłowej skali. Jeśli chodzi o wielkość, to w subiektywnym odczuciu określiłbym ją na rząd wielkości dziesiątek metrów, ale nie dam głowy, czy nie było to znacznie większe.

 Sytuacja przedstawiała się następująco: była letnia, ciemna noc, nie wiem, która mogła być godzina, bo w pewnym wieku zegarek nie jest niezbędnym akcesorium, w każdym razie z sali mieszkalnej, znajdującej się w zachodniej części I piętra budynku udałem się „za potrzebą” do łazienki znajdującej się na krańcu wschodniej części piętra. Trudno mi powiedzieć dlaczego nie zapaliłem światła (może nie wiedziałem gdzie jest włącznik), natomiast pamiętam, że znalazłem się przy oknie ciemnego pomieszczenia i moją uwagę przykuł obracający się w oddali równoboczny trójkąt białych świateł. Patrząc na perspektywę lasów w oddali, wydaje się, że był znacznie wyżej niż linia drzew. Wiedziałem, że w okolicy są tory kolejowe i pierwsze skojarzenie było ze światłami pociągu, jednak pamiętam, że jedynie w bardzo dużej odległości były widoczne jakieś czerwone światła, które skojarzyłem z infrastrukturą kolejową, a ten obiekt był czymś, co zdecydowanie nie pasowało do ogromnych powierzchni wokół porośniętych polami i lasami. Ponieważ była noc, nie potrafię powiedzieć, czy obserwowany trójkąt był rzeczywiście materialnym trójkątem ze światłami w narożnikach, czy były to trzy światła rotujące wokół jednej osi. Nie pamiętam też, czy było tam światło centralne, natomiast niezwykłą rzeczą, jaką pamiętam było to, że czwarte (również białe i tej samej wielkości) światło nagle wyłoniło się ze środka spomiędzy trzech narożnych i udało się w linii prostej z dość dużą, ale nie zawrotną prędkością jakby bardzo blisko miejsca, z którego ów obiekt obserwowałem Trójkąt tymczasem nie zmieniał położenia tylko nadal rotował. No i cóż - byłem wówczas dzieckiem - po prostu przestraszyłem się i uciekłem do sali sypialnej, czego teraz z perspektywy lat żałuję. 

Na tym historia się kończy. Nie wiem, czy wniesie ona cokolwiek, ale dla mnie stanowi dowód, że te trójkąty w jakimś celu latają.

Życzę Fundacji wielu dalszych sukcesów, na ewentualną publikację wyrażam zgodę, jednocześnie z niestety zrozumiałych względów będę wdzięczny za zachowanie wszelkich moich danych jedynie do Państwa wiadomości.

 Pozdrawiam,

[…]

 

 

I jeszcze coś z naszej ostatniej poczty.

Witam FN

Znalazłem bardzo przekonywującą obserwację Ufo-trójkąta z Indii. Oto link poniżej:

Pozdr.
Marek

 

Komentarze: 0
Wyświetleń: 3394x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Sob, 4 sty 2020 18:55   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.