Dziś jest:
Czwartek, 18 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/


#17 grudnia 2023 Kilka słów z Hiroszimy

Twórca słynnego równania E=mc2 został kiedyś zapytany o to, jak będzie wyglądała następna wojna o wymiarze globalnym, w której na pewno będzie użyta broń jądrowa. Udzielił bardzo prostej i jednocześnie pięknej odpowiedzi:

 

„Nie wiem, jak będzie wyglądała III Wojna Światowa. Ale wiem, że Czwarta będzie na patyki i kamienie”.

 

Stojąc naprzeciwko budynku, nad którym bezpośrednio eksplodowała bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę, zrozumiałem sens tych słów. Zgadzam się z wielkim uczonym, że następnej wojny moglibyśmy jako gatunek nie przetrwać. Technologia rozszczepiania atomu doprowadziła nas bowiem do dramatycznego pytania o kierunek zmian na naszej planecie, które jest szczególnie przejmujące właśnie w Hiroszimie.

 

Jest jakaś niezwykła magia tego miejsca, jakaś przejmująca tajemnica związana z ludzką cywilizacją. Przez kilkanaście minut stałem nieruchomo patrząc na szkielet tego budynku, który jest niczym ostrzeżenie dla całej ludzkości. Od 1945 roku minęło już ponad 60 lat, ale mieszkańcy Hiroszimy do dzisiaj żyją z brzemieniem tej tragedii, ona jest tam obecna nie tylko we wspomnieniach i rodzinnych opowieściach, ale wręcz jest w każdym skrawku ziemi, w każdym kamieniu. Bo przecież to są kamienie, nad którymi „to się stało”, które do dziś zawierają podwyższone promieniowanie. Nie pamiętam, aby jakiekolwiek inne miejsce na ziemi zrobiło na mnie takie wrażenie, jak właśnie „ground zero” w Hiroszimie. 

 

W Muzeum w Parku Pamięci oglądałem filmy, zdjęcia, słuchałem nagranych świadków tej eksplozji. Zwłaszcza zapamiętałem jeden obraz. Przez Hiroszimę przepływa rzeka. Tuż po wybuchu bomby atomowej ci, którzy jakimś cudem przeżyli, natychmiast biegli do rzeki. Po kilkudziesięciu minutach wypełniła się ludźmi oszalałymi z bólu i cierpienia, którzy próbowali ukoić ból spalonego ciała zanurzając się w zimnej wodzie z rzeki. Wykonywali oni dziwny taniec śmierci w tej rzece i przeważnie już z niej nie wychodzili, tam umierali. Według relacji świadków ten obraz konających ludzi w rzece jest jednym z tych, który będzie prześladował ich do końca życia. Sam błysk ładunku atomowego nie był tak przejmujący, jak właśnie te sceny po eksplozji.

 

Nasz pobyt w Japonii jest fantastyczny z wielu powodów, ale ja chyba po raz pierwszy mam wrażenie, że poruszam się po zupełnie „obcej planecie”. Japonia jest bowiem nie tylko najbardziej rozwiniętym technologicznie społeczeństwem na Ziemi, ale także różni się drastycznie od wszelkich krajów cywilizacji zachodniej w uroczych szczegółach, o których napiszę innym razem. Moim zdaniem wypada zdecydowanie „na plus”. W każdym razie to jest naprawdę inny świat od tego, co jest w Europie Zachodniej czy nawet Stanach Zjednoczonych. Oni po prostu „są dalej”.

 

I jeszcze jedna scena. Było mocno po drugiej w nocy, kiedy pracowałem w swoim pokoju hotelowym pisząc coś na laptopie. W pewnym momencie poczułem delikatny, ale bardzo wyraźny wstrząs. Do dziś zastanawiam się, czy było to małe trzęsienie ziemi (o którym zresztą pisały lokalne media, ale było ono w innym rejonie Japonii), czy tylko zadziałała moja wyobraźnia. Kiedy pytałem o to moich przyjaciół okazało się, że wszyscy o tej godzinie już dawno spali.

 

 

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.