Dziś jest:
Piątek, 27 stycznia 2023
Osoby kwestionujące to, że Ziemia jest odwiedzana przez obcych, są albo patologicznymi głupcami, albo wariatami, albo kłamcami, albo nie mają o UFO pojęcia. Innych możliwości nie ma.
/Travis Walton, przeżył Bliskie Spotkanie III Stopnia 5 listopada 1975/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Zakażenie wirusem SARS-CoV-2 zmienia biomechaniczne właściwości czerwonych i białych krwinek, w niektórych przypadkach nawet na kilka miesięcy, co może tłumaczyć tzw. długi ogon COVID-19 - dowiedli naukowcy z Max-Planck-Zentrum für Physik und Medizin w Erlangen (Niemcy).
Korzystając z cytometrii odkształcalności w czasie rzeczywistym po raz pierwszy naukowcy wykazali, że COVID-19 znacząco zmienia rozmiar i sztywność czerwonych i białych krwinek, a efekt ten utrzymuje się nawet do kilku miesięcy po zakażeniu. Może to tłumaczyć, dlaczego niektóre osoby dotknięte chorobą skarżą się na jej objawy jeszcze długo po przebyciu infekcji.
Naukowcy o wpływie COVID-19 na komórki krwi: Jest długotrwały
Duszność, zmęczenie i bóle głowy - to najczęstsze z długotrwałych skutków COVID-19. Niektórzy pacjenci cierpią na nie jeszcze po sześciu miesiącach, a nawet dłużej. Jednak co leży u podstaw zjawiska zwanego "długim ogonem COVID-19" - nadal nie wiadomo.
Ponieważ w przebiegu choroby często dochodzi do upośledzenia krążenia krwi, występują niebezpieczne niedrożności naczyń i ograniczony transport tlenu, uważa się, że to te zjawiska mogą odpowiadać za uciążliwe dolegliwości u covidowych ozdrowieńców. A kluczową rolę odgrywają tu najprawdopodobniej komórki krwi i ich właściwości fizyczne.
Aby zbadać ten aspekt, zespół naukowców kierowany przez profesorów Markétę Kubánkovą, Jochena Gucka i Martina Krätera mierzył parametry czerwonych i białych krwinek. - Wykryliśmy wyraźne i długotrwałe zmiany w tych komórkach: zarówno podczas ostrej infekcji, jak i po jej zakończeniu – informuje prof. Guck.
Do analizy komórek krwi naukowcy użyli opracowanej przez siebie metody zwanej cytometrią odkształcalności w czasie rzeczywistym (RT-DC), która została niedawno nagrodzona prestiżową nagrodą Medical Valley Award. W metodzie tej z dużą prędkością przesyła się komórki krwi przez wąski kanał, w skutek czego dochodzi do rozciągania leukocytów i erytrocytów. Specjalna kamera z mikroskopem rejestruje każdą komórkę, a unikalne oprogramowanie określa, jakie typy komórek są obecne w próbce oraz jak są one duże i zdeformowane. W ciągu jednej sekundy metoda pozwala na analizę 1000 komórek krwi. Zdaniem twórców, może być też przydatna jako system wczesnego ostrzegania w wykrywaniu przyszłych pandemii przez nieznane wirusy
Teraz biofizycy z Erlangen zbadali przy jej użyciu ponad cztery miliony komórek krwi pobrane od 17 pacjentów ciężko chorych na Covid-19 oraz od 14 ozdrowieńców i 24 zdrowych osób, które nigdy nie przeszły infekcji SARS-CoV-2.
Odkryli, że wielkość i odkształcalność czerwonych krwinek u osób chorych znacznie odbiegały od tożsamych parametrów u osób zdrowych. Wskazuje to, zdaniem badaczy, że SARS-CoV-2 uszkodził te komórki i może wyjaśniać zwiększone ryzyko niedrożności naczyń oraz powstawania zatorów w płucach. Także zaopatrzenie w tlen, które jest jednym z głównych zadań erytrocytów, może być upośledzone u osób zakażonych.
Eksperyment wykazał również, że limfocyty u pacjentów z Covid-19 były bardziej miękkie, co zazwyczaj wskazuje na silną reakcję immunologiczną. Podobne zjawisko zaobserwowano dla neutrofili - kolejnej grupy białych krwinek zaangażowanych we wrodzoną odpowiedź immunologiczną. Komórki te pozostały drastycznie zmienione nawet siedem miesięcy po przebyciu infekcji.
- Podejrzewamy, że zakażenie zmienia cytoszkielet komórek odpornościowych, który w dużej mierze odpowiada za ich funkcje - wyjaśnia prof. Kubánková. Jej zdaniem cytometria odkształcalności w czasie rzeczywistym może być rutynowo stosowana w diagnostyce COVID-19, a nawet służyć jako system wczesnego ostrzegania przed przyszłymi pandemiami powodowanymi przez nieznane dotąd wirusy.
Źródło: „Biophysical Journal", PAP
ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU W NASZEJ NAJNOWSZEJ ECHO-SONDZIE:
CZY W PRZYSZŁOŚCI KORONAWIRUS ZMUTUJE DO WERSJI O TAK WYSOKIEJ ŚMIERTELNOŚCI, ŻE WPŁYNIE TO ZNACZĄCO NA ZMNIEJSZENIE LICZBY LUDZI NA ZIEMI?
https://www.nautilus.org.pl/echosonda,682,czy-w-przyszlosci-koronawirus-zmutuje-do-wersji-o-tak-wysokiej.html
Pon, 5 lip 2021 14:19 | ocena: + 1
sidhartha | Załogant
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
PROJEKT KONTAKT - apel do czytelników!
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie
Wt, 6 lip 2021 12:48 | brak oceny
adrianekleo | Załogant
- ze wzrostu liczby wykonywanych testów
- z osłabienia organizmów wielomiesięcznym noszeniem maseczek i przyłbic
- z wypuszczenia nowej porcji wirusa do środowiska (jeśli śmiertelność podskoczy, to będzie nowy wirus, a nie mutacja starego)
Rząd uruchomił machinę propagandową dzielenia Polaków. Spodziewajcie się w mediach coraz większego oczerniania krytyków obostrzeń. Będą pokazywać ich w mediach zawsze w złym świetle - np. gdy uciekają przed policją, która chce ukarać ich za brak maseczki, nazywaniem ich pandemikami, zarażaczami, depopulatorami, mordercami, szerzącymi pandemię, etc. Będą nadal pokazywać krytyków jak idiotów, osoby agresywne, niespełna rozumu i fanatycznych sekciarzy wierzących znachorom. To celowe działanie pogłębienia strachu, chaosu i szczucia. Widać już pierwsze takie treści pełne jadu nienawiści i oczerniania, które mają zastąpić uczciwą dyskusję. Rząd spanikował masowymi protestami w weekend i chce zastosować taktykę Erdogana, by protestujących pokazać jako publiczne zagrożenie dla społeczeństwa i anarchię. Może to doprowadzić do pobić, zabójstw, zamieszek, a nawet wojny domowej.
Rząd na poważnie zastanawia się nad wprowadzeniem stanu wyjątkowego lub stanu wyjątkowego bez stanu wyjątkowego na mocy rozporządzenia. Rządzący (a także szefowie policji i sanepidów) drżą ze strachu przed więzieniem, bo popełnili przestępstwa - głównie z Art 18 i 165 Kk (nakaz maseczek zwiększył zagrożenie epidemiczne, liczba śmiertelnych ofiar obostrzeń koronawirusowych - osób zmarłych z powodu problemu z dostępem do lekarza i prawidłowych diagnoz, rezygnowania z wizyty u lekarza z powodu strachu przed kontaktem z nim lub strachu przed aresztem domowym zwanym kwarantanną, odłożonych terminów wizyt u lekarzy i operacji, na zawały serca wywołane długotrwałym stresem i strachem przed nienoszącymi maseczek, z winy paniki szerzonej w mediach, chorób maseczkowych - jest WIĘKSZA od ofiar śmiertelnych COVID-19 lub chorób współdzielonych - rząd ma statystyki, ale ich nie ujawnia), dlatego działa nerwowo, emocjonalnie i panikarsko. Równocześnie rzad realizuje międzynarodowy plan wprowadzania NWO. Pierwsze cele NWO to pełna kontrola nad ludzkością i depopulacja. Na ostatnim etapie mogą oddać władzę, przyznając się publicznie do przestępstw, ale pod warunkiem, że zostaną ułaskawieni.