PROJEKT KONTAKT – KORESPONDENCJA OD CZYTELNIKÓW I PROŚBA O POLICZENIE SZEROKOŚCI ‘WYPUSTKI’

 

Sprawa Projektu KONTAKT przez ostatnie wydarzenia na Ukrainie trochę zeszła na dalszy plan. I słusznie, bo na naszych oczach rozgrywa się wydarzenie, które było prawdopodobnie opisywane przez największych jasnowidzów na świecie. Ale to na marginesie.

Na naszą pocztę przyszedł e-mail z ciekawą sugestią dotyczącą jednej rzeczy, która nam umknęła. Poniżej prezentujemy ten e-mail.

Szanowna FN,

Dziękuję za ostatnią odpowiedź, ale mam prośbę związaną z czymś, co wy nazwaliście „ mikro wypustką”. Przypomnę, że o istnieniu tego elementu dopiero wszyscy dowiedzieliśmy się wtedy, kiedy zdjęcie UFO z projektu zostało wyostrzone w tym programie graficznym do  wydobywania fotografii ukrytych elementów. I wtedy okazało się, że jest ta „wypustka”. Ten element jest niezwykle precyzyjny, absolutnie nieprzypadkowy. Jeśli się dobrze przyjrzeć, to nawet ta wypustka ma „miniwypoustkę” na sobie i także „miniwgłębienie”, które także do siebie pasują!!!!!! Wiem, że trudno to opisać lub wyjaśnić, ale pozwolę sobie zrobić taką prezentację w postaci grafik.

 

 

Zobaczcie teraz, że ta „wypustka” ma „miniwypustkę” w tym samym kształcie!!!!!!!!!!!!!! I ten kształt pasuje do tego wgłębienia. Czyli jest ten sam układ powtórzony ze skali makro do skali mikro. COŚ NIEBYWAŁEGO!!!!!!!!!!


Przypomnę Wam, że z drugiej strony korpusu obiektu jest dokładnie takie wgłębienie, które w 100 procentach odpowiada temu, jaki kształt ma ten element po drugiej stronie. Jest pewne, że nie ma w tym przypadku i tak dokładnie miało być. Obiekt jest z pewnością zrobiony z jakieś energii, która jest w stanie wykonać tak precyzyjny i mały kształt.

I tutaj mam hipotezę. Pisaliście kiedyś o tym, że w tym zdjęciu może być ukryte wiele różnych rzeczy, w tym coś w rodzaju drobiazgów, które będą dla ludzi NIE DO ZROBIENIA W ŻADEN SPOSÓB! Moim zdaniem takim właśnie elementem jest ta wypustka. I tu mam sugestię/prośbę: czy możecie policzyć, jakiej długości jest ten element, czyli ta wypustka? Ja zrobiłem takie wyliczenia i wynik mnie zmroził, bo nie ma tak precyzyjnego narzędzia, aby nawet w modelu z czegokolwiek wykonać taką „wypustkę z jednej strony” i „identyczne wgłębienie” z drugiej. To jest poza zasięgiem nawet warsztatów jubilerskich, a o zwykłych majsterklepkach domowych nawet nie ma co mówić. Czyli bardzo proszę – daliście zdjęcie zapałki i tego obiektu, które mniej więcej może oddać jego wielkość.

 

Poproście swoich czytelników o wykonanie obliczeń, aby spróbowali policzyć, jakiej szerokości jest ta „wypustka na wypustce” i niech spróbują to narysować na kartce albo niech np. zrobią taką „wypustkę na wypustce” w modelu z modeliny. Gwarantuję wam, że wszystkim kopary opadną ze zdziwienia, bo jest to PO PROSTU NIEMOŻLIWE!!!!!! Myślę, że „ONI” specjalnie zostawili w tej historii takie „pieczęcie prawdziwości”, a i tak pewnie wszystkiego nie zauważyliśmy

Pozdrawiam i czekam na kolejnego LIVESTREAM-a

[dane do wiad. FN}

Przyłączamy się do czytelnika i prosimy czytelników o policzenie szerokości tego „przycisku/wypustki” przy założeniu, że cały obiekt miał 4,5 cm długości. My już takie wyliczenia przeprowadziliśmy, ale zaczekamy na próbę innych osób i porównamy, czy mamy podobne wyniki.

I jeszcze jedna bardzo ciekawa analiza, którą przesłał nasz czytelnik.

 

[…] Szanowny Panie Robercie,
postanowiłem uważniej przyjrzeć się obiektowi z projektu „Kontakt” ze względu na Pańskie wcześniejsze prośby o dzielenie się przez odbiorców własnymi spostrzeżeniami. Zrobiłem to również w podziękowaniu za przeczytanie mojej wcześniej wiadomości.
Kierując się wcześniej ustalonymi wskazówkami doszedłem do wniosków, które mogą się okazać w pewien sposób przełomowe dla sprawy. Jednak zaznaczam (jak w poprzedniej mojej wiadomości do FN), że zupełnie nie zależy mi na jakiemukolwiek podmiotowemu docenieniu mnie – niezwykle mocno proszę o anonimowość. Szczególnie, że może Pan (niewykluczone, iż słusznie) uznać moje spostrzeżenia i interpretację za bzdury, co spowoduję utratę Pańskiego niezwykle cennego czasu, za co na wstępie mocno przepraszam. Przepraszam również, jeśli powtarzam wcześniejsze wnioski.
Zaznaczam, że obiekt z projektu „Kontakt” i pokrewne zdarzenia uznaję za prawdziwe.
Przechodząc do rzeczy – zabrałem się do całej sprawy pod kątem analizy symboliki dziwnego obiektu. Zgadzam się z Panem, że obcy do kontaktu nie bez powodu wybrali tego typu formę.
Na początku skupiłem się na barwach obiektu. „Kryształki” na dwóch jego końcach i znak Ensō (który wskazuje skierować uwagę na buddyzm) uważam za kluczowe. Zacząłem od sprawdzenia symboliki kolorów w buddyzmie i doszedłem do barw Buddów medytacyjnych:
 

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Budda_medytacyjny

Moją uwagę zwróciły oczywiście kolory: żółty i niebieski, w których wyrażone są „kryształki”. Jeśli spojrzymy na Rodziny, to kolory te są przyporządkowane kolejno do Rodziny Klejnotu i Rodziny Diamentu, a przecież „kryształki” te można określić na swój sposób „diamencikami” czy „klejnotami”! Jednak to dopiero początek pasujących do siebie skojarzeń.

W dalszej kolejności moją uwagę przykuły wiążące się z kolorami przyporządkowane odpowiednio kierunki świata. Żółty to południe, a niebieski to wschód. W zasadzie od samego początku obiekt kojarzył mi się z pewnego rodzaju igłami kompasu/strzałkami na kompasie. I na pierwszy rzut oka taka interpretacja nie ma zbyt wiele sensu, bo w takim razie obiekt powinien wskazywać dwa przeciwstawne kierunki (np. wschód-zachód, północ-południe), czyli kolorami kryształów powinny być albo niebieski i czerwony, albo zielony i żółty, ale spojrzałem na to w inny sposób. Połączenie kryształków, z którymi mamy do czynienia daje nam południe i wschód, co razem wskazuje na południowy wschód. Od razu przypomniałem sobie ostatni artykuł na stronie FN o Mieczu Michała Archanioła (https://www.nautilus.org.pl/artykuly,4289,projekt-kontakt—niezwykla-linia-miecza-michala-archaniola-.html).

Jednak to nie wszystko, bo moim zdaniem teraz zaczyna się najważniejsze. Chcę zwrócić uwagę na wskazane kiedyś – przy temacie dziwnych znaków na ciele – dwa buddyjskie koła: Koło Życia i Koło Dharmy: kolejno sześciosferowe/dwunastosferowe i ośmiosferowe. W mojej opinii pokazywanie się obu kół: Kół Życia (6 sfer – 6 rodzajów wcieleń, czyli 3 pozytywne i 3 negatywne oraz 12 ogniw współzależnego powstawania) i Kół Dharmy (Szlachetna Ośmioraka Ścieżka) jest ściśle związane ze zjawiskiem reinkarnacji, karmą i przyszłym życiem, a samo zjawisko interpretuję jako wskazówkę, na jakie następne wcielenie dany człowiek zasłużył sobie swoim dotychczasowym działaniem (albo jakie już ma za sobą) lub co powinien naprawić. Każdy z nas uczył się w szkole i wie, że dobry nauczyciel poprawia długopisem napisaną klasówkę, wskazując na błędy ucznia lub zaznaczając dobre odpowiedzi. Według mnie podobną sytuację mamy tutaj – poszczególne linie odpowiadają ważnym sferom/ogniwom/ścieżkom, które wypełniliśmy lub nie:


 
I tak dla przykładu pełne Koło Dharmy na ciele może oznaczać albo wzorowo wypełniane w życiu zalecenia, albo nie wypełnienie ich w ogóle.
Jednakże Koło Dharmy ma jeszcze większą wagę, bo w moim odczuciu łączy projekt „Kontakt” ze wspomnianymi znamionami. Proszę spojrzeć poniżej:
 


 

 

Oczywiście przedstawienie Koła Dharmy jest symboliczne, a nie dosłowne w każdym aspekcie, ale ogólne podobieństwo rzuca się w oczy.

 

 [załącznik nr 1]

Proszę mi wybaczyć moją nieudolność, ale mam nadzieję, że rozumie Pan, co chcę przekazać za pomocą tego „potworka”.

 I na koniec najważniejsze. Mając w pamięci wskazany kierunek (południowy wschód) spójrzmy na Koło Dharmy:

[Załącznik nr 2]

 

Następnie jeszcze dla porównania spójrzmy ponownie na obiekt z projektu „Kontakt”:

[Załącznik nr 3]

 

Z Koła Dharmy wychodzi nam słuszny czyn (postępowanie) – przestrzeganie Pięciu Wskazań:

  1. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by powstrzymywać się od odbierania życia.
  2. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by nie brać tego co nie dane.
  3. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by powstrzymywać się od złego seksualnego prowadzenia się.
  4. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by powstrzymywać się od niewłaściwej mowy.
  5. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by powstrzymywać się przed spożywaniem napojów odurzających i narkotyków, które prowadzą do nieuważności.

W Ośmiu wskazaniach dodane zostają trzy wskazania:

  1. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by powstrzymywać się od jedzenia w zakazanym czasie (tj. po południu).
  2. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by powstrzymywać się od tańca, śpiewu, muzyki, oglądania przedstawień, noszenia girland, używania perfum i upiększania ciała kosmetykami.
  3. Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by powstrzymywać się od spania w wysokich i luksusowych łożach.

Mnisi przestrzegają dodatkowo szeregu wskazań, większość z których jest rozwinięciem lub pogłębieniem Ośmiu Wskazań. Tak na przykład Trzecie Wskazanie dla mnicha oznacza nawet nie dotykać kobiety. W celu utrzymywania ciała i umysłu w czystości, mnisi uczą się szanować wszystkie kobiety i traktować starsze kobiety jak matki, rówieśniczki jak siostry, a młodsze kobiety jak córki. Oprócz tego mnisi nie korzystają z pieniędzy („złota i srebra”), przestrzegają szeregu reguł etycznego zachowania. Do cierpienia, między innymi, prowadzi też późna pora nocnego spoczynku.

 

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/O%C5%9Bmioraka_%C5%9Bcie%C5%BCka

Szanowny Panie Robercie, ja zdaję sobie sprawę z tego, że to wygląda jak bredzenie szaleńca, bo jest to zbyt szokująco nieprawdopodobne, żeby było prawdziwe, ale przecież już sama historia omawianego projektu i okoliczności z nią związane są w tej kategorii, więc proszę tylko, by chociaż z uwagi na eksperyment myślowy założył Pan, że ta interpretacja jest trafna. Pod względem logicznym raczej wszystko się zgadza przy założeniu odpowiednich przesłanek.

Wniosek: obcy nie tylko skontaktowali się z Panem, ale nastąpiło również wydarzenie, które można porównać i utożsamić z ponownym przekazaniem „Dekalogu na Górze Synaj”. Obcy powiedzieli: „przypomnijcie sobie te zasady, przestrzegajcie ich, a czeka was lepsze wcielenie”.

Mam jeszcze kilka innych spostrzeżeń, ale te są najważniejsze, więc na tym poprzestanę. Jednak dodatkowo zapytam: czy wie Pan, w jakim kierunku skierowane jest okno z salonu, z którego nagrano obiekt? Być może dzięki temu można ustalić, czy obiekt w powietrzu był np. równoległy do linii Miecza Michała Archanioła. Może prowadzi to do kolejnego uzasadnienia tego wywodu.

Pozdrawiam Pana oraz całą FN najserdeczniej, bo z całego serca.

D.

PS: Czuję, że to jest właśnie to coś, o co chodziło – […] Zresztą nawet jeśli to wszystko są bzdury, a nawet również cały projekt „Kontakt” (choć obaj wiemy, że jest prawdą), to nie ma to w zasadzie znaczenia, bo przy założeniu tego pozytywnego przekazu, abyśmy „zachowywali się w życiu szlachetnie, bo tak po prostu należy, a nawet czasem (lub zawsze) dobro do nas wróci”, to warto przeżywać tę przygodę. Czyli znów nieuchronnie wracamy do punktu wyjścia – dobro jest dobre, a zło złe i znów koło się zamyka…

 

CZEŚĆ II

From: […]
Sent: Friday, March 11, 2022 6:11 PM
To: FN
Subject: Projekt „Kontakt” – dalsze (kluczowe?) wnioski

Szanowny Panie Robercie,
chcę już teraz podzielić się z FN kolejnymi spostrzeżeniami w temacie projektu „Kontakt”. Tym razem postanowiłem skupić się na trzech kołach/kropkach, które znalazły się na w pobliżu znaku Ensō pod zarejestrowanym obiektem oraz na warszawskim niebie: