Dziś jest:
Wtorek, 19 marca 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz


Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie





Franek, lat 4 - kolejny raport ojca o 'śladach reinkarnacji' do naszego Projektu Messing
Sob, 9 gru 2023 23:52 | komentarze: brak czytany: 1168x

Dzień dobry,
w nawiązaniu do Państwa prośby chciałbym opisać kilka ostatnich rzeczy które się wydarzyły od czasu moich ostatnich maili w związku z wspomnieniami mojego syna i podzielić się garścią spostrzeżeń. Być może przyda się to do Państwa archiwum i ustalenia "reguł gry". Te krótkie historie nadal nie są spektakularne. Nie ma tu zadziwiających szczegółów typu nazwiska, adresy, daty, imiona. Franek opowiada je na dużym poziomie ogólności. Być może wynika to z jego zasobu słów? Być może wspomnienia nie są wyraźne? Być może więcej dzieci opowiada swoim rodzicom swoje wspomnienia ale Ci nie będąc wyczulonymi na nie np. z braku wiedzy wkładają je po prostu między bajki i szybko zapominają.

Zastanawia mnie też dlaczego opowiada je tylko mi, a mojej żonie już nie. Ciekawe jest też to, że od czasu kiedy Franek wspomina mi przytrafiają się zadziwiające historie ale to już temat na zupełnie inny mail. Dodam też, że te maile są dla mnie swego rodzaju dziennikiem. Dzięki temu mam motywację żeby spisać te opowieści i w ten sposób je zapamiętać dla siebie i być może dla Franka jeśli to kiedyś będzie dla niego ważne.

Ciekawe jest to, że wspomnienia prawie zawsze pojawiają się jak jedziemy rano samochodem do przedszkola. Być może wynika to z tego, że Franek jest wyspany i wyciszony po nocy. Nie jest wtedy przeładowany emocjami po przedszkolu. Najczęściej całą drogę do przedszkola milczy ale czasami zaczyna mówić i zawsze są to wspomnienia. Rzadziej ale czasami wspomina tuż przed zaśnięciem. Gdy poczytam mu bajkę i się wyciszy, a nie jest jeszcze na tyle śpiący żeby zasnąć.

W tym tygodniu na przykład przed zaśnięciem gdy oboje leżymy i Franek próbuje zasnąć nagle mówi mi: "Tata, a wiesz że kiedyś miałem żonę?". Nauczyłem się, że w takim momentach najlepiej mu nie przerywać i najczęściej albo potakuję albo odpowiadam "mhmm". Zaczyna opisywać wtedy bardzo ogólnie swoją żonę, że była miła, ładna, itp. i na końcu mówi: "Bardzo tęsknię za swoją żoną. Chciałbym ją kiedyś jeszcze spotkać.". Powiedział to z tak ogromną wyczuwalną tęsknotą w głosie, że aż mnie zatkało prawdę mówiąc...



Około dwa tygodnie wcześniej w samochodzie w drodze do przedszkola nagle spytał mnie: "Tata, a chcesz usłyszeć historię". Odpowiedziałem, że tak. Powiedział: "To będzie historia o nas ale nie teraz tylko jak kiedyś byliśmy". I zaczął opowiadać taką krótką historię o jakichś ludziach, która zaraz skończyła się słowami "i żyli długo i szczęśliwie". Powiedziałem: "A opowiesz mi jeszcze jedną historię jakąś?". Odpowiedział, że tak ale jeszcze nie teraz bo ta historia trwa i musimy "umarnąć" żeby mógł ją opowiedzieć bo nie ma jeszcze końca...

Wczoraj z kolei opowiadał mi o "niebie" o którym dość często mówi. Tak naprawdę używa dwóch słów: niebo i chmurka. Już kilka razy powtarzał, że na chmurkę wchodzi się po drabinie. Opowiadał, że na chmurce na której był była duża remiza. To też jest ciekawa sprawa bo Franek odkąd zaczął mówić czyli od ok. 1 roku życia lubi bardzo jak większość chłopców zresztą straż pożarną. Od około pół roku już nie bawi się w strażaków ale zawsze jak ulicą przejeżdża coś na sygnale Franek pędzi sprawdzić czy to nie straż pożarna. Ale najciekawsze jest to, że mimo to pytany kim chce zostać zawsze mówi, że strażakiem. Pytany o to co chce na prezent zawsze mówi, że straż pożarną. Trochę nas to z żoną już irytuje bo ma mnóstwo zabawek związanych ze strażą pożarną, którymi się już nie bawi, a zawsze ekstremalnie się upiera, że "straż pożarna!".

Wracając do opowieści Franka mówi, że w tej "remizie na chmurce" można spać ile się chce i kiedy chce. Spytałem go czy jest tam dużo łóżek. Odpowiedział mi wtedy, że "cała chmurka jest łóżkiem". Wydaje mi się, że chciał powiedzieć że jak się tam jest to jest się jakby takim sennym albo w stanie snu. Stąd ten zwrot, że "cała chmurka jest łóżkiem". Opowiadał również, że miał na chmurce "opiekunkę". Wymienił raz nawet jej imię ale było tak skomplikowane, że nawet nie byłem w stanie je zapamiętać. Opisywał tylko, że ta "pani" miała "czarne włosy, różowe buty i sukienkę ładną w kwiatki". Mówił, że był na chmurce w tej "remizie" razem z tatami, mamami, wujkami i ciociami i ta "pani" się z nimi bawiła i się nimi opiekowała.

Pewnego razu w drodze do przedszkola spytał się mnie czy chcę wiedzieć kim byłem z mamą. Odpowiedziałem, że tak, oczywiście. Powiedział z dużymi trudnościami, widać że brakuje mu zasobu słów pozwalającego tak jak nam dorosłym opisywać rzeczywistość, że mama piekła torty, a ja, z tego co zrozumiałem zajmowałem się jakby przenoszeniem i rekonstrukcją drewnianych domów. Co ciekawe pokrywa się to z naszymi zainteresowaniami.

pozdrawiam serdecznie!
Tomek

Dokumentujemy wszystkie informacje związane z małym Frankiem w ramach naszych dwóch projektów: REGUŁY GRY i MESSING,





* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.