Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... /Albert Einstein/
"Ta prezydentura może być przerwana... na krótko Obamę zastąpi kobieta!" - Krzysztof Jackowski przewiduje zaskakujący przebieg prezydentury Baracka Obamy.
By fundacjanautilus at 2009-03-25
Postać prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy budzi ogromne emocje i jednocześnie wielu jasnowidzów próbuje spojrzeć w przyszłość i dostrzec, co stanie się z pierwszym czarnoskórym szefem światowego mocarstwa. Na razie pierwsze miesiące jego prezydentury pokazały, że nie stało się nic wyjątkowego, ale... nad głową Obamy zaczęły zbierać się chmury.
Zanim przedstawimy najnowsze wieści zza oceanu warto zapoznać się z tym, co na ten temat mówi Krzysztof Jackowski. W sobotę 7-go marca jasnowidz przyjechał do Bazy FN, gdzie w jednym z pomieszczeń zaimprowizowaliśmy studio. Jackowski nagrał kilka wypowiedzi na potrzeby programu telewizyjnego, którego zresztą będzie głównym bohaterem. Przy okazji nasza ekipa FN także rejestrowała wypowiedzi jasnowidza. Większość z nich dotyczyła dawnych spraw, w czasie których znalazł zwłoki lub prawidłowo wskazał zabójcę lub miejsce położenia zwłok.
Z ogromnym trudem udało się go namówić dosłownie na kilka wypowiedzi dotyczących przyszłości. W pewnym momencie jasnowidz dostał zdjęcie Baracka Obamy i został poproszony o powiedzenie kilku słów na temat tego człowieka.
Po kilku minutach wpatrywania się w absolutnej ciszy w zdjęcie Obamy jasnowidz powiedział, że jego kadencja może być skrócona, a na chwilę zastąpić go może kobieta. Oto ten fragment jego wizji
/przypomnijmy datę, jest 7-my marca 2009/
By fundacjanautilus at 2009-03-25
Jego wizja nabrała zupełnie nowego wymiaru wobec informacji, która pojawiła się 25 marca w serwisie worldnetdaily.com
Oto ona:
Barack Obama straci urząd prezydenta USA?
Amerykański Sąd Najwyższy i Departmaent Sprawiedliwości oświadczyły, że zajmą się sprawą kontrowersji dotyczących miejsca urodzenia Baracka Obamy. Kilka organizacji obywatelskich i osób prywatnych żąda, by został ujawniony certyfikat urodzenia obecnego prezydenta USA – informuje serwis worldnetdaily.com. O publiczne zaprezentowanie certyfikatu urodzenia Baracka Obamy wystąpiła organizacja Defend Our Freedoms. Sprawę dokumentu prowadzi Orly Taitz, która publicznie domagał się ujawnienia certyfikat. Jak na razie, certyfikat ten pokazano tylko raz – w formie zdjęcia, umieszczonego w Internecie.
Taitz poinformowała, że odpowiednie władze zbadają przekazane przez nią w tej sprawie dokumenty.
Sprawa certyfikatu jest ważna z punktu widzenia amerykańskiej konstytucji, która precyzuje, że prezydentem USA może być jedynie osoba, która urodził się na amerykańskiej ziemi. Tymczasem wiele osób utrzymuje, że Barack Obama nie urodził się wcale na Hawajach, lecz w Kenii, skąd wraz z rodzicami, jako niemowlę, przybył do USA.
To właśnie dlatego do Sądu Najwyższego wpłynęło wiele wniosków od osób i organizacji, które domagają się ostatecznego wyjaśnienia wątpliwości zaprezentowania certyfikatu urodzenia Baracka Obamy. Jeśli okazałoby się, że Obama nie urodził się na terytorium USA, to zostałby pozbawiony urzędu prezydenta USA. Dzisiejsza decyzja Sądu Najwyższego o rozpatrzeniu sprawy to przełom, z uwagi na fakt, że jego sędziowie nie chcieli wcześniej zajmować się tą sprawą. By fundacjanautilus at 2009-03-25
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Artykułem interesują się
Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.
Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.