By fundacjanautilus at 2009-09-04 Jest na świecie naprawdę gorąco wokół tego tematu. Skąd to wiemy? Dzwoniły do nas pierwsze gazety z... Londynu! To nie jest żart. Pytali, co sądzimy o sprawie chupacabry z Texasu. Ale po kolei. Oto skrót informacji z CNN: Właściciel szkółki wypychania zwierząt w 1,5 tys. mieście Blanco w Teksasie stał się właścicielem martwego, wyleniałego 14-kilogramowego stwora. W wyglądzie tylko trochę przypominającego kojota. - Nie mam pojęcia co to... Wiem tylko, że posiadam bardzo dziwne zwierzę - powiedział Jerry Ayer. Wieść o znalezisku szybko dostała się do lokalnych, a potem nawet do międzynarodowych mediów. W jego regionie bardzo popularna jest legenda o mitycznej "chupacabrze", czyli dziwacznej istocie, która wysysa kozy z krwi. Jego ofiary charakteryzują dwie okrągłe rany na szyi, przez które żywi się ofiarą.
By fundacjanautilus at 2009-09-04 - Nie wierzę, że to "chupacabra". To może być kojot z defektem genetycznym - powiedział Ayer. - Natomiast plotka o tym bardzo uprzykrzyła mi życie. Otrzymałem około 50 telefonów od mediów i mieszkańców regionu. Jestem blisko punktu, w którym muszę ściągnąć szyld swojej firmy i schować pod jakiś kamień. Ciało dostał od byłego ucznia szkółki. Jego kuzyn w stodole wysypywał truciznę na szczury, od której dziwne zwierzę zdechło. Ale za nim Jerry dowiedział się o tym, plotka żyła już własnym życiem. - Przybyli nawet naukowcy z Uniwersytetu w Texasie, aby pobrać próbki tkanki. Ja najprawdopodobniej wypcham zwierzę i powieszę w domu. Albo oddam do muzeum. W każdym razie liczę na to, że szum wokół stwora zaraz się skończy. Nie jestem w stanie przez to nic sensownego zrobić - zakończył Ayer. Oto materiał, który ukazał się w kanale CNN. x Sprawa nas bardzo zainteresowała ze względu na to, co zdarzyło się w Kornelinie. Mamy wrażenie, że na ten temat będzie niedługo bardzo głośno na świecie, bo już teraz ustalamy terminy przyjazdu ekipy telewizyjnej realizującej materiał na ten temat dla wszystkich sieci telewizyjnych USA. Mówiąc krótko: o Kornelinie i tamtym zagadkowym incydencie dowie się cały świat. I to w zasadzie byłoby wszystko, gdyby nie... jeszcze mały drobiazg.
By fundacjanautilus at 2009-09-04 Drodzy Załoganci NAUTILUSA! Oto rusza projekt, który ma szansę stać się jednym z najpopularniejszych miejsc w internecie w tej części Europy, czyli... Hydepark Fundacji NAUTILUS! Tak nazwaliśmy coś, co powszechnie jest znane jako forum, ale tak naprawdę my nie jesteśmy tacy jak „wszyscy inni” i nazwaliśmy to Hydeparkiem FN. Mieliśmy uruchomić go wraz z nowym oskryptowaniem (jest ono już gotowe), ale uruchamiamy wcześniej, aby przeprowadzić „poligon doświadczalny”. Na nowych stronach będzie sporo działów, nowatorskich rozwiązań, zaskakujących pomysłów, które będą od nas wymagały pracy i wielu prób. Podjęliśmy więc decyzję w sprawie projektu HYDEPARK FN– startujemy już dziś! Na razie „pod starą grafiką”, na razie bez „poweru”, który – gwarantujemy Wam – przyniesie nowe oskryptowanie FN. Czym jest Hydepark? To miejsce, gdzie można swobodnie wymieniać opinie, ale... my działamy w Polsce już 9 lat (!) i wiemy, że wolność nie znaczy możliwość obrażania czy nawet ubliżania (nam i innym), w czym celują niektórzy. Uprzedzamy, że takie wpisy będą usuwane, a adresy IP bezwględnie blokowane. Nie pozwolimy, aby nasze strony, a nawet Hydepark zamieniły się w ściek przeciwko nam czy komukolwiek innemu. Nie spieszyło nam się do założenia forum, mogliśmy to zrobić milion razy, dostaliśmy od ludzi tysiące gotowych „skryptów”, ale sprawa musiała dojrzeć. Teraz jest już na to czas. Chcemy, aby każdy mógł się wpisać bez zalogowania, ale oczywiście każdy chętny będzie mógł także pisać jako stały użytkownik forum. To jest wstęp, pierwszy krok do stworzenia dużej społeczności opartej o potężny ruch, jaki stworzył się wokół Fundacji Nautilus. Być może jest bowiem dobry czas, aby zatrzymać się w biegu i przez chwilę pomyśleć, jaki jest sens, jaki jest cel, zadać ważne pytania i spróbować sformułować odpowiedzi... Hydepark NAUTILUS jest dobrym miejscem dla ludzi „poszukujących i znajdujących”, dla tych co „wierzą i nie wierzą”, dla tych co „akceptują i negują”. Pamiętajcie, że wszystkie wpisy są czytane przez załogę z pokładu Nautilusa. Życzliwie uśmiechamy się do Was i.. życzymy wielu miłych przeżyć w ramach projektu HYDEPARK NAUTILUS. Teraz czas należy do Was! :) Pozdrawiamy serdecznie z pokładu NAUTILUS-a Więcej wieści oraz zmian już wkrótce! Fundacja N WEJDŹ NA HYDEPARK NAUTILUS!