Witamy wszystkich z pokładu Nautilusa i przekazujemy kilka ważnych informacji. Ostatnie tygodnie oznaczały dla nas sporo pracy, a także zmian. Wiele osób zwraca się do nas z podobnymi pytaniami, na które warto odpowiedzieć w bardzo jasny sposób. Zacznijmy od nowego oskryptowania.

Te strony są naprawdę widoczne pod nowszymi wersjami przeglądarek. Jeśli ktoś ma Internet Explorer z 2000 roku, to niestety nikną kolory, wszystko jest „czarne i niewidoczne”. Próbowaliśmy dostosować nasze oskryptowanie do starszych wersji przeglądarek Explorera (Opera czy Mozilla to inna sprawa) i okazało się, że nasza grafika używa skryptów, które tamte wersje nie dadzą radę „przerobić” na wersję czytelną. Stąd nasza ogromna prośba do wszystkich, którzy widzą nieczytelne strony FN:

Drodzy Państwo, koniecznie zaktualizujcie swoje wersje przeglądarek! Taka aktualizacja jest bezpłatna, wersje aktualne są powszechnie dostępne w internecie. Jeśli ktokolwiek miałby z tym problem, prosimy o e-mail:

nautilus@nautilus.org.pl

 Sprawa kolejna to czcionka. Wiele osób (zwłaszcza starszych) apeluje, aby zmienić czcionkę na większą. Obecny format czcionki jest częścią projektu graficznego, nie jest przypadkiem. Jej mechaniczne powiększenie spowodowałoby, że strona straciła by swój styl i wiele elementów „zaczęło by się rozjeżdżać”. Będziemy próbowali pracować nad kwestią wielkości czcionki, ale to już musimy zostawić na początek roku. Na pewno tekst jest bardzo dobrze widoczny na nowszych wersjach komputerów, które mają panoramiczne ekrany. Pamiętamy jednak, że nie wszyscy nasi czytelnicy mają takie komputery. Dajcie nam jeszcze trochę czasu.

Obecna wersja stron jest cały czas wersją testową i tak naprawdę stopniowo będą dochodziły kolejne rzeczy. Zwłaszcza ciekawie będzie po zalogowaniu się na strony. Chcemy, aby każda osoba zalogowana miała wrażenie, że uczestniczy z nami w ogromnym projekcie, który nazywa się „Fundacja Nautilus”. Już niedługo pojawią się nowe opcje, które także od Państwa będą wymagały pracy. Na pewno będziemy prosili osoby z „załóg Nautilusa” o dokładniejsze przedstawienie swoich propozycji „pracy w ramach załóg Nautilusa”. Jest to trudne, bo mówimy o kilku tysiącach ludzi w całej Polsce. Tylko właściwe oskryptowanie pozwoli na zapanowanie nad całością. I takie oprogramowanie właśnie w tej chwili powstaje.

 Na pewno będzie możliwość większego uczestniczenia w pisaniu tekstów na strony FN, moderacji czy nawet pracy w poszczególnych projektach. Oczywiście inaczej by to wszystko wyglądało, gdybyśmy byli milionerami, którzy po kilkanaście godzin ślęczą nad ekranami monitorów, a w zasadzie to nic więcej nie robią, tylko „badają zjawiska niewyjaśnione”. Tak nie jest, praca dla Fundacji oznacza dla nas często zarywanie kilku godzin dziennie z obowiązków domowych i po powrocie z własnych firm czy też uczelni (pomaga nam sporo studentów). W każdym razie także prosimy o cierpliwość. Na pewno odpowiednie apele ukażą się na naszych stronach w czasie, kiedy przynajmniej jeżeli chodzi o oskryptowanie będziemy gotowi.

Na razie bardzo nas bawi odkrywanie różnych tajemnic nowego panelu administracyjnego, a nie wykorzystujemy nawet 20% tego, co oferuje nowa strona. Na pewno z naszego punktu widzenia oznacza to ogromny krok naprzód. Lada chwila ruszy RSS, a także wersje obcojęzyczne. Potem  będziemy stopniowo rozbudowywali kolejne działy, które na razie są jeszcze nieaktywne.

Przez ostatnie tygodnie nagrawamy bardzo dużo materiału wideo, który jeszcze wymaga obróbki i na razie jest na naszych dyskach. Wśród tego materiału jest naprawdę unikalna rzecz, czyli Akademia FN, którą poprowadzi Piotr Jaskulski. W naszej Bazie FN przeprowadził on szereg prób i eksperymentów, które na pewno także naszym czytelnikom sprawią dużo satysfakcji, gdyż każdy będzie mógł się przekonać, na ile jest np. jasnowidzem...

Ostatnia sprawa, którą chcemy poruszyć w ramach tego krótkiego „listu z pokładu Nautilusa”, to projekt NAUTILUS NET. Przypominamy, że to dzięki temu projektowi zaprosiliśmy do Polski Lloyda Pye`a. Do wszystkich, którzy zdecydowali się przesłać pieniądze w ramach naszego projektu, wysłaliśmy już DVD z zapisem spotkania z Lloydem Pye, które miało miejsce w Warszawie (tu specjalne podziękowanie dla Bartka!). Jest to jego blisko trzygodzinny wykład na temat historii „Czaszki Gwiezdnego Dziecka”. Ze swej strony musimy powiedzieć, że wykład jest niezwykle przekonujący i wiele osób, które miały wątpliwości co do jej „niezwykłego pochodzenia” po uważnym obejrzeniu wykładu zmieniło zdanie.

Jeszcze raz wszystkim dziękujemy za pomoc, a owa płyta jest bardzo skromnym podarunkiem za okazane zaufanie. Oczywiście zarówno płyta, jak i wysyłka są całkowicie bezpłatne! Jeżeli ktoś z Państwa nie otrzymał jeszcze takiej płyty (a brał udział w naszym projekcie), to prosimy o kontakt:

netfn@onet.eu

Kolejne osoby, które chcemy zaprosić do Polski, już tylko czekają „na sygnał od nas”. Ale o wszystkim już w Nowym Roku, 2010!