Ta sprawa jest znana od wieków. W muszelkach na plaży, na korze drzew, na piasku, w chmurach... Czasami natura potrafi stworzyć niezwykłe formy czy kształty, które natychmiast kojarzą się ludziom z czymś znanym. Nikt nie mówi, że natura tego zjawiska jest „nadnaturalna”, nikt nie doszukuje się tam owej sensacji, nad czym skomlą hamletyzując na pokaz ludzie „tak bardzo oburzeni” tego typu informacjami. Po prostu odnotowujemy to jako ważny dział zjawisk niewyjaśnionych. Z racji ogromnej popularności naszego serwisu także do nas trafiają zdjęcia, które albo wykonali nasi czytelnicy, albo znaleźli je w sieci. Oto pierwszy z brzegu przykład takiej fotografii.

-----Original Message-----

From: Arkadiusz xxxxxxxxxxxxxxxxxx

Sent: Wednesday, August 25, 2010 10:04 AM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: ciekawy obraz na plastikowej płycie

Witam

Mam ciekawy przypadek (nie nazywając go cudownym :)))

W załączniku zdjęcie które wykonał mój ojciec w swoim zakładzie pracy. zdjęcie to przedstawia plastikową płytę którą zatkana była dziura w bramie magazynu. Jakie ogromne zdumienie było, gdy tato odkręcił płytę a tam... portret mężczyzny z wąsami w żabocie. Płyta jest schowana, nie była myta ani odkurzana. nie wiedzieć dlaczego kurz ułożył się w portret.

pozdrawiam

Arek xxxxxxx /nazwisko do wiad. Red. FN/

Opole

Radzimy te zdjęcie obejrzeć z... pewnego oddalenia. Naprawdę robią wrażenie!

Teraz czas na ciekawostkę, która dotarła na pokład Nautilus z Węgier. Portrety Jezusa, a raczej to, co ludzie uważają za portrety Jezusa, były już na żelazkach, spalonych patelniach (pokażemy takie zdjęcie za chwilę), chmurach i nakrętkach dżemów. Teraz ogromną furorę robi w Internecie "portret Jezusa" na polu w okolicy miasta Püspökladány na Węgrzech, możliwy do zobaczenia dzięki satelitarnym mapom Google Earth. Oto to zdjęcie:

"Portret Jezusa" na polu w pobliżu miasta Püspökladány na Węgrzech jako pierwszy zaobserwował 26-letni internauta Zach Evans, kiedy przeglądał mapy na Google Earth.

Nie jestem osobą religijną, która wszędzie szuka wizerunków Marii czy Jezusa, ale to jest oczywiste - powiedział Evans w rozmowie z brytyjskim tabloidem The Sun.

Tego typu "objawienia" nie są wcale rzadkością, żeby przypomnieć chociażby przypadek 22-letniego Tobiego Ellesa, studenta z Salford w Wielkiej Brytanii, który zobaczył ostatnio twarz Jezusa na spalonej patelni. Mamy je w archiwum FN:

No i wreszcie czas na nasz ulubiony dział tego typu zdjęć, czyli niebo! Traktujemy to tylko i wyłącznie jako dobrą zabawę i mamy nadzieję, że tak samo traktują to osoby, które zajmują się fotografowaniem nieba. Zawsze po wakacjach dostajemy solidną porcję zdjęć, na których widać fragmenty chmur, w których kształcie ktoś „dostrzegł coś” ciekawego, na przykład twarz. Oto przykład takiego e-maila:

-----Original Message-----

From: Przemysław xxxxxxxxxx

Sent: Saturday, July 10, 2010 10:04 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Chmurowe twarze.

Może Was to zainteresuje. Widzicie te chmury, które pokazują trzy twarze? Sam bym ich nie widział, ale w aparacie miałem włączone wykrywanie twarzy. Jeżeli chcielibyście ten obraz w oryginale, piszcie tutaj - jestem autorem tego zdjęcia. Proszę, wrzucicie do HydeParku czy gdzieś tam ;)

Fragment zaznaczony na zielono może także przypominać modlącą się Maryję. Pozdrawiam

Ps Oczywiście macie moją zgodę na publikację.

Z innej beczki, ale ciekawe. Zdjęcie nieba. Nie ma na nim naprawdę nic niezwykłego (takie efekty daje czasami zachodzące Słońce) oprócz... magii i piękna. Nasi graficy wezmą to zdjęcie w obroty i stworzą ładną, nautilusową grafikę!

-----Original Message-----

From: Łukasz xxxxxxxxxxxxxx

Sent: Wednesday, August 25, 2010 5:21 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Fotka

Witam jakiś czas temu organizowałem grilla na podwórku, siedzieliśmy sobie od popołudniowych godzin. Zaczęło się ściemniać i na niebie ujrzeliśmy dziwną powłoka o kolorze czerwonym otaczającą górną cześć chmur. Wysyłam Wam fotkę oceńcie sami bo mnie meczy to od dłuższego czasu co to jest.

Pozdrawiam

Skoro jest trochę o „twarzach”, to może... trochę klasyki? Wracamy do słynnej twarzy na Marsie. Po jednej z marsjańskich burz zostało z niej już tylko wspomnienie, rozmazany pryzma. O sprawie napisał jeden z załogantów Nautilusa.

-----Original Message-----

From: Michal xxxxxxxxxxxx

Sent: Sunday, August 01, 2010 9:51 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Re: Twarz na Marsie jest obrócona !

Witam ponownie,

spojrzcie prosze na dobrze znane zdjecie twarzy na Marsie (region Cydonia), nie to stare, ale aktualne, w dobrej rozdzielczosci. Obrocilem je w Gimpie tak, aby bylo ja dobrze widac, a nie tak jak pokazuje to NASA. No nie jest to twarz ludzka ;) Ale przedstawiona jest, możnaby powiedziec, artystycznie z pewnym nawet "wyrazem twarzy".

http://nssdc.gsfc.nasa.gov/planetary/image/mgs_cydonia3.jpg

oraz

ftp://nssdcftp.gsfc.nasa.gov/miscellaneous/planetary/mgs/mgs_cydonia3_full.gif

No trzeba przyznać, ze ładny portret, choc nadgryziony zębem czasu... a może niedokończony Pozdrowienia,

Michal

Sprawa niezwykłych postaci czy twarzy, których dopatrują się nasi czytelnicy, oczywiście może być traktowana tylko i wyłącznie w kategoriach ciekawostki. Nikt nie dopatruje się w nich jakiś niezwykłości. Ot, ciekawe ułożenie przez naturę, przypadek, okoliczności. Są jednak zdjęcia i mamy je w naszym archiwum, które każą zadać sobie pytanie, czy aby na pewno jest to przypadek. Oto jedno ze zdjęć, które pokazuje niezwykłe zjawisko w chmurach, które było zaobserwowane w 1916 roku nad małą, portugalską wioską. Zdjęcie pochodzi z naszego Archiwum FN. Czy tu można mówić o przypadku? Raczej nie. A więc fałszerstwo. Ale... ludzie, którzy badali historię tego zdjęcia twierdzą, że jest czyste jak łza. Nie ma mowy, aby „ktoś się bawił”, a ludzie posiadający zdjęcie bynajmniej nie szukali rozgłosu. Czym w takim razie jest? Przypadkowym ułożeniem cieni w chmurach przed burzą? Może, może, może...  :)

Oto to zdjęcie: