W niewielkiej odległości od Słońca teleskopy amatorskie i profesjonalne dostrzegają od pewnego czasu dziwne obiekty, których pochodzenia wyjaśnić nie sposób. Planetoidy? W tak bliskiej odległości od naszej gwiazdy uległy by natychmiastowemu „wchłonięciu” przez pole grawitacyjne, a poza tym temperatura powinna je stopić praktycznie natychmiast.

Oto jedno ze zdjęć, które pokazuje obiekt widoczny 22 listopada 2010. Sprawę można by uznać za żart, ale na pokład Nautilusa dostajemy coraz więcej tego typu informacji. Oto zdjęcie takich obiektów:

A tak wygląda jeden z tych obiektów w powiększeniu.

Sprawę komplikuje to, że rozmiar tych tajemniczych obiektów sięga setek tysięcy kilometrów średnicy!

Jeden z naszych stałych „załogantów” zajmuje się wykonywaniem zdjęć za pomocą teleskopu. Udało mu się zarejestrować niesłychaną ilość przelotów dziwnych obiektów. Jest to naprawdę „dobry zawodnik” i żaden satelita nie jest w stanie wprowadzić go w błąd, gdyż wszystko uważnie sprawdza.

Oto jeden z wielu jego materiałów, które ostatnio przysłał na pokład okrętu Nautilus. Oto jego e-mail przysłany do FN:

From: xxxx

Sent: Tuesday, November 30, 2010 7:46 AM

To: FUNDACJA NAUTILUS

Subject: X-MOON transit 26.11.2010

Importance: High

Witam,

z ostatnio zarejestrowanym NOL-em księżycowym . Przeloty zaobserwowanych przez teleskop NOLi na tle tarczy Księżyca były ostatnio coraz rzadsze, a pogoda wyklucza obecnie takie obserwacje. Jeszcze niezbyt dawno trafiały się tranzyty wielokrotne, na kilkunastu z kilkudziesięciu wykonanych filmików z Canona EOS 550D, podpiętego do teleskopu. Prezentowany przypadek odnosi się do Księżyca dość nisko nad horyzontem E, filmowanego przez grubą i zakłóconą turbulencjami warstwę powietrza - co pogarszało istotnie ostrość obrazu. Zarejestrowany na fragmencie filmu Full HD MVI_5089.mov (25 f/sec) przelot NOLa ogranicza się do 10 klatek (plus poprzedzająca i kończąca), a więc obiekt przelatuje fragment tarczy w czasie poniżej pół sekundy. Ponieważ do roboczego klipu filmowego wykorzystałem zrzuty ekranowe przeglądarki QuickTime dla tego fragmentu (z widocznymi czasami kolejnych klatek) oraz ekstrakcję klatek lilmu MVI_5089.mov w układzie SlideShow z interwałem 1 sekundy - oglądamy przelot w 25 krotnym spowolnieniu. 

Niezbyt wyrazisty obiekt (nieostrość pozaogniskowa lub efekt ruchu przy wolnej migawce ?) przelatuje w górę na tle górnej części tarczy Księżyca ruchem jakby falistym, z lekkimi zygzakami co 1/25 sekundy. Z tego powodu wątpię, by mógł to być bardzo odległy ptak nocny.  Sprawdzenie kształtu programem CorelTrace sugeruje ponadto "kanciastość" obiektu, prawie pięciobok  (przykład na załączonych klatkach nr 2, w tym wycinku). Nie jest to również znany satelita tranzytujący Księżyc - wyklucza to witryna atronomiczna CalSky (patrz zrzuty ekranu dla Kielc w dniu 26 listopada -dotyczące całej doby).  

JWB

Do e-maila były dołączone zdjęcia:

I film, który został zmontowany przez naszego załoganta.

I jeszcze jedna ciekawostka związana z obiektami blisko Słońca. Przeważnie odrzucamy wszelkie fotografie wykonane obiektywem skierowanym w stronę Słońca, bo zawsze jest ogromne ryzyko powstania tak zwanych świetlnych blików. Tym razem autor zdjęć utrzymuje, że widział obiekty gołym okiem w trakcie wykonywania fotografii. E-mail dostaliśmy 30 listopada t.r..

From: xxxxxxxxxxxxxx

Sent: Tuesday, November 30, 2010 2:48 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Ciekawe

Witam,

zdjecia  zostaly wykonane w 2009 roku w Szwecji.

Nie jest to spowodowane obiektywem

Takie zjawisko widziałem gołym okiem

Czy to zjawisko jest naturalne?

Pozdrawiam

Mariusz.

Oto zdjęcia:

Na koniec kilka słów o USO, czyli Niezidentyfikowanych Obiektach Podwodnych. Do redakcji FN kilka miesięcy temu napisał list świadek niezwykłej obserwacji takiego obiektu, który niczym z procy wystrzelił z wody i pod kątem poleciał niknąc w chmurach. Relacja jest na tyle ciekawa, że warto będzie zarejestrować ją na wideo, gdyż zawsze wygląd i sposób mówienia świadka „także jest ważną informacją”.

Czekając na spotkanie ze świadkiem obserwacji USO (świadek jest czynnym marynarzem statków dalekomorskich, co znacznie komplikuje sprawę, ale… na pewno wreszcie uda się spotkać) warto pokazać materiał naszych rosyjskich przyjaciół zajmujących się UFO, który dotyczy właśnie owych USO, czyli „niezidentyfikowanych podwodnych”. Film jest co prawda jeszcze nie przetłumaczony na polski, ale na pewno nawet bez zrozumienia dokładnego tekstu można domyśleć się, jak wyglądały przedstawione tam incydenty.