W niedzielę, 14.10.2012, Felix Baumgartner dokonał historycznego skoku z wysokości 39 km. Misja o nazwie STRATOS była przekładana z godziny na godzinę, ale ostatecznie kapsuła z Feliksem wystartowała o 17:28 czasu polskiego. Balon z kapsułą wznosił się ponad 2 godziny. W międzyczasie wystąpił problemy z modułem ogrzewczym. Felix wyskoczył z kapsuły o 20:08. Skoczek opadał 4 minut i 22 sekundy.  Felix Baumgartner pobił rekord świata w najwyższym skoku ze spadochronem i najwyższym locie balonem. Skoczył z 39 kilometrów.
Baumgartner wzniósł się na wysokość dokładnie 39,044 km i spadał swobodnie przez 4 minuty i 20 sekund. 

Można się było spodziewać , że osoby interesujące się zjawiskiem UFO bardzo uważnie obserwowali to, co rejestrowały kamery zamieszczone w kapsule i na jej obrzeżach.

Jedna z nich zarejestrowała przelot  dziwnego obiektu poruszającego się z błyskawiczną prędkością. Organizacja zajmująca się UFO w Roswell zwróciła się z prośbą o skomentowanie tego filmu do jednego z analityków NASA.
„Poruszał się błyskawicznie, zbyt szybko na satelity” – skomentował ekspert odpowiadając na pytania naszych znajomych z Roswell.

W ostatnich tygodniach dostaliśmy sporo ciekawych filmów. Jeden z nich został zaprezentowany przez chińską telewizję. Kamera umieszczona na skrzyżowaniu zarejestrowała niezwykłe wydarzenie.  Przed jadącą z naprzeciwka ciężarówkę wyjeżdża skuter. Na ułamek przed zderzeniem skuter znika. W Chinach najczęściej komentowane jest to wydarzenie jako przykład „teleportacji”. Tymczasem jest jeszcze jedno wyjaśnienie. Jeśli film jest prawdziwy (nigdy nie można wykluczyć fałszerstwa chyba że sami jesteśmy autorami nagrania) może pokazywać rzadkie zjawisko tzw. autostopowicza widma. Bardzo często zdarza się, że kierowcy „uderzają w nagle wybiegających pieszych”, po czym zatrzymują samochód i okazuje się, że uderzyli jedynie w widmo. Być może na tym skrzyżowaniu doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem takiego skutera. Rzecz należałoby uważnie sprawdzić w archiwum policji.

I jeszcze jedna rzecz związana z obserwacją, która jest o tyle interesująca, że podobny opis „gasnących, jasnych kul” jest już w naszym Archiwum. Tym razem jednak sprawa jest wyjątkowa, bo jedna z kul... pojawiła się ponownie! Oto relacja przysłana na pokład Nautilusa 22 października.

-----Original Message-----
From: x
Sent: Monday, October 22, 2012 12:10 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: witam

Wielokrotnie chcialem sie odezwac i opowiedziec swoja historie. Czasem wracaja mysli i wspomnienia dzis tez jest taki dzien. Interesowalem sie zagadnieniami trojkata bermudzkiego i UFO oraz paranormalnymi zjawiskami. Miałem wtedy 17 lub 18 lat , na pewno bylo to przed wojskiem.  Razem z dziewczyna i jej przyjaciolka spedzielismy w lato nad jeziorem przed ogniskiem ,byla piekna i gwiazdzista noc. W pewnym momencie zauwazylem w koronie drzew swiecace swiatla , poszlismy razem zobaczyc na pomost co to jest.
Byly to swiecace kule stojace w miejscu okolo 6 szt. Po kilkudziesieciu sekundach zaczely gasnac tak jakby ktos gasil swiatlo Zadnych odglosow silnikow cisza , jedna wielka cisza. Niesamowite zjawisko.
Nastepnego dnia opowiedzialem o tym rodzicom Tata nie uwierzyl ale poszlismy na pomost i zobaczylismy obiekt ktory stal w miejscu jedna swiecaca kule , tez pierwszy ja zauwazylem myslelismy ze to lampa potem ze smiglowiec ale ten obiekt stal w miejscu.
Czasem wspominamy sobie to zjawisko. Z dziewczyna nie mam juz kontaktu ale z kolezanka czasami sie widzimy.
Co jakis czas wracam wspomnieniem do tego czasu. Mam teraz 39 lat ostatnio przypomnialem sobie ze idac z dziewczynami na pomost omijalismy 2 osoby ale nie bylem w stanie spytac sie czy widza to co my ,to bylo strasznie dziwne, po prostu przeszly obok nas a te kule naprawde byly spore i emanowaly bialym swiatlem.
Chcialbym poddac sie hipnozie moze cos bym dowiedzial sie wiecej.
Nadal sledze rozne wydazenia zwiazane z NOL Jesli bedziecie chcieli spisac moja historie sluze pomoca

Pozdrawiam Cz.