Zbierając materiały o UFO z całego świata można dostrzec wiele prawidłowości, wspólnych cech tego fenomenu. Jedną z nich jest to, że Niezidentyfikowane Obiekty Latające pojawiały się zawsze na niebie przy okazji wielkich wydarzeń historycznych. Narodziny wielkich twórców światowych religii, największe bitwy w dziejach ludzkości, czy inne ważne wydarzenia – im wszystkim towarzyszyły na niebie dziwne pojazdy latające. Przykładem może być relacja Krzysztofa Kolumba. Oto fragment zapisków z wyprawy wielkiego odkrywcy:

Podczas patrolowania pokładu "Santa Maria", około godziny 22:00 11 października 1492, Kolumb zobaczył lekko migotliwy obiekt na niebie w dużej odległości. Pospiesznie wezwał Pedro Gutierreza, opiekuna królewskiej sypialni, który także ten obiekt zobaczył. Po krótkim czasie obiekt zniknął, by pojawić się  kilkakrotnie ponownie. Za każdym razem "tańczył" to w górę, to w dół.

Załoga, która również widziała obiekt, była spanikowana i wyczerpana oraz gotowa do buntu. Obiekt był obserwowany przez cztery godziny. Kolumb nie uległ panice, popłynął dalej i Ameryka została odkryta.”

Od wielu miesięcy tuż obok nas toczy się potężny konflikt w Doniecku i Donbasie. Wiedząc o tym, że UFO bardzo interesuje się wydarzeniami na Ziemi (śledzi je, lecz w żaden sposób nie ingeruje) można śmiało postawić tezę, że na pewno obserwują także walki toczone przez Ukraińców i tzw. Separatystów.

Dzisiaj niezwykle popularne są latające drony z kamerami (tylko Fundacja Nautilus posiada ich… cztery!), więc wszystkie dziwne obiekty na niebie są tłumaczone właśnie w ten sposób. Przeglądając filmy zamieszczane w internecie przez obie strony konfliktu można jednak nabrać wątpliwości, czy aby na pewno właściwie wyjaśnia się pochodzenie tych obiektów…

Przykładem może być obiekt, który był widoczny na niebie nad wioską Kolumna Kołychewo położonej w okręgu Donieckim. Obiekt zaczął wykonywać dziwne ewolucje wieczorem 11 lutego 2015 roku.  Interesujące jest to, że w zasadzie było to kilka obiektów, które czasami łączyły się ze sobą. Oto zdjęcie z tej manifestacji:

Jeden z czytelników przysłał nam także link do filmu pokazującego obiekt UFO.

Od kilku lat zbieramy zdjęcia wszystkich dronów, które są dostępne na rynku (zarówno dronów wojskowych, jak i zwykłych platform do komer), aby mieć materiał porównawczy. Dzięki temu można w mniej lub bardziej skuteczny sposób określić, czy jakaś obserwacja obiektu UFO mogła być właśnie obserwacją drona.

Wydaje się jednak, że nad Kolumna Kołychewo poruszał się obiekt nienależący do żadnej „dronowej rodziny”.

Ostatnio dość głośno w Polsce jest o małej wiosce Zdany obok Siedlec, która urosła do rangi stolicy rolniczych protestów. Tam zbierają się ciągniki przed wyruszeniem w „marszu gwiaździstym na Warszawę”, tam także ruszyła pierwsza blokada drogi. To naprawdę zabawne, kiedy w mediach elektronicznych widzimy zdjęcia lub materiały wideo ze Zdanów i rozpoznajemy znajome drzewa, budynki, nawet drobne elementy krajobrazu.

Relacje z "blokad w Zdanach" dają załodze Nautilusa wiele powodów do uśmiechu... ;)

Oczywiście dla nas hasło „Zdany” nie kojarzy się z wrzeszczącym przez megafon związkowym watażką, ale z historią związaną z UFO z 2005 i 2006 roku, która naszym zdaniem jest absolutnym dowodem na istnienie UFO. Po prostu absolutnym!

W ten weekend podejmiemy kolejną próbę skończenia artykułu o incydencie w Zdanach, który niestety wymaga tytanicznej pracy ze względu na dużą ilość materiałów. Ostatnio w Bazie FN mieliśmy okazję prezentować historię ze Zdanów dla dziennikarza jednego z dużych, ogólnopolskich dzienników. Aby dokładnie przedstawić to wydarzenie potrzebowaliśmy modeli samochodów, w tym polskiego Poloneza. Dzięki temu lepiej zobrazować wiele szczegółów tego nieprawdopodobnego incydentu… Zapowiada się kolejny, pracowity weekend dla załogi okrętu Nautilus!

/Baza FN, 5 lutego 2015/