Na naszą pocztę kilkanaście godzin temu przyszedł e-mail, w którym pojawił się wątek związany z jednym z naszych ulubionych „żelaznych tematów” związanych z wielkimi zagadkami historii, czyli zamachem na JFK. Oto jego treść:

 -----Original Message-----
From: Grzegorz [dane do wiad. FN]
Sent: Monday, May 30, 2016 8:52 PM
To: nautilus <nautilus@nautilus.org.pl>
Subject: Zamach na JFK - Dokument w Fokus TV - Kompletnie nowe fakty

 Witam serdecznie Szanowną Fundację!

Oglądałem dziś (30 maja) dokument o zamachu na JFK na kanale Fokus TV. Myślałem, że nic nowego nie usłyszę, bo już chyba wszystko w tym temacie powiedziano. Chodzi o ostatni, śmiertelny strzał widoczny na filmie Zaprudera. Otóż ten strzał był przypadkowym, oddanym przez agenta Secret Service, który jechał w limuzynie, tuż za samochodem JFK. Agent ten, wyjął karabinek R15, tuż po dwóch strzałach ze składnicy książek  w celu ostrzelania snajpera w oknie. Podczas wyciągania karabinka, gdy go odbezpieczył stracił równowagę, doszło do strzału i trafienia JFK w głowę. Historię mataczenia i ukrywania wielu faktów znacie doskonale. Drugą połowę tego dokumentu mam nagraną (musiałem wyjść z domu), mogę udostępnić, chociaż Fokus TV pewnie go powtórzy.

 Pozdrawiam.

Grzegorz [dane do wiad. FN]

Naszego czytelnika pragniemy zapewnić, że ten film został przez nas nagrany w ramach naszego Archiwum Wideo. Jednak uważamy teorię ostrzelania głowy JFK przez jego ochroniarza za kompletną bzdurę. Dlaczego? O tym za chwilę. W oddzielnym tekście przedstawimy wyniki naszych eksperymentów w Dallas, które wykonywaliśmy o różnych porach dnia, w tym... nocą!

Sprawa zamachu na JFK od dawna jest także „na celowniku” okrętu Nautilus. Zamach na Johna F. Kennedy’ego został dokonany 22 listopada 1963 na Dealey Plaza w Dallas. W jego wyniku śmierć poniósł 35. prezydent Stanów Zjednoczonych John Fitzgerald Kennedy, a także został ranny gubernator Teksasu John Connally.

Trwające dziesięć miesięcy dochodzenie komisji Warrena w tej sprawie (1963–1964) stwierdziło, że prezydent został zamordowany jedynie przez Lee Harveya Oswalda i że Jack Ruby również działał sam, gdy zastrzelił Oswalda, zanim ten mógł stanąć przed sądem. Stwierdzenie to było początkowo wspierane przez amerykańskie media, jednak badania prowadzone od 1966 do 2004 wykazały, że aż 80% Amerykanów podejrzewa, że doszło do zorganizowanego zamachu i zatuszowania dowodów.

 Podczas naszego pobytu w USA w 2011 odwiedziliśmy Dallas, gdzie zrobiliśmy kilka własnych testów związanych z możliwościami oddania strzałów przez tzw. drugiego strzelca, który miał znajdować się za parkanem.

W rocznicę zamachu na JFK w listopadzie przedstawimy więcej materiałów, które nagraliśmy w Dallas w 2011 roku. W ramach małej zapowiedzi tej publikacji już teraz warto zobaczyć, jak wygląda ten słynny „parkan drugiego strzelca” od drugiej strony, czyli dokładnie z miejsca, gdzie miał rzekomo stać drugi strzelec.

Wracając do sprawy poruszonej przez naszego czytelnika, czyli wątku „przypadkowego” strzału w głowę Prezydenta USA przez jego ochroniarza. W sprawie „zamachu na JFK” jest argument, który powinien zakończyć raz na zawsze dyskusję, ile było strzałów ze skutkiem śmiertelnym do Johna F. Kennedy’ego. Amerykańscy producenci telewizyjni realizując film „JFK: inside the target car” (w polskiej wersji -  „JFK na celowniku”) wykonali absolutnie historyczny eksperyment.

Poprosili jednego z najlepszych amerykańskich snajperów o wykonaniu strzałów do manekina wiernie oddającego postać zamordowanego prezydenta.

Pocisk trafił precyzyjnie w głowę manekina.

Zbudowali wręcz idealną makietę odtwarzając warunki z 22 listopada 1963 w stopniu absolutnym. Zadbano nawet o właściwą siłę wiatru, którą zapewniał wentylator.

Wykonano kilkanaście strzałów. Wyniki eksperymentu nie dają nawet cienia złudzeń miłośnikom teorii „kilku miejsc” – wszystkie strzały oddano z okna szóstego piętra składnicy książek! W ramach naszej Biblioteki Wideo FN pokazujemy ten znakomity i mało znany dokument.

Kto stał za zamachem na JFK? Polecamy bardzo ciekawy i w ogóle nie znany wątek związany z tym, kim był zabójca Lee Harveya Oswalda, czyli Jack Ruby. Był on bez wątpienia agentem sowieckich służb specjalnych! Dowód? Fragment programu "Rewizja Nadzwyczajna" z naszego ARCHIWUM FN /przepraszamy za przesterowany dźwięk, materiał w późniejszym czasie zostanie poprawiony. Ważne, że słychać treść/

Załączona mapa miejsca:

[zobacz więcej wydarzeń na mapie XFiles]