Na całym świecie dochodzi do katastrof samolotów. Ekstremalnie rzadko można zobaczyć film pokazujący moment takiego wypadku czy okres bezpośrednio go poprzedzający. Taka możliwość powstaje zawsze przy okazji dużych imprez samolotowych typu Airshow w Radomiu. Kiedy ogląda się uważnie „klatka po klatce” tego typu nagrania można zauważyć, że w pobliżu samolotu, który za kilka minut ulegnie katastrofie, przelatuje bardzo blisko jasny obiekt UFO w kształcie przeważnie kuli lub dysku. Tego materiały pokazywały się często także na naszych łamach i mamy pokaźną dokumentację wielu podobnych zdarzeń w naszym archiwum.

Aby pokazać to zjawisko, wystarczy jeden przykład. Przypomniał go nam czytelnik naszego serwisu na facebook`u. Oto ta wiadomość:

Witam Fundacje Nautilus a zarazem pozdrawiam. Któregoś dnia oglądałem filmiki na YouTube o katastrofach samolotów i trafiłem na filmik pt. SU-27-Crash-Air Show Radom 2009.Otóż podczas oglądania w czasie 4 min.w 29 sek. odtwarzania na ekranie lot obiektu, który leci w kierunku samolotu i zmierza dokładnie w przód tego samolotu.  .Więc postanowiłem przesłać do Was link. Mam nadzieję że zainteresujecie się tym dziwnym zdarzeniem.

Nasz czytelnik uzyskał screeny z filmu pokazujące przelot dziwnego obiektu (wybraliśmy trzy z nich).

Tak wygląda moment przelotu UFO obok samolotu, kiedy obiekt znajduje się bardzo blisko SU-27. Warto zwrócić uwagę na tor lotu białej kuli - wyraźnie podlatuje ona wyżej, aby znaleźć się na wysokości kabiny pilotów!

Poniżej cały film pokazujący katastrofę – UFO przelatuje obok samolotu w 4 min. 29 sekundzie.

Co wiemy na temat tego wypadku?

Podczas Radom Air Show 30 sierpnia 2009 o godz. 13:17 rozbił się białoruski samolot Su-27UBM-1 (modernizowany w 558. Zakładzie Lotniczo-Remontowym w Baranowiczach). Spadł on na pole w pobliżu zalesionego terenu we wsi Małęczyn koło Radomia.

Na miejsce katastrofy udał się natychmiast pełniący dyżur na radomskim lotnisku śmigłowiec W-3 z 2 Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej w Mińsku Mazowieckim w celu zabezpieczenia terenu oraz odnalezienia pilotów. 6 jednostek Straży Pożarnej walczyło z pożarem, który powstał po upadku maszyny. Potwierdzono śmierć dwóch pilotów – pułkownika Alaksandra Marfickiego (zastępcy dowódcy operacyjno-taktycznego Dowództwa Sił Powietrznych i Wojsk Obrony Przeciwlotniczej Białorusi) oraz pułkownika Alaksandra Żuraulewicza (zastępcy dowódcy 61. Myśliwskiej Bazy Lotniczej)

Co było oficjalnym powodem tego, że samolot rozbił się o ziemię?

Pierwsze doniesienia mediów sugerowały, że przyczyną katastrofy mógł być błąd pilota, jednak około godz. 18:00 rzecznik Ministerstwa Obrony Białorusi oznajmił, że przyczyną mogło być wessanie ptaka do wlotu silnika (media uznały to za mało prawdopodobne, ponieważ samolot był wyposażony w zabezpieczenia przed tego typu zdarzeniem). W prasie publikowano opinie lotników obecnych na miejscu katastrofy, którzy twierdzili, że maszyna leciała za nisko bez włączonych dopalaczy, straciła prędkość i runęła na ziemię. Wcześniej piloci otrzymali rozkaz katapultowania się z maszyny. Zupełnie serio brano także możliwość, że w samolocie uszkodzeniu uległa elektronika, ale nie udało się tej tezy potwierdzić. Nikt nie analizował nagrania, na którym widać przelot w pobliżu samolotu tajemniczego obiektu w kształcie białej kuli.

Archiwum FN: Zdjęcie SU-27 na kilka minut przed katastrofą

Przyczyny katastrofy badała w 2009 roku wspólna polsko-białoruska komisja powypadkowa, która sporządziła raport końcowy ze swoich prac; na wniosek strony białoruskiej polskie Ministerstwo Obrony Narodowej nie ujawniło treści raportu, przyczyny wypadku oraz roli, jaką mogły w nim odegrać ewentualne wady konstrukcyjne samolotu, usterki techniczne, działania pilotów lub personelu naziemnego, a także inne czynniki mogące mieć związek z katastrofą.

W tej sprawie jest kilka pytań. Podczas ostatniego spotkania w Bazie FN w gronie kilku osób rozmawialiśmy o możliwych hipotezach związanych z tak niezwykłymi zapisami wideo pokazującymi przelot dziwnych kulistych obiektów w pobliżu samolotów na chwilę przed ich katastrofą. Czy mogą mieć one związek z tym, co dzieje się chwilę później? Czy ich bezpośrednia bliskość lecącej maszyny może spowodować zakłócenie elektroniki samolotu, a w konsekwencji katastrofę? Absolutnie wykluczyć tego nie można. W naszym archiwum jest także dokumentacja przypadku katastrofy rakiety typu Antares z amerykańskim bezzałogowym statkiem transportowym Cygnus, który miał dostarczyć zaopatrzenie na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Wtedy także na kilka sekund przed detonacją nad rakietą przeleciał bardzo podobny obiekt (pisaliśmy o tym w serwisie).

Podczas dyskusji w Bazie FN jeden z kolegów zwrócił uwagę, że mogą być to oczywiście obiekty techniczne, ale także nie można wykluczyć tego, że są to jakieś byty duchowe, które także są niewidoczne gołym okiem, ale wychwytuje je matryca aparatu cyfrowego. Można założyć, że znając przyszłość pojawiają się w miejsce katastrofy i stąd takie właśnie zapisy wideo pokazujące przeloty takich jasnych kul. Nie sposób powiedzieć, czym są te obiekty - naprawdę fascynująca zagadka.

I jeszcze jeden "akcent" na koniec - nasz czytelnik (który powiadomił nas o filmie z SU-27)  przysłał nam zdjęcie, które bardzo pasuje na zakończenie tego tekstu.

Witam!! Dziękuje za wiadomość i odpowiedz oraz za słowa uznania za moją pracę.Mam jeszcze jedno sprostowanie do filmu udostępnionym na Waszym kanale YouTube (UFO I ZESTRZELONY SU-24 NAD TURCJĄ.Chodzi o to że na trzech klatkach filmu widać obiekt. Oczywiście tak widać tylko że na trzeciej jest dwa obiekty proszę o to zdjęcie trzeciej klatki.