Historia wydarzyła się w 2015 roku, ale dopiero teraz sprawa trafiła do mediów. Napisał o tym incydencie tekst amerykański dziennik New York Post. Załoga samolotu US Navy F/A 18 patrolowała wschodnie wybrzeże USA. W pewnym momencie operator kamery zauważył tajemniczą kulę, która z prędkością ok. 250 kilometrów na godzinę przemieszczała się nad Oceanem Atlantyckim na bardzo niskiej wysokości nad wodą.

- Co to jest?! - takie okrzyki słychać na materiale, który został właśnie opublikowany na jednym z wewnętrznych wojskowych portali informacyjnych armii amerykańskiej. Załoga F/A18 nie mogła ukryć podniecenia niespodziewanym kontaktem. Lecąc nad Atlantykiem na wysokości 7600 metrów znaleźli się nad nieznanym obiektem latającym.





Przez chwilę sprzęt na pokładzie F/A 18 "kalibruje" dziwny obiekt, aby po chwili dokładnie go monitorować, co widać na nagraniu wideo zamieszczonym w sieci.
- Mam go! - krzyczy do słuchawki oficer zajmujący się obsługą systemu monitorującego.

 Wideo zostało nagrane w 2015 roku u wschodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Zestaw kilku podobnych filmów po odtajnieniu umieściła w sieci Stars Academy of Arts and Science, prywatna firma badawcza - (donosi "New York Post").

Poniżej film pokazujący dziwny obiekt.

W sprawie opublikowanego nagrania wypowiedział się na razie tylko jeden przedstawiciel US ARMY. Christopher Mellon był w administracji George`a Busha i ma doświadczenie w analizowaniu nagrać wykonanych przez samoloty rozpoznawcze. jego zdaniem dziwna kula absolutnie nie była pojazdem wojskowym, lecz Niezidentyfikowanym Obiektem Latającym.

Podobne kule były wielokrotnie rejestrowane przez kamery monitoringu na całym świecie, ale jest to pierwszy przypadek, kiedy taki tajemniczy obiekt porusza się tuż nad wodami oceanu.
Poniżej materiał wideo pokazujący przeloty takich obiektów nad polami w Wielkiej Brytanii, na których znajdowały się kręgi zbożowe (w naszym archiwum są takie same materiały wideo pokazujące przeloty białych kul zarejestrowane w Polsce)