-----Original Message----- From: Sent: Sunday, April 15, 2007 11:15 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: cos na zdjeciu Witam szanownego Nautilusa! Jestem Waszym stałym "czytaczem". Postanowiłem przesłać Wam zdjęcie, które zrobiłem zupełnie przypadkowo kilka lat temu. Pożyczyłem aparat od kolegi, (to były początki cyfrówek w Polsce), żeby zrobić kilka fotek mojej dziewczynie. Dzień wcześniej robiłem próbne zdjęcia z balkonu. Akurat nad naszym osiedlem fruwał balon. Zrobiłem mu 4 zdjęcia. Na jednym z nich widać dziwny obiekt. Nie wiem co, ale Coś jest w kadrze. Wysyłam Wam wszystkie 4 zdjęcia. To Coś jest na fotce o nazwie pliku 135-3521_IMG. Zdjęcie zostało zrobione w 2002 roku, wysłałem je nawet do programu „Nie do wiary”, ale nie doczekałem się odzewu. Wysyłam to teraz do Was, może Wy wiecie, czy da się to jakoś wyjaśnić. Być może jest to coś zwykłego, co można łatwo wytłumaczyć. Może zdjęcie wzbogaci Wasze Archiwum, a może nie. W każdym razie serdecznie pozdrawiam Waszą załogę i życzę sukcesów w robocie - super robocie, którą wykonujecie. Piotrek PS. Wiem, że miarą wiarygodności przesyłanych materiałów jest podanie typu aparatu i karty, na której są zdjęcia. Niestety, wiem tylko tyle, że to był aparat Canon. O karcie nic nie wiem, bo niestety sprzęt nie był mój... -----Original Message----- From: Sent: Sunday, April 22, 2007 9:38 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Aurora? Witam W załączniku przesyłam zdjęcie... czegoś. Interesuję się lotnictwem i słyszałem o czarnych, trójkątnych samolotach. Jednak czy to jest to - sam nie wiem. Mam nadzieje, że będziecie umieli to wyjaśnić. Pozdrawiam. PS. Zdjęcie było wykonane wczoraj (niedziela) na Warszawskim Bemowie ok. godziny 19. Obiekt tak jakby zawracał po dużym łuku i parę sekund po wykonaniu zdjęcia zniknął za drzewami. Nie jestem do końca pewny, ale wydaje mi się, że leciał na północny zachód. -----Original Message----- From: Sent: Sunday, April 22, 2007 8:06 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Stado NOL-i ? Importance: High Witam. W załączniku są zrzuty z filmu, który dzisiaj nakręciłem. Kilka minut filmu z tańczącymi obiektami po niebie. Pojęcia nie mam, co widziałem i co zarejestrowała kamera, ale było to bardzo ciekawe. Cały materiał wideo waży około 400 MB. Jeżeli będziecie zainteresowani całością materiału, to mogę go umieścić na moim serwerze FTP lub prześlę Wam płytkę pocztą. Pozdrawiam Dariusz P. Inowrocław -----Original Message----- From: Sent: Saturday, April 21, 2007 9:48 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: kręgi,koło,pytanie Witam. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad dziwnymi kręgami w okolicy Kruszynian na Podlasiu. Wyglądają tak, jakby rośliny rosły w idealnym kole. Kręgi występują od kilku lat i w różnych typach roślinności. Mają różną średnicę, zazwyczaj około 20m. Można je obejrzeć na zdjęciach satelitarnych dostępnych na Google Earth, Zumi itp. Może to wyjaśnione zjawisko, ale ja nie słyszałem o nim. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam. Marek K. -----Original Message----- Sent: Tuesday, April 17, 2007 4:38 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Nole Droga Fundacjo N. Czytając Wasz ostatni artykuł, zdecydowałem się opowiedzieć Wam o dwu zdarzeniach Mieszkam w Spytkowicach koło Rabki (woj. małopolskie). 1. 25.09.2006 około godziny 18.30 rozmawiałem z kolegą. Nagle Dawid (bo tak ma na imię mój kolega) spojrzał w niebo. Zrobiłem to samo i ujrzałem coś, co wyglądało jak jedna z gwiazd - i mijało gwiazdy! Poruszało się szybko i po spirali. Myśleliśmy, że to sonda kosmiczna..., ale skąd by sonda mogła wiedzieć, jak mijać gwiazdy widziane z ziemi?! Po 15 sekundach obiekt znikł. Sytuacja powtórzyła się dnia 27.10.2006 r. Tym razem spojrzałem na zegarek i była 18:26. Widzieliśmy taki sam obiekt poruszający się między gwiazdami. (Te dokładne daty i godziny pochodzą z mojego dzienniczka rzeczy paranormalnych, który prowadzę ;P) 2. Było to w czwartek 12.04.2007 koło godziny 20.45. Paliłem z kolegą ognisko. Nagle na niebie dostrzegłem cztery światła: zielone, czerwone, niebieskie i żółte, przy czym dwa ostatnie migały: zielone było z przodu a czerwone na końcu. Obiekt wydawał podobny do samolotu dźwięk, więc się specjalnie nie przejąłem. Jednak gdy ponownie spojrzałem w górę, zauważyłem, że obiekt leci strasznie nisko, ok. 40 metrów nad ziemią (można to było stwierdzić po wielkości świateł), oraz że leci bardzo wolno. Gdy się przyjrzałem ( a jeszcze co nieco było widać), zauważyłem dziwny kształt, mniej więcej taki ||||ni||||| ||||||||| z|||||||cz ||||||||| ||||żó||||| Literki są pierwszymi literami danych kolorów. Z pozdrowieniami Robert J. -----Original Message----- From: j. Sent: Friday, March 16, 2007 5:21 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: ufo Witam Was, Chcę opowiedzieć Wam o niezwykłym zdarzeniu, jakie miało miejsce na początku lutego tego roku. Daty dokładnie nie pamiętam, ale prawdopodobnie była to druga niedziela lutego. Nazywam się Jan M. Mieszkam w Rzeszowie. Otóż, około godziny 21 wyszedłem na balkon i zaobserwowałem na niebie dziwne zjawisko. Nie okłamuję Was, zapewniam. Mam już 58 lat. Zauważyłem na niebie dziwny fluorescencyjny obiekt. Trudno mi opisać kształt. Nie było to typowe cygaro, ale raczej "ogórek" lub "kokon". Obiekt wyraźnie obracał się w jednym miejscu. Chwyciłem lornetkę i zacząłem go obserwować. Obiekt nie wydawał żadnych dźwięków. Był wielkości 1/7 tarczy Księżyca. Obserwowałem go przez 10 minut, ale powoli zaczęły pojawiać się chmury. Po chwili, obiekt zaczął oddalać się w kierunku Ropczyc - wtedy niebo nie było jeszcze zachmurzone. Potem zniknął mi z oczu. Tak skończyła się moja obserwacja. Obiekt miał żółtawy kolor. Nie posiadał świateł - jestem pewien, że nie był to samolot. Zjawisko widziała także moja żona, Henryka (ma 57 lat). Mieszkamy w Rzeszowie, z zawodu jestem nauczycielem. Zjawiskiem UFO interesuję się od dawna. Mam nadzieje, moja obserwacja okaże się użyteczna. Pozdrowienia M. Jan -----Original Message----- From: Wojtek M Sent: Monday, April 16, 2007 9:48 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Witam serdecznie! Witam serdecznie! Będąc w niedzielę (tj. 15.04.07 r.) w Kazimierzu Dolnym koło Lublina na typowo rekreacyjnym wyjeździe zrobiłem sporo zdjęć. Zastanawia mnie jedno z nich, które dołączyłem do maila. Na zdjęciu, w prawym górnym rogu, widać jakiś obiekt, nie mam pojęcia, co to może być. Podczas robienia zdjęcia na niebie nie było nic widać, jedynie w czasie wciskania spustu aparatu coś mi mignęło na wyświetlaczu ( aparat to Canon Powershot A710 is). Waszą stronę odwiedzam co jakiś czas i pomyślałem, że może uda Wam się określić, co to może być. Zdjęcie oczywiście możecie publikować wedle uznania (oczywiście jeżeli się do tego nadaje). Będę bardzo wdzięczny za jakąś odpowiedź (skręca mnie z ciekawości). Pozdrawiam Wojciech M. z Lublina. -----Original Message----- From: Marek [ Sent: Tuesday, April 17, 2007 9:15 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: 5 obiektów nad Zawichostem Witam serdecznie! Dębica, niedziela 15.04.2007, godz. 10.00. Postanowiłem razem z rodzinką odwiedzić siostrę w Opolu Lubelskim. Do Opola Lubelskiego jadę przez Zawichost i tam, o godz. 12.05, za nowo wybudowaną nieczynną jeszcze stacją benzynową „Orlen” zatrzymałem się na krótką przerwę, aby wyprowadzić pieska na spacer. Niebo piękne, samoloty przecinały błękit, mało chmurek. Nie będę ukrywał, że i ja skorzystałem z postoju… i parząc na niebo obserwowałem przelatujące majestatycznie samoloty pasażerskie. Nagle zauważyłem dwa ,,lśniące obiekty”. Jeden był większy, drugi mniejszy (ich wielkość mogę porównać do jasno świecącego nocą Jowisza i Syriusza). Prędkość ich była nieduża, powoli zbliżały się do siebie z przeciwległych kierunków Zachód –Wschód. Po pewnym czasie większy stanął i zmienił kierunek lotu, krążąc razem z mniejszym po okręgu. To, co działo się na niebie, widziała moja żona i 13-letnia córka. Powiem szczerze, że nie bardzo rozumiałem, co widzę-dwa lśniące obiekty... Pierwsza myśl, jaka przychodzi, to że to może balony, reklamówki, duże ptaki ? Lecz po założeniu okularów fotochromatycznych moim oczom ukazały się jeszcze 3 małe obiekty, które leciały na dużej wysokości z różnych kierunków ustawiając się nad tymi większymi . Były bardzo słabo widoczne gołym okiem na błękitnym niebie. Dałem okulary żonie i córce, żeby potwierdziły to, co widzę. Potwierdziły moją obserwację. Wiedziałem już na pewno, że to, co się nad nami dzieje, to nie sztuczne satelity, nie samoloty, nie spadające meteoryty, nie ptaki, tylko coś, co można zaliczyć do zjawisk wykraczających poza nasze możliwości wyjaśnienia. Lubię obserwować niebo, tak w dzień, jak i w nocy. Rozumiem i rozpoznaję zjawiska zachodzące na niebie. Niejednokrotnie widziałem satelity oświetlone przez zachodzące słońce, ale to, co obserwowałem z rodzinką, to nie była satelita. W samochodzie miałem aparat. Niestety nieprzygotowany - kartę miałem pełną. Kasując zdjęcia próbowałem sfotografować obiekty. Zdjęcia robiłem z dużym zoomem, bo zależało mi, by widzieć, co to takiego. Sytuacja na niebie zmieniała się jak w kalejdoskopie, obiekty poruszały się powoli wokół siebie i po chwili zamarły w bezruchu na jakieś 30 sekund. Potem większy obiekt z dużą prędkością oddalał się w kierunku zachodnim, z którego przyleciał. Prędkość była tak duża że nie miałem szansy na zrobienie zdjęcia. Leciał wysoko ponad chmurą, która jako jedyna była na niebie. Kolejne obiekty porozlatywały się w przeciwnych kierunkach. Jeden malutki poleciał za największym i jego udało mi się sfotografować. Czas trwania obserwacji to około 10 min. Osobiście jestem nie do końca zadowolony z jej przebiegu, bo miałem dużą szansę udokumentować to wydarzenie, a zrobiłem zaledwie 5 zdjęć. Z drugiej strony to, co widziałem razem z rodzinką, pozostanie na długo w mojej pamięci. Przypominam sobie także pobyt w Opolu Lubelskim w maju 2005 roku, na komunii siostrzeńca. Widziałem obiekt na tle błękitnego nieba, lśniący, podobny do tego dużego z niedzieli. Dopiero teraz zrozumiałem, co widziałem 2 lata temu. Jeszcze jedno chciałem dodać - obiekty znajdowały się wysoko nad głowami i nie było szansy zrobić zdjęcia z horyzontem. Zdjęcia zrobione aparatem Panasonic FZ30. Dla porównania wielkości zbliżenia obserwowanych obiektów zrobiłem zdjęcie samolotu lecącego na wysokości 10km Pozdrawiam całą redakcję Nautilusa i proszę o kontakt Marek Sz. z Dębicy tel xxxxxxxxxx Na koniec apel Rafała Nowickiego, który jest związany z dokumentowaniem obserwacji dziwnych istot na drodze w pobliżu Chorzowa.