Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... /Albert Einstein/
#271 QUADROCOPTER FN - pierwszy próbny lot 15 stycznia 2012
To jedna z największych inwestycji Fundacji Nautilus, choć planowana od bardzo dawna, czyli zdalnie sterowany Quadrocopter służący do wynoszenia na duże wysokości kamery wideo z możliwością transmisji on-line. W ubiegłym roku zakupiliśmy cały osprzęt włącznie z odpowiednimi nadajnikami i odbiornikami do przekazywania w trybie bezpośrednim obrazu HD.
15 stycznia 2012 odbyła się próba samej platformy latającej czyli Quadrocoptera FN w dużej sali gimnastycznej jednej z warszawskich szkół licealnych. Pod spodem widać specjalne uchwyty do zamocowania stelażu z kamerą HD i nadajnikiem. Próby z zamontowanym sprzętem i pełnym obciążeniem planujemy jeszcze w styczniu. Na razie prezentujemy krótki film z naszego spotkania i prób Quadrocoptera FN.
W 2012 planujemy zrobić zdjęcia i nagrać filmy z powietrza z dużych wysokości kręgów zbożowych, jeśli tylko pojawiają się w Polsce. Takie było zawsze narze marzenie, aby mieć możliwość obejrzenia takich miejsc natychmiast po ich pojawieniu się, bez wynajmowania samolotów lub proszenia o pomoc kolegów latających na motolotniach.
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.