Dziś jest:
Sobota, 18 stycznia 2025
Twierdzenie, że Ziemia to jedyny zaludniony świat w nieskończonej przestrzeni jest równie absurdalne jak przekonanie, iż na całym polu prosa wyrośnie tylko jedno ziarenko.
/Metrodor, filozof grecki z IV wieku p.n.e./
Wydarzenie miało miejsce w środę, 5 listopada 1975 r. Wówczas 22-letni Travis Walton pracował dla swojego najlepszego przyjaciela i późniejszego szwagra Mike’a Rogersa, który miał uporządkować duży obszar w leśnictwie Apache-Sitgreaves w Arizonie.
5 listopada 1975 roku wracając wieczorem ciężarówką, mężczyźni zauważyli pośród drzew poświatę. Początkowo myśleli, że to tylko światło księżyca.
Kiedy dotarli na miejsce, w odległości 30 metrów od nich zobaczyli wiszące nieruchomo nad leśną polaną UFO. Statek wydawał głośne dźwięki a wokół niego, rozbłyskało się niezwykle jasne światło.
Travis Walton postanowił wysiąść z samochodu i podejść bliżej. Im bliżej statku się znajdował, tym wydawany przez niego dźwięk stawał się głośniejszy. Kiedy miał zamiar się wycofać, padający z dysku niebiesko-zielony promień światła uderzył go i uniósł na wysokość kilku metrów nad ziemią, a potem mocno rzucił w dół.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
HENRYK BRONOWICKI O UFO w 1984
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie