Nie, 29 lip 2007 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Ludzkości zostanie zabrana energia elektryczna, stanie się to po 2010 roku! – przedstawiamy niezwykle ciekawy list przysłany na adres FN.
Listy do Fundacji NAUTILUS to nieustanne źródło wiedzy i inspiracji. Chcemy, abyście przeczytali e-maila, który dostaliśmy od p. Jacka. Mówi on o sprawie, która pojawia się na naszych stronach rzadko i... trzeba to zmienić.
Witam Fundację Nautilus!
Nazywam się Jacek P., lat 47, obecnie mieszkam w Krakowie. Moje zainteresowania pokrywają się z tematami prezentowanymi na stronie Fundacji Nautilus (szczegóły ujawnią się w treści), z naciskiem na zainteresowanie starożytną wiedzą wedyjską.
Domyślam się, że stałą załogę Nautilusa stanowi pewna grupa zadedykowanych osób, które mają swoje szersze lub węższe "specjalizacje". Ktoś jest bardziej zorientowany w sprawach UFO, a ktoś inny w proroctwach, jodze, czy jasnowidzeniu.
Chętnie nawiążę kontakt z osobą, która jest dobrze zorientowana właśnie w sprawach przepowiedni.
Wśród artykułów zamieszczonych na Waszej stronie zainteresowały mnie szczególnie dwa: "Centurie Nostradamusa" () i "Według przepowiedni Benedykt XVI ma być przedostatnim papieżem w dziejach Kościoła. Dlaczego będzie uciekać z Rzymu?" . Ten drugi artykuł porusza kilka ciekawych wątków i wskazuje na duże zaznajomienie się z tematam. Stwierdzam jednak, że statystycznie rzecz biorąc artykułów o proroctwach w porównaniu z innymi jest ilość znikoma, a i artykuł z dnia 25.04.2005 dość odległy w czasie. Dlatego chciałbym upewnić się, że Fundacja Nautilus jest zorientowana, że przepowiednia dotycząca Papieża murzyna bądź mulata o której wspomina autor tekstu, jest właśnie wypełniana w osobie Benedykta XVI. Przydałby się jakiś świeży artykuł o tym, aby poinformować "opinię publiczną". Ja ze zdumieniem stwierdzam, że mnóstwo osób z którymi się spotykam jeszcze nie jest świadomych tego faktu...
Zgadzam się również z autorem tego tekstu, że żyjemy w "czasach (w pewnym sensie) ostatecznych", chociaż z moich informacji wynika, że nie jest to kwestia 15-20 lat, lecz znacznie krótszego czasu...
Teraz chciałbym podzielić się z Wami przepowiedniami, o znaczeniu dla mnie szczególnym. Sa one szczególne z dwóch powodów:
- po pierwsze ich źródłem jest wiedza wedyjska, która nazywana jest "apauruseya" - czyli wolna od 4 wad istot ludzkich, (np. przepowiedziany Budda, Jezus, Mahomet, na długo zanim się pojawili...)
- a po drugie usłyszałem je wszystkie osobiście w czasach, gdy wszystkie miały się dopiero wydarzyć. Dzisiaj, niektóre z nich są już historią. Reszta jest tuż przed nami...
Na przestrzeni lat 1990 - 1991 byłem 2-krotnie w Mayapur w Indiach, i spędziłem tam łącznie około 9 miesięcy podczas których uczestniczyłem w ponad 200 wykładach dotyczących nauk Wed. Jednym z niezwykłych wykładowców był Atmatattva das Adhikari, wytrawny znawca pism wedyjskich i praktyk, który całe swoje dorosłe życie poświęcił "samorealizacji". Raz, czy dwa razy zdarzyło się, że ów wykładowca zszedł z tematu i opowiedział o zapisanych gdzieś przepowiedniach zdarzeń, które dopiero mają nastąpić w przyszłości. Oto co pamiętam z tych wykładów:
1 - Europa ma mieć wspólną walutę. Dziś to już fakt, ale w roku 1990 to była przyszłość.
2 - Rozpadnie się Wielki Czerwony kraj. Jeśli ktoś jeszcze pamięta epokę rządów ZSRR w całym Bloku Wschodnim, to musi przyznać, że niewyobrażalne było to, że któregoś dnia ZSRR ma przestać istnieć i odłączą się od niego różne republiki! Dziś przepowiednia jest spełniona w 100%.
3 - Kraj (kraje?} ze słońcem na fladze opanuje cały świat. Lecz nie militarnie, tylko technologicznie... Nie mam wątpliwości, że przepowiednię tę należy również uznać za spełnioną, chociaż można się spierać czy to Japonia, czy Korea jest tym krajem...
4 - Wybuchnie wielka wojna światowa, poprzedzona serią wojen bardziej lokalnych. Wielka światowa religia (lub dwie) przestaną istnieć. Tu niestety mam lukę w pamięci. O ile dobrze pamiętam, Atmatattva das Adhikari powiedział na pewno, że Islam ruszy się z posad i zaatakuje Świat Zachodu. Sytuacja będzie tak zła, że USA i ZSRR staną po jednej stronie. W konflikcie wezmą udział również Chiny. Jakieś wyspiarskie państwo odpali rakietę nuklearną. Przepowiednia nawet podaje sylaby nazwiska osoby, która wyda rozkaz odpalenia. Po tych tragicznych wydarzeniach Islamu ma już nie być. To, czego nie jestem pewien, to przepowiednia dotycząca wcześniejszego ataku Islamu na Chrześcijan i wcześniejszego końca Chrześcijaństwa, co współgrałoby z przepowiedniami Św. Malachiasza, Nostrodamusa i kilkoma innymi. (Wiem, że Atmatattva das Adhikari dał podobny wykład w Moskwie, w którym podał więcej szczegółów. Jestem na tropie kasety z tym nagraniem i mam nadzieję ją zdobyć).
5 - Jedna z najtragiczniejszych przepowiedni - Energia elektryczna zostanie ludzkości zabrana. Zostaną natomiast z czasem odkryte nowe, czyste rodzaje energii.
6 - Kiedy to wszystko ma się wydarzyć? Za dwadzieścia parę lat będzie już dawno po wszystkim... usłyszałem w 1990 roku, czyli pomiędzy rokiem 2010 a 2020 na okrągło licząc.
7 - Potem nadejdą dobre czasy... jak przepowiadają też inni wizjonerzy.
To, że wśród tych 7-miu punktów nie ma mowy o katastrofach naturalnych (jak np. Orion 2012), nie znaczy że ich nie będzie. Wydarzenia społeczno-polityczne nałożą się w czasie na katastrofy naturalne, ale szczegółów nie pamietam, więc ich tutaj nie podałem. Nie będę ukrywał, że wybieram się ponownie do Indii, prawdopodobnie na jesieni tego roku aby odszukać Atmatattvę i dopytać o to, co jeszcze wie...
W tym miejscu chciałbym zmienić temat. Co ważne, wypowiada się ta sama osoba lecz pod innym imieniem - Atmananda Swami, Los Angeles, rok 1993. W skrócie podaję najważniejsze punkty wywiadu przeprowadzonego z Atmanandą Swamim na temat UFO, kręgów zbożowych i okaleczonego bydła.
Atmananda Swami prezentuje wedyjskie wytłumaczenie tych zjawisk:
- Wedy opisują Ziemię jako najważniejszą planetę.
- Ludzka forma życia też uważana jest za najważniejszą.
- Ostatnio nastąpił wyraźny wzrost komunikacji pomiędzy ludźmi a mieszkańcami innych wymiarów oraz innych planet.
- Są 2 sposoby pozyskiwania informacji (wiedzy): wstępujący, czyli bazujący na własnym wysiłku jak obserwacja czy domysły, oraz zstępujący, czyli będący rezultatem kontaktu z Obcymi z ich inicjatywy, poprzez channeling lub bezpośrednio.
- Atmananda Swami od 4 roku życia miał wiele kontaktów z Obcymi, których traktuje jak swoich "informatorów". Niektórzy z nich są mieszkańcami innych przestrzeni (wymiarów) na tej Ziemi, a niektórzy pochodzą z wyższej planety o nazwie Kailash.
- Zgodnie z jego obserwacjami jak i informacjami pochodzącymi od jego informatorów, większość obserwowanych przez nas urządzeń mechanicznych (UFO) nie pochodzi z innych planet, lecz z innych wymiarów (przestrzeni) naszej Ziemi.
- Wizerunek naszego globu jaki znamy nie jest kompletny, istnieją pewne regiony do których nie mamy dostępu.
- Żyją tam istoty ludzkie, niektóre nieco lepsze od nas, i technicznie bardziej zaawansowane.
- Ponieważ są oni zainteresowani jaki poziom wiedzy genetycznej, kosmicznej czy militarnej prezentujemy my, więc uprowadzają czasami nasze statki, samoloty czy wręcz ludzi.
- Wg filozofii Sankhya, ludzka świadomość jest w stanie postrzegać 64 wymiary, poprzez trening.
- Obcy są w stanie prezentować się nam różnie, stosownie do kulturowego czy religijnego tła obserwatora.
- Obcy są mocno zainteresowani edukowaniem nas.
- Wg wiedzy wedyjskiej, UFO nie są to obiekty niezidentyfikowane, lecz wręcz przeciwnie, zidentyfikowane.
- Bhavisya Purana przepowiada, że 5000 lat po rozpoczęciu Kali-yugi (czyli obecnego wieku, który rozpoczął się właśnie 5000 lat temu) pewne istoty będą się z nami komunikować, wzbudzając tym wielkie zamieszanie.
- Weda jest wiedzą kompletną, mówiącą o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.
- Bezpośrednią przyczyną pojawiania się UFO, są niepohamowane aspiracje człowieka, który nie chce zadowolić się otrzymanym od natury "udziałem w przestrzeni i surowcach", i przekonany że jest pępkiem świata i wszystko mu wolno - eksploatuje nadmiernie Ziemię i zakłóca równowagę kosmiczną oraz niepokoi innych jej mieszkańców - tych, których istnienia nie jest nawet świadomy.
- Kinnarowie, Czaranowie, Kimpuruszowie, Jakszowie, to niektóre z gatunków Obcych.
- Niektórzy z nich opanowali technikę "ciągnięcia molekuł przestrzeni", jako sposobu na poruszanie się i potrafią zmieniać wygląd swoich statków.
- Jeśli chodzi o znajdywane martwe i dziwnie okaleczone bydło (wyssana krew), to wiedza tantryczna mówi o mieszkańcach niższych (niż nasz) wymiarów, którym składane są ofiary w taki własnie sposób, lub które same pojawiają się w naszym wymiarze zwłaszcza w regionach gdzie ma miejsce masowe zabijanie zwierząt. Jest to dla nich sposób odżywiania się, polegający na wypiciu krwi zwierzęcia, w której zawarte są bardziej subtelne energie. Jednocześnie, jest to sygnał dla nas, że dzieją się pewne rzeczy nad którymi człowiek nie ma kontroli, a raczej, że ktoś ma kontrolę nad nami. Wywołuje to oczywiście u nas strach.
- Kręgi zbożowe natomiast można kojarzyć z istotami o zdecydowanie wyższej świadomości. Wedy opisują, że niektóre potężne w sensie duchowym osoby (jak asceci), którzy dysponują mistycznymi mocami są w stanie na odległość pozyskać zboże z czyjegoś pola, które również używane jest w składaniu ofiar istotom jeszcze wyższym. Efektem takiego pozyskania zboża są tzw. kręgi zbożowe, których precyzyjnie wzory są niczym innym tylko mistycznymi literami "bidża", zawierającymi określoną moc sprawczą. Częścią nauk wedyjskich jest bardzo ważna nauka o dźwiękach, które jeśli są intonowane właściwie i przez osobę o odpowiednich kwalifikacjach, potrafią mieć bezpośredni wpływ nawet na "ciężką" materię i wywoływać różne skutki.
- Wg wersji wedyjskiej, składanie ofiar jest zjawiskiem naturalnym i powszechnym, oraz "właściwym" sposobem działania. Celem składania ofiary jest uzyskanie pewnych (również materialnych) korzyści, wielokrotnie większych od złożonej ofiary, od osoby będącej wyżej w hierarchii i mogącej obdarzyć określonym błogosławieństwem (rezultatem). Egocentryczny pogląd współczesnego "cywilizowanego" człowieka, który nie uznaje wyższych czynników kontrolujących nasze życie i nie wierzy w nie, prowadzi do czynności, które nie są ofiarami. Rezultatem tego jest chaos.
- Silniki spalinowe (np.) jakie stosuje człowiek do poruszania się, są dość prostackimi metodami. Jakszowie np., którzy należą do niższej klasy istot (w sensie rozwoju duchowego), są bardziej rozwinięci od nas technologicznie. Ponieważ posiadają umiejętność zmiany proporcji elementów ciężkich (ziemia, woda, ogień, powietrze, eter) w materiałach z których zbudowane są ich statki, są w stanie zmieniać ich kształty, a sterują nimi przy pomocy umysłu. Człowiek, poprzez kontrolę zmysłów i praktyke jogi ma również możliwość kontrolowania elementów w otaczającym go świecie, tak jak poprzez odpowiedni trening ma możliwość zostać dobrym pływakiem. Jakszowie natomiast, rodzą się już z tymi mocami, tak jak ryba, która pływa doskonale bez żadnego treningu.
W naszej cywilizacji takie zjawiska jak UFO, kręgi zbożowe czy znajdywane martwe i dziwnie okaleczone bydło zwykliśmy traktować jako zjawiska odrębne i nie mające z sobą nic wspólnego. Tymczasem wiedza wedyjska pokazuje nam zupełnie inne spojrzenie na nie. Świat jest "gęsto" zamieszkany przez niezliczone formy życia na różnych planetach i w różnych przestrzeniach (wymiarach). Nieświadomy tego człowiek zachowuje się tak, jak by był sam ma świecie i sam prowokuje swym zachowaniem różne nieznane zjawiska, które po prostu są reakcją na jego niezdolność do świadomej i pokojowej koegzystencji z innymi istotami.
Mam nadzieję, że moje informacje dobrze wkomponowują się w tematykę Fundacji Nautilus.
Pozdrawiam...
Jacek P. /nazwisko do wiadomości redakcji/
Nie, 29 lip 2007 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.