Historia Camareona, 4 letniego chłopca pamiętającego swoje poprzednie życie jest poruszająca. Znamy takie historie bardzo dobrze!
„Pamiętam moich braci, moje siostry... nad morze chodziłem z moim psem” – opowiada mały Camereon ze Szkockiego Glasgow. To typowy przypadek dziecka, które pamięta swoje wcześniejsze wcielenie. Mamy biblitekę filmów, które są w naszym „drugim obiegu” i które bardzo chcielibyśmy pokazać naszym załogantom. Film „The Boy Who Lived Before” jest jednym z nich. Niestety, nie starczyło nam czasu, aby zrobić listy dialogowe do filmu, ale nawet osoby nie znające języka angielskiego... powinny go zobaczyć. Film na tyle plastycznie opowiada historię małego Camereona, że wszystko jest zrozumiałe.
Reinkarnacja... jak przekonać ludzi do tego, że jest ona niczym prawo fizyki? Że tu nie ma co paplać o tym, że „nikt jeszcze nie udowodnił, że w sumie to nic nie wiadomo na pewno, że potrzeba dowodów których nie ma i nigdy nie będzie, a naukowo wykazać się reinkarnacji nie da, że dzieci fantazjują i po prostu wymyślają itp. itd.”. Od lat stawiamy sprawę jasno: ktoś, kto nie miał okazji choć raz w życiu spotkać się z fenomenem dzieci pamiętających swoje wcześniejsze wcielenie nie powinien zabierać głosu. Bo po prostu nie ma pojęcia, jak wygląda taki fenomen. Taka osoba nawet nie jest w stanie sobie wyobrazić, jakie aspekty mają tego typu fenomeny. Religia, wiara, przekonania – wydaje się, że to w ogóle w ocenie zjawiska reinkarnacji nie ma żadnego znaczenia. Ono po prostu jest, a reszta... no cóż, tu już możemy dyskutować.
Mamy kilka marzeń. Jedno z nich, to zrealizowanie filmu dokumentalnego o dziecku z Polski, które pamięta swoje poprzednie życie. Pamięta imię i nazwisko swojego małżonka, ulicę, miasto i numer domu, imiona swoich dzieci, miejsce pracy, a wreszcie tę feralną niedzielę i przejazd kolejowy. Ta lokomotywa zbliżała się tak szybko, a potem był ten tunel ze światłem na końcu... To fragment naszego filmu, który dopiero zrealizujemy. ;)
Dokumentowanie tego przypadku zajęło kilka lat temu prawie pół roku. Ta historia na pewno jest jeszcze bardziej zadziwiająca niż historia małego Camareona, a zdarzyła się niedaleko Łomży... Takich historii jest sporo. Najbardziej ciekawy jest aspekt rodzinny takich "dzieci pamiętających wcześniejsze życie". To przeważnie rodziny katolickie, na samym początku w czambuł potępiające różne "dziwactwa" jak reinkarnacja, nie chcące w żaden sposób rzucić na siebie cień "różnych takich niebezpiecznych sekt". Tymczasem dzieci bardzo spokojnie podają wiele szczegółów swojego przeszłego życia, a także dość precyzyjnie opisują swoje przebywanie "w innym świecie", z którego powróciły na Ziemię. Zachowanie tych dzieci z czasem tak bardzo zdumiewa rodziców (dzieci mówią o tym bardzo delikatnie, nie narzucając się, przy okazji na przykład zabawy), że z czasem próbują wykluczyć różne możliwości. Pierwsza, że "naoglądał się telewizji i nasłuchał radia". Druga, że "ktoś z rodziny mu naopowiadał głupot". I wreszcie jest moment, kiedy rodzice chcą się czegoś na temat tego zjawiska dowiedzieć i tak... trafiają do Fundacji NAUTILUS. Zakładamy, że dowiadujemy się o jeden tysięcznej tego typu historii, a te najciekawszen i tak nigdy nie ujrzą światła dziennego. Ale i tak te historie, którym mogliśmy się przyjrzeć bliżej, po prostu obezwładniają swoją wiarygodnością... Cała reszta zjawisk typu "X`Files" może być tylko cieniem tego, co jest związane z "fenomenem małych dzieci, które pamiętają poprzednie życie". Przyjdzie czas na film o polskiej historii!
A na razie zapraszamy Was na seans filmu „Z Biblioteki Nautilusa” pt: „The Boy Who Lived Before”.
Komentarze (0) Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.
Sobota, 5 kwietnia 2025 | Czy można jednym zdaniem zmienić świat? Ja wierzę, że trafna myśl zapisania słowami ma gigantyczną energię, jeśli zawiera w sobie światło czyli prawdę. I może zmienić jednego człowieka, czyli tak naprawdę cały świat. Jak to działa? Zobaczycie sami, bo chłopaki już wyruszyli!
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.