Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6916x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 9 wrz 2007 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Czy na chwilę przed katastrofą samolotów z Grupy ŻELAZNY doszło do przelotu jasnego obiektu? Operacja Fundacji NAUTILUS podczas pokazów Air Show została przerwana przez tragiczny wypadek, który rozegrał się na naszych oczach...

To miał być wspaniały dzień. Od kilku lat Fundacja NAUTILUS zbiera filmy i zdjęcia z pokazów lotniczych, gdyż jest wielce prawdopodobne, że takim widowiskom przyglądają się także „obserwatorzy” w obiektach typu UFO. Mamy na tyle dużo materiałów, że taka teza potrafi się obronić. W tym roku postanowiliśmy wybrać się na miejsce pokazów samolotem, co w pewien sposób było początkiem realizacji naszych marzeń, aby kiedyś w przyszłości obok auta NAUT-MOBILE mieć także NAUT-PLANE... Wyruszyliśmy wcześnie rano i na lotnisku w Radomiu lądowaliśmy kilka minut po ósmej. Mieliśmy sporo sprzętu i najbardziej zależało nam na zarejestrowaniu tego, co miało się rozgrywać na radomskim niebie po 15.00 Jednym z najbardziej atrakcyjnych punktów pokazu miał być pokaz Grupy Akrobacyjnej ŻELAZNY. To miał być jego ostatni, pożegnalny lot. As lotnictwa, Lech Marchelewski (62 l.) z Zielonej Góry w efektowny sposób miał niemal otrzeć się o samoloty: Kosińskiego i Banachowicza. Stało się inaczej. Marchelewski i Piotr Banachowicz ( 24 l.) roztrzaskali się w powietrzu na naszych oczach. Gdy rozpędzone do prędkości 300 km na godzinę zliny wpadły na siebie, na radomskim lotnisku zapadła grobowa cisza. O godzinie 15.50 do końca brawurowego pokazu pilotów z grupy "Żelazny" z Zielonej Góry została minuta. Trzech pilotów zdecydowało się wykonać niebezpieczną akrobację, tzw. rozetę. Marchelewski - najbardziej doświadczony, leciał w stronę publiki. Piloci z boku, wykonujący w tym czasie pętle, mieli się z nim minąć w odległości 2-3 metrów. Coś poszło nie tak. Zlin Banachowicza staranował maszynę Marchelewskiego i rozniósł ją na strzępy. Kiedy samoloty się roztrzaskały, ludzie klękali i modlili się. Wielu płakało. Zdaniem przyjaciół pilotów do dramatu mogło dojść przez złe warunki atmosferyczne. Samoloty Zlin są szybkie, lekkie i przez to wrażliwe na podmuch wiatru. Trzeba jednak powiedzieć, że na kilka minut przed tragicznym wydarzeniem dwa samoloty „Żelaznych” omal nie otarły się o siebie. Widać było wyraźnie, że Marchelewski chce zakończyć swoją karierę bardzo efektownym pokazem. Ludzie mieli złe przeczucia, kilka z naszej grupy już wcześniej mówiło, że nigdy wcześniej tyle osób nie mówiło o swoim irracjonalnym niepokoju... Tuż po wypadku odwołano resztę pokazów. Nasz samolot wystartował do Warszawy praktycznie natychmiast po tym, jak Komisja Lotnicza zwolniła pas startowy. Wszyscy wracaliśmy poruszeni tym, jak kruche jest ludzkie życie... jest w tym wszystkim jakieś przesłanie dla każdego, który choć przez chwilę myślał nad wielką tajemnicą, jaką jest śmierć. Nie mieliśmy nastroju do tego, aby analizować nagrane materiały filmowe. Prawdę mówiąc do dziś one czekają na to, aby dokładnie przejrzeć „zarejestrowane niebo” podczas pokazów. Nagrań mamy sporo, ale muszę one poczekać na lepszy moment. Już po pokazach w Radomiu od kilku naszych czytelników otrzymaliśmy e-maile o dziwnym świetle, które zostało zauważone tuż przed zderzeniem obu maszyn. Do: nautilus@nautilus.org.pl Zrządzenie losu? Jakieś 3 - 4 sekundy przed zderzeniem przelatuje koło samolotu z lewej jakieś światło. Co to może być? ~k. m. 01.09.2007 20:06 Niestety nie udało nam się zarejestrować samego momentu katastrofy, więc musieliśmy się oprzeć na materiałach, które były emitowane przez telewizje. Istotnie widać tam światło przelatujące obok jednej z maszyn, ale według wstępnej oceny jest to odbicie słońca, które wtedy pojawiło się przedzierając pomiędzy chmurami. To właśnie zresztą słońce mogło oślepić Banachowicza, który uderzył w samolot swojego kolegi z zespołu, ale... to tylko hipoteza. Niestety jakość przekazu telewizyjnego jest zbyt słaba, aby można przekonująco wyjaśnić sprawę owego światła, o których pisało tylu „załogantów Nautilusa”. Z naszego pobytu w Radomiu chcieliśmy nakręcić film o pobycie FN na pokazach lotniczych, mieliśmy wiele pomysłów, wiele planów, ale... wydarzenie o 15:50 zmieniło wszystko. Wśród nas jest wiele osób, które „latają” i widok uderzających w siebie maszyn był czymś, czego nie zapomnimy do końca życia... Oto krótki materiał, który zmontowaliśmy po powrocie do Bazy NAUTILUS-a.

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6916x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 9 wrz 2007 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.