Dziś jest:
Sobota, 18 maja 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6372x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Sob, 29 wrz 2007 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Czy to możliwe, że do wybranych ludzi w nocy przychodzą obcy? To jeden z najbardziej zagadkowych aspektów zjawisk niewyjaśnionych, który bywa łączony z fenomenem UFO.

Czy ma to związek z UFO? Być może. To zjawisko jest określane angielskim terminem „Night Visitors”, czyli „nocni goście”. Nie ma dowodów, czy jest to prawda, czy jedynie wymysł, ale... nie sposób udawać, że tego zjawiska nie ma w ogóle. Ta sprawa regularnie powraca w listach przysyłanych do Fundacji Nautilus. Jest w nich mowa o tym, że dana osoba jest przekonana, że czasami w środku nocy przeżywa dziwne wizyty, z których pamięta niewiele, ale po których ma ślady na ciele, a nawet świadków widzących dziwne obiekty nad domem. Warto przytoczyć relację o wydarzeniu, które miało miejsce w 1997 roku pod Warszawą. Sprawa dotyczyła rodziny, która wcześniej przeżyła tzw. Bliskie Spotkanie III Stopnia. Była to rodzina prawników, a jej przypadek został przedstawiony w audycji „Nautilus Radia Zet”. Oto fragment tamtej relacji: „... w maju ubiegłego roku (1997, nagranie było robione w 1998) po raz drugi przeżyliśmy takie wydarzenie. Tym razem te postaci stojące w rogu pokoju widziała nie tylko moja żona, ale także ja sam. Jak wcześniej już mówiłem, uważałem, że żona ma po prostu koszmary senne, tymczasem tej nocy oboje widzieliśmy to coś. Były to cztery istoty, z których jedna była wyższa od pozostałych. Mimo otwartych oczu byliśmy zupełnie sparaliżowani, ale... chciałem opowiedzieć o czymś innym. Po obudzeniu rano zarówno ja, jak i moja żona, mieliśmy identyczne ślady na szyi, i jeszcze... Jak to Pan wytłumaczy? Po tej nocy rano rozmawiałem z moim sąsiadem, który powiedział o tym, co widział około 1.00 w nocy. Może Pan z nim porozmawiać, wszystko potwierdzi. Opowiadał, że nad naszym domem widział wyraźnie duży, ciemny kształt, który po kilku sekundach zniknął. Zdjęcia tych śladów na szyi już wcześniej przesłałem...” Sprawa „Night Visitors” pojawia się także w korespondencji bieżącej, choć wiele osób nie utożsamia tego zjawiska z fenomenem UFO, a raczej są skłonni przypisywać to duchom lub zjawom. -----Original Message----- From: Wiktor xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Sent: Friday, September 28, 2007 12:42 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Witam. Bez zbędnych słów przejdę od razu do sedna. Stało się to około miesiąc temu, jednak dopiero teraz postanowiłem o tym napisać. Zwykły dzień, jak co wieczór kładę się spać...Zazwyczaj dosypiam bez problemów rana, jednak tym razem stało się coś niesamowitego. Obudziłem się około 2-3(choć równie dobrze mogła to być 23 lub 4 rano)Leżałem na prawym boku. Było strasznie jasno, ledwo coś widziałem, jednak dojrzałem gitarę, która wisi na ścianie. Pamiętam, że nie mogłem ruszyć ręką i ciężko oddychałem. Czułem się "spowolniony", wszystko mi się rozmazywało. Odwróciłem się w przód i powoli podniosłem. Zobaczyłem zarysy dwóch postaci. Trwało to tylko chwilę, gdyż poleciałem bezwładnie do tył na poduszkę. Poczułem "uderzenie" w pościel i dalej nic nie pamiętam. Możliwe, że to zwykły sen, jednak nie wierzę w to. Było to zbyt realistyczne, zupełny bezwład lewej ręki, a później ten "upadek" na poduszkę, czułem to. A jeśli nie sen, to cóż to mogło być? Pozdrawiam Wiktor xxxxxxxxxxxxxxxxxxx I jeszcze jedna historia zawierajaca opis,w którym pojawiają się owe małe istoty, stały element przypadków typu "night visitors". -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Sent: To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Filmy z zycia wziete. Witam. Pewnie pisze w zlym momecie, bo sypia sie do was maile zwiazane z kontrowersyjnym znaleziskiem rzekomych szczatkow Jezusa i jego rodziny. Nie chce o tym pisac, bo uwazam, ze sprawa jest nie warta uwagi. Ja chce poruszyc nieco bardziej wazna sprawe, ktora jak sie okazalo bagatelizowalem od przynajmniej 10 lat. Otoz pracuje z pewnym czlowiekiem, ktory w swoim dosc prostym przekazie werbalnym opowiedzial mi pewna historie, ktora przydarzyla mu sie pare nocy temu. Oto jego opowiesc: Otoz (w duzym skrocie) mial owej nocy problemy z zasnieciem. Lezac zwyczajnie sie nudzil. W pokoju byl sam, gdyz jego zona byla poza sypialnia, odmozdzajac sie przy telewizorze. W pewnym momecie jak to okreslil spostrzegl jak to w kacie sypialni stoi "maly gowniorz" i patrzy na drugiego, ktory z kolei nachylal sie nad nim lezacym na lozku. Jak to stwierdzil nie mogl sie ruszyc, wydac z siebie dzwieku ani wykonac niczego co zaalarmowaloby jego zone. Co ciekawe, mimo olbrzymiej cykorii jakiej sie w ten czas najadl wyczul zaskoczenie u owych malych istot. Opis tych istot zaskoczyl mnie (czemu- o tym za chwile), bo jak stwierdzil nie byl w stanie dostrzec twarzy. Byla niejako zamazana ( u tego z kata ) a ten co stal nad nim mial twarz (tu mial straszny problem z opisem), a raczej glowe skladajaca sie z setek malutkich ekranikow, na ktorych "przelatywaly" rozne sceny. Czesc tych scen rozpoznal jako te, ktore zdazyly mu sie w zyciu. Historia dobra jak kazda inna. Gosc spal i tyle. Tak pewnie bym to skwitowal, gdyby nie fakt, iz nieml identyczna sytuacje mialem okolo 10 lat temu (a moze i wiecej) i cale lata wmawialem sobie, ze snilem. Czemu do was pisze? Ostatnio Wy cos pisaliście o filmach z zycia (widzialem kiedys cos takiego w stanie goraczki). Chcialbym byscie zastanowili sie czy spotkaliscie sie z podobnymi relacjami, bo jak tak to cos jest tu nie tak, bo ja juz powoli oswoilem sie z mysla, ze to nie kwestia dzialania mozgu czy jak kto woli boskiego palca tylko jakiejs cholernej technologii. Pozdrawiam. PS danych nie podam, gdyz calkiem dobrze mi sie zyje i nie mam zamiaru tego zmieniac, a tego typu historie na pewno sklonia moja rodzine,znajomych czy nawet zone do przeanalizowania mojej poczytalnosci. I jeszcze jedna sprawa, zaległa, ale istotna. Na wschodzie Polski prawie tuż pod granicą jest mieścina z domem, nad którym regularnie widywane są jasne światła. Rodzina mieszkająca w tym domu napisała do list w FN opisujący typowy przypadek „Night Visitors”. Ludzie wydają się być wiarygodni, absolutnie chcą unikną rozgłosu i proszą o zachowanie zarówno ich danych, jak i nazwę miejscowości w tajemnicy. Twierdzą, że relacje o światłach nad domem mogą potwierdzić praktycznie wszyscy sąsiedzi. W opisie istot pojawiających się podczas tych nocnych wizyt znaleźć można wiele elementów wspólnych do dziwnych stworów, które zostały sfotografowane kilka lat temu w Wielkiej Brytanii. Dokładny opis tego zdarzenia znajdziecie w zapisie znakomitego wykładu meksykańskiego dziennikarza Jaime Maussana, który wygłosił w 2005 roku w Las Vegas. Oto ten fragment: I na koniec zdjęcie owej niezwykłej istoty, którą podejrzewa się o to, że to właśnie ten gatunek kryje się za zjawiskiem "Night Visitors"...

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6372x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Sob, 29 wrz 2007 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.