Nie, 14 paź 2007 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Rok 2012 jest przez wielu uważany za moment „wielkiej przemiany”, która ma nastąpić na Ziemi właśnie w tym roku. Czy to możliwe, że podając ten rok ktoś popełnił... błąd w wyliczeniach?
Wszystko zaczęło się od Majów, a dokładniej mówiąc od ich kalendarza. Sprawa roku 2012 i przepowiedni z nim związanych jest dobrze znana stałym czytelnikom stron FN. Zanim powiemy o wątpliwościach, które pojawiły się w związku z obliczeniami daty podanej przez Majów, warto przypomnieć najważniejsze fakty. Najbardziej znana interpretacja zapisków Majów mówi o przebiegunowaniu Ziemi, które ma nastąpić 21 grudnia 2012. Czy tego dnia ma rzeczywiście dojść do jakiegoś ciekawego układu planet? Owszem. Oto fragment wypowiedzi dr Kazimierza M. Borkowskiego z Instytut Astronomii Uniwersytetu M. Kopernika w Toruniu.
„21.12.2012 o godzinie 11:11 GMT. ma dojść do zimowego przesilenia. Jest to dzień, w którym Słońce znajduje się w zenicie w najdalej na południe wysuniętej szerokości geograficznej. Nic nie byłoby dziwnego (do przesilenia dochodzi dwa razy w roku - letnie i zimowe), gdyby nie fakt, że dzień ten jest ostatnim w kalendarzu Majów. Nasz Układ Słoneczny ma wejść w tym dniu w tzw. równik Drogi Mlecznej (Galactic Equator), gdzie występuje niesamowite oddziaływanie pola magnetycznego. Wywoła to zmianę biegunowości naszej planety, co może pociągnąć za sobą katastrofalne skutki dla życia na Ziemi. “Pole magnetyczne Ziemi, podobnie jak pole Słońca, co jakiś czas zmienia biegunowość. Z prac paleomagnetycznych wynika, że w okresie zmiany najpierw przez około 10 000 lat zmniejsza się natężenie pola dipolowego, następnie odbywa się nagła zmiana polarności biegunów i ponowny powolny wzrost natężenia (Carrigan i Gubbins 1979). Jedno z wielu takich zjawisk nastąpiło 66,5 mln roku temu (Harrison i inni, 1979) - na granicy kredy i trzeciorzędu - poprzedzone wyjątkowo długim (ok. 20 mln lat) okresem pola jednokierunkowego.”
dr Kazimierz Borkowski
Według zwolenników teorii o zbliżającym się przebiegunowaniu Ziemi jest więcej przesłanek mówiących o tym, że wydarzy się to akurat w roku 2012. Najpoważniejszym argumentem przemawiającym za rokiem 2012 jest koniec kalendarza Majów w 2012 roku (pisaliśmy o tym wielokrotnie). Ostatnio jednak w środowiskach osób zajmujących się tym zagadnieniem nastąpiło małe zamieszanie, gdyż pojawiły się teorie, że... data „przebiegunowania” jest błędnie podana, gdyż nie uwzględnia wielu czynników, które wpłynęły na „błędny rok”.
Ostatnio otrzymaliśmy sygnał, że błąd wynosi 5 lat, a prawdziwa data „końca ery” będzie miała miejsce 21 grudnia, ale... tego roku! /czyli 2007/ ;)
Warto przytoczyć też treść e-maila, który dostaliśmy w ostatnich dniach.
Witam załogę Nautilusa.
Chciałem powrócić do tematu roku 2012.
Czytałem ostatnio książkę „Światowy kataklizm w 2012 roku" autorem jest pan Patrick Geryl. Pisze on o tym że rozszyfrował „Kodeks drezeński" oraz kalendarz Majów. Pisze on także o Egipskim Labiryncie w którym jest ukryta cała wiedza astronomiczna Egipcjan jak i zapiski o zbliżającym się przebiegunowaniu ziemi. I tu mam pytanie czy wiadomo może coś więcej na ten temat Labiryntu? Czy zaczęły się już wykopaliska w rejonie w którym pan Geryl jest przekonany że się znajduje wejście do labiryntu. Według niego wejście do labiryntu znajduje się obok wielkiej piramidy w Gizie.
Zacytuje tu dość ciekawy fragment książki o Labiryncie.
"Fakty o Labiryncie
Mało kto wie, że Egipski Labirynt jest największą budowlą wzniesioną przez ludzi. Trudno opisać jego wspaniałe, ale podam przykład: labirynt zawiera "Złoty krąg", legendarne pomieszczenie, o którym mówi egipska "Księga umarłych". Zbudowano go z granitu i pokryto złotem. Są w nim dokumenty z dziejów Egiptu i cała ówczesna wiedza astronomiczna. "Złoty krąg" był olbrzymi, dlatego jego budowa trwała wiele lat. Starożytni uczeni pracowali przede wszystkim nad "Podwójnym domem" z niebiańskich kombinacji matematycznych przez 365 lat (od 4608 do 4243 roku p.n.e.). Dla porównania: największą egipską piramidę zbudowano w ciągu dwudziestu lat! Nic wiec dziwnego, ze średnica Kręgu wynosi 48 000 egipskich łokci (jeden łokieć to 0,524m), czyli 25,152 km!
Gdyby ktoś zabłądził w tej budowli, czekałaby go pewna śmierć, bo wiele ścian mogło się poruszać. Miedzy innymi dlatego ta olbrzymia konstrukcja stała się prawdziwym Labiryntem! Stare księgi zawierają opowieści o ludziach, którzy tam zabłądzili i umarli z wycieńczenia. Nikt nie wie, jak dziś przedstawia się sytuacja, ale biorąc pod uwagę wielki kunszt budowlany starożytnych Egipcjan, wygląd Labiryntu na pewno nas zaskoczy. Niektóre komnaty musza być bardzo duże, ze wszystkimi możliwymi gwiazdozbiorami wyrytymi na ścianach lub suficie. Oprócz tego Egipcjanie przedstawili na ścianach i opisali hieroglifami praktyczne wiadomości z dziedziny astronomii. A wśród nich rachubę czasu od poprzedniej katastrofy do tej, która nastąpi w roku 2012..."
Wracając do przebiegunowania ziemi to według tego co rozszyfrował pan Geryl Majowie obliczyli na podstawie matematyki i astronomii (Majowie jak i Egipcjanie byli lepiej wykształceni w dziedzinie astronomii niż dzisiejsi astronomowie), że między ostatnim przebiegunowaniem ziemi a następnym upłynie 11804 lata. A jak wiadomo ostatnie przebiegunowanie miało miejsce w roku 9792p.n.e. czyli po obliczeniu wynika to na rok 2012n.e. i taką datę podają zapiski Majów, ale Majowie tak jak pan Geryl nie wziął pod uwagę tego, że nie ma ciągłości między rokiem 9792p.n.e. a rokiem 2012n.e. Jak nam wszystkim wiadomo 1 rok n.e. został liczony od narodzin Chrystusa, a z tego co znalazłem w necie to Chrystus narodził się pare lat p.n.e. według tego co znalazłem w Wikipedii Chrystus narodził się w 4-5roku p.n.e. Zacytuje tu ten fragment
„ Choć z najnowszych źródeł historycznych wynika, że Chrystus urodził się w 4-5 r. p.n.e."
a oto link do strony http://pl.wikipedia.org/wiki/Era_kalendarzowa
Przeszukałem jeszcze pare stron na których znalazłem, że Chrystus narodził się pare lat p.n.e. Biorąc pod uwagę to, że Chrystus narodził się 4-5 r. p.n.e. to przebiegunowanie miało by się odbyć w 2016 albo 2017 roku.
Może się mylę. Dlatego bardzo proszę po potwierdzenie albo obalenie mojej tezy.
Z góry dzięki
Pozdrawiam załogę Nautilusa
Michał P.
No cóż, zachęcamy czytelników stron FN do zmierzenia się z tym tematem. Czy na pewno w wyliczeniach Patryka Geryla jest istotny błąd? Czy Majowie mieli na myśli rok 2016 albo 2017? Najciekawsze e-maile postaramy się przetłumaczyć i przesłać do Patryka. Zobaczymy, jaki będzie jego komentarz.
Nie, 14 paź 2007 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.