Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 9379x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Śr, 7 lis 2007 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Był wysoki, miał skrzydła... to nie był przebrany człowiek, zaręczam! – czy opowieści o Mothmanie w Polsce to bajki, czy rzeczywistość?

W archiwum FN znajdują się historie, które odkładamy „do sprawdzenia w przyszłości”. Wśród nich są takie, które zgłosili słuchacze w czasach, kiedy na falach eteru płynął legendarny „Nautilus Radia Zet” (czy wiecie, że machina z banderą „N” ruszyła... 11 lat temu?!) Wśród tych historii wyróżniła się opowieść kierowcy, który latem 1998 roku wracał nocą do Elbląga i który dostrzegł na drodze dziwną postać. Oto fragment jego relacji: „... to coś miało około 2-2.5 metra wysokości i stało zupełnie nieruchomo. Zatrzymałem samochód w odległości około 10 metrów i oświetliłem tę istotę światłami reflektorów. Myślałem, że jest to ktoś mieszkający w pobliżu, jakiś mężczyzna w płaszczu. Nagle zorientowałem się, że ta postać znikła, albo ja nie zauważyłem... w każdym razie wyszedłem na zewnątrz o zobaczyłem jakiś kształt szybujący w powietrzu... to była bardzo jasna noc i widziałem potężne skrzydła. Potem zauważyłem ten obiekt, a ptak czy cokolwiek to było znowu zniknął mi z oczu, ale myślę, że poleciał do tego obiektu... „ Całość relacji z wersji audio postaramy się przemontować na plik wideo (dodamy obrazki) i pokażemy Wam w jednym z kolejnych tekstów. Świadek wydawał się wiarygodny i wiele wskazuje, że mógł widzieć Mothmana. Czym podobno jest ten dziwny stwór? Oto, co na ten temat podaje Wikipedia. Mothman (człowiek-ćma) to stworzenie, które według zeznań licznych świadków rzekomo pojawiało się w Zachodniej Wirginii, w szczególności w Point Pleasant i okolicach rzeki Ohio River. Nazwa dotyczy też podobnych istot widzianych w innych miejscach. Według świadków, Mothman miał od 1,80 m do 2,5 m wzrostu, błoniaste skrzydła, czarną, brązową lub szarą skórę i ogromne czerwone, świecące oczy opisywane jako podobne do reflektorów rowerowych. Jego rzekomym wizytom towarzyszyły dźwięki przypominające pisk myszy, krzyk kobiety lub zgrzyt płyty muzycznej obracanej w przyspieszonym tempie. Mothman nie machał skrzydłami ani podczas lotu (z ogromną prędkością), ani wznosząc się w powietrze. Wznosząc się nie wydawał też żadnego dźwięku. Spotkaniom miały czasem towarzyszyć zakłócenia sygnału telewizyjnego lub radiowego. Najwcześniejsze spotkanie z Mothmanem miało miejsce na początku lat 60. Pewna kobieta, jadąc ze swoim ojcem w pobliżu rzeki Ohio River, dostrzegła sylwetkę człowieka wchodzącego na drogę. Gdy zwolniła, postać rozwinęła skrzydła i odleciała. Kobieta długo nie wspominała nikomu o zdarzeniu. Do października roku 1966 Mothman ukazał się też dziecku, również w pobliżu Ohio River (chłopiec opisał stworzenie jako anioła) oraz żonie lekarza, mieszkającej w tej samej okolicy, która zeznała, że widziała "ogromnego motyla". Październik 1966 [edytuj] Pierwsze zeznanie o spotkaniu z Mothmanem, które trafiło do prasy, pochodzi od grupy pięciu grabarzy, którzy 12 października 1966 opisali brązowego człowieka ze skrzydłami, przelatującego nad ich głowami. Na wzór popularnego wówczas Batmana, stworzenie zaczęto nazywać w prasie Mothman. Słynne spotkanie miało miejsce trzy dni później. Newell Partridge z Salem (145 km od Point Pleasant) oglądał telewizję, gdy telewizor zgasł, po czym zaczął wyświetlać wzór przypominający rybie ości i wydawać buczący dźwięk. Pies Partridge'a, Bandit ujadał pod domem, więc Partridge wziął latarkę i wyszedł sprawdzić co niepokoi psa. Skierował światło latarki w stronę stodoły, gdzie najwyraźniej kierował się pies i dostrzegł ludzką sylwetkę wyposażoną w parę czerwonych oczu przypominających reflektory rowerowe. Próbował podejść z psem do stodoły, ale sparaliżował go "hipnotyczny, paranormalny strach". Resztę nocy spędził w łóżku ze strzelbą w dłoni, a rano znalazł tylko ślady łap psa w okolicy stodoły, pies się nie odnalazł. Tego samego wieczoru dwa małżeństwa (Scarberry i Malette) zauważyły dziwną sylwetkę w pobliżu opuszczonej fabryki TNT przy Point Pleasant. Opisali wielkie, czerwone oczy, zwinięte z tyłu skrzydła i nadludzki wzrost. Pospiesznie odjechali gdy postać ruszyła w stronę drzwi fabryki. Po chwili zauważyli istotę na pagórku przy drodze. Zeznali, że "ptak" bez wysiłku wzbił się w powietrze i leciał za ich samochodem nie poruszając skrzydłami. Musiałby lecieć z prędkością 160 km/h. Jadąc mijali na drodze ciało wielkiego psa, ale gdy później wrócili w to miejsce - psa nie było. Małżeństwa zawiadomiły lokalnego szeryfa, który potraktował zeznania poważnie. Podczas oględzin okolic fabryki TNT usłyszał w swoim radio dźwięk podobny do płyty obracanej w przyspieszonym tempie. W kolejnych miesiącach nadchodziły zeznania o czerwonych światłach krążących nad fabryką, o wielkim ptaku unoszącym się prosto w górę w powietrze, bez machania skrzydłami, o trzech ptakach o niezwykłej rozpiętości skrzydeł i czerwonych plamach w okolicach łba. Rzekomy Mothman zdawał się mieć tendencję do latania nad samochodami lub stania nieruchomo. Po roku 1966 nowe zeznania pojawiały się o wiele rzadziej (ostatnie w listopadzie 1967), ale pojawiły się inne zjawiska: znajdowano rozszarpane ciała zwierząt, widziano UFO, zjawiska typu poltergeist i wizyty ludzi w czerni. Wśród licznych linków do filmów zamieszczonych w internecie warto zobaczyć film nakręcony z samochodu jadącego w Hamburgu. Kiedy świadkowie przejeżdżali obok opuszczonej budowy, zobaczyli potężny kształt odrywający się od dźwigu. Dlaczego warto jest ten film obejrzeć przy okazji tej publikacji? No cóż... zobaczcie sami.

Komentarze: 0
Wyświetleń: 9379x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Śr, 7 lis 2007 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.