Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6473x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 25 lis 2007 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Martwy lis nie ma wnętrzności, a w jego ciele jest dziura znana do tej pory z opisów ze Stanów Zjednoczonych, gdzie są przypadki okaleczeń bydła. Po długich dyskusjach i mimo wielu wątpliwości przedstawiamy Wam tę sprawę.

Sprawa jest przykra i nawet ta publikacja budziła nasze wątpliwości natury etycznej, bo dotyczy martwego zwierzęcia. Musimy Wam jednak o tym powiedzieć, gdyż w ten sposób chcemy uczulić naszych czytelników także na tego typu fenomen, który jest bardzo dobrze zdokumentowany w USA czy Meksyku. Nasz czytelnik z Konstancina (proszący za wszelką cenę o zachowanie swojej anonimowości) przysłał nam zdjęcia, które wprawiły nas w zdumienie. Na zdjęciach jest zdechły lis, co nie jest wcale rzadkim obrazem w polskich lasach. Problem polega w tym, że w lisie jest dziura, która absolutnie nie wygląda na postrzał kłusowniczy. Autor listu twierdzi, że zwierzę wyglądało tak, jakby ktoś pozbawił je wnętrzności. W tej sprawie zdjęcia powiedzą więcej niż tysiąc słów. Oto list, który w tej sprawie przysłał do nas czytelnik stron FN. Obory pod Konstancinem dn.18.11.07r. Pozdrawiam fundacje NAUTILUS Czytam wiele artykułów na tematy niewyjaśnione. Wiele czytałem o zjawisku zwanym Chupacabra i w końcu sam jestem tego świadkiem. Otóż dzisiejszego dnia (18 listopada przyp. Red.) spotkałem się z przyjaciółmi. Szliśmy sobie przez pola i zauważyliśmy martwe zwierze, To co przykuło moją uwage była dziura o średnicy około 3 cm. W pierwszym momencie pomyślałem, że ktoś go po prostu upolował, ale po dalszych oględzinach stwierdziliśmy z przyjaciółmi, że ów lis nie miał wnętrzności. W załączniku kilka zdjęc. Niestety robione telefonem więc jakość jest słaba. Śladów walki nie było. Lis był jakby pusty w środku. Nie chcieliśmy odwracać lisa, baliśmy się, że możemy się czymś zarazić. To miejsce to osiedle Obory w Konstancinie pod Warszawą na polu między Oborami, a Łęgiem i Habdzinem. Niestety więcej nie mogę powiedzieć ponieważ nie prowadziliśmy większych oględzin. Prosiłbym także o zachowanie anonimowości. P. Możliwości są trzy. Po pierwsze nie można wykluczyć, że padliśmy ofiarą prowokacji, choć byłby to szczyt braku wyczucia i smaku. Nawiązaliśmy kontakt z autorem listu (bardzo młodym człowiekiem) i wydaje nam się czytając jego odpowiedzi, że chyba to jednak nie jest żart. Ale wykluczyć tego nie można i jest to możliwość numer jeden. Możliwość numer dwa – lis został zastrzelony przez myśliwego lub kłusownika, ale od razu musimy jasno powiedzieć, że w grę wchodziłaby tylko i wyłącznie kula typu „Dum-Dum”, która robi zupełnie inne uszkodzenia ciała. Czy jest możliwe, że ktoś przechodząc obok zdechłego zwierzęcia wbił w jego ciało drewniany kołek, po czym go wyjął? Owszem, ale świadek wyraźnie mówi, że lis wyglądał na pozbawionego wnętrzności. Ostatnia możliwość oznaczona numerem trzy to przypadek okaleczenia zwierzęcia w stylu tego, co od lat dzieje się w Stanach Zjednoczonych i Meksyku, a dotyczy bydła i zwierząt domowych. Ten niebywały fenomen polega na tym, że w pobliżu gospodarstw farmerzy znajdują martwe zwierzęta, które są całkowicie pozbawione wnętrzności, a w ich ciele są widoczne idealnie okrągłe otwory. Osoby, które pierwszy raz słyszą o tym zjawisku na pewno z niedowierzaniem kręcą głową, ale sprawa "okaleczeń bydła" jest w stanie Teksas traktowana tak poważnie, że nawet powołano specjalną stanową komisję, która zajmowała się tajemnicą otworów w ciałach porzuconych zwierząt, które - to też trzeba przyznać - bardzo często były przez ten otwór pozbawiane wnętrzności. Nad porzuconymi martwymi ciałami zwierząt widywane były często obiekty UFO. Według jednej z teorii to właśnie załogi obiektów UFO przeprowadzają w ten sposób jakieś badania, do których potrzebne im są elementy organiczne zwierząt. W Meksyku bardzo często tak właśnie okaleczane są kozy, zaś jako sprawcę uważa się powszechnie dziwnego skrzydlatego stwora zwanego Chupacabrą, którego zresztą także łączy się często ze zjawiskiem UFO. Jedna z relacji opisuje sytuację, kiedy to Chupacabra wlatywała do jednego z Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. Sprawa okaleczonego w tak dziwny sposób ciała martwego lisa z Obór k. Konstancina jest dla Fundacji czymś zupełnie nowym, gdyż nie mamy w swoich archiwach dokumentacji dotyczącej podobnego wydarzenia z terenu Polski. Jesteśmy bardzo ostrożni w formowaniu jakichkolwiek hipotez i także prosimy o to wszystkich czytających ten tekst. Traktujemy Was jak naszych przyjaciół i po prostu pokazujemy Wam także sprawy, które stanowią nawet dla nas zagadkę, z którą nie bardzo wiadomo, co zrobić... Jeżeli jest to oszustwo, niesmaczny żart lub efekt działania nowego pocisku (my nie znamy takiej broni), to pół biedy, choć nie ma słów, które pozwoliły by napiętnować osoby pozwalające sobie na taką prowokację. I mówimy to wprost. Jeśli jednak to biedne wypatroszone zwierzę z niezwykłym otworem w ciele jest przypadkiem tego samego rodzaju, co okaleczenia w Teksasie w USA (tamte przypadki okaleczeń bydła i wypatroszenie poprzez dziwne otwory w martwych zwierzętach - zostały udowodnione ponad wszelką wątpliwość), to oznacza, że pojawia się nowy aspekt zjawiska UFO (bardzo złożonego w swojej różnorodności), którego akurat do tej pory na terenie Polski udało nam się szczęśliwie uniknąć. Jeżeli jest to prawda – zastrzegamy to po raz kolejny.

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6473x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 25 lis 2007 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.