Pon, 26 lis 2007 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Nie ma „wiary w duchy”. Jest wiedza. Pytanie, czy duch może wstąpić w ciało człowieka i... zabić?
Brytyjski kanał Discovery ma bardzo wysokie standardy, jeżeli chodzi o prezentowane materiały. Zarabiając setki milionów dolarów rocznie stać ich na to, żeby każdy zaprezentowany materiał sprawdzać na wiele sposobów. Jeżeli coś jest emitowane w Discovery Channel, to nie ma żartów – możecie być pewni, że zdarzyło się naprawdę.
I właśnie Discovery w najlepszym paśmie w piątek w godzinach 22.00-24.00 emituje niesamowite materiały o nawiedzonych domach. Wszystkie oparte są na faktach, wypowiadają się świadkowie, zdarzają się zeznania policji. Prawdę mówiąc obejrzenie tych materiałów powinno być obowiązkowe dla wszystkich, którzy jeszcze nie wiedzą o „niewidzialnym” świecie, który potrafi być niebezpieczny także dla ludzi żyjących w ciałach materialnych. Nasze doświadczenia i obserwacje pokrywają się z tym, co prezentuje brytyjska stacja. Dobrze wiemy, że wszelkie przygody z niewidzialnymi istotami z zaświatów oznaczają bardzo często dramat. Ktoś ględzący o psychologii, psychiatrii czy fantazji ludzi po prostu powinien zamilknąć, gdyż mówi o czymś, czego nie doświadczył, czego nie widział i o czym nie ma pojęcia... Polecamy Wam Discovery, w każdy piątek, początek 22.00
W jednym z ostatnich odcinków (wszystkie dokumentujemy na potrzeby FN) była przedstawiona dramatyczna sytuacja. Oto rodzinę zaczyna atakować niewidoczna, demoniczna istota, która jako ofiarę upatrzyła sobie małego chłopca. Demon wchodzi w jego ciało i przejmuje kontrolę nad zmysłami chłopca, który wtedy błyskawicznie przemienia się w ludzką bestię. W pewnym momencie 10-letni chłopiec próbuje nożem zabić swoich rodziców... Dopiero oficjalne egzorcyzmy przeprowadzone przez Kościół Katolicki pomagają zrozpaczonej rodzinie.
Czy to możliwe, że duch może wstąpić w ciało człowieka?
Niestety wiele wskazuje na to, że tak. Oto historia sprzed wielu lat. Studenci postanowili uprzyjemnić sobie alkoholowy wieczór „zabawą z wirującym stolikiem”. Po krótkiej chwili wydarzyło się coś dziwnego – jedna ze studentek zaczyna mówić chrapliwym, męskim głosem. Wypowiada bluźnierstwa, zapowiada zabójstwo dziewczyny, która mówi te słowa... Zachowanie dziewczyny budzi przerażenie u pozostałych uczestników seansu. Po chwili dziewczyna wybiega z pokoju, dopada okna i rzuca się z piątego piętra popełniając samobójstwo. Była to osoba zrównoważona, która kochała życie i której nikt nigdy by nie podejrzewał nawet o myśli samobójcze. Ale tak właśnie jest z wywoływaniem duchów – otwiera się na oścież drzwi, a przez nie wchodzi czasami nie ten ktoś, kogo zapraszaliśmy... Ta historia już kiedyś była opisywana na stronach FN.
Mamy kilka przypadków w naszym archiwum, kiedy to duch po wejściu w czyjeś ciało usiłował dokonywać morderstwa. Takie osoby najczęściej są uważane za chore psychiczne, u których objawiła się schizofrenia w skrajnym wydaniu. Jeden ze współpracujących z nami egzorcystów wielokrotnie powtarza, że współczesna psychiatria wykpiwając w niebogłosy sprawę „nawiedzeń demonicznych” doprowadziła do wielu tragedii... Śledząc uważnie materiały na Discovery trudno nie przyznać, że może być w tym twierdzeniu wiele racji.
Na koniec tych rozważań jedna z historii, która obiegła media i o której poinformował nas nasz stały czytelnik, często udzielający się w pisaniu opinii pod tekstami.
To: Fundacja NAUTILUS
Subject: Skoczył, bo tak rozkazał mu duch
Witam
Pamiętam że kiedyś na łamach waszego portalu daliście artykuł o tragedii
małej dziewczynki, zamordowanej przez jej tymczasowych opiekunów
będących pod wpływem alkoholu, bo ujrzeli w niej samego diabła. Z tego
względu chciałbym poinformować was o innej smutnej tragedii, która
niedawno zdarzyła się w naszym kraju.
Być może słyszeliście o tej sprawie, dotyczy ona Jarosława
M., osiemnastolatka wezwanego do odbycia czynnej służby
wojskowej.. pomimo jego psychicznej choroby na którą cierpiał,
schizofrenii paranoidalnej. Pomimo widocznych objawów jego stanu, nikt
należycie nie zareagował , co w końcu doprowadziło do tego że chłopak po
miesiącu skoczył z drugiego piętra, łamiąc rękę i uszkadzając kręgosłup,
a powód ku temu miał ponoć taki: "- On twierdzi, że głos ducha majora
zmusił go do tego - dodaje Leszek Krupanek, pełnomocnik Jarosława
M. ". Mając na uwadze że Jarosław chorował na schizofrenie, myślę że mimo wszystko sprawa jest warta przeanalizowania, wszak zagadki naszego umysłu ludzkiego, nadal pozostają ścisłą tajemnicą. Może to były tylko
halucynacje.. a może ludzie cierpiący na takie choroby lub będący pod wpływem różnych silnie działających używek tak naprawdę, realnie, widzą po prostu coś więcej? O tej sprawie słyszałem już wcześniej, ale dopiero dziś, na łamach
jednego z portali wyczytałem o tym duchu majora. Pozdrawiam Całą Fundację
Pon, 26 lis 2007 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.