Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... /Albert Einstein/
"Myśleliśmy, że to coś na niebie zwiastuje koniec świata" - mówił telewizji Fox News Steve Allen, szef firmy transportowej z Stephensville, który widział UFO. O tej obserwacji informują wszystkie światowe media.
To kolejna w tym roku wiadomość o obserwacji UFO, która obiegła praktycznie cały świat. Tym razem obiekt UFO był obserwowany w Teksasie, a dokładniej nad miasteczkiem Stephensville. O sprawie napisały też praktycznie wszystkie polskie portale informacyjne.Ludzie patrząc w niebo zaniemówili!
Na razie w tej sprawie jest trochę „szumu informacyjnego”. Podobno ludzie z przerażeniem patrzyli na lecący na małej wysokości tajemniczy, mrugający światłami, niezidentyfikowany obiekt. Po chwili pojawiło się kilka myśliwców, które intruza przegnały.
Rewelacjom zaprzecza jednak major Karl Lewis, rzecznik 301. eskadry myśliwców z lokalnej bazy wojskowej. Według niego, żadne samoloty w tym czasie nad Stephensville nie latały. A wrażenie, że na niebie pojawił się talerz UFO, powstał po tym, jak zlały się światła mijających się samolotów pasażerskich.
Religijni Teksańczycy są przekonani, że to znak „czasów ostatecznych!
Agencja AP poinformowała, że w mieście Stephensville w stanie Teksas niezidentyfikowany obiekt latający obserwowało w sumie kilkadziesiąt osób.
Południowe stany USA, określane często jako "stany jezusowe", albo "pas biblijny" są - tradycyjnie - bardzo religijne. Wystraszeni mieszkańcy podejrzewają, że UFO może być jedną z oznak tego, że żyjemy w czasach ostatecznych.
UFO widziało wiele osób w miasteczku, w tym lokalny policjant oraz pilot samolotu. Według doniesień, był to "wielki, cichy obiekt, który leciał bardzo cicho, bardzo szybko i bardzo nisko". Obiekt świecił bardzo jasnym, mocnym światłem. Faktycznie, trudno byłoby go nie zauważyć. Niektórzy dodają, że widzieli też ścigające go myśliwce armii USA.
- Ludzie zastanawiają się, co to u diabła mogło być - mówi Steve Owen, pilot i właściciel firmy transportowej. - To południe USA, tu mieszkają ludzie wierzący, i wszyscy boją się, że to oznaki końca świata.
Pan Owen twierdzi, że obiekt, który widział "był długi na milę, i na pół mili szeroki".
- To na pewno nie pochodziło z tych stron - stanowczo stwierdza pan Owen.
Władze federalne uspokajają ludność, twierdząc, że sprawę na pewno da się logicznie wyjaśnić. Ludzie jednak wiedzą swoje. To, co widzieli, było większe, bardziej ciche i szybkie, niż samolot. Także jego światła różniły się od świateł samolotu: zmieniały swoje położenie.
Ricky Sorrells, mechanik, twierdzi, że kiedy opisał znajomym to, co zobaczył, stał się obiektem żartów. O sprawie jednak jest w Stephensville i okolicach głośno, a w lokalnej gazecie - "Stephensville Empire Tribune", pojawiły się opisy obiektu identycznego z tym, który zobaczył Rick.
- Cieszę się - mówi - bo to oznacza, że nie zwariowałem. - Widziałem to coś kilka razy. Obserwowałem je przez teleskopową lunetę swojej strzelby. To było ogromne i nie miało żadnych łączy, nitów czy spawów.
Posterunkowy Lee Roy Gaitan też "coś" widział.
- Może to i nie latający spodek - mówi - ale nie wiem, co to było. Jak donosi posterunkowy Gaitan, obiekt świecił czerwono i biało i leciał bardzo szybko.
- Samolot to to na pewno nie był. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. To pewnie jakiś wojskowy sprzęt - mówi. - A przynajmniej taką mam nadzieję - dodaje.
Stephensville huczy od plotek i domysłów. Jednak rzecznik 301 eskadry myśliwców z bazy w Fort Worth, major Karl Lewis, twierdzi stanowczo, że 8 stycznia w okolicy, gdzie widziano obiekt, żadne myśliwce niczego nie ścigały, bo ich tam nie było. Uważa, że to, co widzieli mieszkńcy Stephensville, było złudzeniem optycznym.
- Kiedy dwa samoloty pasażerskie lecą obok siebie, ich światła wydają się jaśniejsze, niż zwykle - tłumaczy. - Jestem w 90 procentach przekonany, że to był samolot. Przy odpowiednim kącie padania promieni słonecznych, słońce może wyczyniać różne dziwne tricki.
I mimo, że wojsko twierdzi, że nie będzie prowadziło śledztwa w sprawie UFO, nikogo w miasteczku to nie przekonuje. Ludzie wiedzą swoje. Jeden z mieszkańców wyznaczył nagrodę za zdjęcia bądź filmy obiektu.
Oto materiał w tej sprawie, który wyemitowała telewizja CNN.
I jeszcze jedna sprawa związana z powtórną emisją programu w Polsacie, którego tematem było UFO i który powstał „z udziałem FN”. Po programie na nasz nautilusowy telefon odezwało się kilka osób, które widziały obiekty UFO w ostatnich tygodniach. Postaramy się te relacje spisać i zamieścić na stronach www.nautilus.org.pl
W naszym archiwum pojawiła się także jedna relacja, niezwykle ciekawa, której autorem jest pilot polskiego samolotu wojskowego. W latach osiemdziesiątych ub. wieku miał okazję... ścigać nieznany obiekt latający. Zgodził się na publikację swej relacji i ujawnienie nazwiska!
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Artykułem interesują się
Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.
Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.