“To koniec świata!” – te słowa wypowiedziane przez jednego ze świadków najlepiej oddają to, co zobaczycie na filmie z Ukrainy! Jeśli jest prawdziwy, to mamy do czynienia z manifestacją czegoś „niepojętego”.
Film należy do tych, które można określić jako "mocna rzecz". Oto, co na razie udało nam się na ten temat ustalić.
Wszystko zdarzyło się w małej wiosce Makiewki (Ukraina). Właśnie formował się silny front burzowy, kiedy grupa ludzi zaczęła z przerażeniem obserwować na niebie niezwykłe i przerażające zjawisko. Oto chmury zaczęły tworzyć twarz, której najbardziej widoczny elementem były oczy... Precyzja obrazu praktycznie wyklucza przypadek.
Oczywiście można założyć, że akurat chmury „tak się po prostu ułożyły”, ale... oglądając kilkakrotnie film naprawdę trudno w to uwierzyć. Pozostają dwie możliwości.
Pierwsza – fałsz. Za tą opcją przemawia to, że od dłuższego czasu na pokład NAUTILUS-a docierają niesłychane materiały i zdjęcia, które już na pierwszy rzut oka są fałszerstwem. Nasi sąsiedzi ze wschodu lubią to robić i mają w tym względzie wybitne zdolności. Tu sprawa jest trudna, gdyż kamera się porusza, a obraz na niebie jest stabilny. Mamy dostęp do studia naszych przyjaciół i jednocześnie fanów FN, którzy na najwyższej próby sprzęcie robią efekty specjalne do polskich filmów i teledysków. Zapytaliśmy jednego z najlepszych polskich ekspertów od techniki animacji komputerowej, czy dałby radę z tym „numerem”. Po obejrzeniu filmu powiedział tak:
- Mógłbym spróbować, ale... jest kilka elementów, na których mógłbym się wyłożyć. Nie gwarantuję, że efekt byłby ten sam. Jeśli ktoś robił ten efekt, to na najlepszym sprzęcie. Tego nie pociągnie zwykły graficzny Mac, o pececie nawet nie mówić.”
Możliwość druga - prawda. I tu mamy dwie opcje. Pierwsza zakłada przypadek, zupełnie spontaniczne ułożenie się chmur w twarz z oczami. Druga, że mamy do czynienia z tzw. znakiem na niebie, superrzadkim zjawiskiem zapowiadającym jakieś wydarzenia, niestety przeważnie dramatyczne. W naszym archiwum mamy skatalogowanych ledwie kilkanaście takich przypadków.
I jeszcze jeden materiał filmowy z zapisem „cudu z Rosji”, tym razem z mieściny o nazwie Elze (Rosja). Na niebie pojawił się krzyż, którzy miejscowi zaczęli interpretować jako manifestacja „nadnaturalnej siły”. Oto ten materiał:
Wielokrotnie mówiliśmy Wam, że w ważnych momentach na niebie pokazywały się ogromne znaki. Tak było np. w Warszawie na kilka dni przed wybuchem II Wojny Światowej (pisaliśmy o tym). W naszym archiwum są także zdjęcia pokazujące takie manifestacje, które są przez ludzi interpretowane w kategoriach religijnych. Oto zdjęcie z Portugalii z 1916 roku. Wtedy nad małą wioską także w czasie burzy pojawił się obraz „z chmur”, w którym wielu ujrzało sylwetkę z zapaloną świecą w ręku. W internecie znajdziecie wiele "wypowiedzi ekspertów", że jest to oszustwo, ale nie kierujcie się tym, gdyż z naszych obserwacji wynika, że niezależnie jak bardzo wiarygodne byłoby zdjęcie lub seria zdjęć, to i tak znajdzie się grupa "ekspertów", która "wytupie, wygwiżdże, opluje" ;)
Tak po prostu jest i już. A oto zdjęcie:
W Polsce też było kilka ciekawych przypadków, jak choćby ten z połowy lat 80-tych. Na warszawskim Bródnie ktoś zauważył niezwykły przypadek. Oto w ścianie drzew można było dostrzec jasną „sylwetkę”. „Przypadkowe ułożenie gałęzi” było tak sugestywne, że nawet ludzie przyjeżdżający na miejsce aby „wyśmiać ciemnotę, opluć naiwniaków, wytupać religijnych maniaków, wygwizdać fantastów” patrzyli na obraz... ze zdziwieniem. Mamy z tego wydarzenia całą serię zdjęć, które wykonał p. Mieczysław K. z Warszawy. Oto jedno z takich zdjęć /niestety nie oddaje ono do końca siły obrazu, który był widoczny na warszawskim Bródnie, ale... jeśli ktoś uważnie spojrzy w owe gałęzie korony drzew, być może dojrzy coś, co zadziwiło wtedy mieszkańców okolicznych domów/
I jeszcze prośba do naszych rosyjskich czytelników stron FN (są tacy, są). Bardzo nam zależy na lepszej kopii filmu z Makewki. Jeśli uda Wam się ją zdobyć – polecamy się pamięci. Warto jest mieć ten film w naszym archiwum. :)
Komentarze (0) Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.
Pon, 24 mar 2025 21:16 | [KONTAKT] Szanowny Panie Robercie nie wiem czy taka informacja jest warta katalogowania ale podaję. Dziś w nocy ok godź 2 osoba rocznik 44 obudziła się i na białych drzwiach zobaczyła czerwony odblask. Potem wstała zobaczyć co to ...odblask pochodził od jakiegoś słońca za drzewami co prawda prowadzone są tam pewne roboty i zastanawiamy się co to było reflektor i to czerwony? Tym bardziej że osoba podała że źródło światła nie było punktowe i miało jakieś światełka na tarczy. I jeszcze jedno wolno...
Artykułem interesują się
Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.
Sobota, 5 kwietnia 2025 | Czy można jednym zdaniem zmienić świat? Ja wierzę, że trafna myśl zapisania słowami ma gigantyczną energię, jeśli zawiera w sobie światło czyli prawdę. I może zmienić jednego człowieka, czyli tak naprawdę cały świat. Jak to działa? Zobaczycie sami, bo chłopaki już wyruszyli!
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.