Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 10637x | Ocen: 2

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Pon, 4 luty 2008 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Mamy informacje o zjawie, która prześladuje kierowców na trasie Mielec-Rzeszów. I prośbę do czytelników FN!

Nazywamy ich „autostopowiczami-widmami”. Zjawisko jest rzadkie, ale prawdziwe. W ścisłym kierownictwie FN jest osoba, która miała sama wiele lat temu okazję przekonać się, że te zjawy istnieją naprawdę. Dla osób, które nigdy nie słyszały o tym zjawisku, w kilku słowach wyjaśniamy: To zdarza się zarówno w nocy, jak i w dzień. Przy drodze stoi ktoś, kto nieruchomo wpatruje się w oczy jadącemu kierowcy. Kiedy ten zatrzymuje się, aby zapytać, czy przypadkiem „coś się nie stało”, okazuje się, że ta osoba... znikła! Czasami spotkania z takim człowiekiem-widmem przebiegają jeszcze bardziej dramatycznie. Zjawy wsiadają do samochodu, nawiązują rozmowę z kierowcą, po czym znikają już w samochodzie. Zamieszczaliśmy już opisy takich zdarzeń. Trafiają się one rzadko i tym bardziej z rosnącym zainteresowaniem zbieramy informacje o wydarzeniach, które mają miejsce na trasie Mielec-Rzeszów w miejscu znanym jako Biesiadka. To typowy teren leśny, przez który przebiega droga nr 875. Pierwsze sygnały wskazują, że mamy do czynienia ze zjawiskiem autostopowicza-widma w dość skrajnej postaci, gdyż wszystko wskazuje na to, że zjawisko jest... powtarzalne! O sprawie napisały lokalne media. Oto przedruk ze stron mediapodkarpackie.pl Znów straszy na drodze do Rzeszowa Zakrwawiona dziewczynka, wyglądająca jak ofiara wypadku, pojawia się kierowcom w Biesiadce. Kilka kilometrów wcześniej, kierowcy spotykali na poboczu żołnierza widmo. Trasa Mielec - Rzeszów zamienia się w drogę strachu. Kolejna nieprawdopodobna, a zarazem przerażająca, historia obiegła Mielec. W lecie pisaliśmy o duchu żołnierza Armii Czerwonej, który rzekomo straszy w pobliżu kapliczki, na granicy Mielca, przy drodze z Mielca do Rzeszowa. Teraz, na tym samym odcinku drogi ma pojawiać się inna zjawa. Historyczna droga Droga z Mielca do Kolbuszowej i dalej Leżajska lub Rzeszowa ma bogatą historię, a szczególnie jej 10 kilometrowy odcinek z Mielca do Przyłęku, przez Lasy Cyranowskie i tak zwane Góry Biesiadczańskie. To teren działań wojennych, frontu, obozów pracy i poligonów. Teren obfitujący w różne historie i legendy, o często smutnych czy tragicznych historiach. A teraz miejsce, które najczęściej słynie z tragicznych wypadków drogowych. Głośno o tej drodze zrobiło się latem tego roku. Przebiega przez drogę Jeden z naszych czytelników opowiada o dziwnym spotkaniu gdy wracał nocą do Mielca z wyprawy w góry. Mówił, że zaczynało świtać. Dojeżdżałem do kapliczki. Ktoś przy niej musiał być wieczorem bo paliła się jakaś świeca. Na drodze było pusto, więc jechałem na długich światłach. Nagle słup światła został przerwany. Wyglądało to tak, jakby ktoś mi przebiegł przez drogę. Zatrzymałem się, rozglądałem, ale nikogo nie było - relacjonuje mężczyzna. Inne relacje mówią o szarych lub czarnych postaciach wyłaniających się na poboczu. Jednak gdy kierowcy dojeżdżają do miejsc, gdzie widzą te tajemnicze osoby, ich tam nie ma. Postacią, która przebiegła przez drogę, miał być duch żołnierza Armii Czerwonej, który chciał, strzelając z pistoletu, zniszczyć kapliczkę. Kula odbita od budowli zraniła strzelca, który prawdopodobnie pozostawiony na drodze zmarł. Chciał pomóc Teraz od ust do ust w Mielcu powtarzana jest inna historia o duchu na tej drodze. Tym razem w tak zwanej Biesiadce. To pagórkowaty leśny teren, niegdyś wieś wysiedlona przez wojsko, później obóz pracy dla żydówek i poligon. Właśnie w tym rejonie mielczanin, brat jednego z mieleckich nauczycieli licealnych, miał przeżyć dziwne spotkanie. Na drodze, po zmroku, zobaczył zakrwawioną dziewczynę. Prosiła o pomoc. Był przekonany, że to ofiara wypadku, chciał jej pomóc. Gdy zatrzymał samochód i wysiadł, dziewczynki nie było. Nie było też żadnego wypadku. Zszokowany odjechał. Rzekomo nie on jeden spotkał tą dziewczynkę. Co tym razem? Znowu duch! Znowu straszy! To hasła, które szybko rozpowiadane były w Mielcu. Mało możliwe, by dziewczynka, widziana tak wyraźnie, przewidziała się wielu kierowcom, chyba, że to był niesmaczny żart. Według niektórych to ofiara jakiegoś wypadku drogowego, o którym już zapomniano. Inni wskazują jednak na wojenną historię tego miejsca i obóz żydówek. Być może, któraś z więźniarek miała tam pod opieką swoją córkę, która zginęła w obozie. A jej duch teraz błąka się, szukając pomocy. Jan Mazur Na razie nasz załogant mieszkający w pobliżu tej trasy obiecał zebrać możliwie najwięcej informacji. Byłby to pierwszy przypadek autostopowicza-widma, który byłby badany przez nasz zespół. Trzeba przyznać, że sprawa jest warta tego, żeby puścić naszą machinę "w ruch". Pojawił się nawet pomysł, aby w ciągu kilku najbliższych dni wyruszyć w trasę i w miejscu zdarzenia rozbić obóz, założyć monitoring, uruchomić agregat itp.. Nasz NAUT-MOBILE jest jak najbardziej przygotowany na sezon zimowy (mamy pełne i niezależne ogrzewanie wszystkich pomieszczeń, wóz był testowany w weekend), ale... jest mały aspekt tej sprawy. Obawiamy się, że grupa ludzi z silnymi reflektorami na dachach aut i krótkofalówkami w rękach, którzy jadą konwojem samochodów na czele z NAUT-MOBILE to nie jest... coś, co należy uznać za okoliczność sprzyjającą manifestacji takiego fenomenu. Dlatego mamy prośbę do naszych czytelników. Wielu z Was podróżuje po Polsce. Jeśli ktoś znajdzie się w pobliżu opisanego powyżej miejsca na drodze nr 875, to... zachowajcie wzmożoną ostrożność. I miejcie ze sobą aparat fotograficzny. Nigdy nie znacie dnia ani godziny...

Komentarze: 0
Wyświetleń: 10637x | Ocen: 2

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Pon, 4 luty 2008 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.