Wt, 5 luty 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Emilcin trafił na światową listę miejsc związanych ze zjawiskiem UFO. Wszystko dzięki temu, że powstał tam monument upamiętniający najsłynniejsze polskie CE III.
Jest kilka miejsc na świecie, w których ludzie postanowili uratować przed zapomnieniem historie związane ze zjawiskiem Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. Powstały przeróżne "tablice i monumenty", z których kilka "wybranych" możecie zobaczyć poniżej.
Sprawa Emilcina i znanego już na całym świecie (tak!) „pomnika UFO” jest chyba jedną z najbardziej wspaniałych historii, w której mieliśmy okazję przeprowadzić od początku do końca. Dokładnie pamiętamy każdą chwilę związaną z tą sprawą. Pamiętamy pomysł, który pojawił się podczas spotkania Fundacji w 2003 roku w Emilcinie. Staliśmy wtedy grupą na polanie, nad którą wiele lat wcześniej unosił się obiekt UFO, a stało się – tę datę warto zapamiętać –
10 maja 1978 roku. Wspominamy moment, kiedy szukaliśmy pomysłu, kiedy chcieliśmy przełamać tę nieznośną manierę myślenia „UFO czyli spodek”, kiedy nagle nasz przyjaciel artysta malarz Andrzej Fogtt zasugerował kierunek, aby nawiązać do „Odysei Kosmicznej 2001”... Potem kolejne fazy wykonywania poszczególnych elementów monumentu. I nagle się okazało, że w Polsce jest cała masa życzliwych, miłych ludzi, którzy poruszeni tym pomysłem są gotowi pomóc. Robert Brzykcy znalazł zakład w Żninie, który podjął się wykonania metalowej kostki, szybko także znalazł się odpowiednio wielki kamień, na której kostka została umieszczona. Pamiętamy też wszystkie trudne momenty związane z pieniędzmi. Wiedzieliśmy od początku, że ta sprawa musi być od początku do końca zrobiona za prywatne pieniądze naszych ludzi.
Pamiętamy wizytę w Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie znaleziony przez nas młody artysta rzeźbiarz zgodził się wykonać wszystko łącznie z instalacją na miejscu, a całość zamknęła by się – bagatela – kwotą 100 tysięcy złotych....
Wtedy musieliśmy poszukać alternatywnych sposobów postawienia tego monumentu, co okazało się możliwe, ale moment odsłonięcia trzeba było po raz kolejny przesunąć. Ale to był moment, kiedy znaleźli się życzliwi ludzie, którzy wykazali zrozumienie dla naszego pomysłu i pomogli znaleźć odpowiedni warsztat i fachowców, którzy zamontowali cokół i bryłę. I tak w 2005 roku na polanie w centrum Emilcina stanął nasz monument, który sprawił, że przez polskie media przetoczyła się rekordowa ilość publikacji o UFO, a metalowa kostka osadzona na granitowym głazie stała się natychmiast rozpoznawalnym elementem przez tysiące osób w całej Polsce, a z czasem – jak się potem okazało - nie tylko w Polsce. Do 2005 roku słowo „Emilcin” było znane tylko najbardziej hardcorowym pasjonatom zjawiska. Dziś większość zapytanych osób na ulicy odpowie, że jest to miejsce, w którym „lądowało UFO i stoi pomnik” (zróbcie taki eksperyment, a zobaczycie reakcje ludzi).
Teraz z perspektywy trzech lat jesteśmy dumni z tego, co udało nam się wtedy zrobić, choć naprawdę było bardzo ciężko i ten okres, także w życiu zawodowym, nie pozwalał nam na to, na co stać nas dzisiaj... A jednak okazało się, że jeśli się czegoś bardzo chce, to nie ma przeszkód, które byłyby nie do pokonania.
Na świecie jest kilka miejsc, w którym stoją elementy (monumenty, modele) nawiązujące do zjawiska UFO. Okazuje się, że nasz emilciński „pomnik UFO” wdarł się szturmem do tej elitarnej grupy i zajął w niej poczesne miejsce. Okazało się, że bardzo rozsądnym pomysłem było odejście od budowy modelu latającego spodka jak symbolu zjawiska, gdyż tym tropem poszli inni. Dzięki temu nasz pomnik naprawdę pozytywnie się wyróżnia na tle pozostałych i ma to, na czym nam najbardziej zależało – intryguje i zapada w pamięć... ;)
Od naszych przyjaciół dostaliśmy tekst artykułu na ich stronach, w którym są zawarte zdjęcia wszystkich znanych na świecie miejsc, gdzie stoją podobne konstrukcje. Możecie sobie tylko wyobrazić naszą radość z tego, że wśród zdjęć znaleźliśmy także nasz Emilcin!
/nasz monument prezentuje się naprawdę wspaniale i bardzo pozytywnie się wyróżnia, zobaczcie sami.../
kliknij na link!
Wiemy, że nasz monument upamiętniający pojawienie się UFO w Emilcinie w 1978 roku jest już zauważony przez światowe przewodniki turystyczne i praktycznie przy każdym zestawieniu miejsc związanych z UFO ma zapewnione miejsce w „podstawowym składzie”. I pomyśleć, że to było kiedyś tylko nasze marzenie...
10 maja 2008!
10 maja 2008 roku w sobotę minie 30 lat od momentu najsłynniejszego polskiego Bliskiego Spotkania III Stopnia. W Emilcinie stawimy się w doborowym składzie i jak co roku spotkamy się ze wszystkimi, dla których Emilcin jest symbolem największej tajemnicy naszych czasów, która bez wątpienia kryje się za zjawiskiem Niezidentyfikowanych Obiektów Latających.
Tym razem jednak impreza będzie miała szczególny charakter, choć na razie nie chcemy zdradzać szczegółów (sprawę prowadzi Urząd Miejski w Opolu Lubelskim). Zapamiętajcie tę datę –
10 maja 2008 roku. Szczegóły wkrótce!
Wt, 5 luty 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN