Nie, 17 luty 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Podczas próby w rosyjskiej szkole doszło do niezwykłego incydentu. Jest już zapis wideo tego wydarzenia. Pozostaje jedynie pytanie: czy jest to żart, czy prawda...
O pojawieniu się tego materiału w rosyjskiej telewizji zawiadomił nas natychmiast nasz czytelnik. Sprawa jest bardzo świeża, materiał jest dostępny w internecie od kilku godzin.
W jednej z rosyjskich szkół trwała próba przed przedstawieniem. Na scenie widzimy kręcące się dzieci, kiedy nagle pojawia się biała postać. Wybucha potworny popłoch, słychać krzyki, a dziwna postać... rozwiewa się w powietrzu. Oto zapis wideo tego wydarzenia:
Rosja to potężny kraj. Pojawia się tam wiele rzeczy, które trudni weryfikować, ale... nie ulega wątpliwości, że tego typu manifestacje zdarzają się naprawdę. W ten weekend dokumentowaliśmy przypadek pojawienia się zjawy, która przekazała komuś ważną wiadomość. Zjawa była znakomicie widoczna, słychać było także głos, który z siebie wydobywała. Wiarygodność świadka jest niezwykle wysoka, praktycznie można wykluczyć chęć żartu czy celowego opowiadania bzdur... to się chyba jednak zdarzyło. Niestety, ze względu na dobro rodziny nie mamy zgody na przedstawienie tej historii.
Pokazuje ona jednak, że takie wydarzenia mogą mieć miejsce. Czy może nagrać je kamera wideo? Skoro widzi je ludzkie oko, więc... Mamy kilka zdjęć, które przedstawiają takie zjawy. Przykłady? No to może dwa zdjęcia sprzed wielu, wielu lat...
W listopadzie 1995 roku ogień zniszczył miejską salę w miejscowości Wem w Wielkiej Brytanii. Tony O`Rahilly, miejscowy fotograf, zrobił zdjęcie pogorzeliska. Po wywołaniu ze zdumieniem zauważył, że pośród spalonych desek widać sylwetkę dziewczynki. Ta postać została natychmiast zidentyfikowana. Okazało się, że jest to dziewczynka, która zginęła w tym budynku w wyniku wcześniejszego pożaru, który miał miejsce w 1977 roku. Zdjęcie, które widzicie powyżej, pochodzi z końca XIX wieku z USA. Jest to typowe zdjęcie rodzinne. Na fotografii dostrzeżono jednak twarz dziecka. Okazało się, że jest to chłopczyk, który tragicznie zginął pół roku przed zrobieniem zdjęcia.
Nie, 17 luty 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.