Wt, 8 kwi 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Czy można świadomie zaprogramować swój sen? Wiele przykładów wskazuje, że tak!
Wielu laureatów nagrody Nobla przyznaje się do tego, że rozwiązania trudnych kwestii przyszły do nich w czasie snu. Zapytani, jak to było możliwe naukowcy wyjaśniali, że prawdopodobnie „zaprogramowali się podświadomie” na taki właśnie sen. Wśród przypadków opisywanych przez naszych czytelników są także takie, które pokazują podobne sytuacje. Zdarza się, że ludziom śni się, gdzie znajduje się rzecz, której szukali tygodniami, albo jak mają załatwić jakąś trudną sprawę. Oto artykuł napisany przez jednego z czytelników FN, który dotyczy właśnie tego fenomenu:
Świadome sny
Świadome Sny są zjawiskiem niesamowitym. Otóż śniąc zdajemy sobie sprawę, że śnimy i mamy kontrolę nad tym, co robimy np. możemy chodzić po wodzie, materializować obiekty, oddychać będąc w wodzie, latać czy wchodzić w innych ludzi bądź Istoty i obserwować świat ich oczyma (przykładowy film: "Stać się Malkoviczem"). Niektórzy ludzie mają bardzo wyraźne sny - jak Jodell Bumatay - która właśnie w snach uczona była i nadal jest o tym, czym jest ta rzeczywistość. Tak naprawdę, w miarę doświadczania Świadomych Snów, rzeczywistość ta staje się jednym ze snów.
Oto fragmenty książki „Psychic Surgeon. Dolfina” autorstwa Jodell Bumatay:
Urodziłam się w rodzinie Chirurgów Czwartego Wymiaru (inaczej zwanych tez Bezkrwawymi Chirurgami, Chirurgami Parapsychologicznymi, Magikami Boga), która przez tysiąclecia podtrzymywała wiedzę leczniczą na Filipinach w plemieniu Ilocano. Tym razem urodziłam się w Stanach Zjednoczonych, po to by móc w Zachodni sposób wytłumaczyć i nauczać wszystkich czym jest Chirurgia Czwartego Wymiaru. Dziadkowie, mieszkając w Kalifornii, nie mogli mnie uczyć na co dzień tej wspaniałej metody leczniczej, jak dzieje się na Filipinach - wiedza ta przyszła do mnie w snach i wizjach. Dlatego też zajęło mi wiele lat zaakceptowanie przekazywanej mi mocy w społeczeństwie gdzie tylko fizycznie obecne przedmioty są "rzeczywiste".
Na skutek licznych obrażeń odniesionych w wypadkach samochodowych, a także kontuzji sportowych, chroniczny ból nie odstępował mnie przez siedem lat. Przebyte, zresztą bez większego rezultatu, operacje przeszczepu kości, jak i trzy inne współtowarzyszące, uświadomiły mi, że medycyna współczesna nie jest w stanie mi pomóc. W konsekwencji zaczęłam szukać pomocy u uzdrowicieli.
W samym środku mojego własnego kryzysu uzdrawiania siebie, zmarł mój filipiński dziadek i wkrótce zaczęłam słyszeć jego przemawiający do mnie głos. Ponieważ był on dla mnie osoba, którą znałam osobiście, a więc kimś prawdziwym - z krwi i kości - zdałam sobie sprawę, że Istoty-Nauczyciele pojawiający się w moich snach od wczesnego dzieciństwa były równie rzeczywiste jak jego duch. I tak, od swojej śmierci dziadek został moim Duchem Przewodnim i pomógł mi uświadomić sobie wiele spraw na temat życia tu na Ziemi i w innych wymiarach.
Moim celem życiowym jest udoskonalenie nauk zawartych w "The 7 Modes of Lucidity", a misją moją jest nauczanie grup ludzi, którzy następnie wykorzystają te umiejętności i wiedzę do uzdrawiania siebie i innych, a także nauczania ludzi pracujących z Ciałem Energetycznym (przezroczysta i delikatna energia, która jest istotną częścią ciała astralnego). Uczniowie moi mają za sobą lata praktyk jako masażyści, uzdrowiciele używający energii oraz posiadają głęboką wiedzę z dziedziny metafizyki. Na warsztatach jednak przechodzą przemianę ze stanu konceptualistycznego do doświadczalnego w swej świadomości, wrażliwości i procesie metapsychicznym.
Dzieląc się moja pracą z Jamie T. Licauco, wyjawił on mi: "Sadzę, że jesteś jedną z tych (Chirurgów Czwartego Wymiaru/fantomowych), którzy są bezpośrednio kształceni przez duchy". J. Licuaco nie uwierzytelnia mnie, czy też innych bezkrwawych chirurgów, jednakże jest on autorem, badaczem i wykładowcą, który od lat 70-tych zajmuje się dokumentowaniem biograficznych faktów oraz obserwowaniem metod leczniczych filipińskich uzdrowicieli. Naukowcy, lekarze medycyny, a także laicy uznają Jaime Lucaico za filipiński autorytet, jeśli chodzi o dokumentowanie prac filipińskich Chirurgów Czwartego Wymiaru.
Dlaczego w ostatnich latach świadome śnienie stało się tak popularne w kręgach osób zainteresowanych rozwojem świadomości i zmienionymi stanami umysłu? Dlaczego ludzie na całym świecie uczą się świadomego śnienia i z podnieceniem dyskutują o jego fascynujących możliwościach?
Przez całe wieki wiedza o możliwości utrzymania świadomości we śnie i techniki świadomego śnienia przekazywane były tylko w wąskich kręgach wtajemniczonych. W Europie zajmowali się nim ezoterycy i okultyści, na Wchodzie buddyjscy i hinduistyczni mnisi, a w Ameryce indiańscy szamani. Teraz świadomego śnienia uczą się tysiące ludzi na całym świecie, a wielu z nich doświadcza go niemal każdej nocy.
Być może wzrastającą popularność świadome sny zawdzięczają swojej niezwykłości oraz bardzo pozytywnym emocjom, które im towarzyszą. Doświadczenie świadomego snu może być najbardziej niezwykłym doświadczeniem w życiu!
Nie zachęcam nikogo do tego typu doświadczeń. Jednak chcę przez ten artykuł powiedzieć, że zajmujemy się obcymi cywilizacjami, a zapominamy o tym, co jest blisko nas, niemalże na wyciągnięcie ręki, a właściwie umysłu.
Pozwólcie uwolnić w sobie wewnętrzną Moc!
Wt, 8 kwi 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.