Śr, 9 kwi 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Ta informacja zaciekawiła wszystkich badaczy niezwykłych zjawisk. Czy to możliwe, że przeszczepiając serce przeszczepiamy także część osobowości dawcy?
Ludzie po przeszczepie organów bardzo często obserwują u siebie zmianę osobowości. Kiedyś w USA przeprowadzono badania polegające na rozmowach z osobami po przeszczepach serca, którzy upodabniali się do dawców organów. Oznaczałoby to, że wraz z sercem ich organizm otrzymał także pewną informację o tym, jaki był dawca.
Od lat ta teza spotyka się z bardzo stanowczym odrzuceniem przez oficjalny świat medycyny, ale oto agencja AFP zamieściła wiadomość opublikowaną przez The Daily Telegraph (i przedrukowaną przez polskie portale informacyjne), która powinna nas zainteresować.
Mężczyzna z przeszczepionym sercem popełnił samobójstwo w identyczny sposób jak dawca organu - podaje "The Daily Telegraph".
Mężczyzna otrzymał serce od dawcy, którego byłą żonę z kolei poślubił.
12 lat temu serce Sonny Graham'a było bliskie zatrzymania się, co spowodowałoby śmierć mężczyzny. Jednak Sonny odebrał telefon od lekarzy, którzy powiedzieli mu, że właśnie znaleźli dla niego odpowiednie serce do przeszczepu. Terry Cottle - tak nazywał się jego poprzedni właściciel. 33-latek popełnił samobójstwo - strzelił sobie w głowę.
Operacja udała się. Mężczyzna z nowym sercem - 69-letni Graham - postanowił szybko skontaktować się z organizatorami całego przedsięwzięcia - chciał poznać i podziękować rodzinie samobójcy, która umożliwiła mu dalsze życie - podaje "The Daily Telegraph".
Zaczął więc pisać do pani będącej wdową po dawcy serca. Szybko także para zakochała się w sobie. W 2004 roku 39-letnia Cheryl, wdowa po Cottle, i Sonny Graham pobrali się i zamieszkali w stanie Georgia (USA).
Po ślubie pani Graham (zmieniła nazwisko) powiedziała: - To tak bardzo mi pomogło. Spotkanie z Sonnym uczyniło to łatwiejszym. Poznanie czegoś tak dobrego pochodzącego z czegoś tak złego.
W 2004 roku pan Graham powiedział, że kiedy spotkał wdowę po swoim dawcy poczuł nagłą i niezwykłą wieź z nią. - Czułem jakbym znał ją od lat. Nie mogłem oderwać od niej swoich oczy. Po prostu wpatrywałem się w Cheryl - podaje "The Daily Telegraph".
Jednak w 12 lat po operacji przeszczepienia serca od samobójcy życiem Cheryl wstrząsnęła kolejna tragedia. Sonny Graham strzelił sobie w głowę za pomocą strzelby. Wszystko odbyło się w łudząco podobny sposób jak uczynił to jego dawca.
Przyjaciele Sonnego twierdzą, że był w depresji. Z kolei naukowcy podają, iż w historii zanotowano około 70 takich przypadków - podaje "The Daily Telegraph".
Śr, 9 kwi 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.