Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... /Albert Einstein/
Nasz pokładowy jasnowidz Krzysztof Jackowski dał się poznać jako aktor w serialu "Egzamin z Życia".
Krzysztof Jackowski bardzo przeżywał ten debiut. Dzwonił na pokład Nautilusa z niepokojem, jak przyjmiemy jego występy aktorskie. Chodzi o serial "Egzamin z Życia", gdzie wcielił się w postać jasnowidza Jankowskiego, a tak naprawdę... siebie samego.
Jackowski ma niewątpliwie talent aktorski, co doceni każdy, kto choć raz widział go na scenie podczas prelekcji o jasnowidzeniu. Tym razem w telewizyjnym serialu zgodził się zagrać postać jasnowidza, którą z dużym powodzeniem "gra" od wielu lat. Oczywiście są pewne różnice pomiędzy tym, jak wygląda naprawdę jego praca a tym, co mogliśmy zobaczyć na ekranie.
"Proszę pamiętać, że to wszystko wymyślił scenarzysta, dialogi także!" - tłumaczył się jasnowidz z trochę innego niż zwykle sposobu wyrażania się w trakcie wizji. Niemniej najważniejsze rzeczy zostały zachowane, jak praca z przedmiotem czyli z tzw. "świadkiem", a także jego droga w dotarciu do zaginionego człowieka.
Ten serial to jedynie incydent w życiu Krzysztofa Jackowskiego. Prawdziwy "hit" szykowany jest wkrótce na antenie Polsatu, gdzie zobaczymy jasnowidza w jego najbardziej słynnych sprawach, w których dzięki talentowi udało się albo odszukać zwłoki, albo rozwiązać zagadki kryminalne. Tym razem w odróżnieniu od dawnej serii "Eksperymentu Jasnowidz" historie związane z odnajdywaniem ludzi będą pokazane na zasadzie dokumentu, którego formułę często wykorzystuje kanał Discovery.
Wiele osób chce poznać nasze najbliższe trasy i plany, ale staramy się nie informować o miejscach, które zamierzamy odwiedzić. Generalnie pracy jest tyle, że prawdę mówiąc po powrocie nie wiadomo, co jest ważniejsze... Ilość spraw związanych ze zjawiskami niewyjaśnionymi z terenu Polski jest tak duża, że w zasadzie musielibyśmy porzucić nasze miejsca pracy i nie zajmować się niczym innym, jak tylko właśnie jeżdżeniem po terenie Polski i odwiedzaniem takich miejsc. Na razie musimy zakończyć prace nad naszym projektem filmowym i to uznaliśmy za priorytet, a także historia związana z wydarzeniem w Emilcinie. W tym roku przypada 30-ta rocznica lądowania UFO w Emilcinie i nikt z nas nie przypuszczał, że cokolwiek nowego może pojawić się w tej tak dawnej historii... a jednak!
Na koniec jeszcze ciekawostka, która nas naprawdę rozbawiła. Jest to materiał wideo związany z naszym krótkim filmikiem na youtube.com zatytułowanym "UFO w Oborach". Pisaliśmy o tym, że materiał ten od tygodnia bije rekordy popularności w polskiej i nie tylko polskiej sieci (dostajemy e-maile ze świata z prośbą o tłumaczenie tego materiału na język angielski). Ukazała się nawet zabawna przeróbka tego materiału, która została zrobiona naprawdę zawodowo. Serdecznie gratulujemy twórcy poczucia humoru i... świetnego pomysłu :)
Nowa wersja relacji pani Bożeny nazywa się... "UFO koło obory"
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Artykułem interesują się
Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.
Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.