Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6903x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 30 wrz 2004 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Świecąca kula przed samolotem

Wśród wielu obserwacji UFO najcenniejsze są te, których świadkami są piloci lub inni członkowie załóg latających. Ich zawodowe podejście i profesjonalizm wykluczają pomyłkę lub przywidzenie, co często się zarzuca "cywilom". Do Fundacji NAUTILUS docierają relacje o przelotach obiektów UFO, które miały miejsce wiele lat temu. Tak jest także w tym przypadku, ale tutaj mamy do czynienia właśnie z relacją pilota. Do opisanego poniżej wydarzenia doszło w 1975 lub 1976 roku (świadek nie jest pewien), w okresie letnim. Tego dnia, jak wielokrotnie podkreślił świadek, widoczność była znakomita. Na pokładzie samolotu pasażerskiego An-24 znajdowała się załoga złożona z trzech osób: kapitana, pierwszego oficera oraz mechanika pokładowego, który jest autorem tej relacji. Samolot leciał na wysokości ok. 4500 metrów z prędkością przelotową ok. 450 km/h, na trasie Warszawa-Gdańsk. Według świadka An-24 znajdował się przed Grudziądzem, była godzina 21.30. W pewnym momencie na swoim kursie i wysokości załoga dostrzegła jasny punkt znajdujący się, według ich oceny nad Grudziądzem. Świecił on intensywnym, jasnym pomarańczowym kolorem i w pierwszym momencie piloci podejrzewali, że przed nimi jest inny samolot, a jasny okrągły punkt to efekt działania jego silnika odrzutowego. Mijały kolejne minuty, kiedy punkt stopniowo się powiększał. W momencie, kiedy obiekt urósł do wielkości piłki do kosza załoga wspólnie podjęła decyzję o przygotowaniu się do manewru unikowego. Świadek ocenia, że dziwny obiekt musiał pozostawać nieruchomy i pozostawał cały czas nieruchomo idealnie na trasie lotu An-24. Załoga kontaktowała się wcześniej w trakcie obserwacji z kontrolą obszaru, ale oni nic nie widzieli na radarach. Również na radarze samolotu o bardzo dobrym zasięgu (do 300 km) nic nie było widać, mimo tego, iż widziała go cała załoga kokpitowa. W momencie podjęcia decyzji o zmianie kursu obiekt wg ich obserwacji znajdował się 5-7 km od samolotu. Ku bezgranicznemu zdziwieniu pilotów obiekt jakby też to "wyczuł" i gwałtownie przyspieszając odleciał. Cała obserwacja trwała ok. 20 minut. W tym czasie UFO zmieniało barwy: od jasno pomarańczowej do fioletu. Zmiany były bardzo powolne, np. fioletowy przez około 1 minutę, później powolna zmiana na pomarańcz. Imponująca była prędkość obiektu, z którą ten odleciał w kierunku zachodnim (bez zmiany wysokości). Świadek ocenia, że UFO rozwinęło prędkość od 0 km na początku w chwili odlotu do około 6 Macha. Jak powiedział świadek: to było ze trzy razy szybciej od MIG-21 na dopalaczu (czyli 3 x 2,2 Macha - co najmniej 6600 km/godz.!). Cała załoga była przekonana, że mieli spotkanie z najprawdziwszym obiektem UFO i wykluczyli wszelkie naturalne zjawiska. Niestety - prosili o zachowanie anonimowości. Powód? Zawsze ten sam - dziwna obawa przed ośmieszeniem w oczach rodziny i znajomych. Ilustracja: Jerzy Łukaszewski

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6903x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 30 wrz 2004 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.