Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 14541x | Ocen: 1

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 3/5


Pt, 11 lip 2008 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Czy Barack Obama jest prezydentem z przepowiedni indiańskiego szamana? W jego drzewie genealogicznym jest informacja, która... wprawia w bezgraniczne zdumienie!

Na stronach FN zdarzają się czasami artykuły, które „zapadają w pamięć” czytelnikom i są wspominane w setkach rozmów w całej Polsce. Takim tekstem niewątpliwie był „Imię jego 40 i 4”, który zresztą spowodował cały szereg niezwykłych wypadków. Ale przypomnijmy sobie, o co w nim chodziło. O tej zaskakującej przepowiedni dowiedzieliśmy się wtedy, kiedy Fundacja NAUTILUS była gościem nocnej audycji „Jedynka Nocą” (być może w najbliższym czasie powtórzymy taki program). Było około 1-szej w nocy, kiedy do radia zadzwoniła pani Elżbieta, która na stałe mieszka w Kanadzie. Opowiedziała ona historię, którą postanowiliśmy Wam przypomnieć. To było w latach 60-tych, kiedy po raz pierwszy grupa polskich pracowników naukowych przyjechała na sympozjum do Kanady. Wśród nich byłam także ja i jak widać, a dzwonię z Kanady, ten wyjazd zmienił moje życie, ale nie o tym chciałam mówić. Wtedy podczas tego pobytu doszło do dziwnego wydarzenia, o którym powinniście się dowiedzieć, choć zdaję sobie sprawę, że kilka osób może uznać to za żart. Ale żartem nie jest. Wybraliśmy się na wycieczkę w góry i tam spotkaliśmy obóz kanadyjskich indian, którzy co prawda mieli samochody i telewizory, ale nadal pielęgnowali tradycje przodków. Wśród nich był jeden, który pełnił rolę szamana. Udało mu się trafnie wskazać osobę spośród naszego grona, która miała pewien problem, o którym nie chcę w tej chwili mówić. Dodam tylko, że nie miał szans, aby się o tym dowiedzieć od kogokolwiek wcześniej. Wszyscy po prostu zaniemówili, a wtedy szaman zaproponował, że można mu zadać jedno pytanie, na które odpowie. Wszyscy byli mocno wystraszeni tym, co zademonstrował wcześniej i nikt nie miał pomysłu, jakie można mu zadać pytanie. I wtedy jeden z moich kolegów zadał najgłupsze pytanie, jakie można sobie wyobrazić, bo zapytał, o co chodziło Adamowi Mickiewiczowi, kiedy napisał w Dziadach „a imię jego czterdzieści i cztery”. Zrobiło mi się wstyd, że zapytał o coś tak głupiego, ale ku mojemu zdumieniu szaman zadumał się, zamknął oczy i przez dłuższą chwilę był nieruchomy. Wreszcie otworzył oczy i z pełną powagą odpowiedział tak: „W czasie, kiedy pisał te słowa, przez jego głowę przebiegały nie jego myśli. Nikt z Twoich rodaków nie rozumie tych słów, a interpretacje są błędne. Świat czeka wielka próba, wielka zmiana. Będzie niezwykły człowiek, prezydent USA, wielki człowiek. On przeprowadzi świat przez tę burzę, pomoże każdemu, kto będzie tylko tego chciał. Będzie to czterdziesty czwarty prezydent Stanów Zjednoczonych. Tak należy interpretować słowa waszego poety. Ten człowiek będzie miał polski element w swoich korzeniach rodowych. To będzie znak dla Was, że to jest ten człowiek. To będzie w tym sensie wasz prezydent. To miał na myśli poeta.” Wtedy zapanowała kompletna cisza. Dodam, że inna przepowiednia dotycząca jednego z nas w pełni się spełniła. Musiałam komuś o tym opowiedzieć, bo jest to naprawdę jedna z najbardziej dziwnych spraw, które wydarzyły się w moim życiu. Wiem, że narażam się na śmieszność, ale trudno. I wtedy się zaczęło. Sprawa była interesująca z wielu powodów. Po pierwsze mamy w tej chwili 43-go prezydenta USA, a jego następcą będzie właśnie ktoś, kto zostanie 44-tym prezydentem USA. Jeżeli ten człowiek zostanie wybrany na drugą kadencję, to jego prezydentura przypadnie na rok 2012... Mieliśmy nawet ochotę napisać do obu patrii w USA, jacy kandydaci są brani pod uwagę i czy któryś z nich ma jakiś element związany z Polską. Słowa tej kobiety były na tyle intrygujące, że obserwowaliśmy wyścig o nominacje prezydenckie w Stanach Zjednoczonych z zapartym tchem. Kiedy stało się jasne, że zmierzy się dwóch polityków, senator z Illinois Barack Obama i kandydat Republikanów, John McCain. Zaczęliśmy analizować wynik tego rozstrzygnięcia właśnie pod kątem przepowiedni szamana. Można uznać, że mieliśmy ułatwione zadanie. W grę – tak nam się przynajmniej wydawało – wchodził tylko John McCain, gdyż tylko on dawał szansę, że być może w swoich korzeniach genealogicznych ma jakiś element związany z Polską, o czym mówił szaman. Zaczęliśmy wertować serwisy amerykańskie zawierające informacje dotyczące przeszłości kandydata Republikanów. Wiedzieliśmy wszystko o jego dziadkach, pradziadkach, a nawet najdalszej rodzinie – nie było tam nawet małej wzmianki o nawet jednym słowie, które kojarzyłoby się z naszym krajem. Uznaliśmy ową przepowiednię za ciekawostkę, a całą sprawę za wyjaśnioną. I nagle dostaliśmy e-mail, który wprawił cały zespół redakcyjny FN w bezgraniczne zdumienie. ----Original Message----- From: Lucyna [xxxxxx] Sent: Sunday, May 11, 2008 8:03 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Witam Czytając Waszą stronę, natknęłam się na artykuł poświęcony audycji radiowej, w której poruszyliście temat wersu z "Dziadów" Adama Mickiewicza. Dotyczy nastepnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Otóż, czytając niedawno o Baracku Obama, natknęłam sie na jego drzewo genealogiczne: Ancestry of Barack Obama compiled by William Addams Reitwiesner. Proszę zwrócić uwagę na pozycję 105 tego zestawienia. Figuruje tam nazwisko Sarah Poland. Sądząc po nazwisku, ta pani może mieć polskie korzenie. Może się mylę, ale warto sprawdzić. Pozdrawiam Lucyna [xxxxx] Brzmi to nieprawdopodobnie, ale... p. Lucyna ma rację! Oto fragment drzewa genealogicznego Baracka Obamy, gdzie jest słowo POLAND.

Trudno jest w tej chwili cokolwiek powiedzieć coś więcej na temat tego elementu w drzewie genealogicznym kandydata na prezydenta. Nie ma wątpliwości, że sprawa jest intrygująca i stawia ową przepowiednię w zupełnie nowym świetle. I już zupełnie na koniec warto przypomnieć, że następny prezydent USA ma być człowiekiem wyjątkowym, któremu wizjonerzy nadali dość oryginalny przydomek „Walk in” Kim ma być „Walk In”? „Walk In” ma być prezydentem USA. Wiemy o tym człowieku niewiele. Ma to być postać niezwykła, bardzo charyzmatyczna, dużego formatu przywódca. „Walk In” ma mieć dużą wiedzę o ludzkiej duchowości, o istotach z kosmosu przybywających na Ziemię, ma wreszcie mieć świadomość „planetarną” i przeprowadzi naszą planetę przez bardzo trudny moment. Już tylko dla porządku warto przypomnieć, że kadencja następnego 44 prezydenta Stanów Zjednoczonych przypadnie na rok 2012, który zapowiada się dość wyjątkowo. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tym prezydentem będzie Barack Obama. Człowiek, który chyba jako jednyny ze wszystkich amerykańskich polityków w swoim drzewie genealogicznym ma słowo związane z małym krajem w Europie Środkowej i - dodajmy - jest to jedyna nazwa państwa wymieniona w tym dokumencie (to, że jest to jednocześnie nazwisko jest w tym momencie drugorzędne).

Komentarze: 0
Wyświetleń: 14541x | Ocen: 1

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 3/5


Pt, 11 lip 2008 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.