Śr, 16 lip 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Wyostrzona podświadomość wyłapująca z otoczenia wszystko, co ma związek z liczbą "27"? A może jednak metafizyka? O liczbach, które "prześladują".
"Drogi Nautilusie, prześladuje mnie liczba ..., czy możecie mi to wyjaśnić?"
Takich listów dostajemy dostatecznie dużo, aby nie lekceważyć tego problemu. Sprawa może być wyjaśniona na dwa sposoby. Pierwszy i banalny to zrzucenie winy na naszą podświadomość, która rejestruje więcej, niż świadomość. Jeśli tylko w naszym pobliżu pojawi się taka liczba, wtedy podświadomość wszczyna alarm, a my znowu widziemy "tę piekielną liczbę, która ciągle pojawia się przy mojej osobie".
Wyjaśnienie drugie zahacza o mistykę, a raczej może metafizykę i numerologię. Zakłada ona bowiem, że są liczby, które w naszym życiu odgrywają rolę szczególną. Wtedy pojawianie się danej liczby "w nadmiarze" może być właśnie wyjaśnione owym przeznaczeniem, które związało nasze życie z jakąś tam "trzynastką czy siódemką".
Aby przybliżyć Wam ten ciekawy aspekt naszej rzeczywistości, warto zapoznać się z e-mailem
Często słyszy się że do kogoś przypisana jest jakaś liczba. Czytałam także o tym na Waszych stronach. Długo zastanawiałam się czy napisać do Was o tym ale doszłam do wniosku po dzisiejszym dniu że warto. Zacznę może od tego że urodziłam się 27 lipca. Rok 2007 był szczególny pod względem owej liczby 27. Wcześniej nie zwracałm na to szczególnej uwagi ale jednak zaczęło mnie to interesować bo czy można powiedzieć o tym że jest to przypadek?!
Szukałam pracy, nadarzyła się okazja. Dostałam odpowiedź od pracodawcy że rozmowę kwalifikacyjną będę mieć 27 lipca i w tym też dniu zostałam przyjęta, mimo to pracę miałam rozpocząć za miesiąc. I tak też było dzień w którym zaczęłam staż to 27 sierpień. Pracowałam w lokalu o numerze 27. I od tego momentu potoczyły się "przypadki": przegląd mojego samochodu 27.02.2007, końcowa liczba na naklejce rejestracyjnej 27, wydanie dowodu rejestracyjnego 12.07.2007. Nieświadome kupno opon zimowych dnia 27, zrobienie aneksu OC samochodu 27.06.2007. Wiem że można się doszukiwać ale sama tych dat nie ustalałam! Wydany dowód osobisty w dniu 27.08.2004. Telefon do pracy mojej mamy 033827.. 27.
W roku tym także moja siostra kończyła 27 lat. Bardzo częste kupowanie produktów z datą ważności kończącej się na dniu 27. Ostatnio zauważyłam również że nawet mój nr ewidencyjny w katalogu wysyłkowym zaczyna się i kończy liczbą 27! Co ciekawe idąc za tym iż ciągle w tym czasie występowałą ta liczba postanowiłam sprawdzić realność tego przypadku. Nigdy nie gram w żadne gry liczbowe jednak w ten dzień tj 27.12. (ostatni 27 w roku 2007) zagrałam w totolotka. Ku mojemu zdziwieniu trafiłam trójkę! Są dni gdy w pracy patrząc na telefon która godzina za prawie każdym razem końcówka na cyfrowym zegarze jest 27 (np 18:27, itp). Ten ostatni przykład to być może przypadek ale mimo to daje do myślenia, podobnie jak to że zdarza się że jadę za autobusem nr 27 bądź samochodem który w resjestracji nie posiada żadnej cyfry tylko same litery i liczbę 27.
Ostatnio po tym jak podniosłam maskę mojego samochodu zobaczyłam naklejkę na jej spodzie dotyczącą daty wymiany oleju silnikowego ku mojemu zdziwieniu był to właśnie 27! Zatkało mnie wtedy już kompletnie tym bardziej że dnia sobie nie wybrałam tylko akurat w ten dzień miałam wolne od pracy postanowiłam wykorzystać na to dzień wolny. Poprę to nawet zdjęciami gdyż czasem samej mi trudno w to uwierzyć. Nie będę wymieniać już drobniejszych sytuacji bo uważam że zbyt dużo by ich było. Niektórych nawet już nie pamiętam bo stało się to dla mnie już całkiem normalną rzeczą. Ale do czego zmierzam, zaczęłam właśnie przywiązywać wagę do cyfr. Moja mama jest kasjerką. Przyszedł dzień gdy znajoma mojej mamy przyszła uiścić opłatę, kwota jaką miała zapłacić ta osoba wynosiła 666,60zł Jak to określiła w żarcie moja mama "diabelska cyfra".
Mama opłatę przyjęła i pracowała dalej. Pod koniec każdego dnia po odprowadzeniu pieniędzy do banku i zliczeniu kasy po całym dniu przyjmowania wpłąt w kasie została kwota 666,60zł. Jest to o tyle przedziwne że przecież wpływało wiele pieniędzy ejszcze w ten dzień do kasy a mimo to kwota ta się powtórzyła! Ale to nie koniec cyfry 666 jestem liderem sprzedaży w firmie kosmetycznej mam pod soba swoje pracownice. Zliczając zamówienia jak zawsze, kilka dni po przypadku mojej mamy w kasie, zauważyłam że jedna z moich konsultantek posiada zamówienie na kwotę 666zł co ciekawe przy następnym zamówieniu ta sama osoba ma po raz drugi taką samą kwotę!!! Natomiast druga z konsultantek również w swojej kwocie zamówienia posiada w/w kwotę 466,60zł. Pomyślałam żeby napisać do mojej mamy sms bo jeszcze była w pracy żeby jej o tym powiedzieć, jakie było moje zdziwienie jak w odpowiedzi od niej usłyszałam że po dzieisjszym podliczeniu pogotowia kasowego kwota wynosiła 4666.97zł.
Cyfra ta nie opuszcza mnie nawet w pracy, dostawca który przyjeżdża do firmy posiada rejestrację samochodu 666. Co najważniejsze cyfra ta ma odzwierciedlenie w naszym życiu tuż po tym przypadku u mojej mamy w kasie, rozpadł się w bardzo nie przyjemny sposób mój 5 letni związek z chłopakiem, a niedaleko później dziki zryły całe pole ziemniaków mojej mamie i moim dziadkom do tego stopnia że nie zostało prawie nic. Czyżby ta cyfra dawała znać że coś może się stać? wydaje mi się że coś w tym musi być. czy ktoś z czytelników miał podobne przypadki jeśli chodzi o cyfry? bardzo byłabym wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam całą fundację!
I jeszcze na koniec ciekawostka - autorka przysłała nam bardzo bogatą dokumentację fotograficzną swojej liczby "27". Oto te fotografie ;)
Śr, 16 lip 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN