Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 9442x | Ocen: 2

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 1/5


Sob, 19 lip 2008 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Czym jest myśl? Nikt tego nie wie. I nikt nie wie, jak myśli mogą oddziaływać na otoczenie. Ciekawą wizję tego oddziaływania pokazuje film „The Secret”, który stał się słynny na całym świecie.

„Myślę, więc jestem” – te słowa od dawna określają istotę bytu. Problem w tym, że nie bardzo wiadomo, czym jest myśl. Naukowe bajdurzenia o neoronach w mózgu i prądzie elektrycznym pomiędzy nimi nie wyjaśniają niczego. Sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, kiedy uzmysłowimy sobie, że ludzki mózg wysyła jakąś falę magnetyczną, która niewątpliwie może mieć wpływ na otoczenie. Kiedy w głowie człowieka pojawia się myśl „muszę coś zrobić” jest to zawsze początkiem całego cyklu zdarzeń, na którego końcu pojawia się owe gotowe „coś”. Pamiętajmy, że najpierw pojawiło się to „coś” jedynie w wyobraźni tego człowieka. A więc na samym początku była myśl, jedynie myśl... Ten film znamy już od wielu miesięcy i uważamy go za jeden z najważniejszych. Nosi tytuł „The Secret” czy po prostu „Sekret”. Stawia on zaskakującą i bardzo ciekawą tezę: „Nasze myśli wysyłają falę odbieraną przez wszechświat, która jest niczym rozkaz, ale wykonywany z opóźnieniem. Uważaj na swoje myśli, bo przyszłość będzie wyglądała dokładnie tak, jak to w tej chwili widzisz w swojej wyobraźni”. Oznacza to, że każdy z nas ma klucz do bogactwa wszechświata, z którego można czerpać do woli. Kluczem jest jednak opanowanie swoich myśli, a dokładniej mówiąc myślenie jedynie pozytywne, wykarczowanie „ogniem i mieczem” myśli zawierających scenariusze złe. W ten sposób bowiem wysyłamy do wszechświata sygnał „tak myślę, a więc tego chcę”. I wszechświat lub też raczej siła kryjąca się za nim wykonuję nasz „rozkaz zawarty poprzez wysłaną myśl”, choć robi to z pewnym opóźnieniem... Według autorów filmu to opóźnienie daje szansę człowiekowi na to, aby zastanowił się, czy na pewno właśnie tego chce. Traktowanie naszych myśli jako fali wysyłanej do uniwersum jest naprawdę intrygujące. Oznacza to bowiem, że każdy z nas ma całkowitą kontrolę nad tym, co się dzieje w otaczającym nas wszechświecie. Kontrolę za pomocą... myśli! Sprawa tego niezwykłego filmu powraca w wielu e-mailach przysyłanych do redakcji FN. Oto przykład: -----Original Message----- From: Joanna Sent: Thursday, October 11, 2007 8:25 PM To: nautilus Subject: Importance: High Witam poznałam na obozie film "sekret", w który uparcie wierzyłam, pomimo tego, iż moi zmajomi podchodzili do tego w baaaardzo sceptyczny sposób. Niedawno spełniło się to, co mogłoby wydawać się całkiem nierealne... I to wszystko dlatego, że uwierzyłam w siłę marzeń!:)) Myślę, że najlepiej będzie, jeśli zacznę od początku...:) W ostatnie święta Bożego Narodzenia dostałam śliczny pierścionek od mojego chłopaka. Niestety, nie cieszyłam się nim zbyt długo - zgubiłam go miesiąc później w szkole. Choć było mi smutno, jakoś się z tym pogodziłam...;) Z czasem zapomniałam o sprawie. Po wakacjach zbliżała się rocznica mojego związku z Michałem, a mi przypomniało sie o pierścionku. Pomyślałam sobie, że miło by było nosić go znów na palcu. Zgodnie z zasadą sekretu zaczęłam sobie wyobrażać, że znów go mam, bo jeśli się czegoś bardzo pragnie, to się to spełni...:) Niedawno poznałam się z pewna dziewczyną, bardzo się polubiłyśmy. I nagle, pewnego pięknego dnia, zauważyłam ten pierścionek u niej na palcu! Przypadek...? Nie sądzę... I tak, po ponad pół roku, odnalazła się moja zguba...;) I jak tu nie wierzyć w cuda i siłę Sekretu??? Teraz pozostaje mi tylko porozmawiać z Karoliną o moim pierścionku... To chyba będzie dla mnie najtrudniejsze;) Może to zwykła rzecz, może i zbieg okoliczności, ale ja wierzę, że "cały wszechświat sprzyja potajemnie moim pragnieniom"...:) Bardzo się cieszę, że mogłam obejrzeć film "The secret" i uwierzyć:) Pozdrawiam, >AS!A< W sprawie „Sekretu” jest niezwykle ważne, aby dokładnie zobaczyć przyszłość, dokładnie ją zwizualizować w myślach i w ten sposób wysłać jasny komunikat do uniwersum „chcę tak i tak”. Według założeń przedstawionych w filmie „The Secret” tak się dokładnie stanie, choć nie od razu. Ale różne niezwykłe zbiegi okoliczności sprawią, że wcześniej czy później pojawi się w rzeczywistości wizja, która pojawiła się w naszych myślach. Jest jedna historia z naszych własnych „nautilusowych zdarzeń”, która wydaje się potwierdzać tezę postawioną przez autorów filmu. A dotyczy naszego flagowego okrętu, czyli samochodu zwanego przez nas NAUT-MOBIL. Kilka lat temu stało się dla nas jasne, że jeżdżenie na miejsce zdarzenia związanego ze zjawiskami niewyjaśnionymi zwykłymi samochodami osobowymi to nieporozumienie. Marzyliśmy o tym, aby mieć potężny samochód campingowy, w którym moglibyśmy spać, bez problemu zabrać sprzęt do monitoringu, mikroskop, a na jego pokładzie móc spokojnie zaprosić np. świadka obserwacji UFO na rozmowę, w trakcie której poczęstujemy go kawą. Jak jednak zdobyć taki samochód? Ceny naprawdę dużych aut, które nas interesowały, zaczynały się od kwot tak wysokich, że nawet dla nas pozostawały poza zasięgiem. Kiedyś jadąc do Bazy Nautilusa zobaczyliśmy niezwykły widok. Oto w AUTO-salonie w Warszawie na skrzyżowaniu przy ulicy Marsa (nasi czytelnicy z Warszawy na pewno znają to miejsce) zobaczyliśmy stojący samochód campingowy o imponujących rozmiarach. Zatrzymaliśmy swoje samochody i poszliśmy obejrzeć to auto. Okazało się, że jest to największy wóz campingowy w historii Mercedesa, który został sprowadzony z Niemiec i mimo podeszłego wieku był praktycznie nie używany. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że elementy wyposażenia tego samochodu są wykonane na stylistykę... yachtu! Kiedy weszliśmy do środka natychmiast jeden z nas powiedział słowa, które do dziś brzmią w niezwykły sposób „uwaga załoga, zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że... to auto jest naszym flagowym okrętem!” Cena samochodu była jednak na tyle wysoka, że nikt nawet nie śmiał marzyć, aby ten potężny Mercedes trafił do Bazy Nautilusa. Jak zdobyć kilkadziesiąt tysięcy złotych? Wtedy mogliśmy się jedynie uśmiechnąć na taki pomysł... A jednak zaczęły dziać się rzeczy „prawie magiczne”. Nagle znikąd pojawił się człowiek, który z sympatii dla FN postanowił kupić to auto i po wielu godzinach rozmów zgodził się, aby całą kwotę spłacić mu w nieoprocentowanych ratach. Wszystko nam sprzyjało, po prostu NAUT-MOBILE nie wiadomo kiedy stał się dla nas drugim domem, a jego miejsce parkowania obok Bazy NAUTILUS-a wydawało się istnieć od zawsze. Podajemy Wam ten przykład z kochanym autkiem, gdyż rzeczywiście może to być namacalny dowód na to, że teorie podawane w filmie „The Secret” są jak najbardziej prawdziwe! Film jest od dawna dostępny w sieci, ale w wersji angielskiej. Jeśli nawet Wasz język angielski nie jest doskonały, i tak warto uważnie ten film obejrzeć. Pokazuje on bowiem bardzo obrazowo mechanizm działania myśli, która niczym fala uderzeniowa przenika cały wszechświat i wreszcie sprawia, że „myśl zamienia się w rzecz”.

Komentarze: 0
Wyświetleń: 9442x | Ocen: 2

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 1/5


Sob, 19 lip 2008 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.