Wt, 12 sie 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Naturalne zjawisko, efekt wylania chemikaliów czy... coś więcej? Przedstawiamy jedno z miejsc, w które zamierzamy się wybrać naszym NAUT-MOBILE
Od czasu do czasu na pokład Nautilusa trafiają informacje o dziwnych kręgach w lesie. Owe kręgi potrafią utrzymywać się w tym samym miejscu dziesiątki lat. O takim kręgu spod Bydgoszczy było już na stronach FN, ale ten jest zdecydowanie większy. Oto opis, który nadesłał nam jeden z naszych czytelników:
"Niedawno rozmawiałem z kolegą, również pasjonatem niewyjaśnionych zjawisk na temat artykułu na stronie Fundacji Nautilus dotyczącego dziwnych kręgów w trawie.
Po wymianie zdań kolegę olśniło, powiedział mi, że w okolicy, gdzie mieszka(ł..zmarł:( ) jego dziadek, znalazł kiedyś podobny krąg. Po kilku chwilach rozmowy, paru pytaniach i próbach przypomnienia sobie doszliśmy do podsumowania.
Dziadek mieszkał w małym domku, w zasadzie letniskowym w miejscu, którego tak naprawdę nie ma na mapach (swoją drogą niedawno po jego śmierci bylo to przyczyną wielu problemów dot. miejsca zamieszkania...). Ot może 10 domków nad rzeką, z ktorych większość jest pełnych jedynie we wakacje.
Kolega powiedział mi, że kiedyś zwrócił uwagę na dziwny krąg na ziemi, w środku lasu na małej polance. Mówił mi, że ziemia tam jest całkowicie inna, jakby spalona, widać wyraźną granicę tego kregu. Mówił, że ten krąg jest tam od kiedy on tylko pamięta, czyli już dobre -naście lat, co najmniej 10. Czasami chodził tam w ubiegłych latach będąc na wakacjach, jednak jakoś szczególnie się nie interesował tym.
Kilka dni temu nadażyła się okazja, byśmy całą paczką zajęli domek i "powakacjowali". Oczywiście nie wytrzymaliśmy z dziewczyną i musieliśmy go wyciągnąć, by nam to miejsce pokazał. Wybraliśmy się na spacer i po jakiś 15-20 minutach marszu przez szczery las, bez żadnych dróg, trafiliśmy na takie oto miejsce:
Kolega bardzo zdziwiony, stwierdził, że wcześniej krąg nie był porośnięty.. Poprzedniego roku, był to jedynie plac dziwnie ciemnej ziemi.
Muszę przyznać, że zrobiło to wrażenie na całej naszej czwórce, nigdy wcześniej nie widziałem podobnego miejsca, pomijając już fakt, czy to coś paranormalnego czy nie.
Próbowaliśmy wyjaśnić sobie jakoś możliwość powstania tego: pierwszą hipotezą było zagłębienie i gromadzenie się wody-odpadło po pierwszych oględzinach miejsca. Krąg nie jest w żadnym zagłębieniu, wręcz przeciwnie-na samym szczycie wzniesienia (niedaleko nawet znaleźlismy ślady po spływie wody, po niedawnej nawałnicy). Dalej już tylko były rozmowy o lądowaniu ufo , upadku meteorytu itd. Nie wnoszące nic do tematu, same gdybania i domysły.
Strasznie zaintrygowała mnie "rozkopana" dziura na środku... Pytałem się, ale kolega, przyjaciel długoletni tak naprawdę, nie mógł sobie przypomnieć, czy kiedys było to tak rozkopane czy nie. Powiedział mi tylko, że może było, ale przez brak roślinek może tego nie widział.
Niestety nie mielismy żadnego kompasu ani innych urządzeń, by móc sprawdzić cokolwiek, może akurat by się igła odginała - byłaby niezła sensacja. Trudno.
Niedługo mamy jeszcze nadzieję zawitać tam znów, tym razem zaopatrzę się już choćby w ten prosty kompas.
Jeśli chodzi o jakieś odczucia wewnątrz. Nic specjalnego, żadnej ciszy, aparat działał, żadnych dziwnych rzeczy na zdjęciach nie było, żałuję też, że nikt z nas nie miał przy sobie komórki (WAKACJE!). Zasiegu pewnie i tak by na tym odludziu zresztą nie było...
pozdrawiam załogę:)
Krzysztof
Mimo wielu materiałów o tego typu kręgach w Polsce nadal nie wiemy, czym one są. Być może warto by ustawić kamery wokół tego kręgu i zapalając reflektory w podczerwieni (mamy tak silne, że oświetlają nocą teren do 400 metrów) poobserwować to dziwaczne miejsce.
Na pewno na naszą mapę nanosimy ów krąg (niedaleko Nowego Tomyśla)
Zgodnie z naszą tradycycją na koniec "bonus" i kilka ostatnich obserwacji UFO.
-----Original Message-----
From: Czarek [
Sent: Tuesday, August 12, 2008 3:06 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Dziwny obiekt - zachodniopomorskie
Witam,
Piszę do Was, gdyż 11.08.08 koło godziny 21:27 zobaczyłem bardzo dziwny i jasny obiekt.
We wspomianym czasie znajdowałem się we wsi Bezrzecze koło Szczecina - dokładne miejsce:
Wyświetl większą mapę
Czekając na znajomego wyszedłem z samochodu i rozglądałem się po okolicy - nuda jak zwykle.
W pewnym momencie zobaczyłem bardzo jasny i bardzo szybko poruszający się obiekt - widziałem go jakieś 2-3 sek.
Obiekt poruszał się z kierunku wschodniego ku południowo-wschodniemu pod kątem około 40-45 stopni do linii horyzontu.
Pojawił się nagle z nikąd tak samo zniknął. Był wielkości około 3-4 razy większej od większych gwiazd co widać na niebie.
Sądzę, że znajdował się dość daleko ode mnie. Niebo w tym rejonie było bezchmurne. To co sprawiło, że go zapamiętałem i przez co piszę to ogromna prędkośc z jaką się poruszał. Nigdy wcześniej nie widziałem niczego co z tak zawrotną prędkością się poruszało oraz fakt, że obiekt pojawił się nagle i nagle zniknął.
Prosiłbym o informację co to takiego mogło być, czy może ktoś jeszcze zaobserwował ten obiekt.
Pozdrawiam
Cezary
-----Original Message-----
From: S [xxxxxxxxxxxxxxxxx]
Sent: Wednesday, July 02, 2008 2:52 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: UFO nad Warszawą
Szanowna Fundacjo,
Od paru dni przymierzałem się do napisania tego listu i z każdym dniem
traciłem pewność co do moich obserwacji.
Już wyjaśniam o co chodzi.
Mieszkam w Warszawie na Natolinie (Ursynów) - załączam plan
sytuacyjny.
W zeszły czwartek tj. 26 czerwca około godziny 23.25 przez
ok. 2-3 sekundy obserwowałem duży obiekt w kształcie "ptasiego klucza"
o kącie rozwartym. Na obu ramionach znajdowały się punkty mocnego ale
"mlecznego" światła - około 10 punktów na każdym z ramion. Obiekt
poruszał dość wolno i w momencie obserwacji dokonywał manewru
łagodnego skrętu w lewo (z południa na południowy zachód). Po chwili
zniknął za wieżowcem. Obszar, w którym się poruszał stanowi korytarz
dla startujących i lądujących samolotów dla lotniska Okęcie
(południowo-zachodnia część miasta). Niebo tego wieczoru było czyste
poza kilkoma smugami rozwianych chmur.
Jeśli założyć, że obiekt poruszał się na niedużej wysokości
(analogicznie do samolotów wznoszących się niedługo po starcie), to
musiał mieć rozpiętość ramion pomiędzy 500, a 1000 metrów. Obserwacja
była krótka i mocno mnie zaskoczyła i, gdyby nie zdarzenia z wczoraj
tj. z nocy z 01 na 02 lipca, to tak jak wspomniałem na wstępie,
zwątpiłbym w to, co widziałem.
Dokładnie o godzinie 1 w nocy (02 lipca) zauważyłem identyczny obiekt
przemierzający bezchmurne, czarne niebo ze wschodu na zachód dokładnie
nad moim blokiem. Obserwacja trwała przynajmniej 10 sekund. Obiekt
poruszał się po linii prostej, z delikatnie wyczuwalnymi skokami
prędkości. Nie miał kształtu trójkąta, a jedynie wąskiego skrzydła.
Wczorajsza obserwacja upewniła mnie co do prawdziwości obserwacji
czwartkowej.
Sporo interesuję się tą tematyką ale o tego typu obiekcie, mam
wrażenie, nie słyszałem. Może ktoś z czytelników Nautilusa obserwował
podobny obiekt lub Wy macie coś podobnego w archiwach.
Pozdrawiam serdecznie
Obserwator
(moje dane proszę zachować do swojej wiadomości)
Wt, 12 sie 2008 00:00
Autor: FN, źródło: FN