Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6702x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Śr, 13 sie 2008 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Fałszywe, prawdziwe... niezidentyfikowane i latające!



To zjawisko zauważyliśmy już dawno temu – wszelkie fotografie UFO to temat, który wywołuje już nie nawet gorące spory, ale ku naszemu zdumieniu u wielu osób wzbudza bezgraniczną agresje i wściekłość. Pokazuje to, że ta sprawa z jakiś powodów jest dla wielu osób niezwykle ważna, a chyba warto nadać jej „właściwy wymiar” w badaniu całego fascynującego i w 100% prawdziwego zjawisko, jakim jest sprawa UFO, czyli Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. Czytelnicy stron Fundacji Nautilus często zadają nam wiele pytań w sprawie zdjęć, które albo sami wykonali, albo... po prostu zobaczyli w naszym serwisie. Czasami czytamy te e-maile i widzimy wiele niepotrzebnych emocji, które wynikają z nieporozumienia. Wszystko bowiem zależy od punktu widzenia na sprawę owych zdjęć. Kiedy na sprawę spojrzymy z perspektywy pokładu Nautilusa wręcz „zasypanego relacjami, zdjęciami i filmami z UFO”, to pojedyncze zdjęcie traci na znaczeniu, jeśli nie jest połączone z relacją świadka i wieloma innymi elementami. Kiedyś obiecaliśmy tekst, w którym spróbujemy odpowiedzieć na kilka prostych pytań dotyczących różnych aspektów zdjęć UFO, tylko i wyłącznie zdjęć. Ludzie są ciekawi, jak często przysyłane są do nas zdjęcia celowo sfałszowane? Dlaczego ktoś to robi? Kto najczęściej przysyła nam zdjęcia fałszywe? Jak staramy się odróżnić prawdziwe zdjęcie od fałszywego? To są ciekawe pytania i tyle lat działalności Fundacji NAUTILUS pozwala na wiele z tych pytań odpowiedzieć. A więc tym razem zajmiemy się zdjęciami obiektów niezidentyfikowanych, latających i bardzo często „fotografowanych”.

Lawina ruszyła wraz z upowszechnienie się aparatów cyfrowych. Ludzie mają takie aparaty w telefonach komórkowych, a w każdym polskim domu jest już „cyfrówka”, a nawet kilka. Ilość zdjęć UFO wykonywanych przez ludzi wzrosła w tempie logarytmicznym. Nie trzeba bowiem iść z kliszą do punktu foto i wywoływać film, bo wystarczy kabel i komputer. Było jasne, że musi się zwiększyć liczba zdjęć pokazujących niezidentyfikowane obiekty latające. Patrząc na to z punktu widzenia Fundacji NAUTILUS zajmującym się zjawiskami niewyjaśnionymi byliśmy gotowi na dużą liczbę przysyłanych zdjęć. A jednak... ilość zdjęć UFO przysyłanych przez czytelników przerosła wszelką wyobraźnię. Nie ma dnia, aby ktoś nam nie przysłał zdjęcia lub nawet kilku zdjęć, na których dopatrzył się „niezwykłego punktu na niebie”. Z czasem musieliśmy szybko zwiększyć pojemność naszych dysków, bo zdjęcia były w coraz większych formatach i teraz operujemy już dyskami na archiwa multimedialne nie w gigabajtach, ale w terabajtach... /nic już nas nie zaskoczy/ W pewnym momencie doszliśmy do wniosku, że powinniśmy napisać tekst tylko i wyłącznie o zdjęciach UFO. Nie o relacjach, nie o „spotkaniach z istotami z obcych pojazdów”, nie o „hipotezach i wnioskach”, ale właśnie wyłącznie o zdjęciach UFO. Czytelnicy stron FN nie mają pojęcia, jak traktujemy te zdjęcia, ile ich dostajemy, a także jak wyglądają kulisy tzw. fałszywek, kto je do nas głównie przysyła i dlaczego to robi z wielką konsekwencją od wielu lat. Chcemy uchylić Wam nieco „rąbka tajemnicy pokładu z banderą N”, bo dzięki temu będzie Wam łatwiej zrozumieć wiele rzeczy i nabierzecie właściwego dystansu do tematu zdjęć UFO, który my mamy od dawna. Zacznijmy od rzeczy podstawowej – zjawisko UFO jako pojazdów z obcymi załogami jest faktem! I nie ma co tutaj wysłuchiwać niekończącego się ględzenia tego czy tamtego o „tylko i wyłącznie wojskowym charakterze obiektów”, bo przypadek z Emilcina z 1978 roku sprawia, że te wszystkie „wojskowe teorie” biorą w łeb. Wiemy, że duża część z tych obiektów to pojazdy, którymi poruszają się inne istoty, które – tak jak w przypadku z Emilcina - nie są ludźmi. Wiemy, że uważnie obserwują Ziemię i że jednym z podstawowych elementów ich strategii jest utrzymywanie mieszkańców trzeciej planety od Słońca w „błogiej nieświadomości istnienia innych, obcych cywilizacji”. Wiemy, że dysponują techniką wykraczającą poza ludzką wyobraźnię, która dla nas jawi się jako „magia”. Potrafią zatrzymywać samochody, wprowadzać ludzi w stan półświadomości, dowolnie przemieszczać się w czasie i go zatrzymywać, a także sprawiać, że ich cudowne pojazdy stają się niewidzialne zarówno dla ludzkiego oka, jak i dla wojskowych radarów. To są fakty i jeśli ktoś je kwestionuje, to... życzymy mu powodzenia i kontynuujemy nasze rozważania dalej. Kolejne ważne pytanie: jak w sprawach UFO wyciągać jakiekolwiek wnioski? Fundacja NAUTILUS od samego początku kieruje się jedną i zasadniczą wskazówką: trzeba się opierać na kilku przypadkach, które zostały przez nas uznane za prawdziwe. Po prostu. Nie jest ich zbyt wiele, ale nie musi ich być zbyt wiele... Także na podstawie tego, co wiemy, można już wyciągnąć wiele ważnych wniosków. Historia ze Zdanów była dla nas przełomem pod każdym względem. Nie tylko po raz pierwszy zobaczyliśmy takiej jakości zdjęcia, ale także obezwładniła nas wiarygodność świadków i ilość szczegółów związanych z całym incydentem, które pozwoliły sobie zbudować pewien obraz całego zjawiska. Dzięki Zdanom dowiedzieliśmy się dużo o możliwościach ich pojazdów, a Krzysztof Jackowski w swojej wizji zasugerował, jaki mają plan wobec Ziemi. Podobnie jest z przypadkiem z Emilcina, który także jest jednym z najlepiej udokumentowanych przypadków na świecie głównie dzięki temu, że jeden człowiek poświęcił całe życie na zbadanie tej historii (autor książki „Zdarzenie w Emilcinie” Zbigniew Blania-Bolnar. Tylko i wyłącznie opierając się na tej historii można „posłać w kosmos” głupoty o „wyłącznie wojskowych UFO”, ale także uznać za majaczenia wszelkie tezy o „wyłącznie agresywnej postawie obcych”. Istoty, które spotkał Jan Wolski były nastawione do Jana Wolskiego niezwykle przyjaźnie, co od razu powinno uciąć dyskusję z kimś, kto stawia tezy, że „całe to UFO jest wobec ludzi takie czy śmakie”. Otóż tak nie jest, a tutaj sprawdza się zasada „czarne koty/biały kot”, którą radzimy Wam zawsze stosować w rozmowach z osobami, które z lubością posługują się głupimi uogólnieniami „..bo wszystkie... bo wszyscy.... bo zawsze... bo wszędzie!”. Na czym polega zasada „czarne koty/biały kot”?
Jeśli chcecie, żeby ktoś twierdzący, że „wszystkie koty są czarne” wyszedł na głupka (!), nie musicie sprawdzać wszystkich kotów tego świata. Wystarczy, że znajdziecie jednego białego kota i już sprawę możecie uznać za wygraną. Podobnie jest z tak zwanymi „twierdzeniami uogólniającymi dotyczącymi UFO” (a także z obiektami typu ORBS, ale o tym może innym razem w równie obszernym tekście jak ten). A więc zawsze trzeba znaleźć sobie jasne punkty, na których będziemy budować wizję tego czy innego zjawiska. To muszą być takie latarnie morskie na morzu, punkty orientacyjne. I tak właśnie robimy ze zjawiskiem UFO. Od lat dzięki własnym materiałom Fundacji wyłania się z tego dość klarowny obraz, spójny, choć złożony w swojej różnorodności. Formułując wnioski nie opieramy się na czyichś materiałach, przemyśleniach, książkach, wywiadach, raportach i Bóg wie jeszcze czym. Opieramy się tylko i wyłącznie na tym, co mogliśmy sami sprawdzić, zweryfikować, sami wręcz dotknąć i przemyśleć. Wiemy, że kilka przypadków spotkania z UFO są na 99.9999 procent prawdziwe. Ten ułamek ułamka zostawiamy sobie tylko dlatego, że... jak mawiał pewien grecki filozof „do końca to nawet nie jestem pewien, że ja sam istnieję”. Ale są to przypadki uznane przez nas za po prostu prawdziwe. Zapytać może ktoś: „no dobrze, a to, że wy wierzycie w daną historię, a tu się taki jeden z drugim drze od lat, że to fałszerstwo?!” Jak to traktujecie? Odpowiedź jest bardzo prosta – z naszego punktu widzenia to nie ma znaczenia, gdyż to my w końcu jesteśmy tymi ludźmi, którzy mają wyrobić sobie własną ocenę danego zdarzenia. Nie musimy zabiegać o przekonanie kogoś, nie zależy nam na zdaniu tego czy tamtego, nie musimy nawet zabiegać o to, że „ileś tam osób musi wchodzić na naszą stronę internetową”, bo – jak dobrze pewnie już wiecie – nie mamy żadnych reklam i od samego początku nie prowadzimy działalności komercyjnej (Fundacja Nautilus powstała we wrześniu 2001 roku). To wszystko sprawia, że mamy niesłychany komfort działalności i w pewien sposób po tylu latach wiemy, że cała machina FN jest genialnym narzędziem do poznania świata. Narzędziem dla nas (!), a taki w końcu był pomysł na założenie tak wyjątkowej organizacji pozarządowej, jaką z upływem lat okazała się Fundacja NAUTILUS. Dodajmy, że rzeczywistość przegoniła – używając terminologii zaczerpniętej z wyścigów na Służewcu - „o kilka długości konia” nasze najśmielsze marzenia.;) No ale dość tej filozofii dotyczącej sensu naszego istnienia i powróćmy do głównego tematu, czyli zdjęć UFO. Po tym krótkim wstępie pozwólcie, że postawimy jasno sformułowaną tezę: „Zdjęcia UFO nie mają żadnego znaczenia w ocenie prawdziwość zjawiska UFO!” Obserwujemy zachowanie wielu czytelników, które bardzo nas zdumiewa od lat. Przeżywają prawie na granicy histerii, jak „można było opublikować to czy tamto zdjęcie”, dostają piany, bo „oni widzą fałszerstwo, ptaka, fragment rzuconej deski”, prawie że „gryzą z wściekłości dywan”, bo po opublikowaniu tego czy tamtego zdjęcia nasza wiarygodność tak spadła, że nie tylko oni „już nigdy po tym dramacie nie wejdą na nasze strony”, ale także nie wejdą ich dzieci, dzieci tych dzieci i tak do siódmego pokolenia wprzód... ;) Pieklą się, awanturują, purpurowieją na twarzy i nie wiedzą, że... to wszystko dla nas nie ma znaczenia. My traktujemy publikowanie zdjęć UFO jako ciekawostkę, wzbogacającą niesłychanie serwis o zjawiskach niewyjaśnionych, ale podchodzimy do tego zupełnie bez emocji i raczej z uśmiechem. W ciemno zakładamy, że znaczna część tych zdjęć to obiekty, które nie są pojazdami z obcymi istotami na pokładzie, ale... jakie to ma znaczenie czy dane zdjęcie jest prawdziwe czy nie? Czy to wpłynie choćby w najmniejszym stopniu na ocenę prawdziwości zjawiska UFO? Po Emilcinie i Zdanach? Po historii Stanisława Kolińskiego czy Jerzego Pogody? Po tych dziesiątkach superwiarygodnych relacji o spotkaniach typu CE III? A przecież dodać do tego należy, że wśród nas – ludzi Fundacji NAUTILUS – jest wielu takich, którzy sami widzieli UFO i w ten sposób trafili do załogi okrętu z banderą N. Przykładem jest Gosia, jeden z filarów administracyjnej części działalności FN (to całkiem spora dokumentacja przeróżnych oficjalnych akt i papierów, nad którymi ktoś musi czuwać), która wiele lat temu widziała taki obiekt poruszający się nad budynkami naprzeciwko jej domu. I nie był to samolot, helikopter, ptak, torebka foliowa, żołnierz podwieszony do balonów, albo nowy typ sterowca – był to pojazd techniczny, którym kierowała inteligentna siła. Taki pojazd jest poza zasięgiem ziemskiej techniki, a jeśli ktoś się z tym nie zgadza, to... wypada się uśmiechnąć, a jak ktoś jest agresywny, to najlepiej jak radzą lekarze „w zamyśleniu przytakiwać kiwając głową”. I zostawić go z jego poglądami w ogóle się tym nie przejmując. Czy nam potrzeba zdjęć, żeby cokolwiek „udowodnić” w sprawie UFO? Oczywiście nie. Poza tym... komu mielibyśmy coś udowadniać? Jakimś naukowcom z Polskiej Akademii Nauk? Tak się składa, że my w odróżnieniu od wielu domagając się kontaktów z pracownikami PAN znamy dobrze tych ludzi, i to nie ze szczebla wojewódzkich ośrodków naukowych, ale z samego szczytu. I mówimy bez ogródek: oni mają te zagadnienia „gdzieś” i prawdę mówiąc ich przekonywanie nie ma sensu. Jest stratą czasu. Nigdy bowiem nie wydadzą jakieś jednoznacznej opinii o sprawie UFO, choć prywatnie przyznają nam niektórzy z nich, że strony FN czytają codziennie, a w ogóle, to sami widzieli... Przekonywanie osób uważających się za sceptyków z naszego punktu widzenia także pozbawione sensu. My bowiem wiemy, że to zjawisko jest prawdziwe i przekonanie „tego czy tamtego” w żaden sposób nie wpłynie na ocenę końcową tego zjawiska. Gdyby na stronach FN były reklamy i musielibyśmy dbać o to, żeby każdego dnia na nasz serwis wchodziło minimum 250 tysięcy osób, to wtedy może takie myślenie miałoby choćby minimalny sens, ale w naszej tak komfortowej sytuacji? ;) Obserwujecie naszą działalność już od tylu lat i możecie się domyślać, że u podstaw takiej potężnej w tej chwili historii jaką stała się FN jest autentyczna pasja poznania prawdy. Przez nas. To jest tak potężna moc, że na nią naprawdę nie mają wpływu tak nieistotne drobiazgi, jak to, czy „ktoś po lekturze danego tekstu się do czegoś przekonał czy też nie”. Jakie to ma znaczenie, że ktoś tam uważa FN za wiarygodną, a inny taki się oflagował, że „FN jest dla niego niewiarygodna?” i wydziera się w niebogłosy, i jest oburzony, i się piekli... A przecież nasz serwis jest jednym z prawie pół tysiąca serwisów o zjawiskach niewyjaśnionych w Polsce. Nie ma obowiązku wchodzenia na nasze strony, zapoznawania się z naszymi materiałami czy poglądami, Inne serwisy aż tryskają materiałami, tam są tylko wiarygodne zdjęcia, tylko ciekawe relacje, nie to co u nas... ;) No dobrze, ale może kilka słów o tym, dlaczego zdjęcia są dla wielu osób wyjątkowo ważne. Wracając do zdjęć czy filmów pamiętajcie, że przez nasze ręce przechodzi ich taka ilość, że pojedyncze zdjęcie nie wyzwala w nas żadnych szczególnych emocji... Patrzymy na nie jako pewien element całościowego zjawiska. I nawet jako ktoś wyjątkowo głupi z zawiści i zazdrości (jest kilka takich osób codziennie z zaciśniętymi zębami czytających strony Nautilusa, którzy też prowadzą podobne serwisy i traktują nas jako swoją konkurencję) po opublikowaniu przez nas jakieś swojej fotografii celowo przysłanej do FN robi niemiłosierny wrzask, że „to zdjęcie to on zrobił i że to jest oszustwo i że FN się skompromitowała i że on będzie tupał, gryzł i nie daruje tego i że on napisze do prezydenta, premiera i ministra i zakaże działalności Fundacji i że do sądu poda i...”, to taki biedny człowiek nie zdaje sobie z tego sprawy, jaki jest kontekst takiej publikacji i odmiennie to wygląda wtedy, kiedy publikuje się tych zdjęć pięć, dziesięć, sto itp. Zupełnie bowiem inaczej sprawa wygląda z punktu widzenia pokładu Nautilusa, kiedy my w ciemno zakładamy, że część ze zdjęć to fałszerstwa lub pomyłki... To i tak nie ma żadnego znaczenie w ocenie zjawiska UFO – powtarzamy to raz jeszcze. Stracimy u kogoś wiarygodność? W ogóle nie ma się czym martwić, bo i tak w ciemno trzeba założyć, że skoro ktoś przykłada taką wagę do zdjęć, to nie ma chyba wielkiego pojęcia o całym zjawisku, a już na pewno nie ma dostępu do takiej ilości materiałów, jak my. Uwierzcie nam, że to założenie znacznie upraszcza sprawę. I daje ogromny komfort pracy i działalności, co jeszcze raz warto podkreślić. Kiedy zdjęcia mogą coś wnieść cokolwiek nowego do sprawy badania zjawiska UFO? Odpowiedź jest bardzo prosta: kiedy pojawia się tak fenomenalny przypadek jak Zdany. Kiedy na zdjęciach widać nawet fragmenty budowy powietrznego statku, kiedy nie ma cienia wątpliwości, że to nie jest „ptak, samolot, odbicie promieni słonecznych, bąbel powietrza na kliszy itp”, kiedy świadek maglowany przez 2 lata pozbawia nas jakichkolwiek wątpliwości co do prawdziwości całego zdarzenia, kiedy wreszcie to nie jest jedno zdjęcie czy dwa, ale cała seria zdjęć. I kiedy obiekt wpływa aktywnie na świadków, samochody, bliskim przelotom tego obiektu towarzyszą różne objawy jak mrowienie czy drętwienie (tak było w przypadku Zdanów). Wtedy trzeba powiedzieć zdecydowanie, że takie zdjęcia należy uznać za coś, dzięki czemu dowiedzieliśmy się czegoś więcej o tym zjawisku. Mówimy o Zdanach, gdyż nasza ocena w sprawie zdjęć ze Zdanów jest jednoznaczna – to bodaj najważniejsza historia związana ze zjawiskiem UFO, która kiedykolwiek trafiła do FN, a – musicie nam wierzyć na słowo – widzieliśmy już wiele różnych dziwnych rzeczy. Ale umówmy się co do jednego – taka historia nie trafia się codziennie. Ona może się wydarzyć raz na kilka, kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt lat. Od kiedy zdjęcia ze Zdanów zostały opublikowane przez serwisy amerykańskie przeżywamy istne oblężenie ze strony światowych producentów dużych programów telewizyjnych o UFO, którzy chcą na ten temat robić oddzielne programy. Nie ma wątpliwości, że sprawa zdjęć i incydentu ze Zdanów zajmuje w tej chwili medalowe miejsce wśród światowych wydarzeń ufologicznych. Zdjęcia będą w książkach, albumach, publikacjach i wreszcie w programach telewizyjnych. Ilość czasu, który poświęciliśmy na zbadanie nawet najdrobniejszych szczegółów tej sprawy (na pokładzie krążą już anegdoty o tym, jak przez kilka miesięcy FN prawie zamęczyła kilku dziennikarzy, którzy w 2006 roku pracowali w dzienniku Fakt...) jest nawet z naszego punktu widzenia wyjątkowa i nie oczekujcie od nas tego, aby po przysłaniu każdego zdjęcia w sprawę badania całej historii angażowało się (a tak było w przypadku Zdanów) prawie dwadzieścia osób! I tu podzielimy się z Wami pewną refleksją. Doszliśmy do wniosku, że Fundacja Nautilus przypomina taką machinę pod parą, która ma potężne silniki gotowe do startu tylko wtedy, kiedy wydarzy się coś naprawdę istotnego. Nie interesuje nas aż tak bardzo drobnica, ta cała „ciapkownica i kreskownia” którą w dużej mierze stanowią zdjęcia UFO opublikowane także w tym materiale. Odnotowujemy każde zdjęcie, klasyfikujemy je, starannie archiwizujemy, ale nie przykładamy do niego zbyt wielkiej wagi. Przykładem naszego podejścia do zdjęć jest także to, że nawet nie w przytłaczającej ilości zdjęć nie oznaczamy ich naszym logo, kobylastymi napisami że „Wszystkie Prawa Zastrzeżone” i tak dalej (polecamy pochodzenie po internecie i obejrzenie tych szopek z zawistnym strzeżeniem praw autorskich. Ktoś chce publikować nasze zdjęcie? Proszę bardzo. Musi jednak powołać się na źródło i dostać naszą zgodę e-mailem, a reszta nas mało interesuje. Mamy zazdrośnie strzec zdjęć prężąc się i nadymając, że „Zastrzegamy Sobie Prawa” itp.? Zostawmy to zakompleksionym serwisom traktujących zdjęcia jak zdobycz, które zresztą regularnie podrzucały nam fałszywki, aby potem triumfować... Nie dziwcie się, że po kilku takich numerach zaczęliśmy to całe towarzystwo od wysyłania fałszywych zdjęć traktować we właściwych proporcjach... ;) Kiedy zdjęcie UFO jest naprawdę godne uwagi? My cały czas jesteśmy gotowi ruszyć wtedy, kiedy wydarzy się coś wyjątkowego. Coś takiego jak Zdany! I jeśli wtedy w Polsce pojawi się wiadomość, że w gdzieś stała się rzecz stawiająca pod znakiem zapytania cały nasza światopogląd na świat, wtedy możecie być pewni, że gdzieś obok będzie stał nasz NAUT-MOBILE z całą załogą w komplecie. Taki jest pomysł działalności FN, taki jest sens utrzymywania w gotowości całej machiny Nautilusa! Musimy Wam powiedzieć jeszcze jedną bardzo ważną rzecz – każdy e-mail bez wyjątku jest czytany, spisywany i segregowany. Od czasu do czasu dokupujemy pamięci zewnętrzne (coraz większe) do naszych komputerów, ale mamy na nich wszystkie materiały. Posegregowane, opisane – robi to naprawdę piorunujące wrażenie zwłaszcza na naszych zagranicznych gościach. Na każdy e-mail jest pisana odpowiedź, choć zdarza się, że dopiero po miesiącu albo nawet i kilku miesiącach, kiedy ilość korespondencji nas trochę „zasypie”. I od razu na wstępie przyznamy się Wam do małej wpadki. Wynikał on z błędnego założenia, które już tłumaczymy. Otóż nie publikowaliśmy zdjęć UFO w miarę ich otrzymywania, gdyż liczyliśmy na powstanie jednego dużego artykułu, w którym je opublikujemy „hurtem”. Zdjęć przybywało, na opracowanie wszystkich materiałów brakowało czasu i nagle okazało się, że po prostu doszliśmy do ściany... Aby wyjść z impasu, musieliśmy iść na kompromis. Ze wszystkich zdjęć prezentujemy tylko wybrane, gdyż obszerność tekstu nie pozwoliłaby na publikację wszystkich. Podobnie relacje o obserwacjach. Wszystkie są w naszym archiwum. Chcieliśmy je opublikować razem z tym tekstem, ale... nie damy rady dołączyć tych najnowszych i na razie skoncentrujemy się na zdjęciach. Prezentujemy je bez ocen, czy są prawdziwe czy też nie, gdyż taka ocena jest niemożliwa i w sumie niepotrzebna, co mamy nadzieję wykazaliśmy na początku tego tekstu. Wyjątkiem jest sprawa Zdanów, ale na zbadanie tego przypadku poświęciliśmy tyle czasu i energii, że był to raczej wyjątek, a nie reguła. Prezentując wybrane fotografie zakładamy w większości dobrą wolę autorów. Nie ma szans, abyśmy sprawdzali każde zdjęcie, kiedy te idą już w setki. Maszyneria Nautilusa ruszy pełną parą jedynie wtedy, kiedy na pokład trafi wyjątkowo ciekawy i ważny materiał. Wiemy, że czytelnicy naszych stron bardzo lubią zdjęcia i specjalnie dla Was robimy wyjątek od reguły i publikujemy tych zdjęć „nieco więcej niż zwykle”. Nie ma sensu wymądrzać się na temat tego, czy na zdjęciach jest „paproch” czy pojazd obcej cywilizacji, gdyż z punktu widzenia prawdziwości całego zjawiska taka dyskusja jest bezprzedmiotowa. ;) Wiadomo, że UFO jest w 100% prawdziwe i wiadomo także, że skoro widziało te obiekty tyle osób (w tym tylu oficerów z naszego pokładu Nautilusa), to na pewno także muszą być fotografowane. Jest więcej niż pewne, że te obiekty potrafią zasłaniać się jakimś polem, które sprawia, że są niewidoczne dla oka. A jednak matryca aparatu cyfrowego czy klisza zwykłego potrafią je „wyłapać”. To wszystko sprawia, że z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem musimy założyć, że przynajmniej kilka z prezentowanych poniżej fotografii są prawdziwe. Które? A czy ma to aż takie znaczenie? Zapraszamy do małej wycieczki po fotografiach UFO z galerii FN z ostatnich tygodni. :) /materiały nie są posegregowane chronologicznie, ale pasjonaci UFO na pewno nam to wybaczą... / I jeszcze jedna, ważna uwaga. Materiały są prezentowane w układzie tekst, a następnie pod spodem zdjęcie. Zaczniemy od Wielkiej Brytanii, gdzie wykonano ciekawe zdjęcie. Opublikowała je brytyjska gazeta Metro. Zdjęcie zostało wykonane na początku lutego przez 28-letniego Brytyjczyka, Haba Rahmana w miejscowości Portsmouth. Podczas spaceru z psem fotografował on park pogrążony we mgle, ale potem na zdjęciu zauważył... dyskoidalny obiekt. Zobaczmy tę fotografię.



Pozostańmy jeszcze na chwilę na Wyspach Brytyjskich. -----Original Message----- From: Marta K. Sent: Monday, February 11, 2008 1:37 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Zdjęcia z Kingston upon Thames. Witam, Mieszkam obecnie w Kingston upon Thames pod Londynem, i te zdjęcia zrobiłam wczoraj wieczorem około godziny 21 (czyli 10 lutego przyp. Red.), kiedy wracałam do domu. Niebo było przejrzyste, żadnej mgły, wiec miałam świetną okazję do fotografowania. Już dawno chciałam zrobić te zdjecia, ale zazwyczaj pogoda, jak to w Londynie nie zabardzo mi na to pozwalała. Aparat postawiłam na niskim słupku, ponieważ w trybie nocnym zdjęcia wychodzą tylko gdy aparat jest stabilny. Niewidziałam co mam w kadrze, bo było ciemno, a aparat stał nisko, po prostu intuicyjnie go ustawiłam. Pierwsze zdjęcie wyszło mi świetne, więc zrobiłam drugie z lekkim zoomem. Nie mam pojęcia co na nim jest, ale wyglada to dziwnie. Na ekranie LCD aparatu widziałam tę kreskę, ale pomyślałam że to jakiś efekt od świateł miasta. Po zbliżeniu na komputerze zobaczyłam też czerwone światła. Zaczęłam też przybliżać to pierwsze zdjecie, i w zbliżeniu, da się zauważyć ten sam obiekt tylko jakby daleko. Bardzo proszę przyjrzeć się tym zdjęciom bliżej:) Pozdrawiam Marta K. Zdjecie 1

Zdjęcie 2

Powiększenie obiektu

I bardzo podobne zdjęcie, ale... z Rzymu! -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxx Sent: Tuesday, February 05, 2008 6:05 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: cos dziwnego na niebie Dzien dobry! Jestem Wasza stala czytelniczka a wczesniej sluchaczka.Bardzo Was lubie!Przegladalam wlasnie zdjecia jakie corka zrobila w Rzymie.Byla tam miedzy 16 a 21 listopada 2007r.To zdjecie jest prawdopodobnie z 18.listopada 2007.Zastanowilo mnie co to jest na wieczornym niebie?Dla mnie dziwne.A moze da sie to racjonalnie wytlumaczyc?Prosze spojrzec.Zdjecie jest zrobine aparatem Praktica DCZ 6.3 /6.1 megapixel/.Lacze pozdrowienia

I zbliżenie tych dziwnych obiektów połączonych „kreską”

Teraz relacja o UFO z lokalnej prasy. Niestety jakość opublikowanego zdjęcia wyklucza jakąkolwiek ocenę, a my nie mamy czasu, aby dotrzeć do bohatera tej publikacji.

Wśród wielu zdjęć, które roboczo na pokładzie N nazywamy „plamki i ciapki”, staramy się wybierać te, które po powiększeniu wydają się być wszystkim, ale nie „ptakiem czy samolotem”. Przykładem takiego zdjęcia jest to wykonane w Gdańsku 4 maja 2007.

Wśród nadsyłanych na pokład Nautilusa zdjęć jest jeszcze jedno, ważne kryterium. Polega ono na tym, że jeśli na fotografii znajduje się więcej niż jeden „obiekt”, to wtedy sprawa jest już ciekawsza. Prawdopodobieństwo bowiem „pyłka, drobinki, ptaka” jest znacznie mniejsze. Oto przykłady takich zdjęć. Zaczniemy od fotografii przysłanej przez p. Przemka.

A oto zbliżenie tych trzech „plamek”. Trzeba przyznać, że wtedy sprawa wygląda ciekawiej.

O podobnej sytuacji możemy mówić przy okazji analizy zdjęcia wykonanego nad Sydney w Australii. Czytelnik stron FN, który przysłał nam tę fotografię, zwrócił uwagę na to, że owe jasne punkty na niebie są naprawdę intrygujące. Istotnie...

I jeszcze kilka pojedyńczych zdjęć przysłanych do FN, które także uznaliśmy za godne pokazania w tej publikacji.



Warto bliżej się przyjrzeć fotografii wykonanej z samolotu, na której widać obiekt, który wywołuje dość ciekawy efekt „halo”. Czy to jest samolot? Może... ;)

I kolejne zdjęcie To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: ptak? Witam, Przed chwilą zaczęłam przeglądać zdjęcia z wycieczki do Zakopanego (16.10.2007r.), coś mnie zaciekawiło...z jednej strony wygląda to jak ptak, ale z drugiej...sami zobaczcie. Nad większym punktem znajduje się mniejszy, znacznie wyżej. Wydaje mi się, że nie są to ptaki, dlatego chciałabym, abyście zobaczyli to zdjęcie... Pozdrawiam, xxxxxxxx (moje dane tylko dla Waszej informacji ;)

To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Hallo Zalogo Nautilus. W trakcie porzadkowania dokumentow natrafilam na wyrwana kartke z jakiegos czasopisma z przed lat,na ktorej byly narysowane przez Knut Aasheim w 1967 roku obiekty UFO zaobserwowane w roznych punktach ziemi i w roznym czasie. Posylam wam to. Prowadzicie archiwum i na pewno wiekszosc tych pojazdow macie na zdjeciach lub filmach u siebie .Ciekawi mnie natomiast czy od tego czasu/Marzec 1967r/ ukazaly sie jakies nowe formy tych pojazdow. Moze jakas strone poswiecili byscie temu tematowi. Pozdrawiam , dziekuje za ciekawe artykuly i za prace ktora wykonujecie aby zaspokoic wiedze i ciekawosc internautow.

To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: zdjęcia NOL-a Witam Szanowną Załogę, W załączeniu przesyłam 2 zdjęcia, na których w obszarze nieba widnieje niezidentyfikowany obiekt latający, niepodobny ani do ptaka ani do samolotu, gdyż w powiększeniu widać jakby regularny kształt dyskoidalny. Szkoda, że zdjęcia wykonywałem w najniższej, domyślnej rozdzielczości aparatu. Podaję okoliczności wykonania zdjęć: Aparat cyfrowy - HP 735, Czas - 21 lipca 2006 r., między godz. 12.00 i 13.00, Miejsce - Beskid Niski, miejscowość Folusz, ok. 15 km na południe od Jasła, przy skrzyżowaniu dróg Jasło - Folusz i Dukla - Gorlice. Warunki atmosferyczne - pogodnie, upalnie, temperatura ponad 30°C. Nie wiem, czy to istotne, ale zbierało się jakby na burzę i rzeczywiście za ok. godzinę miała w górach miejsce silna, lokalna burza. W czasie wykonywania zdjęcia nic nie zwróciło mojej uwagi, nie słyszałem też żadnego dźwięku. Zdjęcia zostały wykonane jako kolejne w krótkim odstępie czasu, może kilkanaście sekund. Na następnych zdjęciach, wykonanych kolejno w tym obszarze, już tego obiektu nie było. Zdjęcia były obrabiane jedynie pod względem balansu (jasność, kontrast, gamma), co zawsze robię rutynowo, a obiekt zauważyłem dopiero w trakcie obróbki (Microsoft Photo Editor). Zastanawiałem się, czy coś z tym faktem robić, bo nie jest to przypadek zbyt wyraźny (ostatnio, przy Zdanach - wszystko blednie). Jednak, ponieważ jest to pierwszy przypadek mojego osobistego zetknięcia się z tego rodzaju zjawiskiem, postanowiłem podzielić się z Wami tym dokumentem - niech przynajmniej powiększy Wasze archiwum. Tym samym, wyrażam zgodę na dowolne wykorzystanie załączonych zdjęć w ramach prowadzonej przez Was działalności. Pozdrowienia Maciej /nazwisko do wiadomości redakcji FN/ Kędzierzyn-Koźle



Kierujemy się w stronę Wałbrzycha i prezentujemy zdjęcie, które zostało wykonane 2 czerwca 2007 roku w okolicach Wałbrzycha. Świadek twierdzi, że obserwował obiekt. Z opisu przysłanego do naszej redakcji wiemy, że zdjęcie wykonał pan Ryszard F., który obserwował ciemny obiekt, który wylądował na polanie obok szczytu Chełmca. Obiekt wydawał się z siebie dźwięk przypominający buczenie. Kiedy po chwili obiekt zaczął się wznosić powoli do góry, pan Ryszard wykonał to zdjęcie. Początkowo zdjęcie wydawało nam się „fotografią z uwiecznionym ptakiem“, ale kiedy bliżej przyjrzeliśmy się szczegółom, okazało się, że to może być jednak obiekt UFO

Teraz obserwacja obiektu w kształcie walca. Nasz czytelnik wykonał nawet zgrabny „rysunek poglądowy” ;) To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Dziwny obiekt. Witam okręt Nautilusa. Otóż 28.08.2007, zaobserwowaliśmy z kolegą jakiś dziwny obiekt lecący nad Wrocławiem, a dokładniej na Krzykach. Na pierwszy rzut oka wyglądał jak kosz na śmieci w kształcie walca. Jednak to nie był na pewno kosz, nie było tak mocnego wiatru, żeby ciężki kosz na śmieci mógł sie wznieść w powietrze. Wiatr wiał z południowego zachodu na północny wschód, zaś obiekt poruszał się z północnego zachodu na południowy wschód. Więc raczej możliwość czegoś niesionego przez powietrze odpada.
Teraz trochę do tego obiektu. Więc jak już napisałem, był on jak walec. Obracał się wokół własnej osi równolegle do Ziemi. Leciał po linii prostej, nie wykonując żadnych zakrętów na wysokości chmur. Obserwowaliśmy go kilkadziesiąt sekund, aż zniknął za chmurami. Odnosiłem wrażenie, że był on wielkości średniego samolotu. W załączniku dołączam wykonaną przeze mnie rekonstrukcje tego obiektu. Moglibyście spróbować mi odpowiedzieć co to było? Złudzenie, coś wykonanego przez człowieka, czy... No właśnie, czekam na odpowiedź. ps. Dziękuję całej ekipie Nautilusa, za to co robią. Dzięki Waszej stronie, na którą wchodzę kilka razy dziennie, zmieniłem swój pogląd na świat. Dziękuję za to, jeszcze raz. Powodzenia w dalszej pracy! Sebastian /nazwisko do wiadomości redakcji/ I kolejna obserwacja z rysunkiem. To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: NOL nad Kielcami Witam chciałem zasięgnąć informacji od Was, na temat tego co widziałem ponad tydzień temu /początek października/. Nie chce sensacji robić z tego co widziałem - jednak komuś ta informacja może się przydać. Około godziny 22.45 wracając do domu, zauważyłem obiekt na niebie, dość duży jak na "ufo" na niebie zajmował (przepraszam za prostotę jednostek ) około 3-4cm, poruszał się z północy na południe. Szacuje że wysokość mogła być taka na jakiej latają śmigłowce, a może większa, trudno mi określić. Obiekt wyglądał jak "cygaro" i mial około 6-8 lampek, czerwonych nie mrugających. Poruszał sie bardzo szybko bo 3/5 nieboskłonu pokonał w czasie 3-4 sekund (tyle też widziałem ten obiekt). Był nachylony pod kątem 45 stopni, tzn tak widziałem go na niebie, nie wiem czy był pochylony, czy miał taka budowę. Lampki były rozmieszczone w nierównych odstępach, tzn 3 pierwsze na pewno w równych a reszta w rożnych. Warunki do obserwacji miałem doskonałe gdyż nie było ani jednej chmury na niebie. Około pół sekundy przed zniknięciem lampki "zmatowiały" i obiekt zniknął - jednak mogło to być spowodowane lekkim oślepieniem lampy ktora świeciła mi prosto w oczy gdy się patrzyłem na obiekt (przed samym "zniknięciem". W momencie jak go zauważyłem, miałem słuchawki na uszach, zdjąłem je, i nie słyszałem aby NOL wydawał jakiś dźwięk. To tyle, czy ktoś może widział kiedyś coś podobnego? sam nie wiem co o tym myśleć, na pewno nie było to jakieś złudzenie optyczne, byłem całkowicie trzeźwy, i akurat patrzyłem sie w niebo wyszukując spadającej gwiazdy." W załączniku przesyłam obrazek narysowany na szybko w paincie jak mniej wiecej to wyglądało, chciałbym się dowiedzieć czy istnieje na świecie taka maszyna/obiekt którą wtedy mogłem widziec. Jeśli jest taka potrzeba to na weekendzie mogę dostarczyć zdjęcia z miejsca, zarysować tor lotu i wykonać dokładniejszy szkic (jestem grafikiem komputerowym więc nie bedzie z tym problemu). Pozdrawiam. Mateusz /......./ Oto rysunek, który wykonał p. Mateusz.

Kolejne dwa zdjęcia, które są ciekawe ze względu na wysoką rozdzielczość zdjęcia. Dopiero duże zbliżenie pozwala zobaczyć obiekt, który ma wyraźną metaliczną powłokę i wyraźnie przemieszczał się po niebie. Oto tekst, który dostaliśmy: To: nautilus Subject: interesujący obiekt do identyfikacji Witam Przy przeglądaniu zdjęć zauważyłem na dwóch kolejnych jakiś przemieszczający się obiekt. Nie potrafię go zidentyfikować. Co ciekawe na karcie pamięci aparatu nie zapisała się data i godzina wykonania zdjęć.A aparat czyni to automatycznie i nigdy wcześniej ani później to się nie wydarzyło. Przesyłam owe zdjęcia i proszę aby ktoś uważnie przyjrzał się temu zaznaczonemu obiektowi. Gdyby zachodziła taka konieczność służę oryginałami oraz wszystkimi innymi informacjami jakie posiadam w tym temacie. pozdrawiam A teraz zdjęcia, a raczej pierwsze zdjęcie

Powiększenie obiektu

I zdjęcie drugie wykonane kilkanaście sekund później

Powiększenie obiektu

I Kolejna fotografia. Jej autor podejrzewa „przekłamanie aparatu”, ale... to naszym zdaniem jest w błędzie. Na zdjęciu widać bowiem dwa dyskoidalne obiekty. Ułożenie się w ten sposób chmur lub świetlnych blików jest mało prawdopodobne. To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Ufo. Witam. Chciałbym przedstawić zdjęcie wykonane w 2005 roku przeze mnie aparatem cyfrowym.Ponieważ były to moje początki w dziedzinie fotografii cyfrowej, zdjęcie jest kiepskiej jakości ale przedstawia dość interesujący efekt. Moim zdaniem jest to przekłamanie aparatu,ale wykonałem kilkadziesiąt tyś. zdjęć i efekt taki przytrafił mi się tylko raz. Może kogoś zainteresuje !. Pozdrawiam. Marcin xxxxxxxxx

Poniżej przybliżenie i wykadrowanie obiektów

Teraz przenosimy się na Krym. To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: UFO zdjęcia Witam , w załączniku przesyłam zdjęcia UFO, zrobione na Krymie w 1998 roku. Zdjęcia zeskanowałem w 1998 roku. Obiekt zauważono dopiero po wywołaniu zdjęć. Wykadrowałem je bo obok stoi moja kuzynka, której akty robił jej chłopak. Widać jej cień na kamieniach. Negatyw gdzieś zaginął lub leży miedzy tysiącem innych negatywów, może kiedyś kuzynka je odnajdzie. Zdjęcie z kolei ja gdzieś zapodziałem, mam nadzieje że je odszukam. Zdjęcie było zeskanowane na marnym skanerze, w 1998 roku , wtedy próbowałem je wyostrzyć. Zapomniałm o nim teraz w trakcie porządków starych płyt CD je zauważyłem. Co o tym sądzicie? Zapewniam zdjęcie jest w 100% autentyczne . Pozdrawiam Tomasz Terendy. Chłopak kuzynki był bardzo zdziwiony po wywołaniu. Zdjęcie było zrobione przy ostrym świetle i szybkiej migawce. Dość powiedzieć że nikt w trakcie robienia zdjęcia niczego nie zauważył. A obiekt wydaje się poruszać z dużą prędkością. Pozdrawiam. Tomasz xxxxxxxxxx

I zdjęcie bardzo cenne, bo wykonane wiele lat temu. Obiekt na zdjęciu dostrzegł Pan Łukasz. To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Stare zdjecia Warszawy Witam! Ostatnio przegladalem zdjecia albumu o budowie trasy W-Z w Warszawie, i natknalem sie na takie, wedlug mnie interesujace zdjecie Ciekaw jestem czy Panstwo takze 'cos' zauważą Pozdrawiam serdecznie!

To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: zdjecia do oceny witam te dwa zdjęcia zrobiłem na wakacje i parę dni temu przy przeglądaniu zobaczyłem coś (jakieś plamki) na tle nieba, zdjęcia były zrobione w odstępie ok 2-3 sekund od siebie tzn. pierwsze foto 021 a później foto 022, w tamtej chwili nie zauważyłem nic nadzwyczajnego, próbowałem sam dociekać co to jest i zastanawia mnie czarna plamka która znajduje się pod obiektem na foto 021, która wygląda jak odbicie symetryczne tego... czegoś pozdrawiam załogę Nautilusa Karol xxxxxxxxxxxxx zdjęcia były robione nad jeziorem w Starej Dobrzycy k/Reska woj.zachodnio-pomorskie

A oto zdjęcie numer 2

Czas na kolejną serię zdjęć, ale najpierw oczywiście opis: To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Zdjęcia 9 września wybrałem się na wycieczkę rowerową z aparatem cyfrowym Lumix FZ20 do rezerwatu " Zielona Góra" w okolicach Częstochowy. Po zrobieniu kilku zdjęć w znajdującej się tam jaskini, wyszedłem na szczyt góry na punkt widokowy. Lubię to miejsce, więc często tam bywam i zazwyczaj robię zdjęcia. Tak było i tym razem. Pogoda sprzyjała, była dobra widoczność. W sumie zrobiłem kilkanaście zdjęć z użyciem Auto Bracket. W jednym ujęciu robione były 3 zdjęcia z różnym czasem naświetlania. W trakcie ich wykonywania niczego szczególnego nie zauważyłem. Jednak przy przeglądaniu na ekranie komputera, na jednym ze zdjęć na obłokach pojawiła się dziwna plamka (zdjęcie nr P1210725. Początkowo myślałem, że to ptak. Ale po powiększeniu okazało się to mało prawdopodobne. Tym bardziej, że ów dziwna plama znajdowała się tylko na drugim z serii 3 wykonanych zdjęć. Ptak nie potrafiłby tak szybko wylecieć z kadru. Po dokładnym przejrzeniu pozostałych ujęć, zauważyłem jeszcze na jednej serii zdjęć trudno definiowalny obiekt. Tu jednak widać że obiekt się przemieszcza. choć po dość dziwnym torze ( zdjęcia z numerami kończącymi się cyframi 721, 722, 723. Z racji tego, że są to obiekty stosunkowo małe (mówię o miejscu jakie zajmują w kadrze) w trakcie robienie przesyłanych tu Państwu zdjęć niczego nie zauważyłem. Dlatego nie używałem ZOOM --a, a szkoda bo mam optyczny 12 krotny. Jakiś punkt widać też na zdjęciu nr P 1210684 ( niżej niż poprzednie w środkowej części kadru). Zdaję sobie sprawę,że wyjaśnienie togo wszystkiego może być bardzo prozaiczne np. przelatujące owady w bliskiej odległości od obiektywu lub coś równie mało interesującego. Chciałbym jednak aby Państwo to obejrzeli. Sądzę, że osoba która ma doświadczenie w interpretacji takich zdjęć powinna coś więcej na ten temat powiedzieć. Zdjęcia z numerami poprzedzonymi literą P nie były cyfrowo obrabiane. Zdjęcia nazwane ufo, ufo1 to wycinki z P1210725 ze zwiększonym kontrastem. Zaznaczam, nazywając je w ten sposób niczego Państwu nie chcę sugerować. Sam osobiście w zielone ludziki nie wierzę, jak również bardzo sceptycznie jestem nastawiony do różnego rodzaju zjawisk paranormalnych. Pozdrawiam i proszę o opinie na temat przesyłanych obrazów. K. S. Pozwoliliśmy sobie na małą „obróbkę zdjęć”. Oto efekty naszej pracy, które zaprezentujemy Wam w 5 zdjęciach wybranych z całej serii fotografii z tym obiektem przysłanych przez p. Krzysztofa. Zdjęcia są ułożone w porządku chronologicznym.









To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Moze Was zaciekawi ta fotka to zdjecie wykonalem aparatem cyfrowym marki fuji fine pix 9600 w miejscowosci Ustronie Morskie przed zrobieniem zdjecia nie zauwazylem niczego co mogloby mnie zaciekawic lecz po obejrzeniu zdjecia w prawym gornym rogu zobaczylem na wlasnie ,co wg Was zobaczylem Robilem szereg zdjec w zyciu i nigdy takie cudo mi sie nie przytrafilo pstryknac p.s. na moj gust to ufo jak zloto szczescia,zdrowia... na nowy rok dla calej Zalogi pawel

Teraz czas na Zakopane! To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: UFO zakopane Witamy. Nie wiemy co to jest, ale nikt nie pamieta żeby tam to było.

To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: NOL Oglądając dzisiejsze wydanie metra jak wystrzelano rakiety w kierunku satelity zauważyłem na zdjęciu dziwny obiekt. Może jednak teoria o tym, że UFO pojawia się w kluczowych momentach historii jest prawdziwa. UFO jest Po lewej stronie rakiety zaznaczyłem ten obiekt. Pozdrawiam Marcin

To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: ciekawe zdjecie Witam Załogę Nautilusa!! Jakiś czas temu kupiłem telefon Sony Ericsson k800i z 3,2 gigowym aparatem który tez postanowiłem sprawdzić robiąc zdjęcia panoramy pól nieopodal osiedla Pawłowice we Wrocławiu. Było to 7 paź 2007 roku. Zrobiłem trzy zdjęcia jeden po drugim nie opuszczając aparatu i nie fotografując żadnego konkretnego obiektu. Na drugim zdjęciu po przyjściu do domu i wgraniu go na komputer zauważyłem dziwna plamkę na niebie której nie było przy robieni zdjęcia. Plamka ta nie może być żadnym paprochem na obiektywie ponieważ na zdjęciu pierwszym i na zdjęciu trzecim tego nie ma. Po dokładnym obejrzeniu zdjęcia i zbliżeniu zauważyłem ze ta plamka na niebie ma kształt dyskoidalny. Fotografie tą obrobiłem też prostym programem fotograficznym i to co wyszło na jestem w stanie zrozumieć dlatego też zwracam się do Państwa z prośbą o profesjonalna obróbkę zdjęcia. Jeśli zdjęcie to okazało by się interesujące to wyrażam zgodę na jego publikacje na stronie WWW nautilusa, ale bez możliwości publikacji zdjęcia na innych nośnikach bez mojej wiedzy. Pozdrawiam Dariusz xxxxxxxx Wrocław

To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Ciekawe zdjecie Witam, mam na imię Przemek, dzisiaj dostałem meteriały od swojej katechetki nt. Pielgrzymek Jana Pawła II i wśród tych materiałów jest też prezentacja z bardzo ciekawym zdjęciem. Zdjęcie to wysyłam wam, "coś" ciekawego znajduję się po lewej stronie Papieża. Dodam, że są to zdjęcia z Ameryki Południowej, a konkretniej Meksyku. Być może macie to zdjęcie w swoich archiwach, ale w razie czego nie zaszkodzi podesłać ;) Pozdrawiam cala załogę okrętu pod banderą Nautilus i szerokiej wody ;)

To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Ufo Pod koniec czerwca robiłem fotki Jawaora i mam podobny obiekt co pokazywaliście w TV. ja zrobiłem fotke z wierzy ratuszowej. kiedy i w jakiej formie moge przesłać. Robiłem aparatem cyfrowym Optimus E400 Fotkę robiłem z wiezy ratuszowej i musiało się to szybko poruszać bo uchwyciłem to tylko na 1 fotce. przyznaję się że zauważyła to koleżanka dopiero po przerzuceniu zdjęć do komputera.



To: nautilus Subject: Zdjęcie UFO w angli Witam mam do zaprezentowania zdjęcie "UFO" zdjęcie zostało zrobione telefonem: SAMSUNG C600 w UK dokładnie nie wiem w jakim mieście ponieważ to nie ja je robiłem tylko sąsiad gdy wracał do domu na święta . zdjęcie zostało zrobione na promie płynącym do Francji nie wiem dokładnie co to jest za miasto bo nie pytałem się sąsiada bo on sam nie pamiętał bo jechał samochodem ze znajomymi na ten właśnie prom. Gdy czekał na odpłyniecie promu zrobił kilka zdjęć by pokazać dość ładny krajobraz gdy robił te zdjęcia nie widział nic na obiektywie zrobił 3 różne zdjęcia ale na pozostałych dwóch nie widać tego latającego pojazdu bo były fotografowane inne miejsca ,ale wracajac do zdjęć ,gdy sąsiad przyjechał juz do domu pokazywał zdjecia swojej mamie po pokazaniu tego właśnie zdjęcia jego mama spytała sie co to jest za obiekt na tym zdjeciu an początku powiedziła że jest prawdopodobnie balon kturego nie widział jak robił zdjęcie i ze bardzo dużo lata ich w Anglii ale po zrzuceniu zdjęcia do mnie na komputer (bo on sam nie posiada komputera) zauważyliśmy że nie może być to balon ani jakiś tam patyk czy coś innego ale jak powiedziałem mu zę moze to być "UFO" zaczął sie śmiać i powiedział bym wysłał to do kogoś kto zna sie na tym i by to sprawdził szukałem w internecie różnych stron ale właśnie ta jakos mi sie spodobała po przeczytaniu artykułu "czarny punkt" uznałem że znacie sie na rzeczy i macie do tego różne sposoby na sprawdzenie tego zdjęcia czy jest to UFO czy jakiś zwykły kicz bo sam nie wiem dlatego proszę o obejrzenie tego zdjęcia i przesłanie mi odpowiedzi czy zdjęcia pokazuje jakis obiekt czy to jest tylko jakaś plamka . Paweł.K

To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: UFO nad poludniowa Walia-przyladek GOWER Szanowni Panstwo, dysponuje zdjeciem ,ktore byc moze Was zainteresuje. Wykonalam je co prawda w sierpniu 2006 ,ale do przeslania go akurat dzisiaj -zainspirowal mnie artykul o UFO nad Kornwalia. Na moim zdjeciu widac cos ciekawego nad wzgorzem.Obiekt byl dla mnie zupelnie niewidoczny i zobaczylam to dopiero ,przegladajac zdjecia w domu przy komputerze. Podobnych zdjec znalazlabym wiecej ,ale trudno jest ocenic co tak naprawde widzimy (moga to byc poprostu ptaki ). Powracajac do mojego zdjecia.. Dosyc czesto wraz z mezem bywamy na Gower i jako ciekawostke dodam,ze tego dnia zauwazylismy niezwykla aktywnosc samolotow wojskowych w tym rejonie,co jest tam rzadkoscia.Na ogol panuje cisza. pozdrawiam Beata /xxxxxx/ South Wales UK

To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Zdjęcia....... Witam szanowną Redakcję,:). (...) Zauważyłem to dopiero na komputerze i jeśli będzie to coś, jak domniemywam, chociaż mogę się mylić to bardzo proszę o potwierdzenie na mojego maila,za co serdecznie dziękuję. ( Fotki zrobione w Krakowie - Nowy Prokocim z kładki do marketów "OBI" i "TESCO" przez ulicę Wielicką )

To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: ufo? Witam serdecznie! Dzisiaj mój syn będąc przejazdem w Wisle, cyknal telefonem SE K750 to zdjecie. Na zdjęciu widoczne sa 2 obiekty, w tym obiekt wyzej ma bardziej kulisty kształt. Czy jest to UFO, nie mam pojecia, może sa to balony, albo przelatujące ptaki… Ocene zostawiam wam. Pozdrawiam serdecznie! Tomek G. /xxxxxxxxxxxx/

From: [xxxxxxxx] Sent: Monday, August 11, 2008 5:42 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: UFO, czy zwykły ptak? Witam! Od kilku dni czytam artykuły na stronie waszej Fundacji i myślę, że powinny zainteresować was zdjęcia, które dołączyłam do listu. Nie wiem czy to co zostało tam sfotografowane to zwykły ptak czy UFO. Postanowiłam na wszelki wypadek podzielić się z wami tymi fotografiami. Jedna z nich to oryginał, druga to powiększenie obiektu. W razie konieczności opublikowania oryginału proszę o całkowite zamazanie osoby na zdjęciu. Pozdrawiam wszystkich pracowników Fundacji! Karolina.

i zbliżenie

-----Original Message----- From: [xxxxxxxxxx] Sent: Friday, July 04, 2008 9:51 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: po nocce dwa zdjecia Witajcie! [....] gdy spojrzalem do okna ujrzalem wielki balon nad polami, calkiem niedaleko. Wykonalem 16 zdjec jego, na dwoch z nich aparat zarejestrowal cos czego nie dostrzeglem. Ocene pozostawiam wam. Pozdrowienia! Krzysiek





-----Original Message----- From: a [xxxxxxx] Sent: Friday, May 23, 2008 8:17 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: nol? Dzień dobry, 11 maja 2008, w godzinach popołudniowych (okolice Góry Świętej Anny woj .opolskie) mąż zrobił dodane w załączniku zdjęcie. W trakcie robienia zdjęcia nie zauważyliśmy obiektu, który jest na zdjęciu. Dopiero przeglądając zdjęcia zauważyliśmy kulisty obiekt. Bardzo ciekawi nas co to jest, a ponieważ Państwo mają większe doświadczenie, więc wysyłamy do Was. Zdjęcie zostało wykonane i zapisane .jpeg, natomiast ja zmieniłam rozszerzenie na .bmp, ponieważ inaczej nie potrafię zasłonić rejestracji samochodu i obciąć swojej postaci. mogę udostępnić oryginał pod warunkiem, że dane identyfikujące nas nie zostaną opublikowane w jakiejkolwiek formie bez uzgodnienia z nami. Bardzo proszę o wyjaśnienie czym według Państwa jest obiekt. Z poważaniem A [xxxxxxxxxxx]



-----Original Message----- From: tomek-k [xxxxxxxxxxxx] Sent: Wednesday, May 14, 2008 11:48 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Jedna Fotka Witam W załączniku wysyłam jedną fotkę (nie jest ona przedniej jakości). Zdjęcie został zrobione w poniedziałek w godzinach wieczornych. Nie mogę teraz określić dokładnie, ponieważ nie ja robiłem to zdjęcie. Wszytko było mniej więcej tak. Siostra przyszła do mnie koło godziny 20 i mówi że zrobiła zdjęcie UFO. Wydawało mi się to raczej mało prawdopodobne ponieważ jestem nastawiony raczej sceptycznie do zjawiska UFO i wszystkich inny nie wyjaśnionych zjawisk. Ale obiekt na zdjęciu wydawał mi się dziwnie znajomy. Wiec pomyślałem że fotkę można Wam wysłać (zawsze istnieje jakaś szansa że to ja się mylę i na zdjęciu jest coś wartego uwagi). Tak więc z tego co się dowiedziałem fotka została wykonana na południowym-zachodzie, a obiekt przemieszczał się z dość znaczną prędkością właśnie w stronę wschodnią. Niestety zdjęcie zostało wykonane telefonem komórkowym przez co jego jakoś pozostawia wiele do życzenia. A i jeszcze parę słów o waszym serwisie: odwiedzam go nieregularnie od ponad roku. Wiem że wierzycie w większość tego co piszecie na swoich stronach, ale trzeba pamiętać o tym że nie zawsze dlatego radził bym spojrzeć na niektóre rzeczy bardziej obiektywnie :). Piszem tak może dlatego że ja też nie jestem obiektywny w stosunku to zjawisk opisywanych w serwisie. Ale patrząc przez już klika lat co noc w gwiazdy nie zobaczyłem nigdy nic dziwnego może stąd sie bierze moje sceptyczne spojrzenie. Mam nadzieje że sie za bardzo nie rozpisałem bo to jednak dużo tekstu jak do jednego słabego zdjęcia. Tak czy inaczej proszę żebyście rzucili na nie okiem. Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej pracy.

From: andrzejmp [xxxxxxxxx] Sent: Thursday, May 15, 2008 3:59 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Krzyż! Witam !! Interesuje się zjawiskami paranormalnymi od wielu lat. Śledzę na bieżąco stronę Waszej organizacji i pochwalam to co robicie ! Oby tak dalej ! Ostatnio przeglądałem pewien blog z tatuażami i natknąłem sie na zdjęcie z interesującym obiektem oto one: może sie wam przyda :)



Ostatnio znacznie wzrosła jakość zdjęć wykonywanych przez aparaty cyfrowe. Dzięki wysokiej rozdzielczości można nagle odkryć na fotografii coś, co po przybliżeniu faktycznie wprawia w zdumienie. Przykładem może być ta fotografia From: isaac [xxxxxx] Sent: Sunday, July 20, 2008 12:26 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: NOLe nad Białotarskiem Witam W załączniku przesyłam kilka fotografii zrobionych przez mojego znajomego w miejscowości Białotarsk koło Gostynia. Zdjęcia te dostałem dzisiaj mailem i postanowiłem przesłać je do Was. W założeniu miało to być zdjęcie krajobrazu, dopiero na komputerze zobaczyliśmy coś dziwnego. Pozdrawiam. /z kilku fotografii z tym “czymś” wybraliśmy jedną i zrobiliśmy przybliżenie, a rysunek wykonał autor e-maila/





-----Original Message----- From: [xxxxxxxxx] Sent: Tuesday, May 13, 2008 10:52 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: coś (?) na niebie (email z opisem + fotografia) Witam, dnia 12 maja o godz. 18.00 chciałem sfotografować chmury na tle nieba, które bardzo mi się spodobały. Po zrobieniu zdjęcia zdziwiłem się, zauważając cylindryczny obiekt na ich tle. Ani wcześniej, ani w chwili robienia zdjęcia, ani po jego zrobieniu tego obiektu nie widziałem. Sprawdziłem obiektyw aparatu (telefon Nokia N73) ale był czysty. Załączam tę fotografię. Miejsce jej wykonania : Luboń k. Poznania dnia 12 maja godz. 18.02, warunki pogodowe : słonecznie, niebo czyste, trochę pokryte "lekkimi" chmurami. Chciałbym, aby Państwo w miarę możliwości, sprawdzili, czym jest ten obiekt. Ja, tak jak inne osoby, widzące tę fotografię, nie wiem, co to może być. Proszę o ekspertyzę. O ewentualną odpowiedź proszę na ten adres e-mail. Z góry dziękuję. Arkadiusz

i zbliżenie

From: michal [xxxxxxxxxxxxxx] Sent: Sunday, May 11, 2008 9:21 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Ufo Witam.Zdjecie to zrobilem 28 kwietnia br.o godz.19.45, w miejscowosci Glinianka.Znajduje sie ona 30km. od warszawy w powiecie otwockim przy trasie warszawa-lublin.Goraco pozdrawiam.Michal



From: WALDEK [xxxxxxx] Sent: Monday, July 21, 2008 3:45 PM To: pytanie@nautilus.org.pl Subject: Co sadzicie o tym zdjeciu? UFO? Witam jestem waszym czytelnikiem od paru lat na to zjecie natrafilem poprzez moja bliska znajoma, ktora wczoraj powrócila z Oslo, byla na wakacjach u kolezanki. To zdjecie bylo robione z jej balkonu na panorame miasta. Ja nie mam profesjonalnego sprzetu aby powiekszyc i wyostrzyc jak najlepiej. Czekam na wasza opinie wzgledem tego zjecia. Pozdrawiam Waldemar M.





-----Original Message----- From: Darek & Beata [xxxxxxxxx] Sent: Sunday, April 27, 2008 12:08 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: witam Witam, przesylam zdjecie ,ktore zrobilam wczoraj.Mieszkam niedaleko lotniska w Cardiff i czesto fotografuje samoloty . Przegladajac zdjecia zauwazylam cos ???obok samolotu. pozdrawiam Beata



Original Message----- From: [xxxxxxxxx] Sent: Thursday, May 08, 2008 8:21 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Zdjęcie UFO? Witam całą załogę N. Przesyłam Wam ciekawe zdjęcie jakiegoś obiektu lecącego nad drzewami. Zdjęcie wykonałem parę tygodni temu. W momencie robienia zdjęcia, na niebie nie było widać nic szczególnego, dziwny "obiekt" zauważyłem dopiero w domu po wrzuceniu zdjęć na komputer. Wyrażam zgodę na publikację zdjęcia. Pozdrawiam, Łukasz



-----Original Message----- From: Zbychu [xxxxxxxx] Sent: Monday, April 28, 2008 12:13 AM To: nautilus Subject: Zbigniew Waldon, Kielce, UFO Witam! Chciałbym abyście zobaczyli jakie zdjecie zrobilem ostatnio. Jestem ciekaw Waszej opinii na ten temat. Na zdjęciu nad moją koleżanką ewidentnie jest coś niezidentyfikowanego. Pozdrawiam serdecznie całą ekipe!



Czas na temat “UFO podczas pokazów lotniczych” From: [xxxxxxxxxxxxx] Sent: Friday, June 23, 2006 10:28 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Goraszka Witam, przesyłam Wam zdjęcie, które wykonałem podczas Pikniku w Góraszce br. Zawiera ono śmigłowiec i coś w prawym dolnym rogu. Nie przypominam sobie abym coś widział podczas wykonywania zdjęcia. Jeżeli jest na nim coś wartego uwagi proszę go wykorzystać do swojego archiwum. Pozdrawiam Paweł.



-----Original Message----- From: Marek [xxxxxxxxxxxx] Sent: Friday, June 23, 2006 11:50 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Góraszka Importance: High Dzień dobry! Jestem stałym czytelnikiem Waszego portalu internetowego. Niedawno byłem na pokazach lotniczych w Góraszce i również udało mi się zrobić zdjęcia tajemniczych obiektów latających. Zdjęcia są ciekwasze niż te pokazane na stronie. Wasz wierny czytelnik, Marek M.



/od FN/ proszę zwrócić uwagę na niezwykle regularne ustawienie tych obiektów

-----Original Message----- From: [xxxxxxxxxxxxxxxxx] Sent: Monday, March 20, 2006 8:17 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Zdjęcia UFO z AIRSHOW Witam, Niedawno przeczytałem artykuł o zdjęciach z Radomia 2005. Tak się składa, że mam jedno w posiadaniu i postanowi

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6702x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Śr, 13 sie 2008 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.