Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 8580x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 28 sie 2008 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

22 września 2004 roku na polu w Lelowie doszło do wydarzenia, które można porównać jedynie z podobnymi relacjami z Meksyku. Na polu był humanoid, który na widok człowieka uniósł się w powietrze! Oto krótka relacja z naszego konwoju NAUTILUS-a.

Ta historia zostałaby wyśmiana jak wszystkie podobne opowieści, które trafiają do lokalnych mediów. Pan Józef Niepsuj z Lelowa uznany by został za niewiarygodnego człowieka, który albo sobie wszystko zmyślił, albo po prostu mu się to wszystko przyśniło. Pojawiło się jednak małe „ale”, które zupełnie zburzyło ten prosty i uroczy scenariusz „wygwizdania”. Otóż... świadków było więcej. Albo jeszcze gorzej: bardzo, bardzo wiarygodnych świadków, których udało nam się ustalić (na razie tylko część z nich, ale ustalimy wszystkich). Ta okoliczność okazała się zbawienna dla głównego świadka, Józefa Niepsuja. Okazało się bowiem, że ludzie mieszkający w jego pobliżu znali inne osoby, które widziały start i lot w górę dziwnego humanoida. Historia z Lelowa była dla nas trudną sprawą z jednego powodu – nie wystarczyło nam kiedyś czasu, aby pojawić się na miejscu naszym konwojem NAUTILUS-a. Tak się składa, że trasa naszego objazdu południowej Polski wypadała w pobliżu tej miejscowości, więc natychmiast uznaliśmy, że musimy zdokumentować sprawę sami. I tak się stało, a materiał pozwala (podobnie jak to było w przypadku lądowania UFO w Ożarowie miesiąc wcześniej) postawić tezę, że to wydarzenie jest prawdziwe. Ten materiał jest pierwszym z serii, którą poświęcimy tej historii. Pojawili się nowi świadkowie, nowe wątki. Postanowiliśmy zaprezentować cały incydent w postaci filmu, gdyż „obraz i dźwięk” o wiele lepiej opisuje tę sytuację, niż kilkadziesiąt stron tekstu... Ale po kolei. Co udało się ustalić? Oto w dużym skrócie przebieg tej historii. Jest 22 września 2004 roku. Lelów - miejscowość położona niedaleko Częstochowy. Tego dnia na polu mają być wykonywane prace rolne, typowo jesienne. Nic nie wskazuje na to, żeby miało się tam wydarzyć coś szczególnego. Jest wczesny poranek, kiedy w pobliżu przejeżdża samochód, w którym jadące osoby obserwują dziwne postaci na polu. Mają pomarańczowe stroje, ruszają się, ale z daleka przypominają pracowników wykonujących jakieś pomiary. Samochód nie zatrzymuje się i jedzie dalej. Świadkowie twierdzą wyraźnie, że „postaci było kilka”. Kilka godzin później (około godz. 10.00) na pole dociera właściciel, Józef Niepsuj. Ku swojemu zdumieniu dostrzega on „coś dziwnego” na polu. W pierwszej chwili myśli, że jest to „lis albo pies”, gdyż ma to coś jasnopomarańczową barwę. Jest gotowy przegonić intruza i rusza w jego kierunku. Zbliżając się dostrzega, że na jego polu jest istota „z rączkami i nóżkami”, która jest wyraźnie w jakimś skafandrze, który z daleka trochę przypominał kulę. Ma także duże, jasnopomarańczowe oczy. Istota dostrzega go, wykonuje kilka szybkich kroczków i wzbija się w górę błyskawicznie nabierając wysokości. Tę scenę obserwuje co najmniej kilku świadków, właścicieli okolicznych gospodarstw, którzy widzą start z pola p. Józefa „jakieś pomarańczowej istoty”. W trakcie nabierania wysokości skafander humanoida zaczyna mienić się kolorami, co podkreślają wszyscy świadkowie. Ów dziwaczny latający stwór znika w chmurach. Jedna z kobiet, która pracowała w tym czasie na polu, była w odległości 150-200 metrów od dziwnego stworka. Według jej relacji, istota była koloru pomarańczowego z dostrzegalnymi pasami na tułowiu, kiedy wznosiła się w górę. Zszokowani rolnicy najczęściej porównywali dziwnego gościa do.... kangura. To porównanie wzięło się stąd, że świadkowie opisywali sposób poruszania się tej istoty, którą obserwowali od dwóch godzin (!). Jest wielce prawdopodobne, że świadków było około 30-stu, stąd opowieść Józefa Niepsuja jest jedną z wielu relacji potwierdzających to wydarzenie. Tuż po obserwacji właściciel pola poinformował o całym wydarzeniu swoją sąsiadkę, a samego humanoida porównał do „małego misia o krótkich nóżkach i dużych oczach” (relację tej sąsiadki zamieszczamy w naszym filmie, który zmontowaliśmy po powrocie z konwoju FN). Tak w największym skrócie możemy przedstawić przebieg wydarzeń. Odrzucając zdecydowanie hipotezę o „prowokacji” (żaden ze świadków nie zabiegał nigdy o media, a wprost przeciwnie – żałują, że sprawa w ogóle ukazała się w lokalnej prasie w 2004 roku) należy uznać, że na tamtym polu grupa humanoidów prowadziła jakieś badania lub eksperyment. Kiedy na polu został już tylko jeden z nich, doszło do zauważenia go przez właściciela pola Józefa Niepsuja. W tej sytuacji humanoid podjął racjonalną decyzję o natychmiastowym „odwrocie” z miejsca. Owa istota posiadała prawdopodobnie jakiś napęd antygrawitacyjny, który znajdował się w skafandrze w kształcie zbliżonym do kuli, w którym się ten humanoid znajdował. Na początek prezentowania tej historii zmontowaliśmy krótki film, który dobrze wprowadza całe wydarzenie. Zawiera on dłuższe fragmenty z wizji lokalnej na miejscu wydarzenia, które pozwolą wszystkim zaobserwować zachowanie świadka, jego reakcje i odpowiedzi. Czy jest on wiarygodny? Naszym zdaniem absolutnie, a wobec pozostałych relacji świadków w zasadzie temat „wiarygodności czy nie” należy uznać za zamknięty. Tego dnia na polu Józefa Niepsuja ktoś prowadził jakieś prace. Kto? Pracowników melioracyjnych lub geodetów można śmiało wykluczyć. Po pierwsze rzadko kiedy są oni tak niscy, a po drugie nie posiadają jeszcze skafandrów pozwalających na przemieszczanie się w powietrzu... A teraz zapraszamy do obejrzenia filmu: function initMap(a) {}

Komentarze: 0
Wyświetleń: 8580x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 28 sie 2008 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.