„Ta mała zielona istota wydaje się poruszać po pokoju i… ma ogon!” – prezentujemy jeden z najbardziej zdumiewających filmów, jaki kiedykolwiek trafił do Fundacji NAUTILUS.
To miał być banalny filmik, jaki jest nagrywany w rodzinie na kamerę w telefonie komórkowym. Oto widzimy kobietę przewijającą niemowlę. Scenę tę filmuje jej kuzynka. Robi to niezdarnie, zasłania palcem obiektyw, aparat komórkowy w jej ręku się trzęsie. W pewnym momencie nagrywa fragment podłogi w pokoju, robi to w sposób całkowicie niezamierzony. I wszystko było by OK., gdyby nie…
Najpierw jednak przeczytajmy e-mail do redakcji FN.
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: dziwny filmik-co przedstawia??
Witam serdecznie, przesyłam Państwu dziwny filmik, który może Was zainteresować-może Państwo rozstrzygniecie co znajduje się na tym filmiku, macie spore doświadczenie z tego typu materiałami-czy to ma jakieś normalne wyjaśnienie? Został nagrany za pomocą telefonu komórkowego-wygląda to jak zielona postać z ogonkiem, która przechadza się po pokoju i znika, normalnie nikt tego nie widział-po dokonaniu oględzin proszę o odpowiedź :).
Pozdrawiam, Artur :)
Czas na najważniejsze: na filmie coś przechadza się po pokoju. Osoby natychmiast węszące podstęp i prowokację uspokajamy, że film trafił do nas w 2006 roku i specjalnie odczekaliśmy chwilę przed jego prezentacją aby mieć właściwe narzędzia do jego oceny. Zacznijmy od pliku wideo w postaci „3GPP MOVIE”, czyli typowej dla telefonów komórkowych. Jest on bez zarzutu, nie był w żaden sposób modyfikowany na programach montażowych. Pokazuje on bardzo długą scenę w owym pokoju, którą na potrzeby publikacji odpowiednio skróciliśmy. Możecie więc śmiało odrzucić oszustwo montażowe. W grę wchodzi jedynie inscenizacja (kukiełka), ale… ta wersja też jest mało prawdopodobna, gdyż całe nagranie (trwa kilka minut) i rozmowy w tle wykluczają zdecydowanie odgrywanie „teatrzyku”, zwłaszcza, że małe dzieci na pewno nie potrafiłyby ukryć tego, że ktoś robi wielką inscenizację z kukiełką.
Kolejna wersja jest taka, że oto na filmie widzimy jakąś grę „światła słonecznego albo sztucznego”, a powstałe załamanie stworzyło właśnie taką zabawną małą istotę „z ogonkiem”. Także, że powiew powietrza przesunął w pokoju np. zielony papier, który tak zabawnie stworzył to „coś”. Kolejna wersja to dziecięca zabawka, ale tutaj ważna jest deklaracjaq tej rodziny, że żadnej "zabawki na baterie" w tym pokoju nie było. Mamy numery telefonów do tych osób, nikt nam na siłę nieczego nie "wciskał" ani do niczego nie przekonywał - wyraźnie sama rodzina była na tyle zaintrygowana dziwnym fragmentem filmu, że zwróciła się do FN z prośbą o przynajmniej próbę wyjaśnienia tego dziwnego momentu w nagraniu... Tak nie zachowują się ludzie robiący "dowcipy czy żarty" - mamy w tym względzie doświadczenie. Wszystkie te wersje są możliwe i każda jednak mogła się zdarzyć. I tego oczywiście wykluczyć nie można, ale… pozostaje ostatnia możliwość, najciekawsza. Zakłada ona, że na filmie widać „coś”, co tego dnia przechadzało się po podłodze pokoju i pozostawało niewidoczne dla ludzkiego oka, lecz wychwyciła to matryca aparatu cyfrowego. Warto zwrócić uwagę na to, że owa dziwaczna mała istota jest półprzezroczysta. Mimo, że widać ją dosłownie przez 1-2 sekundy, to i tak powstaje więcej pytań niż odpowiedzi. Zapraszamy do obejrzenia filmu, który roboczo nazwaliśmy „Istota w Pokoju”.
Jesteśmy ciekawi opinii czytelników. To nie jest jedyny film z czymś przypominającym istotę z terenu Polski, który posiadamy. Jesteśmy gotowi zaprezentować kolejne, ale najpierw jednak warto się pochylić uważniej nad tym filmem, bo… trzeba przyznać, że jest intrygujący. Na koniec jeszcze wybrane klatki z tego filmu.Na prośbę wielu czytelników stron FN zamieszczamy pełną wersję filmu nagranego telefonem komórkowym. Mamy pełne dane dotyczące osób, które nam ten film przysłały dwa lata temu. Zrobiliśmyn niespodziankę jednej z tych osób i zadzwoniliśmy do niej. Zapis telefoniczny umieściliśmy jako ścieżka dźwiękowa tego filmu.
Zwracamy uwagę, że ten mężczyzna został przez nas zaskoczony telefonem. Nikt do niego w tej sprawie nie dzwonił z Fundacji Nautilus od dwóch lat, więc... nie miał szans na przemyślenie sobie odpowiedzi na zadane pytania. Jeśli by to było oszustwo (zabawa małym modelem itp.) nie ma wątpliwości, że by o tym wiedział. Tymczasem zdał ten test "telefonu z zaskoczenia po latach" na piątkę z plusem. Taka metoda zaskakiwania świadków telefonem bardzo dobrze się sprawdza w przypadku ustalania mistyfikacji - możecie nam w tej kwestii ufać, bo mamy kilkunastoletnie doświadczenie.
Oto cały film, o co prosili nas czytelnicy: Jeśli jest napis "This video is no longer..." - prosimy wejść na strony za parę minut
Czy w książce Misja jest ukryty kod? Jedna z internautek twierdzi, że tak. Przekaz odczytany w ten sposób jest poruszający i nie jest na pewno przypadkiem. Rzecz jest fascynująca - szczegóły wkrótce.
Czw, 24 lip 2025 08:46 | 22 lipca 2025: Dwóch mężczyzn w miejscowości Giby (wieś o charakterze letniskowym w Polsce położona w województwie podlaskim, w powiecie sejneńskim) widziało przelot trzech jasno świecących obiektów, które tworzyły na niebie formację trójkąta. Obiekty poruszały się bardzo szybko, świadkowie wykluczają drony. Przelot był w całkowitej ciszy. Dwóch z nich zarejestrowało przelot telefonami komórkowymi. [...]
Artykułem interesują się
Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.
Środa, 27 sierpnia 2025 | 86-letni mężczyzna był gotowy poddać się operacji w gabinecie chirurgicznym. Chciał poznać tajemnicę związaną z objawieniem maryjnym, którego był świadkiem jako kilkuletni chłopiec.
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.