Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... /Albert Einstein/
Temat UFO jest w tej chwili w centrum zainteresowania światowych mediów. O Niezidentyfikowanych Obiektach Latających mówi się w dużych programach informacyjnych, piszą o tym gazety... UFO to coś, o czym zaczął ponownie mówić cały świat!
Od 2, 3 lat obserwujemy zjawisko dotyczące całego świata – widać wyraźny wzrost zainteresowanie tematem UFO, czyli Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. I nie chodzi tu tylko i wyłącznie o przeróżne studia produkujące programy o UFO z całego świata (Australia, USA, Europa), które w ostatnim czasie zwróciły się do nas z prośbą o zgodę na wykorzystanie naszych materiałów (chodzi głównie o Zdany i Emilcin).
Mamy na myśli wszystkie media bez wyjątku, które coraz częściej właśnie temat Niezidentyfikowanych Obiektów Latających uważają za coraz ważniejszy. W Polsce to zjawisko nie jest tak silne, jak w Stanach Zjednoczonych, Japonii czy Autralii, gdzie – jak zapewniali nas nasi zagraniczni koledzy – tematyka związana z UFO pojawia się równie często, jak typowe tematy społeczne. Dlaczego tak się dzieje? Upowszechniły się urządzenia do rejestrowania obrazu, kamery zainstalowane w telefonach komórkowych posiada coraz więcej osób i to głównie sprawiło, że pojawia się tak dużo relacji czy nagrań.
W Fundacji Nautilus bardzo staramy się, aby tematyka związana z UFO nie zdominowała naszej działalności, a zwłaszcza naszych stron. Ale jest to niezwykle trudne, gdyż ilość materiałów z Polski, ale także ze świata, przebija zdecydowanie wszystkie pozostałe działy czegoś, co umownie nazywamy „zjawiskami niewyjaśnionymi”. Stąd jesteśmy zmuszeni powracać do tematu UFO trochę częściej niż kiedyś, ale będziemy starali się zbierać wiele różnych informacji w jedną wiadomość, jak czynimy to teraz.
Ostatnio śledzimy poczynania kilku producentów programów dla Discovery Channel, których budżety są na tyle wysokie, że stać ich na przyjazd z całą ekipą w dowolny zakątek świata. Dostaliśmy informację, że 26 sierpnia 2008 ekipa przebywała w Meksyku, gdzie udało im się zarejestrować coś dziwnego na niebie. Oto zapis wideo całego wydarzenia, którego autorem jest Arturo Robles Gil. I jeszcze jedna ważna informacja: nagranie zostało dokonane w mieście Meksyk, stolicy Meksyku.
Teraz czas na dwie relacje z Polski z dawnych lat. O tyle interesujące, że ich autorami są przedstawiciele służb mundurowych.
-----Original Message-----
From: krzysiek56
Sent: Friday, August 29, 2008 9:30 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: dot. zaobserwowanego zjawiska
Witam.
Chciałem opisać swoje przeżycie związane z nieznanym zjawiskiem, jakie przytrafiło mi się obserwować ładnych parę lat temu. Wspomnienie tego zdarzenia odczuwam do dziś, gdy tylko o tym sobie przypomnę a przejawia się to tzw. "jeżeniem włosów" . Opowiadałem o tym kilku osobom, za każdym razem jednak spotykałem się delikatnie mówiąc - niedowierzaniem.
Było to w lutym 1984r.(chyba 3 lub 8) na lotnisku w Przasnyszu, ok. godz. 20. Była tam załoga złożona z żołnierzy 103 plł (Warszawa-Bemowo), która pełniła tam służbę wartowniczą przy magazynach. Ja byłem ich dowódcą.
W telewizji kończył się dziennik, który wojsko musiało wówczas oglądać obowiązkowo. Tuż przed jego zakończeniem wraz ze swoim pomocnikiem (st, szer. Andrzej xxxxx) wyszliśmy przed budynek portu. Noc była bardzo ciemna, niebo zachmurzone, niska podstawa chmur (ok. 300m), bezwietrznie, cisza wokół, lekki mróz. Paliła się jedna żarówka nad wejściem do budynku, która oświetlała tylko wejście do budynku. Udaliśmy się za róg budynku, w miejsce gdzie teren był nie oświetlony, gdyż chcieliśmy zobaczyć wartownika, który pełnił służbę w pobliżu wartowni (sąsiedni budynek oddalony o kilkadziesiąt metrów). Wychodząc za róg budynku a będąc jeszcze w świetle wspomnianej żarówki, zauważyliśmy od strony północnej w pewnej odległości, 20-30 stopni nad horyzontem światła na niebie.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że światła te wyglądały w ten sposób, że składały się jakby z dwóch części, rozdzielone między sobą lub czymś zasłonięte. I nie było to światło bezpośrednio skierowane do nas lecz w kierunku przeciwnym. Opisując to dokładniej , można by było przyrównać to światło do poziomego owalu przesłoniętego po środku miej więcej w 1/3 szerokości. Górna część światła wyraźnie oddzielona od środka, na zewnątrz światło rozproszone oświetlało chmury. Dolna część światła również wyraźnie oddzielona od środka umownego owalu, na zewnętrzną rozproszone.
Zaintrygowani stanęliśmy i zaczęliśmy przyglądać się temu zjawisku. Zauważył to również wartownik (nazwiska nie pamiętam), który nieznacznie sie do nas zbliżył, również obserwując to samo zjawisko. W pewnym momencie zauważyliśmy że to się porusza i to w dodatku w naszym kierunku. Zastanawialiśmy się co to jest, żartując przy tym że to pewnie UFO i w żartach uszczypnęliśmy się dla sprawdzenia, czy przypadkiem nam się to nie śni.
Dla ułatwienia lokalizacji miejsca, podam, że lotnisko to mieści się na wschód od Przasnysza przy drodze Przasnysz-Karwacz-Ostrołęka. Od tej drogi do portu prowadzi pod kątem prostym krótka droga, która jest prawie zgodna z kierunkiem północ -południe i przechodzi pomiędzy budynkiem portu a wartownią. (Obecnie mieści się tam Aeroklub) I właśnie z tego kierunku , prosto na tę drogę zbliżały się do nas "Światła". Gdy były coraz bliżej, przestaliśmy sobie żartować. Dodam, że gdy znalazły się nad tą wspomnianą krótką drogą , oceniliśmy, ze może to coś znajdować się max. 50m nad ziemią. Dalej nic nie widzieliśmy oprócz obrysu czarnej obłej "nicości" na tle rozproszonego światła. Czuliśmy jednak, że jest to coś ogromnego, widząc po obrysie światła.
Poruszało się to bez wydawania najmniejszego dźwięku. Gdy było to już niemal nad nami, poczuliśmy się jak sparaliżowani. Chcieliśmy się schować w cień światła, ale baliśmy sie poruszyć. Gdy to coś nas minęło, zauważyliśmy z tyłu tego czegoś, coś w rodzaju dużego świecącego reflektora z czarną plamą w środku oraz dwa mniejsze - jeden z prawej drugi powyżej tego dużego. Odnieśliśmy wrażenie, jakby poruszał się odpychając się światłem. Chociaż się bałem, zapragnąłem bardzo, aby to coś chociaż na chwilę się zatrzymało. Pomyślałem , że wezmę od wartownika kbkAK i strzelę w reflektor. Natychmiast trafiła do mnie myśl: "NIE RUSZ BO BĘDZIESZ PORAŻONY" . Sparaliżowało mnie tak, że nie mogłem nawet słowa powiedzieć i pragnąłem w tym momencie aby to coś jak najszybciej się oddaliło.
Zadzwoniłem na lotnisko na Bemowo do DKL-a, upewnić się czy były jakieś loty, poinformował mnie że nic nie lata, bo jest za mała podstawa chmur.
Dodam jeszcze, że następnego dnia w PR III o godz. 6.00 poinformowano, ze to coś zauważono tego samego dnia po 21 w dwóch miejscach na południu Polski. Niestety zapomniałem gdzie. Pamiętam również to, że patrząc wówczas na mapę Polski stwierdziłem, że miejsca w którym było to coś widziane (Przasnysz i te dwa pozostałe z informacji radia) idealnie pokrywały się z południkiem przebiegającym przez Przasnysz.
Nie wiem czy to było coś pozaziemskiego czy testy nowych nieznanych tajnych wojskowych obiektów latających.
To tyle. Można powiedzieć, że piękna fantazja. Ale niestety to prawda. Nawet teraz pisząc włosy jeszcze reagują.
Pozdrawiam - Krzysztof [xxxxxx]
/nazwiska do wiadomości red./
Czas na kolejną relację, której autorem jest policjant.
-----Original Message-----
From: P B [xxxxx]
Sent: Monday, September 01, 2008 3:09 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: ufo?
Witam serdecznie. Słyszałem o Waszej fundacji ale nigdy nie
przypuszczałem że do Was napiszę.
Najpierw coś aby uwiarygodnić siebie. Mam 35 lat. Od 14 lat jestem
policjantem. Od 6-8 latam w załodze policyjnego śmigłowca. Obecnie raz w
tygodniu. Mam rozeznanie w lotnictwie. Poza tym co widzę w pracy trochę
czytam i interesuje się tym.
A teraz o co mi chodzi. Opowiem historyjkę.
Przez okres wakacji mieszkałem na działce w Nieporęcie. W piatek
przeprowadzaliśmy się do Warszawy. Na raty przewoziłem rzeczy. Około
0.30 było w pełni gwiezdne niebo. Ani jednej chmurki. W pewnym momencie
na niebie, na północnym kierunku, od wschodu na zachód zauważyłem trzy
poruszające się obiekty. Były ułozone jakby w trójkąt. Nad nimi
widziałem lecący samolot, więc poruszały sie niżej niż samoloty
rejsowe. Obiekty przeleciały przez cały widoczny obszar nieba. Wyglądały
jak kule "ognia", symetryczne. Poruszały sie po stałej trajektorii ze
stałą prędkością. Gdy pierwsze zniknęły za horyzontem pojawiły się
następne. Tym samym torem. W sumie było około 16 obiektów. Dokładnie nie
liczyłem, szukałem telefonu, którym zrobiłem krótki film. Niestety z
uwagi na całkowitą ciemność nie widać na nim ani punktów odniesienia,
ani dokładnie samych obiektów. Widać najpierw jeden, a potem trzy
obiekty, kule. jestem przekonany że nie były to samoloty ani śmigłowce.
Nie było słychac dżwięku. Zjawisko bardzo mnie zaciekawiło. To że były
to jednakowe obiekty, mocno świecące, w kształcie koła, poruszające się
ze stałą prędkością i tylko w jednym kierunku. Czy nie było innych
zgłoszeń z tego rejonu?
Zjawisko to obserwowałem przez około 30 minut.
Pozdrawiam Paweł
Bardzo ciekawa relacja i aż dziwne, że nikt więcej tego nie widział... Liczymy na odzew mieszkańców tego rejonu i jednocześnie naszych czytelników. A może ktoś z Was zna kogoś, kto widział tę manifestację? Zobaczymy.
Teraz na chwilę powrócimy do zdjęcia, które było prezentowane na łamach Nautilusa równo 10 lat temu! Stało się to na stronach audycji NAUTILUS RADIA ZET, a autorem zdjęcia był pilot Tadeusz Lechowicz.
W czasie, kiedy wykonywał zdjęcie, był szefem pilotów doświadczalnych Instytutu Lotnictwa na Okęciu. Zrobił je podczas pokazów lotniczych w Dęblinie ( w niedzielę ) 29 sierpnia 1998 roku, Air Show z okazji 80-lecia lotnictwa polskiego. Na zdjęciu widać mijające się Alphajety. Za nimi są smugi z silników. Chciał na pamiątkę zrobić zdjęcie tych samolotów. Kiedy je wykonywał, nie widział niczego szczególnego. Dopiero po wywołaniu dostrzegł obiekt, który go zafrapował. Przypomnijmy tę fotografię.
Dlaczego to zdjęcie jest ciekawe? Powodów jest kilka. Po pierwsze zostało zrobione w dość ciekawych okolicznościach, podczas pokazów lotniczych. Po drugie klisza fotograficzna (nie matryca aparatu cyfrowego) pozwoliła zbadać tę fotografię dość rzetelnie, a zrobiło to laboratorium fotograficzne Instytutu Lotnictwa w Warszawie. Pracujący tam eksperci przez wiele lat uczyli się rozpoznawać na zdjęciach obiekty położone blisko obiektywu (np. owady) i wykluczyli, że mamy tu do czynienia z obiektem znajdującym się tuż przed osobą fotografującą. Udało się nawet opierając się o informacje dotyczące podstawy chmur tego dnia (przypomnijmy, że chodzi o 29 sierpnia 1998) określić wysokość, na której znajdował się obiekt. W naszych archiwach jest dokumentacja dotycząca tej fotografii, którą kiedyś przekazał nam Tadeusz Lechowicz.
Podczas naszej wakacyjnej wyprawy odwiedziliśmy autora zdjęcia, choć powodem było niezwykle ciekawe wydarzenie związane z pojawieniem się obiektu UFO nad wsią niedaleko Malborka. Tadeusz Lechowicz wsiadł do naszego NAUT-MOBILE i razem pojechaliśmy do świadków, których nagrywaliśmy późno w nocy (jeśli ktoś z Państwa czyta ten tekst, to jeszcze raz dziękujemy za okazaną pomoc). Sprawa tej manifestacji będzie tematem oddzielnego tekstu na stronach FN, bo naprawdę jest tego warta. Wracając w nocy naszym flagowym pojazdem na pole namiotowe pod Zamkiem w Malborku poprosiliśmy Tadeusza Lechowicza o przypomnienie w kilku słowach okoliczności wykonania tego zdjęcia. Tak powstał krótki materiał, który pozwoliliśmy sobie zmontować i niniejszym zamieszczamy go poniżej.
Teraz czas na ciekawostkę ze Stanów Zjednoczonych, o której zrobiło się głośno w kręgach amerykańskich pasjonatów UFO. Niejaki Stan Romanek twierdzi, że w 2003 roku nakręcił niezwykłą istotę zaglądającą przez okno i chodzącą po domu, która wcześniej opuściła pojazd UFO. Oto klatka z tego filmu
Oryginalny plik z zapisu wideo jest podobno poddawany ekspertyzie. Sprawa jest na tyle głośna, że trafiła do największego show telewizji CNN Larry King Show, który od wielu lat regularnie jak w zegarku zajmuje się zjawiskiem UFO. W wywiadach Larry wielokrotnie mówił, że jest przekonany, że Ziemia jest od tysięcy lat obserwowana przez istoty pozaziemskie. Zobaczmy ten materiał, który ukazał się w CNN kilka tygodni temu. Jeśli się sprawa okaże wiarygodna (wiele przesłanek na to wskazuje), może być o tym wkrótce bardzo głośno...
Teraz czas na relacje o obserwacji UFO z Polski. Jedną z ostatnich dni i jedną sprzed... lat, ale która bardzo nam się spodobała. Dlaczego? No cóż, przeczytajcie sami...
-----Original Message-----
From: Grzegorz [xxxxx]
Sent: Monday, September 01, 2008 3:28 PM
To: nautilus
Subject: ufo Lębork
Importance: High
Witajcie!
Wracajac w ostatnia sobote(30.08) z Gdyni do Szczecina
samochodem,zauwazylem na niebie,a raczej gdzies nad nami cos w rodzaju
okregu .Dzialo sie to w Leborku lub gdzies w okolicach.Bylem
zmeczony,wiec poinformowalem o swojej obserwacji towarzyszke podrozy i
jechalismy dalej.Nie wiem co to bylo,ale na pewno nie zadne zabrudzenia
na szybie jak to sugerowala moja towarzyszka. Postanowilem napisac bo
byc moze macie sygnaly od innych osob z tego regionu.
-----Original Message-----
From: Patryk B[xxxxxxxxx]
Sent: Monday, September 01, 2008 2:40 PM
To: FUNDACJA NAUTILUS
Subject: Re: RE: nol z 1999
Witam
Nie pamiętam dokładnej daty, był to przełom czerwca i lipca 1999 roku. Być może 11-12 w południe.
Wraz z bratem poszliśmy do parku z naszym psem. W pewnym momencie zauważyłem na niebie dziwny obiekt. Nie przypominał samolotu, ani balonu. Leciał średnią prędkością; ani bardzo szybko, ani bardzo wolno.
Nie będę oryginalny, jeśli chodzi o jego kształt. Po prostu wyglądał jak spodek, gdzie dolna podstawa była krótsza od górnej. Raczej przypominał odwrócony trapez równoramienny.
Kolor, o ile dobrze pamiętam, był stalowo blado niebieski. W jego dolnej części znajdowało się coś jak ,,okna?; były to trzy może cztery kwadraty o innym odcieniu, niż reszta obiektu.
Ten obiekt leciał ponad drzewami ale na pewno poniżej chmur. Dlatego uważam, że było to jakieś 1000-3000 m. nad ziemią. Na pewno leciał pod wiatr. Czas obserwacji tego jednego obiektu wynosił jakieś kilkanaście do kilkudziesięciu sekund. Później obiekt przeleciał nad konary drzew i go nie widziałem.
Po chwili na nieboskłonie pojawił się drugi, identyczny obiekt. Identyczny wygląd, prędkość, trajektoria lotu. Te obiekty poruszały się jakieś 45 stopni nad ziemią. Obiekty leciały na północnej części nieba, z zachodu na wschód.
Widziałem to ja i brat, ja pierwszy zauważyłem obiekt i zwróciłem uwagę brata.
Pogoda: na niebie było sporo chmur, ale bez problemu pomiędzy nimi było widać błękitne niebo. Było wietrznie.
Miejsce: Park zachodni we Wrocławiu, sąsiadujący z wielkim osiedlem Kozanów.
O mnie: kiedy widziałem te obiekty miałem 17 lat, brat jest o 2 lata młodszy.
Interesowałem się lotnictwem, swego czasu byłem bardzo często na lotnisku w Szymanowie(skoki spadochronowe), a więc wygląd samolotów z bliska i daleka nie jest mi obcy. Co pewien czas, od tamtego momentu, przeglądam strony poświęcone lotnictwu, przede wszystkim samoloty transportowe i jeszcze nie znalazłem w sieci podobnego samolotu do tych obiektów.
Powyższą relacje starałem się opisać w sposób przez Was zalecany na stronie Nautilusa.
Nie ograniczyłem się do kilku zdań, ponieważ mam okazję po raz pierwszy zdać tą relację.
Kiedy starałem się o tym komuś powiedzieć, nie byłem traktowany poważnie, więc dałem sobie spokój. Jednak nie zmięło to faktu, że to mi nie daje spokoju.
Pozdrawiam
Patryk
Na koniec tradycyjnie kilka zdjęć, które są podejrzewane o to, że przedstawiają obiekty UFO i które (jak zwykle zresztą) nie oceniamy, czy pokazują prawdziwe UFO czy też nie (jakie to ma znaczenie dla prawdziwości całego zjawiska? Zerowe). Zaczniemy od zdjęcia, które zostało wykonane niedaleko Krakowa. Zaprezentowało go kiloka portali, w tym gazeta.pl
Oto to zdjęcie:
Publikujemy je dlatego, że wiele osób od kilku dni podsyła nam do tego zdjęcia linki. Nie wiemy zbyt wiele, ale po obejrzeniu tej fotografii mamy podejrzenia, że może być to szyba, od której odbijają się trzy lampiony, co dało ten dość intrygujący efekt. Ale nie przesądzajmy, na razie nie wiemy zbyt wiele.
Czas na zdjęcie, które dotarło do nas w środę 3 września. Autor sam jest ciekaw, co też udało mu się uwiecznić na tej fotografii.
i zbliżenie tego obiektu
A skoro mówimy o górach, to warto zaprezentować kolejną fotografię.
-----Original Message-----
From: [xxxxxxxxxxx]
Sent: Tuesday, September 02, 2008 6:33 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: ufo
Jak byłem na wakacjach w maju 2008 w Polsce. W górach robiłem zdjęńcia i na jednym z nich zobaczyłem obiekt nad górami, było czyste niebo tego dnia, wygląda jak Ufo. Próbowalem przybliżyc ale obiekt jest zamazany. Znajduję się na zdjęciu w lewym rogu. Proszę sprawdzić co myślicie o tym.
i zbliżenie obiektu
-----Original Message-----
From: Maciej [xxxxxxxx]
Sent: Monday, September 01, 2008 8:18 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: 'Samolot' na niebie w Lubinie
Witam Was serdecznie,
Przesyłam Wam dwa zdjęcia z podróży DSCN8961 i DSCN8962 – wracałem z kolegą ze Śląska Opolskiego (hobbystycznie jestem muzykiem, 30 sierpnia wieczorem graliśmy koncert w okolicach Kędzierzyna Koźla). Podczas powrotu pogoda była wspaniała – słonecznie, niebo bezchmurne…wykonałem w sumie kilkanaście zdjęć (jechałem jako pasażer z prawej strony kierowcy) podczas tej podróży na północ (ja konkretnie w okolice Szczecinka), przeglądając czasy wykonania zdjęć ustaliłem że akurat te dwa zdjęcia wykonałem w Lubinie – 1-e zdjęcie pokazuje stadion (Zagłębia Lubin ??? najprawdopodobniej): widać na tym zdjęciu warunki atmosferyczne jakie były i małe smugi na brudnej szybie auta; drugie zdjęcie pokazuje ‘coś’ co zauważyłem na bezchmurnym niebie i w momencie robienia zdjęcia wziąłem za samolot, obiekt poruszał się – zrobiłem niestety tylko jedno zdjęcie. Po obejrzeniu go w domu zwątpiłem czy to był samolot…sami oceńcie – samolot? Chmura? Sam nie wiem.
Pozdrawiam FN serdecznie,
Maciej [xxxxxx]
PS: W razie co, nie podawajcie publicznie moich danych osobowych
Zaciekawiło nas drugie zdjęcie. Oto one.
I już zupełnie na koniec kilka zdjęć z naszego rozdętego do granic katalogu głównego komputera FN, który nosi tytuł „Do Publikacji”.
-----Original Message-----
From: Artur [xxxxxxxxx]
Sent: Friday, August 29, 2008 6:44 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: zdjęcia UFO, sztuk trzy :)
Witam serdecznie,
Przeglądając zdjęcia wykonane podczas zwiedzania zamku w Eger (Węgry)
zainteresował mnie pewien obiekt uchwycony na tych fotografiach. Z
sekwencji czasu robienia tych zdjęć wynika, że obiekt ten najpierw
"wisiał" lub poruszał się w pewnym obszarze, a następnie odleciał z
zawrotną prędkością jeśli to ten sam obiekt i odleciał w fotografowanym
kierunku (w 15 sek. jego obraz zmalał do kropki). Mogę jeszcze dodać, że
nie widziałem i nie słyszałem nic "podejrzanego" wykonując te zdjęcia.
Oczywiście fotografii wykonanych tego dnia jest cała seria , fragmenty
architektury i widoki ze wzgórza zamkowego (ale chyba już bez artefaktów
tego typu).
Data i godzina w EXIF nie jest wiarygodna, nie sądziłem, że ustawianie
tego rodzaju informacji w aparacie fotograficznym może okazać się ważne.
Zdjęcia wykonałem 21-06-08 ok. godz. 10:00-10:30.
pozdrawiam
Artur [xxxx]
Z tych trzech zdjęć pokażemy jedno.
-----Original Message-----
From: kaaroo [xxxxx]
Sent: Tuesday, August 12, 2008 8:19 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Witam,
Witam !!!!
Nazywam się Karol i już od pewnego czasu obserwuję stronę Waszej Fundacji. Moim zainteresowaniem od dawna były takie rzeczy, sprawy (....) zdjęcie to wykonywane było w zeszłym roku we Francji.
Zapewniam, iż nie jest to żadna przeróbka, nie jest to zdjęcie sfałszowane. Według mnie obiekt, o którym piszę nie jest ani samolotem, ani żadnym balonem, ponieważ jego kształty temu nie odpowiadają. Jak widać na zdjęciach obiekt ten jest nieco rozmazany, według mnie prawodobnie dlatego, iż był on w ruchu .... Zasugerowałem się tym, iż może to być UFO, po obejrzeniu wielu zdjęć, m.in. z Waszej Fundacji. To tyle na temat zdjęcia, ja chciałbym jeszcze opowiedzieć o jednej sytuacji. Miała ona miejsce stosunkowo niedawno, najprawdopodobniej pod koniec roku szkolnego (ok. połowy czerwca). Jako że miałem nieco więcej czasu wolnego, wieczorami wychodziłem sobie na balkon, posłuchać muzyki i "popatrzeć w niebo" :):). W pewnym momencie moją uwagę przykuła bardzo jasna, jak na początku myślałem gwiazda, lecz już po chwili, zorientowałem się, iż owe światło, gwiazdą nie jest, gdyż "leci, porusza się". Wpatrywałem się w to przez pewien moment, i ciągle zadawałem sobie pytanie, czym to jest. Bowiem jak dotąd wcześniej, obserwując lecące wieczorem samoloty, widziałem, iż nie świeciły one non stop, lecz migały i to zazwyczaj kolorem czerwonym, jeśli dobrze pamiętam. To natomiast, było mocne, intensywne światełko, które na początku leciało w miarę wolnym tempie, po chwili natomiast ruszyło dość żwawo, powoli zanikając, jakby gasnąc?? To mnie bardzo zastanowiło. Będąc ostatnio na Waszym profilu na YouTube zauważyłem podobne zdarzenie w filmie pt.: "UFO nad Łodzią". Było to bardzo podobne światełko jak i na tym filmie, lecz zdaję mi się, iż było nieco jaśniejsze i bardziej intensywne. Zjawisko to zaobserwowałem w Łowiczu, między godziną 20:00, a 23:00. Tak więc to na tyle ....(...).... Pozdrawiam !!!!
Kolejna porcja zdjęć jest o tyle ciekawa, że była połączona z obserwacją obiektu UFO.
-----Original Message-----
From: Martini [xxxxx]
Sent: Wednesday, August 13, 2008 10:18 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject:
Zakopane koniec lipca 2008
Wracałem drogą z Zakopanego do Kościeliska. 4 km w okolicy wyciągu na Gubałówke. Oglądajac widok na Giweont zobaczyłem grupę ludzi robiacych zdjecia.
Zobaczyli czarny nieruchomy obiekt -daleko ale wyraźny czarny prawie kulisty wiszący nieruchomo.Wiszacy jakby nad lasem jakby nad górami, obok Giewontu .Po rozmowach wszyscy sie rozeszli po około 15 minutach. Jeszcze obserwowałem go przez kilka minut zanim nie skreciłem na zakręcie. Na pewno to nie był śmigłowiec ani dziesiatki połączonych balonów z Krupówek. To było dosyc duże mimo odległości i stało nieruchomo, pomimo wiatru i niewielkiego deszczu tego popołudnia. Pozdrawiam
Marek [xxxx] (Białystok)
Oto trzy fotografie z tych, które przysłał do nas pan Marek.
-----Original Message-----
From: Łukasz --- [xxxxxxx]
Sent: Thursday, August 14, 2008 2:28 PM
To: nautilus
Subject: Ciekawe zdjęcie UFO
Witam. Nie będę się rozpisywał.
zdjęcie zrobione na meczu Dragon N.Glinik - Tempo Nienaszów
można umieścić na stronie
Co też właśnie robimy ;)
-----Original Message-----
From: Borys [xxxxxxxxx]
Sent: Friday, August 29, 2008 3:10 AM
To: nautilus
Subject: dziwne swiatlo,ufo
zdjecie z Niemiec, zrobila je moja kolezanka, zauwazylem jakies dziwne
swiatlo na niebie, albo odbicie światła, albo... ?
-----Original Message-----
From: [xxxxx]
Sent: Monday, August 25, 2008 11:41 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: ufo
Witam serdecznie,przesylam 2 zdjecia zrobione w lipcu w Newbury w
Anglii,dopiero po powiekszeniu na laptopie zauwazylem ze jest na nich
cos czego nie mialem zamiaru fotografowac ,prosze sprawdzcie i
ocencie,ja mysle ze to są Nole pozdrawiam ,Bogo
Wybraliśmy z dwóch zdjęć jedno
Ostatnio w Fundacji Nautilus mieliśmy smutny „moment refleksji“. Na mapę nanosiliśmy co ciekawsze incydenty związane z UFO z ostatnich lat. Były to takie sprawy, gdzie chcielibyśmy pojawić się naszym pojazdem, porozmawiać ze świadkami, nagrać ich itp. Zakładając, że na każdy wyjazd potrzebujemy tygodnia (przygotowanie ekipy, paliwo, logistyka itp.) mamy co robić przez najbliższe... 10 lat.
Tak wygląda skala tego fenomenalnego zjawiska. Ale nie ulegajcie złudzeniu, że Fundacja Nautilus to „niusiarnia” wypuszczająca jedynie newsy na stronach. Nie przypadkiem kupiliśmy NAUT-MOBILE, inwestujemy w sprzęt i w Bazę Nautilusa w Warszawie. Nie interesuje nas badanie zjawisk niewyjaśnionych „zza ekranu komputera”. Jesteśmy gotowi pojechać w dowolne miejsce Polski w ciągu dwóch godzin od uzyskania informacji z pełnym wyposażeniem, z agregatem prądotwórczym i wszystkim, co pozwoli nam w pobliżu miejsca tego zdarzenia rozbić nasz obóz. Warunek musi być jeden – to powinno być wydarzenie dużego formatu. Nie zdjęcie, nie kolejna obserwacja czy kolejny film... Cały czas czekamy na powtórkę ze Zdanów. Wychodzimy z założenia, że tego typu historia może się wydarzyć w dowolnym miejscu w Polsce czy na świecie. Zapewniamy Was, że jesteśmy gotowi, bardziej gotowi niż jeszcze 3 lata temu.
Już niedługo z Wysp Salomona wraca nasza wyprawa. Nie mamy żadnych wieści od Wojtka Bobilewicza, ale... uprzedzał nas, że przez kilka tygodni będzie „cisza na łączach”. Jesteśmy bardzo ciekawi, czy udało się zebrać materiał o „małych ludziach z gór”...
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Artykułem interesują się
Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.
Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.