Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... /Albert Einstein/
To banalny film nagrany w Chinach, który zawiera jednak... małą zagadkę.
Na samym początku uznaliśmy ten film za niegodny uwagi. Ot, zwykły ptak lub owad przelatujący przez ekran. O czym tu mówić? Tekst e-maila był bardzo krótki:
Sent: Saturday, October 11, 2008 9:28 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: clip ufo?
Witam.
Będąc we wrześniu w Chinach nagrałem clip na którym widać jak coś przelatuje szybko w góre. Na żywo tego nie zauważyłem. A może to ptak? Wysyłam wam clip, przeanalizujcie to i prosze o odpowiedz
Robert
Filmem mieliśmy się zająć w weekend, ale... w sobotę i niedzielę po prostu znokautował nas raport Wojtka Bobilewicza, który okazał się tak obszerny i pracochłonny, że mimo intensywnej pracy kilku osób nie daliśmy rady fizycznie go opracować, opublikować i dopiero poznacie go w tym tygodniu (ale naprawdę szczerze go polecamy).
/W naszym nowym "zielonym" studiu FN nagraliśmy relację Wojtka , kiedy zobaczył na Wyspach Salomona jednego ze słynnych "wężowatych smoków"/
Film „Obiekt z Chin” zaczął być ciekawy dopiero wtedy, kiedy zaczęliśmy go analizować na programie umożliwiającym spowolnienie filmu. Widać po pierwsze, że obiekt wznosi się praktycznie pionowo w górę w zadziwiającym tempie. Mamy wieloletnie doświadczenie w analizach „owadowo-ptakowych” i trzeba przyznać, że ten obiekt nie wygląda na ptaka. Ciekawy jest także jego kształt. Oto klatki z filmu:
Czy to owad? Być może owad, być może, ale... naszym zdaniem obiekt jest w dużym oddaleniu od operatora (około 200 metrów). Czy w takim razie to „coś” wystartowało z ziemi z lądowiska w pobliżu buddyjskiego klasztoru? Zobaczcie efekty naszej „pracy” nad filmem Pana Roberta.
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Artykułem interesują się
Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.
Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.